Wydarzenia

Położone w północnym Imperiusie. Monarchia. Wiara: havryzm.

Moderator: Saharczyk

Awatar użytkownika
Saharczyk
Posty: 365

Re: Wydarzenia

Post autor: Saharczyk »

Balu podsumowanie
842 RNE





Niebawem po ogłoszeniu o balu królewskim i rozesłaniu ogłoszeń do stolicy zaczęły ściągać liczne powozy. Wiele rodzin pragnęło, aby to właśnie członek ich rodu zdobył serce któregoś z królewskich bliźniąt. Nie oznaczało to jednak, że głowy niektórych rodów nie ruszyły w tany osobiście. Na bal ściągała nie tylko szlachta, ale również i bogaci mieszczanie, którzy mogli sobie pozwolić na odpowiedni strój i byli na tyle znani, aby zostać dopuszczonymi do balu. Nie zabrakło też gości z zagranicy, przede wszystkim możnych z sąsiednich krajów.

Wydarzenie rozpoczęło się oczywiście na pięknie przystrojonej kwiatami i wstążkami sali balowej w pałacu królewskim. Najwspanialszym dodatkiem dla sali byli oczywiście jej goście. Sala ta mieściła w sobie praktycznie całą modę północnego Imperiusa, od bardzo tradycyjnych strojów lokalnych rodów, aż po krzykliwe i egzotyczne stroje gości z zagranicy.

Niebawem zaś muzycy zaczęli grać i wszyscy przygotowali się do tańca. Pierwszym z nich była Tylosyjka, znany niemal każdemu, prosty oraz niespieszny układ. Pozwala on podczas powolnego krążenia po sali zapoznać się z wieloma zmieniającymi się co chwila partnerami. Z racji dużej ilości gości Tylosyjka trwała dłużej niż zazwyczaj, aby Olhan i Tuhlia mieli okazję wymienić ukłony z każdym kandydatem.

Po wstępnym tańcu rozpoczynającym bal uroczyście powitano gości i nastąpiła krótka przerwa, pewna rozmów i starań wielu, aby znaleźć się jak najbliżej bliźniąt. Każdy jednak kto miał wyczucie wiedział, że niemile widziana jest natarczywość, a zwłaszcza na samym początku balu. Pojawiły się też pierwsze lekkie trunki i przekąski.

Drugim tańcem był Walc Aletryjski, także układ znany na całym Imperiusie. Ten taniec wirowy niemal jakby został stworzony na dwory, albowiem daje on nieco więcej czasu na zapoznanie się i rozmowę z partnerem, a zmiany owych partnerów są bardziej elastyczne niż w Tylosyjsce, które wprawny tancerz jest w stanie wykorzysta, aby zdobyć chwilę z wybraną osobą. Wielu tedy próbowało zbliżać się do Tuhli i Olhana, licząc na zaimponowanie im.

Po zakończeniu walca nastąpiła kolejna, tym razem dłuższa przerwa. Bliźnięta zaczęły nawet zapraszać w jej trakcie niektórych kandydatów na rozmowę. Już wtedy zaczęli wyłaniać się faworyci, którzy przykuwali największa uwagę, choć Tuhlia w pewnym momencie udała się prywatnie przewietrzyć z powodu dużej liczby adoratorów. Powróciła dopiero po dłuższej chwili w towarzystwie pewnego młodzieńca z zagranicy.

Ostatnim tańcem był nieco skomplikowany taniec arnharski. Jest to układ dynamiczny, który wymaga od tancerzy uwagi i pomyślunku aby się nie pogubić i trafić do tej pary do której się chce. Wielu kandydatów spróbowało swych sił w tym tańcu, lecz tylko niektórzy i niektóre miały okazję znaleźć się z powrotem w parze z bliźniętami, które to lokalny ten taniec miały opanowany do perfekcji i z łatwością unikali mniej umiejętnych tancerzy. Mimo tego Olhan spotkał godną przeciwniczkę w postaci Catriny Preuschoff, która bardzo mu swymi zdolnościami zaimponowała.

Później zaś były dalsze rozmowy i tańce wolne bez większych układów. Olhan większą część tego czasu spędził tańcząc z Catriną. Zorganizowano też serię bezpiecznych pojedynków szermierczych, podczas których młodzieńcy starali się zaimponować Tuhli, lecz ku ich rozpaczy córka króla skupiona była na pewnym elokwentnym młodzieńcu, Derusie z Ligii Wolnych Ludzi, niż wyczynach szermierczych.

W końcu jednak czas balu dobiegł końca i trzeba było wracać. Wielu za pewne rozczarowanych tym, że królewskie bliźnięta nie poświęciły im tyle czasu na ile liczyli, lecz ta magiczna noc z pewnością pozostanie w pamięci wielu.
Awatar użytkownika
Skryba
Mistrz Gry
Posty: 3426
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Wydarzenia

Post autor: Skryba »

Bal +2 prestiżu
When I became a man I put away childish things, including the fear of childishness and the desire to be very grown up. - C.S. Lewis
Awatar użytkownika
Saharczyk
Posty: 365

Re: Wydarzenia

Post autor: Saharczyk »

Podwójny ślub
843 RNE




Na dworze w Tarnal znowu zawrzało. Liczna służba uwijała się jak w ukropie, albowiem ponownie zbliżała się piękna i ważna uroczystość jaką jest ślub, tylko że ten miał być podwójny! Mniej doświadczonej służbie mogłoby przyjść do głowy, że z podwójnym ślubem mniej jest roboty niż gdyby organizować dwa osobne. W praktyce jest to tak naprawdę tyle samo pracy jak przy dwóch ślubach, tylko czasu jest znacznie mniej, a do tego gospodarowanie miejsca dla wielu gości przyprawia organizatorów o koszmarną migrenę. To że jest to ślub dla dzieci króla zdecydowanie dokłada się do presji i oczekiwań.

Z całego Kaldahu i z zagranicy ściągane były najlepsze trunki, mięsa i przyprawy, aby uczta weselna została zapamiętana przez każdego. Ściągnięto nawet mięso Umbraków, które to tanim przysmakiem nie jest i wielu, nawet w samym królestwie słynącym z polowań na nie, nie miało nigdy okazji tego mięsa skosztować. Nie szczędzono również na ozdobach, które to miały znaleźć się w niemal każdym zakątku pałacu. Ozdoby owe, w przenajróżniejszych kolorach, nie są tylko zwykłymi dekoracjami, lecz także częścią tradycyjnego obrządku i przedstawiają duchy wszystkich rodzajów. Zaprawdę pięknie wyglądał ozdobiony pałac, a duchy z pewnością to doceniały.

Szczęśliwie obyło się bez większych przeciwności losu i służba dworska podołała jakże niełatwemu zadaniu przygotowania tego przedsięwzięcia. Liczni muzycy kończyli także swoje próby i ćwiczenia przed wielkim dniem, na który miały przybyć tłumy sproszonych z całego Królestwa gości. Atmosfera narastała wraz ze zbliżaniem się owego wydarzenia, a rozmowy w Tarnal kręciły się niemal zawsze wokół niego. Gdy po wielu dniach w stolicy zebrali się wszyscy goście miał wreszcie rozpocząć się oczekiwany podwójny ślub.

Wyczekiwano i wiele rozmawiano o wybrankach Tuhli i Olhana, czyli o Catrinie Preuschoff oraz Derusie Generidusie. Catrina to pełna wdzięku młoda arystokratka z jednego z wyznających Havryzm rycerskich rodów z Altmarii. Każdy kto miał szansę rzucić na nią oko mógł od razu zobaczyć, że świetnie odnajduje się w otoczeniu dworskim, o czym świadczyła niezwykle gustowna suknia ślubna o jakiej wiele dam mogłoby tylko pomarzyć. Derus zaś to członek jednego z najważniejszych kupieckich rodów Ligii Wolnych Ludzi, kandydat więc nietypowy, lecz bardzo wysoki status Generidusów uzmysławia wszystkim, że różnią się w niewielkim stopniu od kaldahskich rodów szlacheckich. Młodzieniec również zrobił niemałą furorę eleganckim i niespotykanym błękitno-złotym strojem, którego najlepszym dodatkiem mimo wszystko była pewna siebie twarz samego Derusa. Ich pojawienie się miało zwiastować, że ceremonia zacznie się niebawem.

Zgodnie z tradycją kaldahską, podtrzymywaną stanowczo przez króla Bergo, ceremonia zaślubin miała odbyć się na morzu, w Zatoce Arnharskiej. Liczne tłumy gapiów zebrały się na klifach, aby przynajmniej z oddali przyglądać się eklektycznej mieszaninie udekorowanych statków, które pozwalały wybranym gościom na oglądanie ceremonii z bliska. Co bardziej przedsiębiorczy kupcy czy bogatsi rybacy postarali się o pozwolenie, aby ich łodzie stanęły w zewnętrznym okręgu, a chętnych choćby na takie miejsca nie brakowało. Najbliżej okrętów państwa młodych zakotwiczone stały naturalnie okręty ich najbliższych rodzin.

Gdy tylko nieboskłon został przystrojony gwiazdami, widzialnymi znakami duchów opiekuńczych, ceremonia rozpoczęła się, a prowadził ją sam Głos Lorn. Uroczyście zapisano modlitwy o łaski duchów dla państwa młodych w kilku kopiach i oddano je duchom paląc je czy wrzucając do morza. Po oddaniu modlitw zawarte zostały przysięgi małżeńskie przed Lornami.

Po skończonej ceremonii okręty wróciły do portu i korowód gości na czele z państwem młodym udało się do pałacu. Tam z kolei czekały bogato zastawione stoły i udekorowana sala balowa. Zabawy trwały do samego rana, a trunki lały się strumieniami w spragnione gardła biesiadników. Nad wszystkim czuwał Regior w tradycyjnej roli Gospodarza, co zazwyczaj przypadało królowi, ale o ten zaszczyt dla starszego brata miały poprosić bliźnięta. Szczęśliwie do samego końca, mimo olbrzymiej ilości gości, udało się dotrwać bez większych incydentów. W tym samym czasie na ulice Tarnal wyjechały wozy z żywnością a na rynku zorganizowano zabawy, aby lud stolicy również mógł wziąć udział w radości Tuhli i Olhana.

Zmęczeni, acz rozradowani, państwo młodzi długo jeszcze dziękowali za przybycie i żegnali przybyłych gości gdy świętowanie dobiegło końca. Ślub ten i wesele z pewnością szybko zapomniane nie zostanie.



Podsumowanie
  • Olhan bierze za żonę Catrinę Preuschoff, a Tuhlia bierze za męża Derusa Generidus.
Awatar użytkownika
Skryba
Mistrz Gry
Posty: 3426
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Wydarzenia

Post autor: Skryba »

+4 prestiżu
When I became a man I put away childish things, including the fear of childishness and the desire to be very grown up. - C.S. Lewis
Awatar użytkownika
Saharczyk
Posty: 365

Re: Wydarzenia

Post autor: Saharczyk »

Drugi Ślub Regiora


W Tarnal ślubów nie brakuje. W tym roku po raz kolejny Regior Tarsav, 3 lata po śmierci swojej żony Sahli, bierze ślub. Od razu służba wzięła się do pracy i zaczęła upiększać i dekorować pałac, jak było to w zwyczaju. Przygotowania były jednak na mniejsza skalę niż w ostatnich czasach, zwłaszcza że dopiero odbył się podwójny ślub. Uroczystość miała być z zamysłu bardziej kameralna, co potwierdza nieco mniejsza liczba zaproszeń.

Żoną Regiora zostać miała Mahla Ujbret z Bukelów, dama ze znamienitego domu, elegancka i znana wśród Bukelów wszystkich stanów ze swojej szczodrości. Przybywszy wcześniej do stolicy spędzała czas przygotowań i oczekiwań na gości z Regiorem. Niebawem przygotowania się zakończyły, a goście poczęli się zjeżdżać. Mimo mniejszej skali miasto znacznie ożyło jak zawsze w takie okazje.

Ceremonia ślubu odbyła się jak zazwyczaj na okrętach w Zatoce Arnharskiej, a prowadzona ona była przez Głos Lorn. Przekazano duchom modlitwy dziękczynne i z prośbą o błogosławieństwa, po czym państwo młodzi złożyli śluby biorąc Głos, rodziny i Duchy na świadków. Po zakończonej ceremonii przybito do portu i udano się korowodem do pałacu, aby tam się bawić i weselić. Rodzina Mahli otrzymała oczywiście honorowe miejsca, a nad wesołym przebiegiem wesela czuwało rodzeństwo Regiora, a sam król przez wiele godzin rozmawiał i zabawiał swoim towarzystwem wszystkich gości. Tradycyjnie też na ulicach Tarnal pojawiły się stoiska z żywnością dla mieszkańców, aby podzielić się z nimi radością.
Awatar użytkownika
Skryba
Mistrz Gry
Posty: 3426
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Wydarzenia

Post autor: Skryba »

+1 prestiżu
When I became a man I put away childish things, including the fear of childishness and the desire to be very grown up. - C.S. Lewis
Awatar użytkownika
Saharczyk
Posty: 365

Re: Wydarzenia

Post autor: Saharczyk »

Smutny czas w Tarnal

Obrazek

Dwór w Tarnal znowu przeżywa żałobę. Na początku roku po ciężkiej chorobie odeszła małżonka króla Bergo, Bavalena, a niedługo potem we śnie zmarł brat króla, Vyterg. Wielce dotknęło to króla, dla którego oboje byli niezwykle bliscy. Król pogrążył się w żałobie na tyle długo, że organizacje pochówku wzięli na siebie Regior i Haber.

Tak jak wszyscy członkowie rodu Bavalena i Vyterg pochowani zostać mieli w Zatoce Królów. W dzień pochówków nie zabrakło rodziny, gości i licznych gapiów z okolicy. Pierwszy orszak złożony z najbliższej rodziny niósł ciało królowej Bavaleny. Ciało jej trafiło do Wysokich Grobowców, które położone są w najwyższym punkcie gór przy Zatoce, aby jej duch miał jak najbliżej by dołączyć do Lent powietrza, albowiem królowa zawsze była zręczna i pełna wdzięku. Drugiemu orszakowi złożonemy z zasłużonych członków straży pałacowej przewodził król Bergo i jego bratanek Haber. Orszak ten niósł ciało Vyterga, który pełnił rolę dowódcy straży przez wiele lat. Ciało jego oddano ziemi i ofiarowane Lentą ziemi, albowiem był on człowiekiem twardym oraz o niezłomnej lojalności.

Po złożeniu modlitw przez duchomówców, rodzinę i gości skierowano się do pałacu na stypę, by wspominać dobrze odeszłych i uczcić ich pamięć.
Awatar użytkownika
Skryba
Mistrz Gry
Posty: 3426
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Wydarzenia

Post autor: Skryba »

+1 prestiżu za opis
+1 za wydatki
When I became a man I put away childish things, including the fear of childishness and the desire to be very grown up. - C.S. Lewis
Awatar użytkownika
Saharczyk
Posty: 365

Re: Wydarzenia

Post autor: Saharczyk »

Umarł król
Rok 850
Obrazek

W całym królestwie słychać smutną nowinę, oto w wieku 56 lat zmarł łaskawie panujący król Bergo Tarsav z klanu Nalhów. Jego rządy naznaczone były pokojem i rozwojem kraju. Poczynione zostały liczne inwestycje rozbudowujące dotychczas zacofane miasta kaldahskie, rozbudowana została infrastruktura handlowa dla kupców, a także rozwinięto i usprawniono aparat administracyjny królestwa. Króle Bergo wspierał też sztukę i naukę, zapewniając swoim poddanym miejsca na uczelni kariliańskiej. Oczkiem w głowie króla Bergo było jednak morze i tajemnice ukryte za nimi. Dzięki jego mecenatowi udało znaleźć się odległe krainy, w tym Wyspy Tef, których mieszkańcom niedługo zajęło przyłączenie się do reszty Królestwa jako kolejny z Klanów. Dzięki dalekim odkryciom prężnie rozwinęły się też okręty. Pod mecenatem króla i przy pomocy LWL powstały nowe typy okrętów, zdolne do dalekich podróży. Niedawne śmierci, jego małżonki i brata niestety odbiły się w znacznym stopniu na zdrowie króla, co skończyło się jego śmiercią we śnie.

Na uroczyste przeniesienie trumny króla Bergo z pałacu do Zatoki Królów zebrała się cała rodzina królewska na czele z Regiorem Tarsav, a także ogrom możnych i gapiów pragnących zobaczyć ostatnią podróż króla. Żałobny korowód nigdy jeszcze nie był tak liczny, a wylane łzy nawodniły ziemię bardziej niż niejeden deszcz. W samej zaś Zatoce tłumy żałobników oglądały jak trumna króla opuszczona została do mórz Zatoki, aby król Bergo mógł spocząć w morzu, które tak bardzo umiłował. Przez długi czas przybywali kolejni goście z całego królestwa, aby oddać cześć zmarłemu władcy. Po samym zaś pogrzebie odbyła się uroczysta uczta upamiętniająca króla, podczas której gości i minstrele przytaczali liczne historie o życiu i rządach Bergo Tarsava.
Awatar użytkownika
Saharczyk
Posty: 365

Re: Wydarzenia

Post autor: Saharczyk »

Niech żyje król!
Rok 850


Wkrótce po śmierci króla Bergo Tarsava z Nalhów w stolicy królestwa zaczęły się przygotowania do koronacji jego najstarszego syna Regiora. Z całego królestwo zaczęli ściągać poddani królestwa, w tym przede wszystkim przedstawiciele Rady Klanów. W niedługim czasie karczmy zapełniły się, a bardziej przedsiębiorczy miejscowi zaczęli wynajmować miejsca na nocleg dla rozmaitych gości. W tym samym czasie wrzały przygotowania w pałacu królewskim, aby godnie przyjąć gości i by Regior wypadł w jak najlepszym świetle. Do pałacu ściągane były najlepsze trunki i jadło z całego świata na ucztę po ceremonialną, a służba uwijała się jak w ukropie.

Gdy nadszedł dzień koronacji wszystko było już gotowe. Cały pałac zapełnił się znamienitymi gośćmi w przepięknych strojach, od tradycyjnych strojów kaldahskich przez modę tylosyjską, aż na awangardowej modzie prosto z LWL kończąc. Miejsca honorowe zajmowała oczywiście rodzina Regiora oraz przyciągający uwagę przywódcy i przywódczynie państw sąsiedzkich i zaprzyjaźnionych. Na podwyższeniu w okręgu usadowiona była Rada Klanów oraz wszystkie trzy Głosy. Nie minęło długo nim w akompaniamencie muzyki pojawił się też Regior ze swoją małżonką u boku, oboje ubrani w, nieco unowocześniony, strój koronacyjny. Wkroczyli oni razem w okrąg i ceremonia oficjalnie się rozpoczęła. W jej trakcie Regior zaprzysiągł przed Radą iż będzie wiernym obrońcą Klanów i sprawiedliwym rozjemcą, a przed Głosami przysiągł iż zawsze będzie stał w obronie Havrytów i ich wiary. Wszystkie odpowiednie ceremoniały zajęły nieco czasu, lecz nie na tyle by goście zaczęli się nudzić.

Wkrótce po zakończeniu ceremonii rozpoczął się bal na którym prym wiodło rodzeństwo królewskie. Znanym było wielu zamiłowanie do bali Olhana i Tuhli Tarsav, ochoczo więc wyręczali brata w prowadzeniu tańców kiedy tylko nadarzyła się na to okazja. Nie zabrakło tańców towarzyskich z całego świata, podczas których wymieniono uprzejmości, plotki i znajomości. Bawiono się, między innymi, do rytmów Tylosyjki, Walca Aletryjskiego oraz Tańca Arnharskiego.

Spragnieni i zmęczeni po tańcach goście wkrótce zasiedli do głównej części uczty. Nie brakowało przysmaków z całego świata, lecz nie zabrakło naturalnie miejsca na kuchnię lokalną w postaci mięsa Umbraków przyrządzanych na rozmaity sposób. Podobnie szeroki wybór był także spośród trunków, choć Tarsavowie dumnie prezentowali Kalber, czyli lokalny trunek znakowany ich własnym herbem. Nie zabrakło oczywiście czasu na rozmowy. Król Regior krążył wśród gości, upewniając się, że poświęcił chwilę każdemu z członków Rady i każdemu z Głosów. Nie zabrakło mu również czasu, aby zagaić rozmowę z koronowanymi głowami, a skorzystał też z okazji by dowiedzieć się nieco więcej od prezydenta o jego prezencie. Rankiem goście zaczęli udawać się do snu po nocy zabaw i choć przez kolejne kilka dni dalej odbywały się mniejsze uczty i bale, bal koronacyjny można było uznać za zakończony. Plotka niosła też, że para prezydencka oraz król Fabrizio z małżonką zabawili nieco dłużej od reszty gości.

W czasie nocy koronacji bawiła się także stolica. Zgodnie z tradycją wyciągnięto zapasy królewskie i rozdawano je mieszkańcom stolicy, aby i oni mieli swój udział w świętowaniu jakże ważnego dnia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Królestwo Kaldahu”