Kraju opisanie

Obrazek
Matriarchalna monarchia elekcyjna. Położenie: skrajnie południowo-zachodnie. Kultura: libuszańska, religia: rodzimowierstwo. Założyciele Radomir i Libusza. [Prowadzi: Imielin]

Moderator: IMIELIN

Awatar użytkownika
IMIELIN
Posty: 55

Kraju opisanie

Post autor: IMIELIN »

Obrazek
Gród Libuszy
Nazwa państwa: Libusz
Stolica: Libusz - drewniany gródek położony nad ujściem lokalnej rzeki Chąśby. Powstał około 200 lat temu, założony przez morskich rozbójników, którzy uczynili z niego bazę wypadową przeciwko lokalnej ludności. Po kilkmudziesięciu latach konieczności płacenia danin oraz wykonywaniu niewolniczych usług, starszyzny z lokalnych wiosek wybrały dwójkę wolnych ludzi - kowala Radomira oraz Chąśnicę Libuszę do poprowadzenia sił przeciwko piratom. Gród został zdobyty a Radomir i Libusza zapoczątkowali ród kniahiń rządzący aż do teraz. Pogrodzia Libuszy słyną ze swoich wyrobów z bursztynu zbieranego na lokalnym wybrzeżu oraz najwyższej jakości miodu produkowanego nieopodal przez kniahińskie wioski.
Obrazek
Kniahini Miłosława
Władca: Kniahini Miłosława, urodzona 42 wiosny temu, wybrana 20 lat temu na kniahinię Libuszy przez wiec zebrany po utonięciu jej matki (po spożyciu zbyt dużej ilości lokalnego miodu pitnego). Miłosława rządzi Libuszą wspólnie ze swoim mężem Daliborem. Podczas jej wczesnych rządów przegnała swoje rodzeństwo, oślepiając przy tym młodsze siostry oraz kastrując swoich braci. W ciągu ostatnich dwudziestu lat, lokalny gród libuski rozrósł się dzięki ostatecznemu pokonaniu plemienia rugijskiego, nękającego Libusz przez ponad dekadę. Lokalna domena kniahińska rozrosła się dzięki kilkunastoletniemu pokojowi oraz sporadycznych wypadów grabieżczych na okoliczne ziemie. Ruch związany z rybołóstwem oraz wyprawami morskimi wzrósł z racji pojawienia się lokalnego szkutnictwa, aczkolwiek nadal jest w powijakach. Miłosława urodziła trzy córki: Dragosławę (21), Oligę (17) oraz Sławomiłę (15).

Służąc w szeregach Chąśnic podczas rządów swojej matki, Miłosława sporadycznie wyruszała na wyprawy wojenne, zostawiając swoją domenę pod zarząd swoich córek. Obecnie Chąśnicą jej jej dziedziczka, Dragosława.
Ustrój: monarchia patrymonialna

Dziedziczenie odbywa się na zasadzie podziału dzielnicowego kniahińskich włości pomiędzy dzieci zmarłej. Po śmierci każdej z kniahiń, ziemie do niej należące są dzielone pomiędzy jej dzieci wedle woli wiecu złożonego z przedstawicieli najważniejszych rodów możnowładców w kraju. Antyczne zwyczaje powodują podział obowiązków domostwa pomiędzy męskimi wyprawami wojennymi oraz kobiecym zarządzaniem włościami mężów podczas tychże wypraw. W związku z tym, zwyczajowo ziemie rdzenne, okalające Libuszę są przynawane córkom kniahińskim, podczas gdy synowie otrzymują w lenno tereny pograniczne. System niestabilny, odznacza się okresowymi wojnami domowymi o sukcesję jak również przypadków wymordowania bądź wygnania rodzeństwa przez nowowybraną kniahinię. Zwyczajowo tron libuski jest dziedziczony przez kobiety współrządzące wraz ze swoimi mężami oraz posiadające nominalną zwierzchność nad dzielnicami swych braci oraz sióstr.

Teoretycznie domena kniahińska jest wyłączną własnością kniahini - wszystkie grody, wsie, ludzie je zamieszkujący, zwierzęta oraz niewolni. W praktyce jednak mit założycielski państwa nadal pobrzmiewa w opowieściach starych ludzi oraz lokalnych prawach - kniahini wraz ze swym mężem rządzą z pomocą wiecu wolnych ludzi. Oryginalnie każdy wolny człowiek mógł uczestniczyć w wiecu, jednak rozwój terytorialny młodego państwa spowodował, że lokalne wiece grodów oraz wiosek rozpoczęły wysyłanie swoich przedstawicieli do wieciu kniahińskiego.
Religia:

Na początku nie było nic poza bezkresnym morzem. Na żelaznym korabiu morze przemierzała para bóstw - Mokosz oraz Rod. Para bóstw natknęła się na dąb wyrastający z prehistorycznego morza, który łączył ze sobą wszystkie światy - od zaświatów, przez plan materialny po plany boskie. Mokosz powiła na korabiu córki, Sudiczki - nazwane tak na cześć jej ukochanego, który sięgnął dna morskiego aby zaczerpnąć piasku. Mokosz wraz z Sudiczkami stworzyła z dennego piasku Ziemię, na której zamieszkały Sudiczki oraz kolejne dzieci boskiej pary. Dziewanna, bezkształtna siła powstała z uformowania Ziemi stworzyła świat naturalny - pierwsze rośliny, zwierzęta a na końcu ludzi. Widząc piękno swoich istot, sama przyjęła postać ludzką i stała się władczynią sfery leśnej w dążeniu do rozprzestrzenienia pierwszych ogrodów na wszystkie lądy. Dziewanna raz na rok powraca aby zapoczątkować cykl naturalny wzrostu roślin obumierających na zimę. Bogini lasów strzeże swoich gajów, zabijając zarówno zwierzęta jak i ludzi, jeśli szkodzą świętej naturze. Dziewanna działa wraz z Moreną, boginią zimy oraz śmierci aby dopełnić zamknięcia się cyklu życia. Morena dba o płodność ziemi, zapewniając jej odpoczynek poprzez zimową część roku, gdy rośliny oraz zwierzęta zachodzą w sny zimowe, dając odpocząć swojej Matce Ziemi. Koniec tego okresu rozpoczyna spalenie oraz utopienie figury Moreny, co daje siłę życiową do wzrostu środowiska naturalnego. Sudiczki także pozostały na Ziemi - trzy boginki służą swojej matce Mokoszy poprzez wytyczanie losu nowonarodzonym ludziom. Gdy rodzi się dziecko a matka spożywa swoją pierwsze poporodową potrawę, trzy boginie nadają szczęście lub potępienie, wedle modłów lokalnych kapłanek sudiczkich. Każda istota rodzona pod słońcem stanowi nieodłączną część drzewa kosmicznego, świętego dębu spajającego wszechświat.

Panteon największych bóstw:

ROD - najwyższy z bogów, śpiący z najwyższych warstwach Drzewa Kosmicznego. Z jego ręki Mokosz wydobyła piasek, którym stworzyła Ziemię. Z jego nasienia zostały spłodzone Rodanice, pierwsze istoty stworzone przez boską parę. Wedle "Legend Kniahini Tomisławy" Rod śpi splątany w gałęzie Drzewa Kosmicznego, gdzie dba o niego Mokosz. Najwyższy z bogów budzi się na wiosnę i zapada w sen na jesień, zostawiając resztę miesięcy roku pod rządami swej małżonki oraz córek.

MOKOSZ - najwyższa z bogiń, niebiańska partnerka Roda. Jest istotą kobiecą związaną z wodą, wilgocią oraz płodnością. Mokosz jest boginią zsyłającą deszcze na wysuszoną ziemię oraz pozwalającą kobietom na spłodzenie potomstwa. Na wizerunkach jest przedstawiana jako młoda kobieta z długimi, nieosłoniętymi włosami po których spływa woda. Podczas rytuałów dla Mokoszy, jej kapłanki zrzucają do studni przędzę oraz kądziel.

DZIEWANNA - siła natury, która przyjęła postać kobiecą. Opiekuje się lasami oraz naturą. Zastępuje Morenę w opiekowaniu się Ziemią na czas letni. Dziewanna stworzyła wszystko co żyje pod niebem - od roślin, po zwierzęta i ludzi. Pierwsza prawodawczyni, ustaliła zasady współżycia środowiska naturalnego. Karze ludzi oraz zwierzęta przekraczające swoje prawa na jej terenach. W jej świętych gajach, kapłanki przygotowują wiosenne pochody z ładnie przybranymi kukłami przedstawiającymi boginię, której składa się pierwociny płodów rolnych.

MORENA - bogini zimy, śmierci oraz cyklu życia. Opiekuje się Ziemią na czas zimy, pozwalając odpocząć gruntom poprzez obumarcie roślin oraz sny zimowe zwierząt. Zimne tereny Libuszy są zamieszkiwane przez kapłanki Moreny, które składają jej ofiary z roślin oraz zwierząt aby uprosić boginię o błogosławieństwo oraz przeżycie srogich zim. Lodowe gaje Moreny są ziemią świętą, na których nie wolno przebywać nikomu poza jej kastą kapłańską.

SUDICZKI - trzy boginie, pierwsze istoty narodzone przez Mokosz. Podczas narodzin wszystkiego co żywe, wyznaczają losy osobników oraz długość ich życia. Sudiczki nadchodzą w nocy, rzucając kośćmi w celu wytyczenia biegu życia ludzi oraz zwierząt. Najmłodsza, Przeznaczająca - wyznacza los człowieka. Dorosła Przędząca - przędzie nić ludzkiego życia. Najstarsza, Nieodwracalna - czyni wyznaczoną przyszłość wieczną. Wszystkie istoty w niebiosach i ziemi - śmiertelnicy, kapłani, władcy i chłopi a nawet bogowie - muszą się podporządkować losom wytyczonym przez Sudiczki. Aby przebłagać Sudiczki, po narodzeniu dziecka matka składa w lokalnym gaju ofiary - chleb, sól oraz miód dla Przeznaczającej, nici, tkaniny oraz płótna dla Przędzącej i bursztyn dla Nieodwracalnej. Zgodnie z przekazami ustnymi, wszystkie trzy - wysokie i czarnowłose kobiety mieszkają na krańcu świata, za wielkim morzem.

DAŻBÓG - bóg słońce, dający ciepło, urodzaj i słońce na niebie oraz dobre żniwa. Patron małżeństwa ludzi młodych. Wedle przekazów ustnych obecny na weselu pomniejszych bogów w sferach niebieskich przyłapał jedną z bogiń na zdradzie i cisnął ją na ziemię, czyniąc z niej śmiertelniczkę a jej kochanka ściął. Dażbóg błogosławi tym, którzy pozostają wierni w związkach małżeńskich. Jego synem jest Swarożyc, bóg ognia i rzemiosła. Wraz ze swoim ojcem Swarożyc przeprowadził ludzkość od stanu dzikości ku cywilizacji, ustanawiając sztukę kowalską, stwarzając pierwsze małżeństwa oraz wydając pierwsze prawa odnośnie ludzkiego życia. Kapłani obu bogów składają ofiary z pierwocin nowonarodzonych zwierzęcych istot. Przed obliczem Dażboga oraz Swarożyca są zabijani ci, którzy im złorzeczą.

Po śmierci bohatersko zmarłe dusze trafiają po korzeni Drzewa Kosmicznego, gdzie biesiadują przy wspólnych stołach z bogami i boginiami. Na bohaterskich wojowników czekają nagie boginki podawające wino do stołów. Na bohaterskie Chąśnice czekają nadzy pomniejsi bogowie. Wszyscy, którzy zmarli w wierze trafiają do podziemi Drzewa. Dusze ludzi, którzy nie zostali pochowani albo zmarli nieszczęśliwie, w sposób gwałtowny nie opuszczają świata. Błąkają się po domenie ludzkiej i niepokoją żywych. Niegodziwi stają się wampirami, szwendającymi się po ziemi i poszukującymi umierających ludzi do wypicia ich krwi aby przetrwać. Zazwyczaj upiory nachodzą swoich krewnych, niszcząc im pola uprawne, zabijając zwierzynę lub atakując niegdyś bliskie im osoby. Istnieją przypadki, gdy mężowie wracali po swojej śmierci aby napastować swoje żony, z czego rodzą się pogrobowcy. Dzieci narodzone do momentu poprawnego całopalenia ciała zmarłęgo męża, są uznawane za spłodzone przez jego szwędającą się po ziemi zjawę. Czarnoksiężnicy oraz wiedźmy parające się czarną magią wracają po śmierci jeśli nie zostały odpowiednio uśmiercone. Aby odżegnać się od pojawienia się upiorów i wampirów, Libuszanie od setek lat palą ciała swoich zmarłych.

Topce - dusze ludzi utopionych oraz dzieci przeklętych przez ich matki. Demony wodne zamieszkują swoje pałace na dnach zbiorników wodnych, w których utonęli. Nocami topce wychodzą na brzeg, odwiedzając potajemnie siedziby ludzkie i czasami zostawiając mokre ślady. Wciągają do wody osoby kapiące się lub przebywające na brzegu. Aby uchronić się przed nieszczęściem z rąk topca, należy na noc przed domostwem zostawić ofiarę złożoną z pożywienia.

Demony leśne czają się w nieprzebytych lasach. Wilczy pasterze, boruty doglądają zebrań wilków, rozdając dzikim zwierzętom pożywienie i wysyłający na wszystkie sześć kierunków świata na polowania. Wilki kulawe, chore lub umierające pożerają ludzi, którzy w nocy znaleźli się sami w lasach. Wraz z borutą, puszcze zamieszkuje także kobieta, pasterka dzikich zwierząt. Stara i odrażająca, mądra wiedźma kontaktuje się ze światami zmarłych, przyzywając dawno zapomniane duchy oraz demony aby zasiedliły dziedzinę ludzką. Dzieci przebywające w lasach są porywane przez pasterkę aby zostały pożarte przez wygłodniałe duchy.

Duchy powietrzne żyją w chmurach, podążając za porywami wiatrów. Żmije, latające potwory zionące ogniem niszczą dobytki ludzkie podczas wichur oraz palą domostwa po uderzeniach błyskawic. Część żmijów zamieszkuje moczary, jaskinie i bagna, zabijając strudzonych podróżników i pożerając ich dobytek. Demonom powietrznym składa się ofiary z jadła na czas burz oraz wichur, wtedy kiedy zstępują na ziemię. Za pomyślność ludzką i ochronę przed demonami modlą się Obłocznicy - kapłani wzywający duchy do walki z demonami burzowymi aby odpędziły nadchodzące nawałnice.

Polednice pojawiają się latem na otwartych przestrzeniach podczas upałów. Atakują ludzi pracujących w samo południe, wywołując udary oraz śmierć. Przybierają postać kobiet, które podchodzą do dzieci i zadają zagadki, zabijając nieszczęśników nie znających odpowiedzi. Polednice podmieniają dzieci narodzone latem na swoje. Aby nie dopuścić do kradzieży dziecka, należy złożyć polednicy ofiarę całopalną z łasicy. Odmieńce charakteryzują się nienaturalnym wyglądem - niepełnosprawnościami, dużymi głowami, brakiem kończyn albo innymi mutacjami. O losach odmieńca decydują kapłanki Mokoszy - zazwyczaj większość odmieńców należy oddać polednicom poprzez wyniesienie ich na polanę podczas upału, aby jego oryginalna matka mogła go odebrać.

Porońce - dzieci poronione lub zmarłe po narodzinach, nie spalone błąkają się po naszym świecie nękając zwierzęta oraz małe dzieci, wysysają krew z ciężarnych i porywają płody. Aby się od nich odpędzić należy dokonać prawidłowego spalenia ich zwłok.
Obrazek
Wieszcz, Wołchwa, Żerna

Żerna- nazwa stosowana wobec kapłanów w społeczeństwie libuskim. Jako przedstawiciele jednej z bardziej prestiżowych grup społecznych, żerny uczestniczą w zawiązywaniu umów pomiędzy stronami, biorą udział w bitwach jako nosiciele bożych słów na polach bitewnych oraz oblężeniach, gdzie upraszają swoje bóstwo o błogosławieństwo dla żołnierzy (lub o przetrwanie miasta). Żerny opiekują się lokalnymi świętami gajami - dbają o to, aby w każdej z osad libuskich znajdowała się wyżyna, na szczycie której zasadzone są święte dęby ze świętymi głazami przeznaczonymi jako ołtarze ofiarne dla lokalnej społeczności. Place otaczające święte gaje są traktowane z wielką czcią służą jako miejsca spotkań wieców w celu poszukiwania boskiego przewodnictwa w najważniejszych sprawach społecznych. Same święte gaje są wytyczane przez żernów albo żerny w miejscach naznaczonych boskim dotykiem - zazwyczaj są to miejsca, gdzie zesłano błyskawice, zaobserwowane dobre duchy lub mają pod sobą błogosławieństwa w postaci gorących źródeł.

Wołchwa - wiedźma, która zajmuje się kontaktem z bogami. Wedle przekazów ustnych stworzycielka wszystkiego, Mokosz pobłogosławiła część kobiet darem spoglądania w możliwe nurty przyszłości. Dla wołchw nie istnieje czas - jest on rzeką podążającą określonym nurtem, na którego właściwości wpływają wszelkie przepowiednie oraz ingerencje bóstw w istotę ludzką. Wielu Libuszan nie wyobraża sobie podejmowania większych decyzji bez zasięgnięcia się rady wołchwy - od ożenku/zamążpójścia po decyzje związane z decyzjami gospodarczymi. Na wyspy, gdzie żyją w odosobnieniu wołchwy przybywają nawet dowódcy wojskowi i kniahinie, celem poznania przyszłości swoich zamierzeń. Wołchwy są łatwe do rozpoznania w tłumach ludzkich - nie strzygą swoich włosów, naśladując boginię-matkę - wierząc że w ten sposób uzyskują większą przychylność w poznawaniu losów nici życia utkanych przez Sudiczki. Skóra wołchw jest pokryta tatuażami a ich włosy przyozdabiane złotymi oraz srebrnymi elementami. Aby rozpoznać nicie nurtu czasu, wołchwy oddają się ekstazie w postaci rytuałów opartych na tańcach, grzybach halucynogennych, alhokolu oraz seksie uprawianym z innymi wołchwami oraz burtnikami - wróżbitami pełniącymi rolę pomocników wołchw. Siedzibami wołchw są święte wyspy - ośrodki kultu najrozmaitszych bogiń, bogów oraz demonów dla pozyskania informacji na temat przyszłości. W centrum każdej wyspy znajdują się stosy kamieni, wokół których na czas obrzędów palone są święte ognie przepowiedni.

Wieszcze - poeci, pośrednicy między bogami a ludźmi. Ludzie posiadający dar widzenia tego co było, tego co jest oraz tego co będzie. Wieszcze biorą udział w składaniu ofiar, wypowiadaniu modlitw oraz tłumaczeniu słów bogów podczas dokonywanych wróżb. Podążają za każdą armią wyruszającą w kierunku wroga, gdzie szukają znaków w najróżniejszych elementach natury aby przynieść swoim mocodawcom wieści na temat przyszłości.

Obrazek
Lokalny targ niewolniczy
Społeczeństwo

Zasadniczo społeczeństwo u Libuszan dzieli się na dwie główne grupy - ludzi wolnych oraz ludzi niewolnych. Ludzie niewolni ako grupa społeczna stanowią spektrum - podstawową formą niewolnictwa jest praca przymusowa związana z niemożnością spłaty długów - najczęściej spotykana na wsiach podczas nieurodzajów. Śmierć kmiecia bądź innego mężczyzny utrzymującego rodzinę niejednokrotnie kończy się tym, że jego rodzina zawiązuje kontrakt pracy przymusowej na rzecz odpracowania długu. Niewolnictwo w postaci pracy przymusowej kończy się po spłacie długu bądź śmierci oddanych w niewolę i nie jest dziedziczone. Ludzie schwytani podczas bitew są powszechnie wykorzystywani jako niewolnicy przez lokalnych możnowładców oraz co bogatszych kmieci. Pod grodami Libuszan rozciągają się targi niewolników, gdzie można zakupić jeńców wojennych, sprzedać niewolników bądź sprzedać siebie w zamian za odkupienie długów bądź zmazanie grzechów w postaci przestępstw przeciwko lokalnym społecznościom. Powszechnym zjawiskiem jest sprzedaż branek wojennych obcym ludom - od wieków koczownicze ludy zamieszkujące kontynent upodobowały sobie kobiety o jasnych włosach i jasnych licach. Silni mężczyźni, ładne kobiety i zdolni rzemieślnicy schwytani podczas walki przeciwko innym plemionom lądują na targach niewolników, skąd są przekazywani obcym ludom w zamian za złoto. Niewolnego brańca można zabić bez kary. W razie zabicia brańca należącego innego wolnego człowieka, należy zapłacić za grzywnę. Niewolni kontraktowi, oddani za długi nie podlegają tym prawom i nie można ich uśmiercać.

Ludzie wolni dzielą się wewnętrznie ze względu na bogactwo. Możnowładcy, najpotężniejsi przedstawiciele rodów wojowniczych uzyskali przewagę ekonomiczną, wykorzystując pracę niewolną brańców wojennych. Z racji swojej potęgi, na wiecach zdobywają najwięcej wpływów poprzez przekupstwa innych wolnych. Spośród reszty rozróżnić można kmieci - bogatych chłopów uprawiających własną ziemię z pomocą swojej rodziny oraz domowników. Zarówno kmiecie jak i możnowładcy wykorzystują pracę niewolną - na wsiach powszechnym zjawiskiem jest okresowe oddawanie się w niewolę kontraktową aby się utrzymać. Umowy kontraktowe są zawiązywane przed lokalnymi wiecami przy obecności żernów dla poświadczenia terminów, w których praca przymusowa ma się zakończyć. Okazjonalne przypadki przetrzymywania niewolnych dłużej niż wynika z poświadczonej umowy kończą się przegnanie kmieci bądź sprzedaniem ich oraz ich rodzin w niewolę. Kolejną grupą ludzi wolnych są mieszkańcy miast oraz podgrodzi. Zazwyczaj parają się rzemieślnictwem bądź kupiectwem, niejednokrotnie pośredniczą w handlu niewolnymi. Kobiety ludzi wolnych zazwyczaj zajmują się domostwami, jednak zdarzają się przypadki, gdy uzdolnione dziewczęta uczą się fachów rzemieślniczych bądź wojennych - od przekazów ustnych opowiadających o kniahińskich córach prowadzących wojowników na wojny wzięła się instytucja Chąśnic - kobiet zbrojnie chroniących świętych wysp wołchw, podróżujących wraz z żernami lub wieszczkami dla ich obrony przed drogowymi bandytami oraz dzikimi zwierzętami. Tradycyjnie, dziedziczki możnowładców lub kniahiń służą kilka lat w szeregach Chąśnic. Pod względem małżeństw, głową rodziny jest zazwyczaj strona z bogatszego rodu/bogatszej rodziny.

tldr: są niewolnicy, są ludzie niewolni kontraktowo, którzy odpracowują pańszczyźnę w razie niemożności znalezienia innego źródła utrzymania, są ludzie wolni, któzy są posiadaczami środków produkcji albo spekulantami. Mity założycielskie są jeszcze w modzie, więc kobiety mają nieco większą pozycję w społeczeństwie.

Imiona mają moc pieczętującą, powodującą, że dziecko nie zostanie porwane przez demony. Pierwsze imię nadaje się podczas ciąży i ciąży nad dzieckiem do 6 roku życia, kiedy to nadaje się imię, które zostanie z nim do końca życia.

Historia
Obrazek
Legenda o Chąśnicach i samowiłach

Ludzie przemawiali jednym językiem. Poszczególne rody same stanowiły o sobie, bowiem ludzkość nie znała jeszcze pojęcia wojen. Co prawda, część sporów kończyła się krwawo, jednak skutki walk dotyczyły ledwo jednego, dwóch domostw i kończyły wygnaniem winowajców w żebraczą podróż banitów. Kmiecie rządzili światem, uprawiając ziemię wspólnie ze swoimi rodzinami i czerpiąc z tego zyski - wtedy, kiedy nie było jeszcze zorganizowanych państw ani nie było potrzeby do ich istnienia. Walki głównie odbywały się z dzikimi zwierzętami, które czyhały na ludzkie gospodarstwa.

Wtem doszło do połączenia sfer kosmicznych. Drwale jednego z dawno zapomnianych rodów wyruszyli za wielki ocean aby rzucić wyzwanie bogom i uszkodzili jedną gałęzi drzewa, które podtrzymuje nasz świat. Nasza gałąź splotła się z innymi, powodując, że wszelkiej maści demony, diablice oraz inne kreatury przeniknęły do naszego świata przynosząc ze sobą swoje sztuczki czarnej magii. Istoty magiczne za cele obierały sobie kobiety - jako istroty przynoszące życie na świat były bardziej podatne na działanie sił czarnych sług. Jednak czarna magia każdemu zabiera coś z życia - takoż niewiasty poczęły krwawić co miesiąc jako cena za możliwość parania się magią. U każdej z czarodziejek zdolności objawiały się inaczej - te, których siła umysłowa była największa, utraciły możliwość rodzenia dzieci. Te, które uzyskały intuicję, zostały pokarane jedynie krwawieniami oraz bólami porodowymi. Po dziś dzień, te dziewczęta, które nie mogą rodzić potomstwa są szkolone na wołchwy, żerny oraz Chąśnice.

Po tym jak czarna magia zalęgła się na naszej sferze drzewa kosmicznego, powstali Witezie oraz Chąśnice. Witezie, słynni mocarze, którzy szkolili się w zabijaniu czarnoksiężników oraz wynaturzeń grożących ludzkości. Chąśnice - te, które ochraniają święte zastępy wołchw - kobiet parających się białą magią - tą, która nie czyni krzywdy innym ludziom. Do momentu zasklepienia się drzewa kosmicznego, oba zastępy niszczyły to co wynaturzone, zostawiając za sobą pożogę oraz zniszczenie.

Czasy czarnej magii były czasami przenikania się sfer drzewa kosmicznego. Samowiły przybrały postaci pięknych kobiet, które usidlały mężczyzn aby pozyskać ich siłę życiową. Podobnie jak inne demony i diabły, samowiły były eksterminowane przez Witezi oraz Chąśnice, jednak nadal przybywały ze swojego plugawego świata. Witezie wymordowali niemal wszystki samowiły, poza jedną - najstarszą i najpotężniejszą ze wszystkich. Rzucała klątwy na próbujących ją zabić Chąśnice. Czerpiąc ich siłę życiową, ostatnia z samowił rzuciła urok na lodowych wyżynach dalekiego południa, który zniszczył wspólny język ludzkości i stworzył nowe, wynaturzone, grzeszne mowy, które zawładnęły światem. Umierając, przyciągnęła bliżej swoją sferę do sfery ludzi, stwarzając wielkie ryzyko dla wszystkich światów. Jedna z Chąśnic, Wanda - córka lokalnej nierządnicy i żercy poprowadziła ekspedycję chąśnicką przeciwko złemu światowi samowił, pokonując zastępy Niemych sług przeklętej gałęzi. To uratowało jej plemię przed pomieszaniem języków, dając początek językowi Prawomównych, któym plemię libuskie oraz okoliczne plemiona posługują się po dziś dzień. Plemię Wandy osiedliło na cieplejszych skrajach południa, dokąd doprowadziła ich boginka Radosława aby strzegli po wieczność przejścia do lodowych pustkowi południa - broniąc ludzkość przed mrocznymi istotami, które tam zamieszkują. Z tejże racji, ziemie zamieszkiwane przez plemiona Prawomównych są po dziś dzień nazywane Okrainą - pograniczem.


Źródła pisane
Pierwsze pisane przekazy z terenów Libuszy to raporty mówiące o atakach ze strony ludów morza na wybrzeża plemion Prawomównych. Wówczas Libusza jak też inne plemiona była zjednoczone pod wielkim kniaziem, panującym nad luźną federacją plemienną i żyjącego wedle woli wieców. Ostatni z wielkich kniazi poległ w walce z ludami morza, których wojownicy ponad 200 lat temu obalili wiecową władzę i zbudowali grody na ujściach rzek w celu panowania nad lokalną ludnością. Niewola spowodowała zwiększenie kontaktu ze światem zewnnętrznym - do pierwszych faktycznie pilnowanych portów przybywali kupcy z innych krain, zwiększyła się ilość rzemieślników wszelkiej maści, którzy produkowali nowoczesne jak tamte czasy ekwipunki. System podatkowy, który nakładał podatki pogłówne na kmieci oraz ich rodziny pozostał aż do dzisiaj, chociaż w zmienionej, mniej uciążliwej formie. W głębi lądów pozostała zarówno stara wiara jak i stary lud, rządzony przez starszyzny. I właśnie ten stary lud doprowadził do rewolucji, która obaliła niewolniczy porządek. Starszyzny z lokalnych wiosek wybrały dwójkę kmieci - kowala Radomira oraz Chąśnicę Libuszę do poprowadzenia sił przeciwko piratom. Pozorując bogatą parę biorącą ślub, Radomir i Libusza podstępem zwabili rządców grodu na swoje wesele aby następnie wymordować śpiących biesiadników, co miało być sygnałem dla pozostałych wojsk do wzięcia szturmem grodu pełnego zaskoczonych wikińskich piechurów. Gród wraz z podgrodziami wydzielono jako domenę Libuszy, wraz ze zniewolonymi żołnierzami wroga oraz mieszkańcami grodu przekazanych pod jej wyłączną własność. Przez następne kilkanaście lat ujednolicono lokalne wierzenia, nawracając większość potomków dawnych ciemiężycieli oraz akceptując ich jako członków plemienia libuszańskiego. Korzystając z pomocy najznamietnitszych kowali, płatnerzy oraz szkutników regionu, Libusza oraz jej następczynie poprowadziły swoje plemię na podbój okolicznych regionów.

tldr, Słowianie ze skrzywieniem matriarchalnym z domieszką potomków luźnych band wikińskich.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Libuszanie”