Po stolicy Królestwa Bragów i Noeai krążą pogłoski, że król pragnie wziąć sobie żonę spośród kapłanek Cierpienia Noeai. Wieść ta rozchodzi się szeroko, budząc zarówno nadzieje, jak i kontrowersje. W kręgach świątynnych całego kraju nastąpiło poruszenie – w klasztorach, kaplicach i świątyniach rozpoczęły się narady, a wiele zdolnych i wdzięcznych kapłanek zostało wysłanych przez swoje przełożone do stolicy Hjǫrtr. Każda z nich została starannie przygotowana, zarówno pod względem duchowym, jak i dworskim, by móc stanąć przed obliczem króla.
W samej stolicy zapanowała atmosfera wyczekiwania i subtelnej rywalizacji. Wystawne bale, na których pojawiają się nie tylko szlachetni panowie i damy, ale także kapłani i kapłanki, stały się areną ukrytych rozgrywek. Na salonach prowadzi się rozmowy pełne dwuznaczności i niedopowiedzeń, a wśród plotek coraz częściej przewija się pytanie – kto zostanie wybranką? W świątyniach odbywają się nabożeństwa, w których kapłani błagają Lovii o mądrość dla monarchy, a w zakamarkach dworu nie brakuje szeptów o politycznych korzyściach i zagrożeniach związanych z takim małżeństwem.
Wiele osób dostrzega w tej decyzji nowy etap w relacjach między Bragami a Noeai – znak pojednania i integracji. Jednak są i tacy, którzy patrzą na to z niechęcią lub wręcz z niepokojem. Kobieta Noeai nigdy dotąd nie została żoną króla Bragów, nawet jeśli miałaby nie nosić tytułu królowej. To, co dla jednych jest szansą na umocnienie więzi między dwoma ludami, dla innych stanowi niepokojący precedens, mogący zmienić ustalony porządek. Niezależnie od opinii, jedno jest pewne – rozpoczęła się gra, w której stawką jest nie tylko los jednej kobiety, lecz także przyszłość całego królestwa.
Spoiler
Wydatki korony na bale: 10 pkt