Arcykapłanat Hazarski - Ellahar

Awatar użytkownika
Ellahar
Posty: 36

Arcykapłanat Hazarski - Ellahar

Post autor: Ellahar »

Obrazek
Arcykapłanat Hazarski
tl:dr
Państwo założone przez lud wywodzący się ze Związku Aedha, wzięty w niewole, tam rozrosły, zheretyzowany, trafił w dużej mierze na południowy-zachód z Ludami Morza. Wyzwolony wraz z Libuszanami - przeszedł śnieżną pustynię i osiedlił się w północnej części kontynentu. Rządzi nimi arcykapłan.
RELIGIA - Gan Eden/Olamizm Religia Hazarów ma swoje głębokie korzenie w druidzkim kulcie przyrody - ludzie są jej częścią, choć szczególnie wybraną. Głównym bóstwem jest Olam - świat - to na nim istnieje życie, to on stworzył człowieka by to życie doglądał. Inne bóstwa są niekiedy wymieniane w modłach (jak choćby Szemesz - słońce, czy Jareach - księżyc), jednak panuje wiara, że mają one własne ludy, które je wyznają, nie ma więc potrzeby zaprzątać ich jestestw sprawami mieszkańców Olamu.
Gan Eden to odłam Olamizmu wyznawany przez Hazarów, który zakłada, że tak jak istnieją pasterze dla owiec, tak też jedne ludy powinny prowadzić inne. A jako, że pasterze śpią w domach, a owce w oborach - dla Hazarów Olam przeznaczył specjalną krainę - Eden, gdzie powinni zamieszkać i skąd powinni nauczać inne ludy.
Nie ma zgody co co tego gdzie ta kraina się znajduje - część kapłanów utożsamia ją z Wyspami Wężowymi - skąd praprzodkowie Hazarów mieliby się wywodzić, inni wskazują na tereny za lodowcem na południu, jeszcze inni którą z krain północy, czy ciepłą oazę Libuszan... inni zaś twierdzą, że są to tereny obecnie zajmowane przez Hazarów, które jednak muszą być przez nich doglądane zanim zamienią się w prawdziwie rajski ogród.
W każdym razie religia jest henoteistyczna, z dwiema strukturami kapłańskimi: lokalną druidyczno-nauczycielską i scentralizowaną kapłańsko-administracyjną.
Druidzi są lokalnymi mędrcami i nauczycielami, żyją często bezżennie (bądź bezmężnie - funkcje te są pełnione przez przedstawicieli obu płci), nie przewodzą jednak lokalnym społecznością, a co najwyżej doradzają lokalnym wodzom. Kapłani-sędziowie są wyznaczani dla grupy osad (lub pojedynczego miasta), z czego nie mogą się z niej wywodzić. Odpawiadają za system sądowniczy, kult państwowy, a także zbieranie podatków, czy wojsk (wysyłanych już pod innym wodzem) na wezwanie arcykapłana.
Urząd Arcykapłana oficjalnie związany jest ze wyborem dokonywanym przez natchionych przez Olama Starszych Kapłanów, jednak od czasu wędrówki przez lodowce stał się de facto dziedziczny w ramach rodu wywodzącego się od Herima - wyzwoliciela. Władza Arcykapłana jest absolutna, dotyczy przy tym zarówno życia doczesnego, jak i pośmiertnego. Teoretycznie Starszyzna może uznać, że arcykapłan stracił Mandat Ziemi i wypowiedzieć mu posłuszeństwo, jednak do tej pory zdarzyło się to tylko jeden raz za arcykapłaństwa Menelika II, który jednak w odwecie skazał dusze starszych na banicje na Jareach - czym przeraził lud na tyle, że rebelia wygasła zanim na dobre się rozpoczęła.
Obecnie urząd dzierży prawie siedemdziesięcioletni Franim, i wyszysto zapowiada, że schedę przejmie jego jedyny syn - Azariasz.
HISTORIA [wip] Tereny Obrazek
Dwa miasta: Jericho i Samar.
Ostatnio zmieniony wt lip 05, 2022 1:39 pm przez Ellahar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Skryba
Mistrz Gry
Posty: 3426
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Arcykapłanat Chazarski - Ellahar

Post autor: Skryba »

1. W jakich okolicznościach wzięty w niewolę? Jak bardzo się wymieszał ze swymi panami a następnie Libuszanami?
2. Jak przeszli przez Gesinis, państwo jednak zorganizowane? (przez ludy teryjskie i Tywów to nie ma problema)

Do przyjęcia podania brakuje opisu społeczeństwa i ustroju.
When I became a man I put away childish things, including the fear of childishness and the desire to be very grown up. - C.S. Lewis
Awatar użytkownika
Skryba
Mistrz Gry
Posty: 3426
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Arcykapłanat Chazarski - Ellahar

Post autor: Skryba »

A i mapka wygląda już tak: viewtopic.php?p=378#p378
When I became a man I put away childish things, including the fear of childishness and the desire to be very grown up. - C.S. Lewis
Awatar użytkownika
Ellahar
Posty: 36

Re: Arcykapłanat Chazarski - Ellahar

Post autor: Ellahar »

Ustrój:
Arcykapłanat jest hierokracją, w której funkcje kapłańskie zespoliły się z tradycyjnym patriarchatem plemiennym.
Podstawową jednostką społeczną jest dom. Do domu należy zazwyczaj rodzina główna, wolni słudzy (i ich rodziny) mieszkające z nimi i niewolnicy. Dom posiada wszelkie nieruchomości i ruchomości - należą one do głowy domu (zazwyczaj najstarszego mężczyzny rodziny głównej). Nie jest dobrze widziane aby męzczyzna (np. brak głowy domu) zakładał nowy dom w tej samej miejscowości - presja społeczna wymusza na nim migracje lub założenie nowego sioła.
Głowy domów tworzą radę starszych - radę wioski. To ona wybiera kandydatów na kapłanów. Faktycznym przywódcą osady jest kapłan - wysyłany przez stolicę i odpowiadający za wszelkie sprawy normalnie zarezerwowane dla wodza. Nad kilkoma wioskami stoi kapłan-sędzia. Odpowiada on za zbieranie danin, rozstrzyganie sporów oraz organizację wojsk (którym zazwyczaj przewodzi jednak ktoś inny). Sędziowie pod swoją jurysdykcją mają albo pojedyncze miasta, albo całe prowincje zwane ziemiami. Zwykło się nazywać ziemie od któregoś ze sławnych przodków znaczących domów (np. Ziemia Yohushego).
Sędziowie tworzą Radę Kapłańską, spośród której dożywotnio wybierani są Starsi - rada przy Arcykapłanie. De facto nie mają oni żadnych stałych zadań, jej członkom Arcykapłan wyznacza konkretne misje do spełnienia. W przypadku nieobecności/niedyspozycji arcykapłana - Starsi wybierają spośród siebie jego zastępnce na ten czas.

Społeczeństwo:
Hazarowie są ludem na wpół osiadłym - budują stałe grody i miasta, jednak poza nimi żyją najczęściej w namiotach, które obecnie przypominają bardziej jurty ich sąsiadów. Można również spotkać drewniano-ziemne chaty, czesto wyglądające na porzucone: są one rozsiane po całym kraju i wykorzystywane jako przybudówka do namiotów sioła, które akurat przeniosło się na te tereny.
Społeczeństwo opiera się na wolności umów, które muszą być publicznie ogłaszane w obecności kapłana. Społeczność gwarantuje ich wykonanie.
W związku z tym ciężko określić kogokolwiek jako w pełni wolnego - praktycznie wszyscy poza najbogatszymi są związani mniej lub bardziej uciążliwą umową - ot choćby odpracowaniem przysługi, czy zapłatą za dzierżawę pastwiska. Ziemia i nieruchomości należą do domu, który akurat je zajmuje - po każdych przenosinach rada wioski ustala ich podział. Z jednej strony powoduje to kumulacje bogactwa (więcej pastwisk = więcej umów), z drugiej zmusza bogatych do dzielenia się dobrami z resztą domów (aby ich przekonać do przeznaczania pastwisk).
Jeśli rodzinę stać na przekonanie rady do przyznania im ziemi - staje się domem. Jeśli nie - muszą podłączyć się pod jakiś istniejący dom - tracąc de facto prawo głosu do czasu przeniesienia się na nowe tereny i nowego podziału ziem.
Niewolnicy to ludzie zobowiązani o pracy dożywotnimi kontraktami. Ich dzieci są już jednak wolnymi ludźmi (choć bez majątku, więc czesto również zostają niewolnikami). Nie ma przy tym rozróżnienia pomiędzy niewolnikiem swoim, a obcym. W innej sytuacji znajdują się jedynie jeńcy wojenni i niewolnicy zakupieni od obcych handlarzy (Hazarowie sprzedają umowy, a nie ludzi per se). Tacy traktowani są jak przedmioty i należą do właściciela.
Poza klasyczną strukturą społeczną są druidzi - pozostałość po dawnych czasach: pełnią oni funkcje kapłanów, lekarzy i nauczycieli. Z reguły każda osada ma swojego druida, który kształci jednego lub dwóch uczniów. Kapłani z reguły pozostawiają wolną rękę druidom, dla siebie rezerwując jedynie spełnianie najważniejszych ofiar i modłów w czasie świąt. Poza tym druidzi mają wolną rękę w działaniu, o ile nie jest ona sprzeczna z interesami Arcykapłanatu.
Miasta zorganizowane są na sposób wielce podobny, z tym, że poszczególne domy posiadają wiele nieruchomości i kumulują swoje bogactwa.
Awatar użytkownika
Skryba
Mistrz Gry
Posty: 3426
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Arcykapłanat Chazarski - Ellahar

Post autor: Skryba »

3. Jak reagują mieszkańcy wioski gdy nagle przybywa ktoś obcy założyć dom?
4. Czemu kapłana wysyła władza centralna? Rada wioski raczej miałaby z tym problem IRL.
5. Trochę dziwny ten mechanizm dzielenia się bogactwem przez najbogatszych (główna cecha bogatych to by się nie dzielić)
6. Czyli miasta też migrują? To już cięzkie do wyobrażenia

Czekam na odp :) te poprzednie też
When I became a man I put away childish things, including the fear of childishness and the desire to be very grown up. - C.S. Lewis
Awatar użytkownika
Ellahar
Posty: 36

Re: Arcykapłanat Chazarski - Ellahar

Post autor: Ellahar »

Będę odpisywał powoli, bo jestem trochę leniwy. :P
W ogóle to historię mitologiczną zawrę później.

1. Nie do końca wiadomo. Kilkanaście rodzin Adehackich z jakichś powodów zostało niewolnikami w całości. Rozmnażali się i bum - gdy ludy morza sprowadzają się na południowy-zachód biorą ze sobą całkiem pokaźny zestaw niewolników. A tam bum - dalsze rozmnażanie się i mamy kilkanaście tysięcy wychodzących z Libuszy.
Mieszanie się - jako, że geneza od Adehów jest na poły mityczna de facto nie wiadomo, które części kultury Hazarskiej są zaczerpnięte w czasie wędrówki, a które orginalne. Hazarowie byli dosyć inkluzywni w kwestii asymilacyjnej - religia była ich głównym czynnikiem spajającym, cała reszta miała znaczenie drugorzędne o ile wchodziło w skład domu.
W każdym razie losowe elementy kultury nordyckiej i słowiańskiej są obecne (więc czasem jidysz, czasem polski) xD.

2. Szli południowymi rubieżami. Zasadniczo ich koczowniczość sprawiała, że niezbyt wchodzili w drogę osiadłym - przez pewien czas tylko zajmowali pastwiska i szli dalej. Coś jak szarańcza. Plus - okres wędrówki z zachodu widzę jako opcję mocno prorocką - ciągnięci jak przez Mojżesza.

3. Migracje są zwyczajowo wczesną wiosną - przez co przybysz najczęściej dołącza do pakującej się lub już spakowanej wioski. Miesiąc-dwa podróży i gdy wioska znowu osiada - musi przekonać radę, żeby dali też i jemu jakiś udział w ziemi. Stąd założenie nowego domu jest sporym wydatkiem. Podobnie jeśli zamiast dołączyć do istniejącego sioła chce założyć własne - jest zdany na siebie, plus musi ogarniać tereny by nie wypasać zwierząt na czyichś pastwiskach. Stąd nowe sioła zakłada się jak najwcześniejszą wiosną - czasem na terenach ledwo co opuszczonych przez inne sioło. No i ciągła robota dla sędziów by wyznaczać granice siół.
Ogólnie system migracji jest bardzo niedoskonały - działał przy kilku tysiącach ludzi, obecnie uwidaczniają się jego mankamenty.

4. Mandat Ziemi. Plus konsensus, że lepiej mieć sprawiedliwego sędziego, a nie siostrzeńca bogacza. Mechanizm został społecznie wytworzony właśnie przez biedniejsze domu, które widzą w nim szanse na sprawiedliwość.

5. Tutaj podobnie - kwestia konsensusu społecznego. Z jednej strony jest klasa bogatych, którzy kumulują dobra (mają więcej dóbr ruchomych i większe domy), z drugiej - pozostałośc systemu plemiennego, gdzie wiec/rada decyduje o podziale ziemi. No i jak w radzie wszyscy mają taki sam głos (dostają taką samą część ziemi do dyspozycji), to bogaci mogą "podkupić" biedniejszych za większą ziemię. Lub dzierżawią od nich pastwiska. Czyli kumulowane bogactwo trochę się rozchodzi pomiędzy innymi. Tak samo nowi "wkupują się" w łaski rady, dostają ziemię i dopiero przy następnej przeprowadzce dostają się do rady.
To też jest mechanizm powoli robiący się przestarzały: w niektórych siołach kumulacja bogactw praktycznie czyni jeden dom dominującym. Z czasem prowadzi to do powstania siół-domów, których przywódcy mają całkiem sporą władzę lokalną. Tak powoli wykształca się klasa możnowładców - ruch w stronę feudalizmu (podstawa w kontraktach jest). Ale to raczej sposób na rozwój w tej erze.

6. Status miast jest nieuregulowany w Arcykapłanacie. De facto jest to kilka siół, które nagle rozłożyły swoje namioty obok siebie i z jakiegoś powodu nie zwinęły się ani na migrację śródroczną, ani główną migrację wiosenną. Wynika to z reguły z handlu, czasem lepszej gleby w okolicy, czasem rzemiosła. No i zaczęły wyrastać bardziej stałe budynki. Część domów nie ma już swoich namiotach.
Zdarza się jednak, że któreś sioło (albo poszczególne domy) decydują się opuścić miasto lub gród i wracają do bardziej koczowniczego trybu życia.
Pełne przeniesienie miasta nie nastąpiło od dziesięcioleci, ale stopniowe i owszem: najpierw gród opuściło kilka domów i założyło stałą siedzibę gdzieś indziej, następnie kolejne sioła tam dołączyły. Pozostałe sioło miało teraz co prawda do dyspozycji umocnienia i sporo stałych domów, ale już nie miało synergii produkcyjnej wielu rodzin, a co za tym idzie - lokalny ośrodek targowy się przenosił. Taki gród więc zostawał porzucony. I tym samym miasto przemigrowało. Jest to więc też mechanizm trochę schyłkowy: Hazarowie mają jeszcze w pamięci pełen nomadyzm, jednak powoli się osiedlają na stałe, uprawiają ziemię, itp. Jeśli w ciągu następnych kilku pokoleń nie ruszą w dalszą wędrówkę, osiądą zapewne na stałe.


Dodatek do społeczeństwa:
W kwestii Asymilacji Hazarowie są dosyć otwarci - w czasie wędrówek wchłaniali w swoje szeregi maruderów innych narodowości o ile tamci porzucali dawne wierzenia na rzecz Olamizmu. Jesli tych prozelitów było wielu asymilacja była utrudniona - stąd poszczególne sioła potrafią różnić się lokalnymi zwyczajami, czy nawet praktykami religijnymi. Dopóki jednak przyjmują centralnych kapłanów i potrafią mówić po hazarsku (nawet obok innego dialektu) to są zaliczani do Hazarów. Najliczniejszą taką grupą jest plemię Samarian, odłam Tywów, których Olamizm jest bardziej nastawiony na kult wody niż ziemi. Ot mitologia zakłada, że Olam to przede wszystkim woda, a ląd jest stworzony dla ludzi jako część Olama po której można chodzić, podczas gdy ortodoksi uznają, że Olam to ziemia, a woda została stworzona by na ziemi było życie. Czasem wywołuje to spory, jednak sam status Olama jako głównego bóstwa zapobiega większym zgrzytom, choć potencjalnie może powodować problemy.
Awatar użytkownika
Skryba
Mistrz Gry
Posty: 3426
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Arcykapłanat Hazarski - Ellahar

Post autor: Skryba »

1. To spora ingerencja w historię Libuszy i Adeha więc skonsultuj jeszcze proszę z tamtejszymi graczami i niech mi dadzą znać czy są z tym ok.
2. J/W, z Badetem
3. Pytanie czy to się w ogóle ekonomicznie opłaca :D
4. No to trochę właśnie zbyt idealnie rozwiązanie i też dające za dużą władzę centralizującą Tobie

6. Czysto mechanicznie nie mogę się za bardzo na to zgodzić, bo to oznaczałoby możliwość przesuwania PP między prowkami. Zresztą realistycznie też zbyt nie brzmi, bo koczowanie koczowaniem, ale jak ludzie są długo w jednym miejscu to zapuszczają korzenie, powstaje infrastruktura itd i wcale nie tak łatwo takie miejsce sobie ot opuścić
poza tym minęło już trochę lat odkąd jest tyle ludzi ile jest w Telikosie, więc te miasta też już muszą trochę istnieć
When I became a man I put away childish things, including the fear of childishness and the desire to be very grown up. - C.S. Lewis
Awatar użytkownika
Ellahar
Posty: 36

Re: Arcykapłanat Hazarski - Ellahar

Post autor: Ellahar »

1. Libusza - już utalone, że można.
Adeha - wyszła z tego maksymalnie średniej wielkości wioska - mogło być niezauważone w kronikach.

2. Ok.

3. Tak średnio. Ale tradycja rzecz święta. Stąd czas przemian - albo Hazarowie zdecydują się jednak ruszyć dalej w wędrówkę, albo zasiądą porzucając migracje. Właśnie stąd powstają grody, które są mniej mobilne, czy miasto.

4. I tak, i nie. Stąd druidzi którzy pełnią bardzo zbliżone funkcje do kapłanów, a są lokalsami. I tak w siołach bardziej scentralizowanych (z dominującym domem) możni mogą bardziej polegać na druidach - zauważ, że kapłani tam nie mają wiele do roboty, bo wszystko ustalone, a druid może mieć wiekszy posłuch. Jest opcja pod decentralizację, czy nawet demontaż hierokracji. Z drugiej jednak strony Arcykapłani mogą próbować centealizować swoją władzę - szczególnie w większych ośrodkach (miasta, duże grody), plus nawet najdalsze osady mają jakąś łączność z centrum. Ważne o tyle, że jak inaczej byś podporządkowywał nomadyczne wioski na rubieżach?

6. Dlatego jest to moment przełomowy - osiedlają się coraz bardziej. Ale przy tym starcie - 1 miasto i kilka grodów wyjdzie. ;)
A mechanicznie - raczej w ramach regularnej mechaniki bym tego nie uwzględniał - znaczy można uznać, że migracje w miarę się uzupełniają - tj. ludzie inni, ale PP to samo.
Co najwyżej coś eventowego mogłoby wejść - ale to w trakcie rozgrywki bym o to męczył. Plus - czy na pewno cały lud by ruszył na migrację?
Awatar użytkownika
Skryba
Mistrz Gry
Posty: 3426
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Arcykapłanat Hazarski - Ellahar

Post autor: Skryba »

2. No to czekom
4. Kompromis – arcykapłan może mianować, ale też często wybiera lokalsów, by mu nie fikali
6. Ok fabularnie może to zostać, z naciskiem ze zjawisko zanika, natomiast mechanicznie nie będzie to możliwe by przesuwać PP
When I became a man I put away childish things, including the fear of childishness and the desire to be very grown up. - C.S. Lewis
Awatar użytkownika
Skryba
Mistrz Gry
Posty: 3426
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Arcykapłanat Hazarski - Ellahar

Post autor: Skryba »

A, co do pośpiechu, to najpóźniej do piątku to sfinalizujmy, bo nie chciałbym niedokończonego państwa w kolejnej turze +(oo)[]
When I became a man I put away childish things, including the fear of childishness and the desire to be very grown up. - C.S. Lewis
Zablokowany

Wróć do „Rekrutacja, zasady, lore, OG”