Historia:
Historia Altosy jest bezpośrednio związana z Imperium Tylosyjskim. Rejony te podbite zostały w II wieku RNE. Żyzne ziemie kotliny Altoskiej zostały ofiarą obfitej kolonizacji - tradycją stało się osiedlanie w nich weteranów imperialnej armii. Jako że armia była liczna, to polityka ta była bardzo skuteczna - już w IV wieku RNE wyrugowano zupełnie lokalną ludność i wierzenia.
Jednocześnie wspólna przeszłość w wojsku łączyła wielu kolonistów, co spowodowało wytworzenie subkultury Tylosyjsko-Altoskiej. Wsie i osady często nosiły nazwy byłych jednostek wojskowych lub poległych dowódców. Ludność Altoska nigdy nie doświadczyła poboru do armii - liczba dobrowolnych rekrutów zawsze przewyższała kwotę poborowych przypisaną do tej prowincji. Jej centralne położenie spowodowało, że krzyżowało się w niej wiele szlaków handlowych, otoczenie górami i rzekami zapewniało bezpieczeństwo. Region rzadko nawiedzały wojny i niepokoje. Altosa cieszyła się szeroką autonomią i była jedną z najbardziej dochodowych prowincji w Imperium - koszty garnizonowania kotliny były niewielkie, a przychody z podatków spore.
Sytuacja zmieniła się pod koniec VI wieku RNE, kiedy w Górach Maryna odkryte zostały olbrzymie pokłady srebra. Przeżywające kryzys Imperium dostrzegło w nowych złożach szansę na drastyczne podreperowanie pustego budżetu. Imperator Aregus III wydał edykt przyznający mu wyłączne prawo do wydobywania metali szlachetnych w Górach Maryna i wywłaszczający wszystkich posiadaczy ziemskich w regionie wydobycia. Mieszkańcy Altosy uznali akt za katastrofalne naruszenie ich praw, uzyskanych za ofiarną służbę w armii Imperium. W odpowiedzi osady leżące na terenach gdzie odkryto złoża zawarły Srebrną Ligę - konfederację skupioną na ochronie praw do kopalń.
By stłumić niepokoje Aregus wysłał do Altosy wojska, a także odebrał prowincji część autonomii. Działania te jednak przyniosły odwrotny skutek i zaogniły konflikt. Odebranie samorządności zamieniło spór o prawa górnicze w spór o wolności obywatelskie w oczach Altosian. Wkrótce do Ligi dołączyły kolejne miasta i wsie Altosy, którym obiecano udział w zyskach. Również wojsko wysłane do prowincji (składające się w dużym stopniu z rekrutów z Altosy) przeszło na stronę Ligi. Mając poparcie części armii Altosa uznała Aregusa za “niegodnego do pełnienia urzędu Imperatora” i wypowiedziała mu wierność, de facto wypowiadając Imperium wojnę.
Wojna Altosy z resztą Imperium toczyła się przez kolejne lata. W jej trakcie Liga odpierała także siły Valdarii, która próbowała przejąć zachodnie rubieże kraju. Konflikt był krwawy dla obu stron, ale to Imperium zdawało się wychodzić z niego zwycięską ręką. Do złamania Srebrnej Ligi jednak nie doszło. Wewnętrzne problemy Imperium w połączeniu z wojną osłabiły popularność Aregusa, który zginął zamordowany w przewrocie pałacowym. Jego następca musiał zająć się bardziej palącą sprawą zwalczania pretendentów do tronu, toteż zawarł ugodę ze Srebrną Ligą - “Stare Porozumienie” - w której potwierdził jej prawa do kopalń, a także polityczną autonomię. Kolejni władcy na przemian potwierdzali status Altosy jako prowincji lub próbowali narzucić jej swoje władztwo. Powoli zmieniała się struktura demograficzna kraju - rozrastać zaczęły się miasta, zamieszkiwane przez nowych osadników, a do zachodnich prowincji kraju regularnie docierały grupy uchodźców Andujarskich. Państwo było jednak stabilne, a duże przychody z kopalń pozwalały na spokojny rozwój kraju.
Przełom VII i VIII wieku był okresem niestabilności Srebrnej Ligi. Choć władzę stanowiła Rada Delegatów, faktyczne rządy zaczęło przejmować tzw. stronnictwo Mincerzy. Była to grupa kupców, posiadaczy ziemskich i innych bogatych osobistości, która rozpoczęła zawłaszczać sobie prawa do kopalń, prywatyzując ich zyski. Działania te spotkały się z oporem pospólstwa miejskiego i ludności wiejskiej zebranych w stronnictwo Windykacyjne (domagające się windykacji komunalnych dóbr Ligii z prywatnych rąk). Sprzeciw tych drugich był szczególnie istotny, jako że stanowili oni rdzeń pospolitego ruszenia. Konflikt zaostrzały działania Mincerzy, którzy rozpoczęli regulować prawny status Andujarów i kształtować z nich zaciężne wojsko, niezależne od Altoskich mieszkańców wsi. Spór toczył się też na gruncie religijnym - mieszczanie w większości wyznawali Katlonizm, ludność wiejska zaś Elythyzm.
Tradycyjnie za bezpośrednią przyczyną otwartego konfliktu między Mincerzami a opozycją uznaje się 724 rok i Awanturę o Bilon - zmianę awersu monet bitych przez Radę Delegatów. Historycznie znajdowała się na nich podobizna Altosa Maryna, którą zastąpiła podobizna Metaksasa, nieoficjalnego przywódcy Mincerzy i jednego z Delegatów. Ta bezprecedensowa zmiana wzbudziła oburzenie wśród ludności popierającej Windykatorów. Delegaci obu stronnictw samodzielnie zwołali Radę Delegatów, by odpowiednio potępić bądź zatwierdzić te czyny, a następnie odebrać mandaty swojej opozycji i zwołać wojsko.
Wojna okazała się iść na korzyść Mincerzy, którzy korzystając z sił najemników Andujarskich rozbijali w polu zbierające się z wolna siły ruszenia Windykatorów. Obawiając się całkowitej klęski Windykatorzy zdecydowali się na poszukanie wsparcia w Imperium - zawarli porozumienie z ówczesnym imperatorem, którego wojska wsparły ich siły, co ostatecznie pozwoliło im na pokonanie Mincerzy.
Nie oznaczało to bynajmniej końca konfliktów. Windykatorzy oczekiwali rozwiązania formacji Andujarskich, a przede wszystkim ponownego przejęcia kopalń przez władze Srebrnej Ligii. Imperator miał jednak inne plany - najemników Andujarskich przejął na własny żołd, a kopalnie ponownie uznał za swoją własność. Jednocześnie Egzarcha wyklął wspierających Mincerów kapłanów, chcąć osadzić na ich miejscu swoich nominatów. To wszystko doprowadziło do całkowitego odwrócenia sojuszy - Windykatorzy sprzymierzyli się z osłabionymi Mincerzami przeciw wspieranemu przez Andujarów Imperatorowi.
Podobnie jak pierwsza wojna o niezależność Srebrnej Ligi, drugi konflikt w tej sprawie zdawał się układać po myśli Imperatora. Tutaj również to zewnętrzne okoliczności miały w największym stopniu zadecydować o wyniku zmagań wojennych. W 730 roku rozpoczął się Okres Ciemnego Słońca. Narzucenie swojej dominacji Altosie było kuszące, ale inne problemy Imperium zmusiły Imperatora do zawarcia Drugiego Porozumienia. Ugoda ta była bardziej uciążliwa dla Srebrnej Ligii - włączała część jej obywateli w system imperialnego poboru, nakładała na kraj daninę oraz przekazała sporą część zysków z kopalń Imperatorowi. Andujarów wyłączono spod administracji Ligi, uznając ich za bezpośrednich poddanych Imperatora. Na otarcie łez Altosa otrzymała własnego Patriarchę, wyłączając lokalnych Kaltonistów spod wpływów Patriarchy Valdarii.
Warunki zmieniła Inwazja Savorachów. W 801 roku sytuacja była katastrofalna - wojska najeźdźców zbliżały się do stolicy. Stawiając wszystko na jedną kartę, nowy pretendent pochodzący z Warenii zawarł ze Srebrną Ligą ugodę zwaną “Nowym Porozumieniem”. Srebrna Liga z powrotem wykupiła prawo do kopalń - przez pięć lat całość ich zysków przekazywano na wysiłki wojenne, potem zaś w pełni trafiały do rąk Ligii. Wprowadzono podatek wojenny, ale po trzech latach całkowicie zniesiono daniny na rzecz Imperium. Altosianie wystawili na własny koszt dodatkowe wojska do obrony Tylosy, by po dwóch latach zostać całkowicie zwolnionym z obowiązku służby wojskowej. Imperator utrzymał prawo do wpływania na politykę zagraniczną kraju. Zmieniono status Andujarów - uznano ich za obywateli Ligi, przyznając im prawa polityczne i włączając ich pod administrację i sądownictwo Ligi, ale pozostawiając ich zobowiązania wojskowe względem Imperatora.
Historia najnowsza do ustalenia z somsiadami
Ustrój:
Altosa jest konfederacją miast i wsi zwaną Srebrną Ligą. Główną władzę w Lidze stanowi Rada Dwudziestu. Dziesięciu delegatów wybierają rady wiejskie z każdej z dziesięciu prefektur, pięciu delegatów wybierają rady miejskie, a dwóch delegatów wybierają rady Andujarskie. Dwóch delegatów to urzędnicy religijni - Patriarcha Altosy i Arcykapłanka Elythyjska, oboje nominowani przez Egzarchę/Arcykapłana, podlegający zatwierdzeniu przez Radę. Ostatnim z Delegatów jest przedstawiciel Imperatora - nie posiada on prawa głosu w sprawach wewnętrznych, ma jednak prawo veta w sprawach zagranicznych.
Rada jest najwyższym organem władzy, posiadającym zarówno kompetencje ustawodawcze, wykonawcze jak i sądownicze, które delegowane są jednak często do niższych rangą urzędników.
Urzędy państwowe nie są odpłatne, stąd obejmowane są głównie przez osoby bogate, które mogą utrzymać się bez pracy. W niemal każdej Radzie znajduje się kilku (2-4) “Delegatów Ludowych”, którzy utrzymywani są przez komitety plebejskie - grupy złożone z mniej zamożnych rolników lub rzemieślników, którzy wspólnie utrzymują swojego przedstawiciela.
Wojsko:
Obywatele Srebrnej Ligi mają negatywne nastawienie do wojsk zaciężnych, stąd ich jedyną formacją są miejskie i wiejskie straże.
Straż Miejska
Formacja ta stanowi kręgosłup sił zbrojnych Srebrnej Ligi. W czasie bitwy formują czworoboki. Walczą przy użyciu pik, a także halabard, opancerzeni są zaś w przeszywanice, rzadziej w brygandyny (głównie żołnierze na krańcach formacji). Część żołnierzy używa kusz.
W formacji nacisk kładzie się na dyscyplinę i organizację. Wojaków grupuje się wedle miejsca pochodzenia, oficerami zostają natomiast najstarsi i najbardziej poważani członkowie jednostki.
Jednocześnie w czasie pokoju poza ćwiczeniami pełni też funkcje cywilne - jej członkowie działają jako straż miejska, przeciwpożarna, zajmują się budową dróg, wznoszeniem palisad i podobnymi działaniami. Zdolności te przydają się też w czasie wojny, gdzie mogą nadzorować budowę obozu czy ostrokołów.
Straż Dróg
Stanowi wiejski odpowiednik Straży Miejskiej. To lekka kawaleria uzbrojona w kusze, buławy (oraz pałki) i lance, a chroniona przez brygantyny oraz drewniane tarcze. Zajmuje się patrolowaniem dróg oraz granic, wyłapywaniem zbiegłych niewolników, pełni też rolę gońców i pocztu dla delegatów udających się za granicę. W odróżnieniu od Straży Miejskiej w czasie wojny pełni wyłącznie funkcje pomocnicze - zwiadowców czy harcowników - bowiem w bezpośrednim starciu rozniesie ich każda zawodowa jednostka kawalerii (a i PR będzie wyzwaniem). Ich znajomość dróg i bezdroży kraju jest tutaj znacznym atutem.
Społeczeństwo:
W Altosie nie wykształciło się klasyczne społeczeństwo stanowe.
Altosianie dzielą się na dwie główne grupy. Większość stanowią rolnicy - wolni chłopi. Wyznają oni w większości Elythyzm. Wpływową (bo bogatszą) mniejszość stanowią mieszkańcy miast, którzy wyznają zazwyczaj Katlonizm. Podział nie jest jednak czarno-biały - zdarzają się całe wsie Kaltonistów, jak i spore dzielnice Elythystów w miastach.
Poza Altosianami Srebrna Liga zamieszkiwana jest przez Andujarów. Społeczność ta jest już częściowo zintegrowana z krajem i identyfikuje się jako zarówno obywatele Srebrnej Ligi, jak i Andujarowie. Rozsiani są po całym państwie, choć najwięcej z nich znaleźć można w zachodnich prefekturach. Mieszkają głównie na wsiach, toteż większość z nich to Elythyści. Posługują się swoim własnym dialektem języka Altoskiego (który sam stanowi dialekt Tyloskiego).
Praktykowane jest niewolnictwo, które ma różne odcienie. Funkcjonują prawa, które zakazują okaleczania, zabijania czy gwałcenia niewolników (choć respektowanie tych ostatnich jest różne, zwłaszcza ze względów dowodowych). Jako że nie ma już ciągłego przypływu nowych niewolników, to są oni drodzy.
W miastach niewolnicy pełnią rolę tragarzy, sprzątaczy, prostych robotników, albo nauczycieli, artystów czy zabawiaczy. Na wsiach pracują na roli.
Najgorzej traktowani są niewolnicy pracujący w państwowych kopalniach srebra. Trafiają tam przestępcy (katorga w kopalni całkowicie zastąpiła w Lidze karę śmierci) oraz uciekający niewolnicy.
Cechy:
Srebrna Liga srebrem stoi
Srebro znajduje się w nazwie kraju, jest przyczyną jego powstania i wielu wojen oraz sporów, które przetoczyły się przez kraj. Jego kopalnie stanowią komunalną własność Ligi, a zamach na nie to najgorszy wymiar zdrady. Każda prefektura i miasto mają jednak prawo do bicia własnej monety - roztrzęsienie różnego rodzaju bilonu o innej wartości nie ułatwia kupcom pracy.
Efekt:
+ Spore złoża srebra
- Niższy startowy poziom wartości handlu
WARA!
Ludność Srebrnej Ligi przyzwyczajona jest do walki o swoje prawa. Miasta i wsie kładą nacisk na szkolenie swoich mieszkańców. Ulubioną zabawą dzieci jest “zabawa w wojnę”, dorośli chętnie spędzają czas przy strzelaniu z łuku lub kuszy, a obowiązkowym punktem każdych dożynek jest rywalizacja między wsiami o to, czyja milicja maszeruje w równiej i lepiej trzyma szyk.
Efekt:
+ PR szybciej się zbiera i lepiej walczy w obronie kraju.
- Ludność oczekuje regularnego wspierania rozwoju PR’u.
Autonomia, nie suwerenność
Choć Srebrna Liga posiada spory zakres samorządności, dalej stanowi część Imperium, a władca Tylosy posiada uprawnienia wewnątrz kraju.
Imperium ingeruje w politykę zagraniczną kraju. Imperium ma prawo do powołania pospolitego ruszenia Andujarów
Ojczyzna najemników
Choć spora część mieszkańców Altosy z wojaczką zna się za pan brat, to niechętnie odnoszą się do idei wojsk zawodowych, walczących za pieniądze Rady Delegatów, a nie miłość do kraju.
Ci z Altosian, którzy chcą zakosztować wesołego życia żołnierza regularnie zbierają się w grupy najemnicze by szukać zatrudnienia za granicą.
Efekt:
- Opory społeczne przed rozwojem wojsk zaciężnych.
+ Lepsze stosunki z kompaniami najemniczymi.
Łatwo jest być odważnym za murami zamku
W Lidze nie wykształciło się typowe rycerstwo, nie ma zatem komu budować i utrzymywać zamków.
Efekt:
- mniej zamków
Lokalna kompania najemnicza na start:
Barwna Chorągiew
Pikinierzy + kusznicy i mała grupa żołnierzy z rusznicami
Formacja ta wykształciła się w po wojnach z Savarochami. Części z Altosian zasmakowało życie żołnierza i nie chcieli wracać na rolę, jednocześnie jednak nie mogli liczyć na zatrudnienie wewnątrz kraju. Przeczuwając niebezpieczeństwo, jakim okazać mogli się znudzenii wybiedniali awantrunicy, Rada Delegatów zebrała grupę doświadczonych dowódców, którym przekazała środki na zebranie bezrobotnych weteranów i zorganizowanie ich w kompanię najemniczą.
Powszechnie znanym faktem jest to, że żołnierze Barwnych Chorągwi nie uznają konceptu “poddania się”. Postawa ta pojawiła się podczas Wojny domowej w Kalten, w której Chorągiew Altosan wstąpiła na służbę Sępiego Króla. Podczas Bitwy na Wybrzeżu Żmijów rozgromiła kwiat rycerstwa i paladynów Kalten, powtarzając ten wyczyn w kilku kolejnych starciach. Porażki te tak głęboko ukuły porywczych Krebainów, że wzięci do niewoli Altosianie zabijani byli na miejscu. Altosanie odpłacili się pięknym za nadobne, zabijając każdego poddającego się wroga.
Mapka - mój kraj na brązowo. Szkarłatne prowki - najchętniej związałbym ich utratę z sąsiadem w ramach historii najnowszej.
Srebrna Liga
Srebrna Liga
Ostatnio zmieniony czw paź 05, 2023 8:39 pm przez Gustaw, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Srebrna Liga
Pierwsze uwagi – nie wykluczamy zadania ich dalszych zwłaszcza na etapie jak skończysz uzgadniać z ewentualnymi sąsiadami
0. Przydałby się jakiś emblemat albo herb, tak pustawo trochę jak jest sam tekst.
Historia:
1. " Z czasem zaczęło się mówić, że Altosanie są bardziej Tylosyjscy niż Tylosyjczycy - kiedy stolica stała się wieloetnicznym centrum świata, Altosa nie zmieniała się zbyt wiele." - mam problem z tym stwierdzeniem, zwłaszcza jak wcześniej piszesz o wytworzeniu kultury Tulosyjsko-Altoskiej.
2. Czym charakteryzowała się ta autonomia z czasów imperialnych? Jeśli ziemie te były intensywnie kolonizowane przez weteranów to takie obszary raczej były elementem centralizacji Imperium Rzymskiego irl, a nie w drugą stronę.
3. Trochę zbyt daleko idące jest stwierdzenie o przewrocie Aregusa - proponowałbym by wskazać, że to nie toczona wojna z Altosą doprowadziła do tego przewrotu, a po prostu że Altosa wykorzystała sytuację do wynegocjowania układu.
4. Jaki zakres uprawnień Liga uzyskała od Imperatora z Warenii? Czy po zawarciu rozejmu z Savorachami, Imperium dążyło do zmiany tego stanu rzeczy?
Ustrój:
5. Nie ma w radzie żadnego wiodącego urzędu? Trudno mi sobie wyobrazić sprawne kolegialne rządy 13 osób.
6. Kto może zasiadać w radzie? Jak często są do niej wybory? Kto może wybierać danych członków?
7. Czy w Radzie są jakie frakcje albo stronnictwa?
8. Kto dowodzi wojskiem Ligi?
9. Na czym polega to uznanie zwierzchnictwa Imperatora? Rozumiem, że Srebrna Liga dalej płaci daniny Tylos?
10. Ciężko mi wyobrazić sobie sytuację w której z jednej strony Imperator zakazuje posiadania i szkolenia wojska, z drugiej zaś opiera swe główne uprawnienia na czerpaniu wojska z Ligi.
11. Na czym polega obowiązek szkolenia i zbrojenia się? Kogo on dotyczy (wszystkich)? Czy Liga wypłaca jakieś pobory za dni spędzone na szkoleniu?
12. Tak jak już ustaliłem z Badetem - zamiast arkebuzów widziałbym Regiment Ogniowy uzbrojony w rusznice. Czy poza bronią strzelecką w regimencie posiadają jakieś inne uzbrojenie? Czy same regimenty wchodzą w skład Straży Miejskiej (jak jest to jedyna dozwolona formacja zawodowa)?
Społeczeństwo:
13. Kto może posiadać ziemie? Czy kościół może?
14. Do kogo należą kopalnie srebra?
15. Kto stoi na czele miast Ligi?
16. Nie widzę ani herezji ani kultury osobnej opisanej.
17. Jak w pkt. 1 - najpierw piszesz o kulturze Tylosyjsko-Altoskiej, a potem wskazujesz, że kultura ta jest taka sama jak w Imperium. Chyba gdzieś pisałem(albo komuś kto się pytał) - preferowalibyśmy by kultura się różniła od Imperialnej, chociaż może wywodzić się z niej.
Inne:
18. "Bardziej Tylosyjscy niż Tylosyjczycy" - jw. nazwa bonusa jest do zmiany. Generalnie z opisu wynika mi, że Imperium nie powinno traktować preferencyjnie Srebrnej Ligi, chociażby na podstawie tych kilku wojen jakie zostały wymienione czy wymuszania na Imperium ustępstw. Dodatkowo nic z historii nie wskazuje na jakieś pozycje na dworze. Bonus jeśli umotywujesz to odpowiednio przez zmiany w historii jest do zaakceptowania.
19. "O prochu nic nie pisano" - jw. rusznice zamiast arkebuzów - ponadto jako OSOBNY bonus mogę przyznać np. kilka bombard startowych lub ich tańsze nabywanie w Imperium (jeśli umotywujesz to stosunkami z Imperium).
20. "Kusza pod każdą strzechą" - czy aby nie było w tekście wspominano, że zakazano kuszników? Natomiast znowu, sam bonus do lepszego startowego PR mogę zaakceptować.
21. "Autonomia, nie suwerenność" - rozumiem, że chcesz być ściślejszym poddanym Imperium, lecz poza ograniczaniem w polityce zagranicznej, oczywiście taka podległość musiałaby wiązać się z daniną - Srebrna Liga w końcu srebrem stoi, więc nie widzę czemu Imperium miałoby akurat rezygnować z tak dochodowych wpływów. I można to również poczytywać w kategorii bardziej neutralnych bo wszak przy takim stosunku rozumiem, że korzystałbyś z Imperialnej ochrony co jest bonusem.
22. "Imperium wzywa" - generalnie minus ten imo powinien zawierać się w powyższym... chyba że Imperium ma prawo powoływania PR bez żadnych ograniczeń z terenów Ligi. Tylko nie wiem czy byś to preferował bo zgodnie z mechaniką PR koszty powołania PR byś Ty ponosił (powołani ludzie nie pracują więc mniejsze wpływy). Dlatego zachęcam do przemyślenia jeszcze tego minusu
0. Przydałby się jakiś emblemat albo herb, tak pustawo trochę jak jest sam tekst.
Historia:
1. " Z czasem zaczęło się mówić, że Altosanie są bardziej Tylosyjscy niż Tylosyjczycy - kiedy stolica stała się wieloetnicznym centrum świata, Altosa nie zmieniała się zbyt wiele." - mam problem z tym stwierdzeniem, zwłaszcza jak wcześniej piszesz o wytworzeniu kultury Tulosyjsko-Altoskiej.
2. Czym charakteryzowała się ta autonomia z czasów imperialnych? Jeśli ziemie te były intensywnie kolonizowane przez weteranów to takie obszary raczej były elementem centralizacji Imperium Rzymskiego irl, a nie w drugą stronę.
3. Trochę zbyt daleko idące jest stwierdzenie o przewrocie Aregusa - proponowałbym by wskazać, że to nie toczona wojna z Altosą doprowadziła do tego przewrotu, a po prostu że Altosa wykorzystała sytuację do wynegocjowania układu.
4. Jaki zakres uprawnień Liga uzyskała od Imperatora z Warenii? Czy po zawarciu rozejmu z Savorachami, Imperium dążyło do zmiany tego stanu rzeczy?
Ustrój:
5. Nie ma w radzie żadnego wiodącego urzędu? Trudno mi sobie wyobrazić sprawne kolegialne rządy 13 osób.
6. Kto może zasiadać w radzie? Jak często są do niej wybory? Kto może wybierać danych członków?
7. Czy w Radzie są jakie frakcje albo stronnictwa?
8. Kto dowodzi wojskiem Ligi?
9. Na czym polega to uznanie zwierzchnictwa Imperatora? Rozumiem, że Srebrna Liga dalej płaci daniny Tylos?
10. Ciężko mi wyobrazić sobie sytuację w której z jednej strony Imperator zakazuje posiadania i szkolenia wojska, z drugiej zaś opiera swe główne uprawnienia na czerpaniu wojska z Ligi.
11. Na czym polega obowiązek szkolenia i zbrojenia się? Kogo on dotyczy (wszystkich)? Czy Liga wypłaca jakieś pobory za dni spędzone na szkoleniu?
12. Tak jak już ustaliłem z Badetem - zamiast arkebuzów widziałbym Regiment Ogniowy uzbrojony w rusznice. Czy poza bronią strzelecką w regimencie posiadają jakieś inne uzbrojenie? Czy same regimenty wchodzą w skład Straży Miejskiej (jak jest to jedyna dozwolona formacja zawodowa)?
Społeczeństwo:
13. Kto może posiadać ziemie? Czy kościół może?
14. Do kogo należą kopalnie srebra?
15. Kto stoi na czele miast Ligi?
16. Nie widzę ani herezji ani kultury osobnej opisanej.
17. Jak w pkt. 1 - najpierw piszesz o kulturze Tylosyjsko-Altoskiej, a potem wskazujesz, że kultura ta jest taka sama jak w Imperium. Chyba gdzieś pisałem(albo komuś kto się pytał) - preferowalibyśmy by kultura się różniła od Imperialnej, chociaż może wywodzić się z niej.
Inne:
18. "Bardziej Tylosyjscy niż Tylosyjczycy" - jw. nazwa bonusa jest do zmiany. Generalnie z opisu wynika mi, że Imperium nie powinno traktować preferencyjnie Srebrnej Ligi, chociażby na podstawie tych kilku wojen jakie zostały wymienione czy wymuszania na Imperium ustępstw. Dodatkowo nic z historii nie wskazuje na jakieś pozycje na dworze. Bonus jeśli umotywujesz to odpowiednio przez zmiany w historii jest do zaakceptowania.
19. "O prochu nic nie pisano" - jw. rusznice zamiast arkebuzów - ponadto jako OSOBNY bonus mogę przyznać np. kilka bombard startowych lub ich tańsze nabywanie w Imperium (jeśli umotywujesz to stosunkami z Imperium).
20. "Kusza pod każdą strzechą" - czy aby nie było w tekście wspominano, że zakazano kuszników? Natomiast znowu, sam bonus do lepszego startowego PR mogę zaakceptować.
21. "Autonomia, nie suwerenność" - rozumiem, że chcesz być ściślejszym poddanym Imperium, lecz poza ograniczaniem w polityce zagranicznej, oczywiście taka podległość musiałaby wiązać się z daniną - Srebrna Liga w końcu srebrem stoi, więc nie widzę czemu Imperium miałoby akurat rezygnować z tak dochodowych wpływów. I można to również poczytywać w kategorii bardziej neutralnych bo wszak przy takim stosunku rozumiem, że korzystałbyś z Imperialnej ochrony co jest bonusem.
22. "Imperium wzywa" - generalnie minus ten imo powinien zawierać się w powyższym... chyba że Imperium ma prawo powoływania PR bez żadnych ograniczeń z terenów Ligi. Tylko nie wiem czy byś to preferował bo zgodnie z mechaniką PR koszty powołania PR byś Ty ponosił (powołani ludzie nie pracują więc mniejsze wpływy). Dlatego zachęcam do przemyślenia jeszcze tego minusu

Re: Srebrna Liga
Spoiler
Historia:
Historia Altosy jest bezpośrednio związana z Imperium Tylosyjskim. Rejony te podbite zostały w II wieku RNE. Żyzne ziemie kotliny Altoskiej zostały ofiarą obfitej kolonizacji - tradycją stało się osiedlanie w nich weteranów imperialnej armii. Jako że armia była liczna, to polityka ta była bardzo skuteczna - już w IV wieku RNE wyrugowano zupełnie lokalną ludność i wierzenia.
Jednocześnie wspólna przeszłość w wojsku łączyła wielu kolonistów, co spowodowało wytworzenie subkultury Tylosyjsko-Altoskiej. Wsie i osady często nosiły nazwy byłych jednostek wojskowych lub poległych dowódców. Ludność Altoska nigdy nie doświadczyła poboru do armii - liczba dobrowolnych rekrutów zawsze przewyższała kwotę poborowych przypisaną do tej prowincji. Jej centralne położenie spowodowało, że krzyżowało się w niej wiele szlaków handlowych, otoczenie górami i rzekami zapewniało bezpieczeństwo. Region rzadko nawiedzały wojny i niepokoje. Altosa cieszyła się szeroką autonomią i była jedną z najbardziej dochodowych prowincji w Imperium - koszty garnizonowania kotliny były niewielkie, a przychody z podatków spore.
Sytuacja zmieniła się pod koniec VI wieku RNE, kiedy w Górach Maryna odkryte zostały olbrzymie pokłady srebra. Przeżywające kryzys Imperium dostrzegło w nowych złożach szansę na drastyczne podreperowanie pustego budżetu. Imperator Aregus III wydał edykt przyznający mu wyłączne prawo do wydobywania metali szlachetnych w Górach Maryna i wywłaszczający wszystkich posiadaczy ziemskich w regionie wydobycia. Mieszkańcy Altosy uznali akt za katastrofalne naruszenie ich praw, uzyskanych za ofiarną służbę w armii Imperium. W odpowiedzi osady leżące na terenach gdzie odkryto złoża zawarły Srebrną Ligę - konfederację skupioną na ochronie praw do kopalń.
By stłumić niepokoje Aregus wysłał do Altosy wojska, a także odebrał prowincji część autonomii. Działania te jednak przyniosły odwrotny skutek i zaogniły konflikt. Odebranie samorządności zamieniło spór o prawa górnicze w spór o wolności obywatelskie w oczach Altosian. Wkrótce do Ligi dołączyły kolejne miasta i wsie Altosy, którym obiecano udział w zyskach. Również wojsko wysłane do prowincji (składające się w dużym stopniu z rekrutów z Altosy) przeszło na stronę Ligi. Mając poparcie części armii Altosa uznała Aregusa za “niegodnego do pełnienia urzędu Imperatora” i wypowiedziała mu wierność, de facto wypowiadając Imperium wojnę.
Wojna Altosy z resztą Imperium toczyła się przez kolejne lata. W jej trakcie Liga odpierała także siły Valdarii, która próbowała przejąć zachodnie rubieże kraju. Konflikt był krwawy dla obu stron, ale to Imperium zdawało się wychodzić z niego zwycięską ręką. Do złamania Srebrnej Ligi jednak nie doszło. Wewnętrzne problemy Imperium w połączeniu z wojną osłabiły popularność Aregusa, który zginął zamordowany w przewrocie pałacowym. Jego następca musiał zająć się bardziej palącą sprawą zwalczania pretendentów do tronu, toteż zawarł ugodę ze Srebrną Ligą - “Stare Porozumienie” - w której potwierdził jej prawa do kopalń, a także polityczną autonomię. Kolejni władcy na przemian potwierdzali status Altosy jako prowincji lub próbowali narzucić jej swoje władztwo. Powoli zmieniała się struktura demograficzna kraju - rozrastać zaczęły się miasta, zamieszkiwane przez nowych osadników, a do zachodnich prowincji kraju regularnie docierały grupy uchodźców Andujarskich. Państwo było jednak stabilne, a duże przychody z kopalń pozwalały na spokojny rozwój kraju.
Przełom VII i VIII wieku był okresem niestabilności Srebrnej Ligi. Choć władzę stanowiła Rada Delegatów, faktyczne rządy zaczęło przejmować tzw. stronnictwo Mincerzy. Była to grupa kupców, posiadaczy ziemskich i innych bogatych osobistości, która rozpoczęła zawłaszczać sobie prawa do kopalń, prywatyzując ich zyski. Działania te spotkały się z oporem pospólstwa miejskiego i ludności wiejskiej zebranych w stronnictwo Windykacyjne (domagające się windykacji komunalnych dóbr Ligii z prywatnych rąk). Sprzeciw tych drugich był szczególnie istotny, jako że stanowili oni rdzeń pospolitego ruszenia. Konflikt zaostrzały działania Mincerzy, którzy rozpoczęli regulować prawny status Andujarów i kształtować z nich zaciężne wojsko, niezależne od Altoskich mieszkańców wsi. Spór toczył się też na gruncie religijnym - mieszczanie w większości wyznawali Katlonizm, ludność wiejska zaś Elythyzm.
Tradycyjnie za bezpośrednią przyczyną otwartego konfliktu między Mincerzami a opozycją uznaje się 724 rok i Awanturę o Bilon - zmianę awersu monet bitych przez Radę Delegatów. Historycznie znajdowała się na nich podobizna Altosa Maryna, którą zastąpiła podobizna Metaksasa, nieoficjalnego przywódcy Mincerzy i jednego z Delegatów. Ta bezprecedensowa zmiana wzbudziła oburzenie wśród ludności popierającej Windykatorów. Delegaci obu stronnictw samodzielnie zwołali Radę Delegatów, by odpowiednio potępić bądź zatwierdzić te czyny, a następnie odebrać mandaty swojej opozycji i zwołać wojsko.
Wojna okazała się iść na korzyść Mincerzy, którzy korzystając z sił najemników Andujarskich rozbijali w polu zbierające się z wolna siły ruszenia Windykatorów. Obawiając się całkowitej klęski Windykatorzy zdecydowali się na poszukanie wsparcia w Imperium - zawarli porozumienie z ówczesnym imperatorem, którego wojska wsparły ich siły, co ostatecznie pozwoliło im na pokonanie Mincerzy.
Nie oznaczało to bynajmniej końca konfliktów. Windykatorzy oczekiwali rozwiązania formacji Andujarskich, a przede wszystkim ponownego przejęcia kopalń przez władze Srebrnej Ligii. Imperator miał jednak inne plany - najemników Andujarskich przejął na własny żołd, a kopalnie ponownie uznał za swoją własność. Jednocześnie Egzarcha wyklął wspierających Mincerów kapłanów, chcąć osadzić na ich miejscu swoich nominatów. To wszystko doprowadziło do całkowitego odwrócenia sojuszy - Windykatorzy sprzymierzyli się z osłabionymi Mincerzami przeciw wspieranemu przez Andujarów Imperatorowi.
Podobnie jak pierwsza wojna o niezależność Srebrnej Ligi, drugi konflikt w tej sprawie zdawał się układać po myśli Imperatora. Tutaj również to zewnętrzne okoliczności miały w największym stopniu zadecydować o wyniku zmagań wojennych. W 730 roku rozpoczął się Okres Ciemnego Słońca. Narzucenie swojej dominacji Altosie było kuszące, ale inne problemy Imperium zmusiły Imperatora do zawarcia Drugiego Porozumienia. Ugoda ta była bardziej uciążliwa dla Srebrnej Ligii - włączała część jej obywateli w system imperialnego poboru, nakładała na kraj daninę oraz przekazała sporą część zysków z kopalń Imperatorowi. Andujarów wyłączono spod administracji Ligi, uznając ich za bezpośrednich poddanych Imperatora. Na otarcie łez Altosa otrzymała własnego Patriarchę, wyłączając lokalnych Kaltonistów spod wpływów Patriarchy Valdarii.
Warunki zmieniła Inwazja Savorachów. W 801 roku sytuacja była katastrofalna - wojska najeźdźców zbliżały się do stolicy. Stawiając wszystko na jedną kartę, nowy pretendent pochodzący z Warenii zawarł ze Srebrną Ligą ugodę zwaną “Nowym Porozumieniem”. Srebrna Liga z powrotem wykupiła prawo do kopalń - przez pięć lat całość ich zysków przekazywano na wysiłki wojenne, potem zaś w pełni trafiały do rąk Ligii. Wprowadzono podatek wojenny, ale po trzech latach całkowicie zniesiono daniny na rzecz Imperium. Altosianie wystawili na własny koszt dodatkowe wojska do obrony Tylosy, by po dwóch latach zostać całkowicie zwolnionym z obowiązku służby wojskowej. Imperator utrzymał prawo do wpływania na politykę zagraniczną kraju. Zmieniono status Andujarów - uznano ich za obywateli Ligi, przyznając im prawa polityczne i włączając ich pod administrację i sądownictwo Ligi, ale pozostawiając ich zobowiązania wojskowe względem Imperatora.
Historia najnowsza do ustalenia z somsiadami
Ustrój:
Altosa jest konfederacją miast i wsi zwaną Srebrną Ligą. Główną władzę w Lidze stanowi Rada Dwudziestu. Dziesięciu delegatów wybierają rady wiejskie z każdej z dziesięciu prefektur, pięciu delegatów wybierają rady miejskie, a dwóch delegatów wybierają rady Andujarskie. Dwóch delegatów to urzędnicy religijni - Patriarcha Altosy i Arcykapłanka Elythyjska, oboje nominowani przez Egzarchę/Arcykapłana, podlegający zatwierdzeniu przez Radę. Ostatnim z Delegatów jest przedstawiciel Imperatora - nie posiada on prawa głosu w sprawach wewnętrznych, ma jednak prawo veta w sprawach zagranicznych.
Rada jest najwyższym organem władzy, posiadającym zarówno kompetencje ustawodawcze, wykonawcze jak i sądownicze, które delegowane są jednak często do niższych rangą urzędników.
Urzędy państwowe nie są odpłatne, stąd obejmowane są głównie przez osoby bogate, które mogą utrzymać się bez pracy. W niemal każdej Radzie znajduje się kilku (2-4) “Delegatów Ludowych”, którzy utrzymywani są przez komitety plebejskie - grupy złożone z mniej zamożnych rolników lub rzemieślników, którzy wspólnie utrzymują swojego przedstawiciela.
Wojsko:
Obywatele Srebrnej Ligi mają negatywne nastawienie do wojsk zaciężnych, stąd ich jedyną formacją są miejskie i wiejskie straże.
Straż Miejska
Formacja ta stanowi kręgosłup sił zbrojnych Srebrnej Ligi. W czasie bitwy formują czworoboki. Walczą przy użyciu pik, a także halabard, opancerzeni są zaś w przeszywanice, rzadziej w brygandyny (głównie żołnierze na krańcach formacji). Część żołnierzy używa kusz.
W formacji nacisk kładzie się na dyscyplinę i organizację. Wojaków grupuje się wedle miejsca pochodzenia, oficerami zostają natomiast najstarsi i najbardziej poważani członkowie jednostki.
Jednocześnie w czasie pokoju poza ćwiczeniami pełni też funkcje cywilne - jej członkowie działają jako straż miejska, przeciwpożarna, zajmują się budową dróg, wznoszeniem palisad i podobnymi działaniami. Zdolności te przydają się też w czasie wojny, gdzie mogą nadzorować budowę obozu czy ostrokołów.
Straż Dróg
Stanowi wiejski odpowiednik Straży Miejskiej. To lekka kawaleria uzbrojona w kusze, buławy (oraz pałki) i lance, a chroniona przez brygantyny oraz drewniane tarcze. Zajmuje się patrolowaniem dróg oraz granic, wyłapywaniem zbiegłych niewolników, pełni też rolę gońców i pocztu dla delegatów udających się za granicę. W odróżnieniu od Straży Miejskiej w czasie wojny pełni wyłącznie funkcje pomocnicze - zwiadowców czy harcowników - bowiem w bezpośrednim starciu rozniesie ich każda zawodowa jednostka kawalerii (a i PR będzie wyzwaniem). Ich znajomość dróg i bezdroży kraju jest tutaj znacznym atutem.
Społeczeństwo:
W Altosie nie wykształciło się klasyczne społeczeństwo stanowe.
Altosianie dzielą się na dwie główne grupy. Większość stanowią rolnicy - wolni chłopi. Wyznają oni w większości Elythyzm. Wpływową (bo bogatszą) mniejszość stanowią mieszkańcy miast, którzy wyznają zazwyczaj Katlonizm. Podział nie jest jednak czarno-biały - zdarzają się całe wsie Kaltonistów, jak i spore dzielnice Elythystów w miastach.
Poza Altosianami Srebrna Liga zamieszkiwana jest przez Andujarów. Społeczność ta jest już częściowo zintegrowana z krajem i identyfikuje się jako zarówno obywatele Srebrnej Ligi, jak i Andujarowie. Rozsiani są po całym państwie, choć najwięcej z nich znaleźć można w zachodnich prefekturach. Mieszkają głównie na wsiach, toteż większość z nich to Elythyści. Posługują się swoim własnym dialektem języka Altoskiego (który sam stanowi dialekt Tyloskiego).
Praktykowane jest niewolnictwo, które ma różne odcienie. Funkcjonują prawa, które zakazują okaleczania, zabijania czy gwałcenia niewolników (choć respektowanie tych ostatnich jest różne, zwłaszcza ze względów dowodowych). Jako że nie ma już ciągłego przypływu nowych niewolników, to są oni drodzy.
W miastach niewolnicy pełnią rolę tragarzy, sprzątaczy, prostych robotników, albo nauczycieli, artystów czy zabawiaczy. Na wsiach pracują na roli.
Najgorzej traktowani są niewolnicy pracujący w państwowych kopalniach srebra. Trafiają tam przestępcy (katorga w kopalni całkowicie zastąpiła w Lidze karę śmierci) oraz uciekający niewolnicy.
Plusy:
Srebrna Liga srebrem stoi
Srebro znajduje się w nazwie kraju, jest przyczyną jego powstania i wielu wojen oraz sporów, które przetoczyły się przez kraj. Jego kopalnie stanowią komunalną własność Ligi, a zamach na nie to najgorszy wymiar zdrady.
Efekt: Spore złoża srebra
WARA!
Ludność Srebrnej Ligi przyzwyczajona jest do walki o swoje prawa. Miasta i wsie kładą nacisk na szkolenie swoich mieszkańców. Ulubioną zabawą dzieci jest “zabawa w wojnę”, dorośli chętnie spędzają czas przy strzelaniu z łuku lub kuszy, a obowiązkowym punktem każdych dożynek jest rywalizacja między wsiami o to, czyja milicja maszeruje w równiej i lepiej trzyma szyk.
Efekt: Lepsza dyscyplina i morale PRu (zwłaszcza w obronie)..
Neutralne?:
Autonomia, nie suwerenność
Choć Srebrna Liga posiada spory zakres samorządności, dalej stanowi część Imperium, a władca Tylosy posiada uprawnienia wewnątrz kraju.
Efekt: Imperium ingeruje w politykę zagraniczną kraju. Imperium ma prawo do powołania pospolitego ruszenia Andujarów
Nie zaciężne, lecz najemne
“A komu to potrzebne, a dlaczego?” - odpowiedziałby mieszkaniec Altosy na pytanie o potrzebę powołania wojska zaciężnego. Altosianie niechętnie podchodzą do idei wojsk zawodowych, walczących za pieniądze Rady Delegatów, a nie miłość do kraju.
Zupełnie nie przeszkadza to im jednak wyjeżdżać w tym celu za granicę. Wielu krewkich młodzieńców szuka w wojaczce zarobku, przygody czy sposobu na życie. Liga im w tym pomaga, organizując i dozbrajając grupy najemników, z najmu których otrzymuje część zysków.
Efekt: Opory społeczne przed powoływaniem wojsk zaciężnych.
Możliwość tworzenia jednostek najemników i czerpania z nich zysków.
Minusy:
Łatwo jest być odważnym za murami zamku
W Lidze nie wykształciło się rycerstwo, nie ma zatem komu budować i utrzymywać zamków.
Efekt: mniej zamków
Historia Altosy jest bezpośrednio związana z Imperium Tylosyjskim. Rejony te podbite zostały w II wieku RNE. Żyzne ziemie kotliny Altoskiej zostały ofiarą obfitej kolonizacji - tradycją stało się osiedlanie w nich weteranów imperialnej armii. Jako że armia była liczna, to polityka ta była bardzo skuteczna - już w IV wieku RNE wyrugowano zupełnie lokalną ludność i wierzenia.
Jednocześnie wspólna przeszłość w wojsku łączyła wielu kolonistów, co spowodowało wytworzenie subkultury Tylosyjsko-Altoskiej. Wsie i osady często nosiły nazwy byłych jednostek wojskowych lub poległych dowódców. Ludność Altoska nigdy nie doświadczyła poboru do armii - liczba dobrowolnych rekrutów zawsze przewyższała kwotę poborowych przypisaną do tej prowincji. Jej centralne położenie spowodowało, że krzyżowało się w niej wiele szlaków handlowych, otoczenie górami i rzekami zapewniało bezpieczeństwo. Region rzadko nawiedzały wojny i niepokoje. Altosa cieszyła się szeroką autonomią i była jedną z najbardziej dochodowych prowincji w Imperium - koszty garnizonowania kotliny były niewielkie, a przychody z podatków spore.
Sytuacja zmieniła się pod koniec VI wieku RNE, kiedy w Górach Maryna odkryte zostały olbrzymie pokłady srebra. Przeżywające kryzys Imperium dostrzegło w nowych złożach szansę na drastyczne podreperowanie pustego budżetu. Imperator Aregus III wydał edykt przyznający mu wyłączne prawo do wydobywania metali szlachetnych w Górach Maryna i wywłaszczający wszystkich posiadaczy ziemskich w regionie wydobycia. Mieszkańcy Altosy uznali akt za katastrofalne naruszenie ich praw, uzyskanych za ofiarną służbę w armii Imperium. W odpowiedzi osady leżące na terenach gdzie odkryto złoża zawarły Srebrną Ligę - konfederację skupioną na ochronie praw do kopalń.
By stłumić niepokoje Aregus wysłał do Altosy wojska, a także odebrał prowincji część autonomii. Działania te jednak przyniosły odwrotny skutek i zaogniły konflikt. Odebranie samorządności zamieniło spór o prawa górnicze w spór o wolności obywatelskie w oczach Altosian. Wkrótce do Ligi dołączyły kolejne miasta i wsie Altosy, którym obiecano udział w zyskach. Również wojsko wysłane do prowincji (składające się w dużym stopniu z rekrutów z Altosy) przeszło na stronę Ligi. Mając poparcie części armii Altosa uznała Aregusa za “niegodnego do pełnienia urzędu Imperatora” i wypowiedziała mu wierność, de facto wypowiadając Imperium wojnę.
Wojna Altosy z resztą Imperium toczyła się przez kolejne lata. W jej trakcie Liga odpierała także siły Valdarii, która próbowała przejąć zachodnie rubieże kraju. Konflikt był krwawy dla obu stron, ale to Imperium zdawało się wychodzić z niego zwycięską ręką. Do złamania Srebrnej Ligi jednak nie doszło. Wewnętrzne problemy Imperium w połączeniu z wojną osłabiły popularność Aregusa, który zginął zamordowany w przewrocie pałacowym. Jego następca musiał zająć się bardziej palącą sprawą zwalczania pretendentów do tronu, toteż zawarł ugodę ze Srebrną Ligą - “Stare Porozumienie” - w której potwierdził jej prawa do kopalń, a także polityczną autonomię. Kolejni władcy na przemian potwierdzali status Altosy jako prowincji lub próbowali narzucić jej swoje władztwo. Powoli zmieniała się struktura demograficzna kraju - rozrastać zaczęły się miasta, zamieszkiwane przez nowych osadników, a do zachodnich prowincji kraju regularnie docierały grupy uchodźców Andujarskich. Państwo było jednak stabilne, a duże przychody z kopalń pozwalały na spokojny rozwój kraju.
Przełom VII i VIII wieku był okresem niestabilności Srebrnej Ligi. Choć władzę stanowiła Rada Delegatów, faktyczne rządy zaczęło przejmować tzw. stronnictwo Mincerzy. Była to grupa kupców, posiadaczy ziemskich i innych bogatych osobistości, która rozpoczęła zawłaszczać sobie prawa do kopalń, prywatyzując ich zyski. Działania te spotkały się z oporem pospólstwa miejskiego i ludności wiejskiej zebranych w stronnictwo Windykacyjne (domagające się windykacji komunalnych dóbr Ligii z prywatnych rąk). Sprzeciw tych drugich był szczególnie istotny, jako że stanowili oni rdzeń pospolitego ruszenia. Konflikt zaostrzały działania Mincerzy, którzy rozpoczęli regulować prawny status Andujarów i kształtować z nich zaciężne wojsko, niezależne od Altoskich mieszkańców wsi. Spór toczył się też na gruncie religijnym - mieszczanie w większości wyznawali Katlonizm, ludność wiejska zaś Elythyzm.
Tradycyjnie za bezpośrednią przyczyną otwartego konfliktu między Mincerzami a opozycją uznaje się 724 rok i Awanturę o Bilon - zmianę awersu monet bitych przez Radę Delegatów. Historycznie znajdowała się na nich podobizna Altosa Maryna, którą zastąpiła podobizna Metaksasa, nieoficjalnego przywódcy Mincerzy i jednego z Delegatów. Ta bezprecedensowa zmiana wzbudziła oburzenie wśród ludności popierającej Windykatorów. Delegaci obu stronnictw samodzielnie zwołali Radę Delegatów, by odpowiednio potępić bądź zatwierdzić te czyny, a następnie odebrać mandaty swojej opozycji i zwołać wojsko.
Wojna okazała się iść na korzyść Mincerzy, którzy korzystając z sił najemników Andujarskich rozbijali w polu zbierające się z wolna siły ruszenia Windykatorów. Obawiając się całkowitej klęski Windykatorzy zdecydowali się na poszukanie wsparcia w Imperium - zawarli porozumienie z ówczesnym imperatorem, którego wojska wsparły ich siły, co ostatecznie pozwoliło im na pokonanie Mincerzy.
Nie oznaczało to bynajmniej końca konfliktów. Windykatorzy oczekiwali rozwiązania formacji Andujarskich, a przede wszystkim ponownego przejęcia kopalń przez władze Srebrnej Ligii. Imperator miał jednak inne plany - najemników Andujarskich przejął na własny żołd, a kopalnie ponownie uznał za swoją własność. Jednocześnie Egzarcha wyklął wspierających Mincerów kapłanów, chcąć osadzić na ich miejscu swoich nominatów. To wszystko doprowadziło do całkowitego odwrócenia sojuszy - Windykatorzy sprzymierzyli się z osłabionymi Mincerzami przeciw wspieranemu przez Andujarów Imperatorowi.
Podobnie jak pierwsza wojna o niezależność Srebrnej Ligi, drugi konflikt w tej sprawie zdawał się układać po myśli Imperatora. Tutaj również to zewnętrzne okoliczności miały w największym stopniu zadecydować o wyniku zmagań wojennych. W 730 roku rozpoczął się Okres Ciemnego Słońca. Narzucenie swojej dominacji Altosie było kuszące, ale inne problemy Imperium zmusiły Imperatora do zawarcia Drugiego Porozumienia. Ugoda ta była bardziej uciążliwa dla Srebrnej Ligii - włączała część jej obywateli w system imperialnego poboru, nakładała na kraj daninę oraz przekazała sporą część zysków z kopalń Imperatorowi. Andujarów wyłączono spod administracji Ligi, uznając ich za bezpośrednich poddanych Imperatora. Na otarcie łez Altosa otrzymała własnego Patriarchę, wyłączając lokalnych Kaltonistów spod wpływów Patriarchy Valdarii.
Warunki zmieniła Inwazja Savorachów. W 801 roku sytuacja była katastrofalna - wojska najeźdźców zbliżały się do stolicy. Stawiając wszystko na jedną kartę, nowy pretendent pochodzący z Warenii zawarł ze Srebrną Ligą ugodę zwaną “Nowym Porozumieniem”. Srebrna Liga z powrotem wykupiła prawo do kopalń - przez pięć lat całość ich zysków przekazywano na wysiłki wojenne, potem zaś w pełni trafiały do rąk Ligii. Wprowadzono podatek wojenny, ale po trzech latach całkowicie zniesiono daniny na rzecz Imperium. Altosianie wystawili na własny koszt dodatkowe wojska do obrony Tylosy, by po dwóch latach zostać całkowicie zwolnionym z obowiązku służby wojskowej. Imperator utrzymał prawo do wpływania na politykę zagraniczną kraju. Zmieniono status Andujarów - uznano ich za obywateli Ligi, przyznając im prawa polityczne i włączając ich pod administrację i sądownictwo Ligi, ale pozostawiając ich zobowiązania wojskowe względem Imperatora.
Historia najnowsza do ustalenia z somsiadami
Ustrój:
Altosa jest konfederacją miast i wsi zwaną Srebrną Ligą. Główną władzę w Lidze stanowi Rada Dwudziestu. Dziesięciu delegatów wybierają rady wiejskie z każdej z dziesięciu prefektur, pięciu delegatów wybierają rady miejskie, a dwóch delegatów wybierają rady Andujarskie. Dwóch delegatów to urzędnicy religijni - Patriarcha Altosy i Arcykapłanka Elythyjska, oboje nominowani przez Egzarchę/Arcykapłana, podlegający zatwierdzeniu przez Radę. Ostatnim z Delegatów jest przedstawiciel Imperatora - nie posiada on prawa głosu w sprawach wewnętrznych, ma jednak prawo veta w sprawach zagranicznych.
Rada jest najwyższym organem władzy, posiadającym zarówno kompetencje ustawodawcze, wykonawcze jak i sądownicze, które delegowane są jednak często do niższych rangą urzędników.
Urzędy państwowe nie są odpłatne, stąd obejmowane są głównie przez osoby bogate, które mogą utrzymać się bez pracy. W niemal każdej Radzie znajduje się kilku (2-4) “Delegatów Ludowych”, którzy utrzymywani są przez komitety plebejskie - grupy złożone z mniej zamożnych rolników lub rzemieślników, którzy wspólnie utrzymują swojego przedstawiciela.
Wojsko:
Obywatele Srebrnej Ligi mają negatywne nastawienie do wojsk zaciężnych, stąd ich jedyną formacją są miejskie i wiejskie straże.
Straż Miejska
Formacja ta stanowi kręgosłup sił zbrojnych Srebrnej Ligi. W czasie bitwy formują czworoboki. Walczą przy użyciu pik, a także halabard, opancerzeni są zaś w przeszywanice, rzadziej w brygandyny (głównie żołnierze na krańcach formacji). Część żołnierzy używa kusz.
W formacji nacisk kładzie się na dyscyplinę i organizację. Wojaków grupuje się wedle miejsca pochodzenia, oficerami zostają natomiast najstarsi i najbardziej poważani członkowie jednostki.
Jednocześnie w czasie pokoju poza ćwiczeniami pełni też funkcje cywilne - jej członkowie działają jako straż miejska, przeciwpożarna, zajmują się budową dróg, wznoszeniem palisad i podobnymi działaniami. Zdolności te przydają się też w czasie wojny, gdzie mogą nadzorować budowę obozu czy ostrokołów.
Straż Dróg
Stanowi wiejski odpowiednik Straży Miejskiej. To lekka kawaleria uzbrojona w kusze, buławy (oraz pałki) i lance, a chroniona przez brygantyny oraz drewniane tarcze. Zajmuje się patrolowaniem dróg oraz granic, wyłapywaniem zbiegłych niewolników, pełni też rolę gońców i pocztu dla delegatów udających się za granicę. W odróżnieniu od Straży Miejskiej w czasie wojny pełni wyłącznie funkcje pomocnicze - zwiadowców czy harcowników - bowiem w bezpośrednim starciu rozniesie ich każda zawodowa jednostka kawalerii (a i PR będzie wyzwaniem). Ich znajomość dróg i bezdroży kraju jest tutaj znacznym atutem.
Społeczeństwo:
W Altosie nie wykształciło się klasyczne społeczeństwo stanowe.
Altosianie dzielą się na dwie główne grupy. Większość stanowią rolnicy - wolni chłopi. Wyznają oni w większości Elythyzm. Wpływową (bo bogatszą) mniejszość stanowią mieszkańcy miast, którzy wyznają zazwyczaj Katlonizm. Podział nie jest jednak czarno-biały - zdarzają się całe wsie Kaltonistów, jak i spore dzielnice Elythystów w miastach.
Poza Altosianami Srebrna Liga zamieszkiwana jest przez Andujarów. Społeczność ta jest już częściowo zintegrowana z krajem i identyfikuje się jako zarówno obywatele Srebrnej Ligi, jak i Andujarowie. Rozsiani są po całym państwie, choć najwięcej z nich znaleźć można w zachodnich prefekturach. Mieszkają głównie na wsiach, toteż większość z nich to Elythyści. Posługują się swoim własnym dialektem języka Altoskiego (który sam stanowi dialekt Tyloskiego).
Praktykowane jest niewolnictwo, które ma różne odcienie. Funkcjonują prawa, które zakazują okaleczania, zabijania czy gwałcenia niewolników (choć respektowanie tych ostatnich jest różne, zwłaszcza ze względów dowodowych). Jako że nie ma już ciągłego przypływu nowych niewolników, to są oni drodzy.
W miastach niewolnicy pełnią rolę tragarzy, sprzątaczy, prostych robotników, albo nauczycieli, artystów czy zabawiaczy. Na wsiach pracują na roli.
Najgorzej traktowani są niewolnicy pracujący w państwowych kopalniach srebra. Trafiają tam przestępcy (katorga w kopalni całkowicie zastąpiła w Lidze karę śmierci) oraz uciekający niewolnicy.
Plusy:
Srebrna Liga srebrem stoi
Srebro znajduje się w nazwie kraju, jest przyczyną jego powstania i wielu wojen oraz sporów, które przetoczyły się przez kraj. Jego kopalnie stanowią komunalną własność Ligi, a zamach na nie to najgorszy wymiar zdrady.
Efekt: Spore złoża srebra
WARA!
Ludność Srebrnej Ligi przyzwyczajona jest do walki o swoje prawa. Miasta i wsie kładą nacisk na szkolenie swoich mieszkańców. Ulubioną zabawą dzieci jest “zabawa w wojnę”, dorośli chętnie spędzają czas przy strzelaniu z łuku lub kuszy, a obowiązkowym punktem każdych dożynek jest rywalizacja między wsiami o to, czyja milicja maszeruje w równiej i lepiej trzyma szyk.
Efekt: Lepsza dyscyplina i morale PRu (zwłaszcza w obronie)..
Neutralne?:
Autonomia, nie suwerenność
Choć Srebrna Liga posiada spory zakres samorządności, dalej stanowi część Imperium, a władca Tylosy posiada uprawnienia wewnątrz kraju.
Efekt: Imperium ingeruje w politykę zagraniczną kraju. Imperium ma prawo do powołania pospolitego ruszenia Andujarów
Nie zaciężne, lecz najemne
“A komu to potrzebne, a dlaczego?” - odpowiedziałby mieszkaniec Altosy na pytanie o potrzebę powołania wojska zaciężnego. Altosianie niechętnie podchodzą do idei wojsk zawodowych, walczących za pieniądze Rady Delegatów, a nie miłość do kraju.
Zupełnie nie przeszkadza to im jednak wyjeżdżać w tym celu za granicę. Wielu krewkich młodzieńców szuka w wojaczce zarobku, przygody czy sposobu na życie. Liga im w tym pomaga, organizując i dozbrajając grupy najemników, z najmu których otrzymuje część zysków.
Efekt: Opory społeczne przed powoływaniem wojsk zaciężnych.
Możliwość tworzenia jednostek najemników i czerpania z nich zysków.
Minusy:
Łatwo jest być odważnym za murami zamku
W Lidze nie wykształciło się rycerstwo, nie ma zatem komu budować i utrzymywać zamków.
Efekt: mniej zamków
Będzie jak znajdę.0. Przydałby się jakiś emblemat albo herb, tak pustawo trochę jak jest sam tekst.
Historia:
Usunąłem1. " Z czasem zaczęło się mówić, że Altosanie są bardziej Tylosyjscy niż Tylosyjczycy - kiedy stolica stała się wieloetnicznym centrum świata, Altosa nie zmieniała się zbyt wiele." - mam problem z tym stwierdzeniem, zwłaszcza jak wcześniej piszesz o wytworzeniu kultury Tulosyjsko-Altoskiej.
Większa samorządność (samodzielny wybór urzędników, a nie ich oktrojowanie), pilnowanie porządku przez lokalne milicje, a nie wojsko imperialne. Prowincja się nie buntowała, więc uwaga władzy skupiona była na pilnowaniu innych, bardziej ruchliwych regionów.2. Czym charakteryzowała się ta autonomia z czasów imperialnych? Jeśli ziemie te były intensywnie kolonizowane przez weteranów to takie obszary raczej były elementem centralizacji Imperium Rzymskiego irl, a nie w drugą stronę.
No ale nie napisałem, że to Liga zorganizowała przewrót czy coś :V Ktoś odjebał władcę, nowy był skłonny zakończyć wojnę więc doszło do układu. Trochę to zmieniłem, może lepiej teraz widać to.3. Trochę zbyt daleko idące jest stwierdzenie o przewrocie Aregusa - proponowałbym by wskazać, że to nie toczona wojna z Altosą doprowadziła do tego przewrotu, a po prostu że Altosa wykorzystała sytuację do wynegocjowania układu.
“Stawiając wszystko na jedną kartę, nowy pretendent pochodzący z Warenii zawarł ze Srebrną Ligą ugodę zwaną “Nowym Porozumieniem”. Srebrna Liga z powrotem wykupiła prawo do kopalń - przez pięć lat całość ich zysków przekazywano na wysiłki wojenne, potem zaś w pełni trafiały do rąk Ligii. Wprowadzono podatek wojenny, ale po trzech latach całkowicie zniesiono daniny na rzecz Imperium. Altosianie wystawili na własny koszt dodatkowe wojska do obrony Tylosy, by po dwóch latach zostać całkowicie zwolnionym z obowiązku służby wojskowej. Imperator utrzymał prawo do wpływania na politykę zagraniczną kraju. Zmieniono status Andujarów - uznano ich za obywateli Ligi, przyznając im prawa polityczne i włączając ich pod administrację i sądownictwo Ligi, ale pozostawiając ich zobowiązania wojskowe względem Imperatora.”4. Jaki zakres uprawnień Liga uzyskała od Imperatora z Warenii? Czy po zawarciu rozejmu z Savorachami, Imperium dążyło do zmiany tego stanu rzeczy?
Ustrój:
Rada napuchła do 20 osób (21 z przedstawicielem Imperatora). Jest w pewnym sensie parlamentem, decyzje podejmuje kolegialnie, ale nie jednogłośnie, tylko większością głosów (12 głosów jest wymaganych).5. Nie ma w radzie żadnego wiodącego urzędu? Trudno mi sobie wyobrazić sprawne kolegialne rządy 13 osób.
Wybierać może każda dorosła osoba posiadająca ziemię (w prowincjach) lub lokal (w miastach). W przypadku delegatów Andujarów są to tylko Andujarowie-posiadacze (duh) i nie głosują oni na normalnych delegatów.6. Kto może zasiadać w radzie? Jak często są do niej wybory? Kto może wybierać danych członków?
Wybory co 2 lata, przy czym nigdy nie zmienia się cały skład, a tylko połowa (czyli delegat ma mandat 4 letni).
Można delegata odwołać, ale większością kwalifikowaną w lokalnej radzie.
Konflikt mocno zelżał od czasów Mincerów i Windykatorów, ale dalej są to głównie spory na osi Miasta-Wsie. Nie ma raczej “stałych koalicji”, jest 5 grup interesów:7. Czy w Radzie są jakie frakcje albo stronnictwa?
patrycjat miejski (3-6 delegatów),
bogaci rolnicy (3-6 delegatów),
“klasa średnia” (rzemieślnicy, chłopi małorolni) (4-6 delegatów)
biedota (1-3 delegatów),
Andujarowie (3 delegatów).
8. Kto dowodzi wojskiem Ligi?
Straże miejskie mają swoich oficerów, a w przypadku wymarszu Rada wybiera albo jednego ze swoich delegatów, albo nominuje kogoś. Mogą to być też dowódcy grup najemniczych - mają doświadczenie.
Po zmianie: nie płaci. Imperator może natomiast powoływać Andujarów i ingerować w politykę zagraniczną.9. Na czym polega to uznanie zwierzchnictwa Imperatora? Rozumiem, że Srebrna Liga dalej płaci daniny Tylos?
Zmieniłem to, więc pytanie bezprzedmiotowe.10. Ciężko mi wyobrazić sobie sytuację w której z jednej strony Imperator zakazuje posiadania i szkolenia wojska, z drugiej zaś opiera swe główne uprawnienia na czerpaniu wojska z Ligi.
Wszystkich dorosłych, w tym kobiety (choć w mniejszym stopniu). Wypłaca, ale w żywności (twardo broni tego biedota i “klasa średnia”, bo w pieniądzu/zwolnieniach podatkowych premiowałoby bogatych). Za brak udziału przewidywane są grzywny, a regularne uchylanie się może skutkować karami cielesnymi (chłosta, marsz hańby etc).11. Na czym polega obowiązek szkolenia i zbrojenia się? Kogo on dotyczy (wszystkich)? Czy Liga wypłaca jakieś pobory za dni spędzone na szkoleniu?
Zmieniłem to, więc pytanie bezprzedmiotowe12. Tak jak już ustaliłem z Badetem - zamiast arkebuzów widziałbym Regiment Ogniowy uzbrojony w rusznice. Czy poza bronią strzelecką w regimencie posiadają jakieś inne uzbrojenie? Czy same regimenty wchodzą w skład Straży Miejskiej (jak jest to jedyna dozwolona formacja zawodowa)?
Społeczeństwo:
Kościół Elythyjski posiada ziemie, ale tylko te gdzie są wybudowane świątynie. Uznaje się je za tereny neutralne, należące do Elythosa, w których każdy może się skryć i szukać azylu. Poza tym nie może posiadać żadnych ziem.13. Kto może posiadać ziemie? Czy kościół może?
Kościół Katlonistyczny w Altosie przeszedł w tej sprawi więcej przemian. Początkowo nie było to ustrukturyzowane. Za władzy Mincerów zaczął gromadzić znaczne ziemie, co zostało ukrócone po Drugim Porozumieniu, gdzie Kościół Katlonistyczny w Altosie został w większości wywłaszczony. Obecnie może posiadać jedynie budynki sakralne, a za ich utrzymanie (oraz kapłanów) odpowiadają miasta/wsie na terenie których działają.
Są własnością publiczną, wpływy idą bezpośrednio do skarbca.14. Do kogo należą kopalnie srebra?
Rady miejskie.15. Kto stoi na czele miast Ligi?
Po zmianie herezji wprost nie ma - ale są dwie religie.16. Nie widzę ani herezji ani kultury osobnej opisanej.
Kultura Andujarów.
Różni się, ale się wywodzi. done.17. Jak w pkt. 1 - najpierw piszesz o kulturze Tylosyjsko-Altoskiej, a potem wskazujesz, że kultura ta jest taka sama jak w Imperium. Chyba gdzieś pisałem(albo komuś kto się pytał) - preferowalibyśmy by kultura się różniła od Imperialnej, chociaż może wywodzić się z niej.
Inne:
Usunąłem.18. "Bardziej Tylosyjscy niż Tylosyjczycy" - jw. nazwa bonusa jest do zmiany. Generalnie z opisu wynika mi, że Imperium nie powinno traktować preferencyjnie Srebrnej Ligi, chociażby na podstawie tych kilku wojen jakie zostały wymienione czy wymuszania na Imperium ustępstw. Dodatkowo nic z historii nie wskazuje na jakieś pozycje na dworze. Bonus jeśli umotywujesz to odpowiednio przez zmiany w historii jest do zaakceptowania.
Usunąłem.19. "O prochu nic nie pisano" - jw. rusznice zamiast arkebuzów - ponadto jako OSOBNY bonus mogę przyznać np. kilka bombard startowych lub ich tańsze nabywanie w Imperium (jeśli umotywujesz to stosunkami z Imperium).
Zmieniłem, jest bardziej kulturowo, jako bonus do PR.20. "Kusza pod każdą strzechą" - czy aby nie było w tekście wspominano, że zakazano kuszników? Natomiast znowu, sam bonus do lepszego startowego PR mogę zaakceptować.
Połączyłem z Autonomia, nie suwerenność.21. "Autonomia, nie suwerenność" - rozumiem, że chcesz być ściślejszym poddanym Imperium, lecz poza ograniczaniem w polityce zagranicznej, oczywiście taka podległość musiałaby wiązać się z daniną - Srebrna Liga w końcu srebrem stoi, więc nie widzę czemu Imperium miałoby akurat rezygnować z tak dochodowych wpływów. I można to również poczytywać w kategorii bardziej neutralnych bo wszak przy takim stosunku rozumiem, że korzystałbyś z Imperialnej ochrony co jest bonusem.
22. "Imperium wzywa" - generalnie minus ten imo powinien zawierać się w powyższym... chyba że Imperium ma prawo powoływania PR bez żadnych ograniczeń z terenów Ligi. Tylko nie wiem czy byś to preferował bo zgodnie z mechaniką PR koszty powołania PR byś Ty ponosił (powołani ludzie nie pracują więc mniejsze wpływy). Dlatego zachęcam do przemyślenia jeszcze tego minusu
Imperium ma prawo powoływania PR z terenów Ligi, ale tylko Andujarów (20-25% ludności z tego co pisałeś). Przy tym jest to uprawnienie Imperatora, ale nie obowiązek dla Ligi - jej administracja nie przeprowadza przymusowego poboru w imieniu Imperatora. Widziałbym to bardziej tak, że Imperator wysyła wici z obietnicą łupów czy dodatkowego żołdu, żeby Andujarowie pojechali, część z nich rusza z poczucia obowiązku.
Poza tym lokalni przywódcy Andujarów mogą wiedzieć, że ich uprawnienia w Lidze (np. 3 delegatów “mniejszości narodowej”) wynikają z powiązań z imperatorem, stąd jak go wkurzą, to nie będzie protestować jakby Altosianie im te uprawnienia próbowali zabrać.
Re: Srebrna Liga
Zgoda, natomiast dla porządku najważniejsi urzędnicy - namiestnik prowincji dalej byli przysyłani przez Imperatora z Tylos.Większa samorządność (samodzielny wybór urzędników, a nie ich oktrojowanie), pilnowanie porządku przez lokalne milicje, a nie wojsko imperialne. Prowincja się nie buntowała, więc uwaga władzy skupiona była na pilnowaniu innych, bardziej ruchliwych regionów.2. Czym charakteryzowała się ta autonomia z czasów imperialnych? Jeśli ziemie te były intensywnie kolonizowane przez weteranów to takie obszary raczej były elementem centralizacji Imperium Rzymskiego irl, a nie w drugą stronę.
Jestem dalej sceptyczny do takiego podziału, zwłaszcza że nie masz "stałych" stronnictw -> nie jest to zatem zgodnie z zasadami kontroli: viewtopic.php?p=2268#p2268Rada napuchła do 20 osób (21 z przedstawicielem Imperatora). Jest w pewnym sensie parlamentem, decyzje podejmuje kolegialnie, ale nie jednogłośnie, tylko większością głosów (12 głosów jest wymaganych).5. Nie ma w radzie żadnego wiodącego urzędu? Trudno mi sobie wyobrazić sprawne kolegialne rządy 13 osób.
Jak na taki okres i zasięg państwa jest to aż zbyt demokratyczny system, jak na moje zbyt powszechny. Zwłaszcza jak mamy dość współczesny system kadencyjny.Wybierać może każda dorosła osoba posiadająca ziemię (w prowincjach) lub lokal (w miastach). W przypadku delegatów Andujarów są to tylko Andujarowie-posiadacze (duh) i nie głosują oni na normalnych delegatów.6. Kto może zasiadać w radzie? Jak często są do niej wybory? Kto może wybierać danych członków?
Wybory co 2 lata, przy czym nigdy nie zmienia się cały skład, a tylko połowa (czyli delegat ma mandat 4 letni).
Można delegata odwołać, ale większością kwalifikowaną w lokalnej radzie.
jw.Konflikt mocno zelżał od czasów Mincerów i Windykatorów, ale dalej są to głównie spory na osi Miasta-Wsie. Nie ma raczej “stałych koalicji”, jest 5 grup interesów:7. Czy w Radzie są jakie frakcje albo stronnictwa?
patrycjat miejski (3-6 delegatów),
bogaci rolnicy (3-6 delegatów),
“klasa średnia” (rzemieślnicy, chłopi małorolni) (4-6 delegatów)
biedota (1-3 delegatów),
Andujarowie (3 delegatów).
Aż tak powszechna forma szkolenia jest nieżyciowa... skutki mechaniczne tego by były wielkie koszty co turę i straty w wyniku powołania PR.Wszystkich dorosłych, w tym kobiety (choć w mniejszym stopniu). Wypłaca, ale w żywności (twardo broni tego biedota i “klasa średnia”, bo w pieniądzu/zwolnieniach podatkowych premiowałoby bogatych). Za brak udziału przewidywane są grzywny, a regularne uchylanie się może skutkować karami cielesnymi (chłosta, marsz hańby etc).11. Na czym polega obowiązek szkolenia i zbrojenia się? Kogo on dotyczy (wszystkich)? Czy Liga wypłaca jakieś pobory za dni spędzone na szkoleniu?
Andujarowie są wzorowani na jakiej kulturze?Po zmianie herezji wprost nie ma - ale są dwie religie.16. Nie widzę ani herezji ani kultury osobnej opisanej.
Kultura Andujarów.
---
Jeśli chodzi o "nowe podanie":
Historia:
1. Jedna kwestia odnośnie "Nowego Porozumienia" - jak wspomniałem na DC Imperium wtedy było bardziej skore do ugód ale nie trwałych. Stąd też proponowałbym by elementem tego Nowego Porozumienia byłby albo symboliczny trybut albo oficjalne moratorium na pobieranie trybutu ale nie wycofanie go kompletnie.
Społeczeństwo:
2. Proponowałbym by jednak zdarzali się w Lidzie sporadyczni posiadacze ziemscy/dawna szlachta - może ich nie być wielu natomiast o ile nie byliby aktywnie tępieni to taka klasa powinna się wykształcić - vide w Szwajcarii w kantonach istniała szlachta https://en.wikipedia.org/wiki/Swiss_nobility
Cechy:
3. WARA! - Proponowałbym bonus do zbierania PR w przypadku wojny obronnej
4. Nie zaciężne, lecz najemne - Jak wyobrażasz sobie takie tworzenie najemników? Zwerbowanie wojska zaciężnego oraz wynajęcie go innemu władcy jest jak najbardziej dozwolone.
Re: Srebrna Liga
To mógłbym zmienić strukturę:Tymus pisze: pn paź 02, 2023 8:41 pmJestem dalej sceptyczny do takiego podziału, zwłaszcza że nie masz "stałych" stronnictw -> nie jest to zatem zgodnie z zasadami kontroli: viewtopic.php?p=2268#p2268Rada napuchła do 20 osób (21 z przedstawicielem Imperatora). Jest w pewnym sensie parlamentem, decyzje podejmuje kolegialnie, ale nie jednogłośnie, tylko większością głosów (12 głosów jest wymaganych).5. Nie ma w radzie żadnego wiodącego urzędu? Trudno mi sobie wyobrazić sprawne kolegialne rządy 13 osób.
Rada Delegatów zbiera się dwa razy w roku i działa kinda jak parlament, gdzie uchwala rzeczy zwykłą większością. Delegatów wybiera się na dany rok.
Ostatnią decyzją Rady Delegatów podczas obrad jest powołanie Małej Rady, która pełni funkcję rządu między sesjami. Małą Radę powołuje się większością 2/3. Istnieje niepisana zasada, że w Małej Radzie musi być co najmniej jeden delegat każdego ugrupowania.
A w taki sposób?Tymus pisze: pn paź 02, 2023 8:41 pmJak na taki okres i zasięg państwa jest to aż zbyt demokratyczny system, jak na moje zbyt powszechny. Zwłaszcza jak mamy dość współczesny system kadencyjny.Wybierać może każda dorosła osoba posiadająca ziemię (w prowincjach) lub lokal (w miastach). W przypadku delegatów Andujarów są to tylko Andujarowie-posiadacze (duh) i nie głosują oni na normalnych delegatów.6. Kto może zasiadać w radzie? Jak często są do niej wybory? Kto może wybierać danych członków?
Wybory co 2 lata, przy czym nigdy nie zmienia się cały skład, a tylko połowa (czyli delegat ma mandat 4 letni).
Można delegata odwołać, ale większością kwalifikowaną w lokalnej radzie.
By móc głosować trzeba brać udział w milicji (szkoleniach) oraz:
albo posiadać co najmniej 1 łan ziemi
albo posiadać majątek o określonej kwocie (miasta)
albo zapłacić dodatkowy podatek pogłówny
Biedota która nie ma dość ziemi/majątku robi ściepę na podatek pogłówny dla jednej osoby, która głosuje w ich imieniu.
W takim wypadku nie wiem, czy bym rady nie rozrósł jeszcze bardziej, do powiedzmy 30-40 osób (żeby ugrupowania bardziej ekstremalne mogły mieć z 3-5 delegatów, a nie 1.Tymus pisze: pn paź 02, 2023 8:41 pmjw.Konflikt mocno zelżał od czasów Mincerów i Windykatorów, ale dalej są to głównie spory na osi Miasta-Wsie. Nie ma raczej “stałych koalicji”, jest 5 grup interesów:7. Czy w Radzie są jakie frakcje albo stronnictwa?
patrycjat miejski (3-6 delegatów),
bogaci rolnicy (3-6 delegatów),
“klasa średnia” (rzemieślnicy, chłopi małorolni) (4-6 delegatów)
biedota (1-3 delegatów),
Andujarowie (3 delegatów).
Syntechowie - Opowiadają się za zwiększeniem władzy centralnej, kodyfikacją i unifikacją praw, rozbudową aparatu urzędniczego, poszerzeniem prawa głosu i utrzymaniem/zwiększaniem niezależności od Imperium.
Reprezentują interesy pospólstwa i wolnego chłopstwa (którzy widzą instytucje Ligi jako przeciwwagę dla wpływów bogatszej ludności).
Powstali w wyniku rozpadu Windykatorów i są ich umiarkowanym skrzydłem. Nazwa wywodzi się od słowa “Syntechnia”, czyli cech/gildia, bowiem ich bazą są wolni chłopi i mieszczanie zgromadzeni w tych organizacjach. Imho najpopularniejsze stronnictwo.
Egzekutorzy - Powstali w wyniku rozpadu Windykatorów i są ich radykalnym skrzydłem. Poparcie posiadają wśród plebsu (choć przedstawiciele wywodzą się z pospólstwa). Domagają się zniesienia dziedziczenia ziemi, wysokich podatków od rozpusty (na dobra luksusowe), zerwania zależności od imperium, zakazu kondotieryzmu, powołania silnego wojska państwowego.
Plutokraci - ugrupowanie reprezentujące interesy bogatych mieszczan i posiadaczy ziemskich. Chcą ograniczenia prerogatyw władzy centralnej, zmniejszenia obowiązków wojskowych (preferują wojsko zawodowe ponad PR). W polityce zagranicznej są zwolennikami balansowania między Imperium a pełną niezależnością.
Komesowie - stronnictwo opowiadające się za bliższą współpracą z Imperium. Skupione w południowych prefekturach, ma poparcie tamtejszej szlachty. W sprawach wewnętrznych popierają zmniejszenie regulacji narzuconych na kler (uważają, że bardziej uderzają one w Katlonizm), sprzeciwiają się reformom centralizującym.
Andujarowie - delegaci Andujarów zainteresowani są przede wszystkim zabezpieczaniem interesów swojej mniejszości w ramach Rady Delegatów. W polityce wewnętrznej lawirują między popieraniem Syntechów i Plutokratów, w zagranicznej zaś często wspierają Komesów.
A w ten sposób?Tymus pisze: pn paź 02, 2023 8:41 pmAż tak powszechna forma szkolenia jest nieżyciowa... skutki mechaniczne tego by były wielkie koszty co turę i straty w wyniku powołania PR.Wszystkich dorosłych, w tym kobiety (choć w mniejszym stopniu). Wypłaca, ale w żywności (twardo broni tego biedota i “klasa średnia”, bo w pieniądzu/zwolnieniach podatkowych premiowałoby bogatych). Za brak udziału przewidywane są grzywny, a regularne uchylanie się może skutkować karami cielesnymi (chłosta, marsz hańby etc).11. Na czym polega obowiązek szkolenia i zbrojenia się? Kogo on dotyczy (wszystkich)? Czy Liga wypłaca jakieś pobory za dni spędzone na szkoleniu?
Szkolenia - brak przymusu prawnego, ale przymus kulturowy, plus ww. sprzężenie z nimi prawa do głosowania. Do tego biedota sobie pójdzie na szkolenie, no bo dostaje jedzenie.
Ruszenie (przyjście na wezwanie) - Obowiązkowo po jednej osobie z każdego łana. Brak odpowiedzi na wezwanie = konfiskata majątku. Miasta zobowiązane są wystawiać wojsko zależnie od populacji. Osoby które się stawią, ale nie są obowiązane (aka biedota) dostają jeść.
Obowiązek zbrojenia się - mogłoby być tak, że jakaś część produkowanego uzbrojenia automatycznie idzie na ulepszanie PRu (ludzie wykupują uzbrojenie, więc państwo nim nie może w pełni dysponować).
Według Princepsa (to od niego uchodźcy) są wzorowani na kulturze Andaluzyjskiej sprzed rekonkwisty.Tymus pisze: pn paź 02, 2023 8:41 pmAndujarowie są wzorowani na jakiej kulturze?Po zmianie herezji wprost nie ma - ale są dwie religie.16. Nie widzę ani herezji ani kultury osobnej opisanej.
Kultura Andujarów.
Może symboliczny w stylu “pierwszy tydzień każdego roku idzie na rzecz Imperium” (jakieś 2% dochodów)?Tymus pisze: pn paź 02, 2023 8:41 pmHistoria:
1. Jedna kwestia odnośnie "Nowego Porozumienia" - jak wspomniałem na DC Imperium wtedy było bardziej skore do ugód ale nie trwałych. Stąd też proponowałbym by elementem tego Nowego Porozumienia byłby albo symboliczny trybut albo oficjalne moratorium na pobieranie trybutu ale nie wycofanie go kompletnie.
W Południowych prefekturach widziałbym szlachtę posiadającą większe folwarki/latyfundia, na północy raczej w stylu zagrodowej. Północna politycznie dzieliłaby się na klientów skoligaconych z bogatym mieszczaństwem) i zwolenników Syntechów.Tymus pisze: pn paź 02, 2023 8:41 pmSpołeczeństwo:
2. Proponowałbym by jednak zdarzali się w Lidzie sporadyczni posiadacze ziemscy/dawna szlachta - może ich nie być wielu natomiast o ile nie byliby aktywnie tępieni to taka klasa powinna się wykształcić - vide w Szwajcarii w kantonach istniała szlachta https://en.wikipedia.org/wiki/Swiss_nobility
Do tego wśród Andujarów są tradycyjne tytułu szlacheckie, ale jako że przybyli jako uchodźcy raczej nie mają wielkich posiadłości ziemskich.
PR - spoko, ale bardziej zależy mi na tej jakości/morale - takie viby bandy pikinierów tłukących burgundzkie rycerstwo po kasku aż świszczy.Tymus pisze: pn paź 02, 2023 8:41 pmCechy:
3. WARA! - Proponowałbym bonus do zbierania PR w przypadku wojny obronnej
4. Nie zaciężne, lecz najemne - Jak wyobrażasz sobie takie tworzenie najemników? Zwerbowanie wojska zaciężnego oraz wynajęcie go innemu władcy jest jak najbardziej dozwolone.
Najemnicy - ja bym to widział na trzy sposoby:
1. specjalna jednostka zaciężna, która po zrekrutowaniu pojawia się na giełdzie najemników i każdy może ją wynająć (część zysków trafia do mnie)
2. Mniejsze dochody w uzbrojeniu i złocie z PB, ale najemnicy z mojego kraju sami się pojawiają na giełdzie (część zysków trafia do mnie)
3. Część mojego PRu byłaby dostępna do wynajęcia przez innych graczy i płacą np. potrójną stawkę - ⅓ pokrywa koszty, ⅓ idzie jako żołd, ⅓ idzie jako mój zysk.
W każdym przypadku z tym zastrzeżeniem, że nie będą walczyć przeciwko Lidze.
Nie chciałbym robić tego przez bezpośrednie negocjacje między Radą a innymi, no bo to już nie najemnicy, tylko już aktywny udział w wojnie. No i wtedy też musiałbym raczej przerobić niechęć do wojsk zaciężnych i poleganie na PRu - jak mam zaciężnych wynajmować, to musiałbym ich najpierw mieć.
Re: Srebrna Liga
To już prędzej by przeszło. A ile delegatów ma mała rada?Gustaw pisze: śr paź 04, 2023 12:17 pmTo mógłbym zmienić strukturę:Tymus pisze: pn paź 02, 2023 8:41 pmJestem dalej sceptyczny do takiego podziału, zwłaszcza że nie masz "stałych" stronnictw -> nie jest to zatem zgodnie z zasadami kontroli: viewtopic.php?p=2268#p2268
Rada napuchła do 20 osób (21 z przedstawicielem Imperatora). Jest w pewnym sensie parlamentem, decyzje podejmuje kolegialnie, ale nie jednogłośnie, tylko większością głosów (12 głosów jest wymaganych).
Rada Delegatów zbiera się dwa razy w roku i działa kinda jak parlament, gdzie uchwala rzeczy zwykłą większością. Delegatów wybiera się na dany rok.
Ostatnią decyzją Rady Delegatów podczas obrad jest powołanie Małej Rady, która pełni funkcję rządu między sesjami. Małą Radę powołuje się większością 2/3. Istnieje niepisana zasada, że w Małej Radzie musi być co najmniej jeden delegat każdego ugrupowania.
Dla mnie ta forma już jest bardziej adekwatna ale tam zastrzegam sobie, że ostateczne potwierdzenie ustroju da Skryba (on będzie się z nim użerał

Okej, ale proponowałbym by móc głosować nie trzeba by tylko brać udział osobiście w szkoleniach ale na te szkolenia można by wysłać jakiegoś zastępcę (tak by bogatsze warstwy mogły się wymigać).A w taki sposób?Tymus pisze: pn paź 02, 2023 8:41 pmJak na taki okres i zasięg państwa jest to aż zbyt demokratyczny system, jak na moje zbyt powszechny. Zwłaszcza jak mamy dość współczesny system kadencyjny.
Wybierać może każda dorosła osoba posiadająca ziemię (w prowincjach) lub lokal (w miastach). W przypadku delegatów Andujarów są to tylko Andujarowie-posiadacze (duh) i nie głosują oni na normalnych delegatów.
Wybory co 2 lata, przy czym nigdy nie zmienia się cały skład, a tylko połowa (czyli delegat ma mandat 4 letni).
Można delegata odwołać, ale większością kwalifikowaną w lokalnej radzie.
By móc głosować trzeba brać udział w milicji (szkoleniach) oraz:
albo posiadać co najmniej 1 łan ziemi
albo posiadać majątek o określonej kwocie (miasta)
albo zapłacić dodatkowy podatek pogłówny
Biedota która nie ma dość ziemi/majątku robi ściepę na podatek pogłówny dla jednej osoby, która głosuje w ich imieniu.
Już lepiej to wyglądaW takim wypadku nie wiem, czy bym rady nie rozrósł jeszcze bardziej, do powiedzmy 30-40 osób (żeby ugrupowania bardziej ekstremalne mogły mieć z 3-5 delegatów, a nie 1.Tymus pisze: pn paź 02, 2023 8:41 pmjw.
Konflikt mocno zelżał od czasów Mincerów i Windykatorów, ale dalej są to głównie spory na osi Miasta-Wsie. Nie ma raczej “stałych koalicji”, jest 5 grup interesów:
patrycjat miejski (3-6 delegatów),
bogaci rolnicy (3-6 delegatów),
“klasa średnia” (rzemieślnicy, chłopi małorolni) (4-6 delegatów)
biedota (1-3 delegatów),
Andujarowie (3 delegatów).
Syntechowie - Opowiadają się za zwiększeniem władzy centralnej, kodyfikacją i unifikacją praw, rozbudową aparatu urzędniczego, poszerzeniem prawa głosu i utrzymaniem/zwiększaniem niezależności od Imperium.
Reprezentują interesy pospólstwa i wolnego chłopstwa (którzy widzą instytucje Ligi jako przeciwwagę dla wpływów bogatszej ludności).
Powstali w wyniku rozpadu Windykatorów i są ich umiarkowanym skrzydłem. Nazwa wywodzi się od słowa “Syntechnia”, czyli cech/gildia, bowiem ich bazą są wolni chłopi i mieszczanie zgromadzeni w tych organizacjach. Imho najpopularniejsze stronnictwo.
Egzekutorzy - Powstali w wyniku rozpadu Windykatorów i są ich radykalnym skrzydłem. Poparcie posiadają wśród plebsu (choć przedstawiciele wywodzą się z pospólstwa). Domagają się zniesienia dziedziczenia ziemi, wysokich podatków od rozpusty (na dobra luksusowe), zerwania zależności od imperium, zakazu kondotieryzmu, powołania silnego wojska państwowego.
Plutokraci - ugrupowanie reprezentujące interesy bogatych mieszczan i posiadaczy ziemskich. Chcą ograniczenia prerogatyw władzy centralnej, zmniejszenia obowiązków wojskowych (preferują wojsko zawodowe ponad PR). W polityce zagranicznej są zwolennikami balansowania między Imperium a pełną niezależnością.
Komesowie - stronnictwo opowiadające się za bliższą współpracą z Imperium. Skupione w południowych prefekturach, ma poparcie tamtejszej szlachty. W sprawach wewnętrznych popierają zmniejszenie regulacji narzuconych na kler (uważają, że bardziej uderzają one w Katlonizm), sprzeciwiają się reformom centralizującym.
Andujarowie - delegaci Andujarów zainteresowani są przede wszystkim zabezpieczaniem interesów swojej mniejszości w ramach Rady Delegatów. W polityce wewnętrznej lawirują między popieraniem Syntechów i Plutokratów, w zagranicznej zaś często wspierają Komesów.
Szkolenia - ok, tylko z uwagą jak wyżej.A w ten sposób?Tymus pisze: pn paź 02, 2023 8:41 pmAż tak powszechna forma szkolenia jest nieżyciowa... skutki mechaniczne tego by były wielkie koszty co turę i straty w wyniku powołania PR.
Wszystkich dorosłych, w tym kobiety (choć w mniejszym stopniu). Wypłaca, ale w żywności (twardo broni tego biedota i “klasa średnia”, bo w pieniądzu/zwolnieniach podatkowych premiowałoby bogatych). Za brak udziału przewidywane są grzywny, a regularne uchylanie się może skutkować karami cielesnymi (chłosta, marsz hańby etc).
Szkolenia - brak przymusu prawnego, ale przymus kulturowy, plus ww. sprzężenie z nimi prawa do głosowania. Do tego biedota sobie pójdzie na szkolenie, no bo dostaje jedzenie.
Ruszenie (przyjście na wezwanie) - Obowiązkowo po jednej osobie z każdego łana. Brak odpowiedzi na wezwanie = konfiskata majątku. Miasta zobowiązane są wystawiać wojsko zależnie od populacji. Osoby które się stawią, ale nie są obowiązane (aka biedota) dostają jeść.
Obowiązek zbrojenia się - mogłoby być tak, że jakaś część produkowanego uzbrojenia automatycznie idzie na ulepszanie PRu (ludzie wykupują uzbrojenie, więc państwo nim nie może w pełni dysponować).
Ruszenie - ok, tylko pamiętaj, że mechanicznie PR zbiera się z PP, możesz nałożyć na miasta dodatkowy obowiązek mobilizacji (jak było wspominane na I14) natomiast to się finansowo już odbije.
Zbrojenie się - możemy uznać, że ludność będzie oczekiwała przeznaczania części uzbrojenia na dozbrajanie PR przez co ten będzie się szybciej ulepszał (bez potrzeby rozwoju miast), natomiast będą niezadowoleni jeśli części uzbrojenia nie przeznaczymy. Jeśli się zgadzasz, to zapisz to jako cechę.
Okej - to jeszcze mi tylko potwierdź czy Elythyzm jest dominujący, a Katlonizm ma te 20% i jest głównie u Andujarów?Według Princepsa (to od niego uchodźcy) są wzorowani na kulturze Andaluzyjskiej sprzed rekonkwisty.Tymus pisze: pn paź 02, 2023 8:41 pmAndujarowie są wzorowani na jakiej kulturze?
Po zmianie herezji wprost nie ma - ale są dwie religie.
Kultura Andujarów.
Ok, 2% pasuje.Może symboliczny w stylu “pierwszy tydzień każdego roku idzie na rzecz Imperium” (jakieś 2% dochodów)?Tymus pisze: pn paź 02, 2023 8:41 pmHistoria:
1. Jedna kwestia odnośnie "Nowego Porozumienia" - jak wspomniałem na DC Imperium wtedy było bardziej skore do ugód ale nie trwałych. Stąd też proponowałbym by elementem tego Nowego Porozumienia byłby albo symboliczny trybut albo oficjalne moratorium na pobieranie trybutu ale nie wycofanie go kompletnie.
Ok, pasujeW Południowych prefekturach widziałbym szlachtę posiadającą większe folwarki/latyfundia, na północy raczej w stylu zagrodowej. Północna politycznie dzieliłaby się na klientów skoligaconych z bogatym mieszczaństwem) i zwolenników Syntechów.Tymus pisze: pn paź 02, 2023 8:41 pmSpołeczeństwo:
2. Proponowałbym by jednak zdarzali się w Lidzie sporadyczni posiadacze ziemscy/dawna szlachta - może ich nie być wielu natomiast o ile nie byliby aktywnie tępieni to taka klasa powinna się wykształcić - vide w Szwajcarii w kantonach istniała szlachta https://en.wikipedia.org/wiki/Swiss_nobility
Do tego wśród Andujarów są tradycyjne tytułu szlacheckie, ale jako że przybyli jako uchodźcy raczej nie mają wielkich posiadłości ziemskich.
PR - to może ta jaką zaproponowałem powyżej dot. uzbrojenia?PR - spoko, ale bardziej zależy mi na tej jakości/morale - takie viby bandy pikinierów tłukących burgundzkie rycerstwo po kasku aż świszczy.Tymus pisze: pn paź 02, 2023 8:41 pmCechy:
3. WARA! - Proponowałbym bonus do zbierania PR w przypadku wojny obronnej
4. Nie zaciężne, lecz najemne - Jak wyobrażasz sobie takie tworzenie najemników? Zwerbowanie wojska zaciężnego oraz wynajęcie go innemu władcy jest jak najbardziej dozwolone.
Najemnicy - ja bym to widział na trzy sposoby:
1. specjalna jednostka zaciężna, która po zrekrutowaniu pojawia się na giełdzie najemników i każdy może ją wynająć (część zysków trafia do mnie)
2. Mniejsze dochody w uzbrojeniu i złocie z PB, ale najemnicy z mojego kraju sami się pojawiają na giełdzie (część zysków trafia do mnie)
3. Część mojego PRu byłaby dostępna do wynajęcia przez innych graczy i płacą np. potrójną stawkę - ⅓ pokrywa koszty, ⅓ idzie jako żołd, ⅓ idzie jako mój zysk.
W każdym przypadku z tym zastrzeżeniem, że nie będą walczyć przeciwko Lidze.
Nie chciałbym robić tego przez bezpośrednie negocjacje między Radą a innymi, no bo to już nie najemnicy, tylko już aktywny udział w wojnie. No i wtedy też musiałbym raczej przerobić niechęć do wojsk zaciężnych i poleganie na PRu - jak mam zaciężnych wynajmować, to musiałbym ich najpierw mieć.
Najemnicy - to by nie była to zbyt impactful doktryna to bym proponował, że dostaniesz możliwość zaproponowania pojawienia się jednej jednostki najemnej (jak Leon na I14), która nie będzie walczyła przeciwko Tobie, będziesz miał priorytet w jej najmowaniu, a jak ktoś ją najmie to niewielki % jej żołdu pójdzie do Ciebie. Ig będziesz mógł próbować organizować dalsze takie kompanie (jak inni gracze) ale jeśli nie będzie zapotrzebowania na najemników to wiadomo - z pustego i Salomon nie naleje.
Dodatkowo jak utrzymamy minus do powoływania WZ to mogę przystać na to, że Twój kraj będzie IG bardziej popularny wśród najemników - więc jak ktoś rozwali komuś większą część kompanii to jest większe prawdopodobieństwo, że dowódca najemników do Ciebie zwróci się o zgodę na uzupełnienie rekrutów. Ale znowu, nie daję gwarancji, że takie potrzeby wystąpią, jak gracze nie będą korzystali z najemników.
Re: Srebrna Liga
To już prędzej by przeszło. A ile delegatów ma mała rada?
Dla mnie ta forma już jest bardziej adekwatna ale tam zastrzegam sobie, że ostateczne potwierdzenie ustroju da Skryba (on będzie się z nim użerał)
Z 7-8?
Proponuje takie rozwiązanie:Okej, ale proponowałbym by móc głosować nie trzeba by tylko brać udział osobiście w szkoleniach ale na te szkolenia można by wysłać jakiegoś zastępcę (tak by bogatsze warstwy mogły się wymigać).
Należy “Wywiązać się z obywatelskiego obowiązku udziału w szkoleniach wojskowych”. To, czy wysłanie zastępcy wypełnia obowiązek jest obecnie sporem prawnym. Komesowie i Plutokraci są za, Egzekutorzy przeciw, Syntechowie i Andujarowie podzieleni.
Natomiast jak dla mnie bogatsi którzy chcą się spełniać w polityce mogą też chodzić na szkolenia jako forma zaprezentowania się innym, pokazania że poważnie podchodzą do spraw bezpieczeństwa kraju, zamanifestowania że “może jestem bogaty, ale nie próbuję się wymigać”.
To ostatnie może być powodem dla którego część z Syntechów jest za pozwoleniem na wysyłanie zastępców - liczą że Plutokraci/Komesowie zamiast chodzić na szkolenia wyślą zastępców i stracą w oczach potencjalnych wyborców.
Jakbym miał to plus minus podzielić na PP i PB:Okej - to jeszcze mi tylko potwierdź czy Elythyzm jest dominujący, a Katlonizm ma te 20% i jest głównie u Andujarów?
Andujarowie Kaltonistyczni - 35 PP, 4 PB
Andujarowie Elythystyczni - 15 PP, 1 PB
Altosianie Kaltonistyczni - 20 PP, 15 PB
Altosianie Elythystyczni - 180 PP, 10 PB
Kaltonizm to byłby wtedy około 25% ludności, Andujarowie około 20%, ale nie pokrywają się 1 do 1.
PR, najemnicy, etc:
Z tego co pisaliście najemników chcecie wzmocnić względem poprzednich edycji, żeby ich używanie było bardziej opłacalne, także mam nadzieję, że jakieś wzięcie będą mieli.
Nowe propozycje bonusów/minusów
Cechy:
Srebrna Liga srebrem stoi
Srebro znajduje się w nazwie kraju, jest przyczyną jego powstania i wielu wojen oraz sporów, które przetoczyły się przez kraj. Jego kopalnie stanowią komunalną własność Ligi, a zamach na nie to najgorszy wymiar zdrady. Każda prefektura i miasto mają jednak prawo do bicia własnej monety - roztrzęsienie różnego rodzaju bilonu o innej wartości nie ułatwia kupcom pracy.
Efekt:
+ Spore złoża srebra
- Niższy startowy poziom wartości handlu
WARA!
Ludność Srebrnej Ligi przyzwyczajona jest do walki o swoje prawa. Miasta i wsie kładą nacisk na szkolenie swoich mieszkańców. Ulubioną zabawą dzieci jest “zabawa w wojnę”, dorośli chętnie spędzają czas przy strzelaniu z łuku lub kuszy, a obowiązkowym punktem każdych dożynek jest rywalizacja między wsiami o to, czyja milicja maszeruje w równiej i lepiej trzyma szyk.
Efekt:
+ PR szybciej się zbiera i lepiej walczy w obronie kraju.
- Ludność oczekuje regularnego wspierania rozwoju PR’u.
Autonomia, nie suwerenność
Choć Srebrna Liga posiada spory zakres samorządności, dalej stanowi część Imperium, a władca Tylosy posiada uprawnienia wewnątrz kraju.
Imperium ingeruje w politykę zagraniczną kraju. Imperium ma prawo do powołania pospolitego ruszenia Andujarów
Ojczyzna najemników
Choć spora część mieszkańców Altosy z wojaczką zna się za pan brat, to niechętnie odnoszą się do idei wojsk zawodowych, walczących za pieniądze Rady Delegatów, a nie miłość do kraju.
Ci z Altosian, którzy chcą zakosztować wesołego życia żołnierza regularnie zbierają się w grupy najemnicze by szukać zatrudnienia za granicą.
Efekt:
- Opory społeczne przed rozwojem wojsk zaciężnych.
+ Lepsze stosunki z kompaniami najemniczymi.
Łatwo jest być odważnym za murami zamku
W Lidze nie wykształciło się typowe rycerstwo, nie ma zatem komu budować i utrzymywać zamków.
Efekt:
- mniej zamków
Lokalna kompania najemnicza na start:
Barwna Chorągiew
Pikinierzy + kusznicy i mała grupa żołnierzy z rusznicami
Formacja ta wykształciła się w po wojnach z Savarochami. Części z Altosian zasmakowało życie żołnierza i nie chcieli wracać na rolę, jednocześnie jednak nie mogli liczyć na zatrudnienie wewnątrz kraju. Przeczuwając niebezpieczeństwo, jakim okazać mogli się znudzenii wybiedniali awantrunicy, Rada Delegatów zebrała grupę doświadczonych dowódców, którym przekazała środki na zebranie bezrobotnych weteranów i zorganizowanie ich w kompanię najemniczą.
Powszechnie znanym faktem jest to, że żołnierze Barwnych Chorągwi nie uznają konceptu “poddania się”. Postawa ta pojawiła się podczas Wojny domowej w Kalten, w której Chorągiew Altosan wstąpiła na służbę Sępiego Króla. Podczas Bitwy na Wybrzeżu Żmijów rozgromiła kwiat rycerstwa i paladynów Kalten, powtarzając ten wyczyn w kilku kolejnych starciach. Porażki te tak głęboko ukuły porywczych Krebainów, że wzięci do niewoli Altosianie zabijani byli na miejscu. Altosanie odpłacili się pięknym za nadobne, zabijając każdego poddającego się wroga.
Re: Srebrna Liga
Jako, że chwilowo nie mam więcej uwag to:
PODANIE WARUNKOWO ZAAKCEPTOWANE
Warunkowe zaakceptowanie oznacza:
I. Na skutek innych podań mogą jeszcze wyniknąć kwestie, które trzeba będzie to doprecyzować (zwłaszcza w przypadku konfliktu podań).
II. Modyfikatory mogą ulec zmianie z uwagi na balans.
III. Możesz dalej proponować zmiany, natomiast od teraz każda zmiana podania musi być wcześniej konsultowana z GMami.
IV. Możliwe jest "ponowne otwarcie podania" na Twoją prośbę, w przypadku znacznej zmiany mechaniki lub zmiany stanu startowego.
Modyfikatory:
Srebrna Liga srebrem stoi
Srebro znajduje się w nazwie kraju, jest przyczyną jego powstania i wielu wojen oraz sporów, które przetoczyły się przez kraj. Jego kopalnie stanowią komunalną własność Ligi, a zamach na nie to najgorszy wymiar zdrady. Każda prefektura i miasto mają jednak prawo do bicia własnej monety - roztrzęsienie różnego rodzaju bilonu o innej wartości nie ułatwia kupcom pracy.
Skutek: Srebrna Liga posiada startowe złoże srebra. Kraj może przeprowadzić pierwszą odkrywkę geologiczną za połowę ceny.
Startowy poziom wartości handlu w kraju wynosi 35%
WARA!
Ludność Srebrnej Ligi przyzwyczajona jest do walki o swoje prawa. Miasta i wsie kładą nacisk na szkolenie swoich mieszkańców. Ulubioną zabawą dzieci jest “zabawa w wojnę”, dorośli chętnie spędzają czas przy strzelaniu z łuku lub kuszy, a obowiązkowym punktem każdych dożynek jest rywalizacja między wsiami o to, czyja milicja maszeruje w równiej i lepiej trzyma szyk.
Skutek: Lidze łatwiej jest zebrać pospolite ruszenie na wypadek wojny, zwłaszcza obronnej. Ludność oczekuje regularnego przeznaczania zasobów na rozwój pospolitego ruszenia.
Ojczyzna najemników
Choć spora część mieszkańców Altosy z wojaczką zna się za pan brat, to niechętnie odnoszą się do idei wojsk zawodowych, walczących za pieniądze Rady Delegatów, a nie miłość do kraju.
Ci z Altosian, którzy chcą zakosztować wesołego życia żołnierza regularnie zbierają się w grupy najemnicze by szukać zatrudnienia za granicą.
Skutek: Liga jest ojczyzną kompanii najemniczej "Barwna Chorągiew", która darzy sympatią ojczyznę i nie będzie przeciw niej walczyła. Liga posiada lepsze stosunki z dowódcami najemników. Reformy wojsk zaciężnych w Lidze mogą spowodować niepokoje społeczne.
Autonomia, nie suwerenność
Choć Srebrna Liga posiada spory zakres samorządności, dalej stanowi część Imperium, a władca Tylosy posiada uprawnienia wewnątrz kraju.
Skutek: Imperium ingeruje w politykę zagraniczną kraju oraz ma prawo do powołania pospolitego ruszenia Andujarów. Liga płaci Imperium trybut w wysokości 2% swoich dochodów w złocie co turę.
Łatwo jest być odważnym za murami zamku
W Lidze nie wykształciło się typowe rycerstwo, nie ma zatem komu budować i utrzymywać zamków.
Skutek: Kraj startuje z jednym zamkiem II poziomu mniej oraz dwoma zamkami I poziomu mniej
PODANIE WARUNKOWO ZAAKCEPTOWANE
Warunkowe zaakceptowanie oznacza:
I. Na skutek innych podań mogą jeszcze wyniknąć kwestie, które trzeba będzie to doprecyzować (zwłaszcza w przypadku konfliktu podań).
II. Modyfikatory mogą ulec zmianie z uwagi na balans.
III. Możesz dalej proponować zmiany, natomiast od teraz każda zmiana podania musi być wcześniej konsultowana z GMami.
IV. Możliwe jest "ponowne otwarcie podania" na Twoją prośbę, w przypadku znacznej zmiany mechaniki lub zmiany stanu startowego.
Modyfikatory:
Srebrna Liga srebrem stoi
Srebro znajduje się w nazwie kraju, jest przyczyną jego powstania i wielu wojen oraz sporów, które przetoczyły się przez kraj. Jego kopalnie stanowią komunalną własność Ligi, a zamach na nie to najgorszy wymiar zdrady. Każda prefektura i miasto mają jednak prawo do bicia własnej monety - roztrzęsienie różnego rodzaju bilonu o innej wartości nie ułatwia kupcom pracy.
Skutek: Srebrna Liga posiada startowe złoże srebra. Kraj może przeprowadzić pierwszą odkrywkę geologiczną za połowę ceny.
Startowy poziom wartości handlu w kraju wynosi 35%
WARA!
Ludność Srebrnej Ligi przyzwyczajona jest do walki o swoje prawa. Miasta i wsie kładą nacisk na szkolenie swoich mieszkańców. Ulubioną zabawą dzieci jest “zabawa w wojnę”, dorośli chętnie spędzają czas przy strzelaniu z łuku lub kuszy, a obowiązkowym punktem każdych dożynek jest rywalizacja między wsiami o to, czyja milicja maszeruje w równiej i lepiej trzyma szyk.
Skutek: Lidze łatwiej jest zebrać pospolite ruszenie na wypadek wojny, zwłaszcza obronnej. Ludność oczekuje regularnego przeznaczania zasobów na rozwój pospolitego ruszenia.
Ojczyzna najemników
Choć spora część mieszkańców Altosy z wojaczką zna się za pan brat, to niechętnie odnoszą się do idei wojsk zawodowych, walczących za pieniądze Rady Delegatów, a nie miłość do kraju.
Ci z Altosian, którzy chcą zakosztować wesołego życia żołnierza regularnie zbierają się w grupy najemnicze by szukać zatrudnienia za granicą.
Skutek: Liga jest ojczyzną kompanii najemniczej "Barwna Chorągiew", która darzy sympatią ojczyznę i nie będzie przeciw niej walczyła. Liga posiada lepsze stosunki z dowódcami najemników. Reformy wojsk zaciężnych w Lidze mogą spowodować niepokoje społeczne.
Autonomia, nie suwerenność
Choć Srebrna Liga posiada spory zakres samorządności, dalej stanowi część Imperium, a władca Tylosy posiada uprawnienia wewnątrz kraju.
Skutek: Imperium ingeruje w politykę zagraniczną kraju oraz ma prawo do powołania pospolitego ruszenia Andujarów. Liga płaci Imperium trybut w wysokości 2% swoich dochodów w złocie co turę.
Łatwo jest być odważnym za murami zamku
W Lidze nie wykształciło się typowe rycerstwo, nie ma zatem komu budować i utrzymywać zamków.
Skutek: Kraj startuje z jednym zamkiem II poziomu mniej oraz dwoma zamkami I poziomu mniej