Strona 1 z 1

Wydarzenia

: śr sty 22, 2025 4:10 pm
autor: Badet
Obrazek


O czym szumią trzciny?

Re: Wydarzenia

: ndz lut 09, 2025 10:18 pm
autor: Badet
Obrazek
Turniej dziewic
Wydarzenie z roku 801

Dwa lata temu tragedia nawiedziła Czerwoną Różę, kiedy żona pretora Taohaga, Meiseld, zmarła nieoczekiwanie w połogu. Przywódca rodu Yura przez niemal dwa lata nosił białe szaty żałoby, opłakując utratę młodej i pięknej małżonki, a także pierworodnego syna. Ostatecznie jednak dni i noce biegły dalej, a konieczność zapewnienia przetrwania swojej linii skłoniła przywódcę Ashiny do poszukania nowej małżonki.

Royinczycy z północy Caelid nie zwykli rozrzedzać swej krwi małżeństwami z obcymi, hołdując zwyczajom wywodzącym się jeszcze ze Starej Ery. Taohag poszukiwał małżonki zdrowej i sprawnej, zdolnej urodzić mu silnych synów i zręczne córki, które zapewnią stabilne panowanie rodzinie Yura nad wojowniczymi rodami jego klanu. Miast więc szukać nowej wybranki na obcych dworach, słać posłańców czy ufając plotkom, Taohag odwołał się do starej tradycji, organizując turniej dziewic.

Na klifach Hamy dwadzieścia kobiet stanęło do walki. Każda córka szanowanego rodu, każda wprawiona w mieczu, włóczni i łuku - prawdziwe córy Czerwonej Róży, na równi z mężczyznami biorące udział w wyprawach i trudach. Prócz licznych bogactw i zaszczytów, każda z nich liczyła na główną nagrodę - łaskę przywódcy klanu i miejsce u jego boku w małżeńskim łożu.

Zawodniczki ścierały się długo, na stromych, białych klifach mierząc się ze sobą w bezpardowowym boju. Niejedna poślizgnęła się i spadła, by nigdy już nie wynurzyć się spośród zdradzieckich fal, rozbijających się o malownicze klify. Niejedna stateczna matrona i szanowny ojciec ze skrywanym żalem pysznili się później, że ich latorośl wolała raczej oddać się falom, aniżeli pozwolić by oglądający starcie możni ujrzeli ją pobitą. Ostateczną zwyciężczynią starcia okazała się dama z Kyo - Nimira o Bladym Obliczu. Pokonawszy wszystkie rywalki z dumą i pewnością postąpiła w stronę pretora, który na nieostygłych jeszcze z krwi i potu skałach poślubił ją, pieczętując nowy związek.
  • Nimira o Bladym Obliczu zwycięża turniej dziewic i zostaje nową małżonką pretora Ashina

Re: Wydarzenia

: ndz lut 23, 2025 5:35 pm
autor: Badet
Obrazek
Człowiek o stalowych rękach
Wydarzenie z roku 803

Pretor Malicent od wielu lat zwykł hołubić rzeczom pięknym - wszak to właśnie w perfekcji materialnego tworu odbijać się miała najpewniej idea Złotego Porządku i szlachetność niesionych przezeń cnót. Gromadził przeto na dworze Białej Róży ludzi uzdolnionych rzeszę, wspierając różnorakie ich talenty. Byli tam zręczni malarze, sprawni poeci, rzeźbiarze o cierpliwych obliczach, a wielu z nich tworzyło dzieła cenne a piękne. Wszelako żadne z imion ich nie wzniosło się wyżej, aniżeli miano Gōro Nyudo.

Zwano go Kakita, "o-stalowych-dłoniach". Mawiano że początki jego były skromne - miał być niewolnym sługą, którego sprowadzono do pałacu by wspomagał pracę lepiej urodzonych mistrzów. Z czasem jednak kolejni dworzanie dostrzegali jego pracę i polecali go wyżej, aż w końcu stanąć mu przyszło przed obliczem samego pretora. Talentem Nyudy był niezwykły zmysł metalu - tworzył on ostrza, które przewyższały wszystko, czego pełen wojowników i artystów royiński dwór ujrzał wcześniej. Najmniejszy ze sztyletów, który wyszedł spod jego ręki cechował się ostrością i trwałością, które przewyższały najpotężniejsze nawet twory innych mieczników. W każdym ze swych dzieł zdawał się Gōro zaklinać żywą duszę, nadającą jego pracom unikalnego charakteru i cech, każących stawiać je na równi z żywymi istotami: przez to też nadawać im zaczęto imiona, rywalizując o zaszczyt dzierżenia każdego z nich. Dostrzegając talent znakomitego artysty-rzemieślnika, pretor Malicent oznaczył go specjalnym znamieniem i uczynił swym osobistym kowalem, wywyższając ponad resztę dworzan i obdarzając licznym zastępem sług.
  • Na dworze Białej Róży powstaje swoista "szkoła talentów".
  • Nazwisko Gōro Nyudo, zwanego Kakitą, rozbrzmiewa szeroko jako twórca legendarnych mieczy.

Re: Wydarzenia

: ndz mar 09, 2025 6:32 pm
autor: Badet
Obrazek
Światło na wodzie
Wydarzenie z roku 805

Dziedzictwo boskiej krwi pozostaje silne wśród Royinczyków, którzy korzenie swoje wywodzą od zamierzchłej ery Starego Imperium. Nieczęsto zdarza się zatem, by mieszał się on z innymi. Precedens takowy ustanowiony jest jednakże w domu Dheo, którego członkowie zdarzają się przyjmować godne oferty z rąk odległych dworów, uznanych za dostatecznie godne i potężne, by dostąpić owego zaszczytu. Chociaż zwyczaj ten bywa kwestionowany, zwłaszcza przez pozostałe Róże, nie ulega wątpliwości, że stanowi on ważne narzędzie, którym Biała Róża odznacza się na tle innych klanów.

W tym roku zawarte zostało przyobiecane pięć wiosen temu małżeństwo między pierworodnym synem samego pretora Białej Róży - Jasheia Dheo, pierwszego w kolejce do tronu Dheo. Jego małżonką miała zostać królewna Lone z Kraju-Dwóch-Bogów. Przygotowania do tego wielkopomnego wydarzenia rozpoczęły się na kilka miesięcy przed ustaloną datą - chociaż pretor Malicent nie sprawuje obecnie przewodniej władzy na wyspie, jego dwór nie szczędził wysiłków, by zgromadzić zarówno środki, jak i narzędzia, do przygotowania odpowiedniej oprawy całego wydarzenia. Z niemałym wysiłkiem zapewniono przede wszystkim niechętną aprobatę pretora Czerwonej Róży, który w zamian za liczne dworskie prezenty i obietnice zgodził się nie ingerować w zaprzysięgniętą ceremonie.

W końcu, po długim okresie przygotowań, nadszedł oczekiwany dzień. Do wybrzeży wyspy przybiła flota Bragów, liczna niczym wojenna armada - wraz z przyobiecaną dziewicą przybył bowiem sam król z północy, wraz ze swą rodziną, dworem i setkami sługów, niewolnych i pomagierów. U wybrzeża wyspy powitał ich sam Jashei, zgodnie ze starym zwyczajem prezentujący się rodzinie młodej panny jako godny ich zaufania opiekun. Potężny zastęp gości, niewidziany często na wyspie Caelid poprowadził on następnie ku przygotowanym łodziom, by wbrew rzecznemu nurtowi pożeglowali oni aż do Wschodniego Ri'in, gdzie w pałacach Białej Róży oczekiwano już gości.

Tam właśnie odbyć się miał zasadniczy zrąb ceremonii. Na specjalną prośbę Malicenta Dheo ślub błogosławić miał sam pretor Czarnej Róży, pełniący rolę najwyższej wyroczni Wyższej Woli. Nim doszło do złożenia stosownych przysiąg należało jednak wymienić dary - liczne twory piękne, ze srebra, żelaza i drewna wymieniły ręce, a egzotyczni niewolni zmienili właścicieli. Bragowie przywiedli na Caelid dzieła swej sztuki i uczonych sługów, Dheo zaś odwdzięczyli się tworami Caelidczyków i dobrami z Rezacji. Sam pan młody wręczył swej narzeczonej najnowszy twór słynnego zbrojmistrza, Gōro Nyudo - cudnie zdobione ostrze Hisuiunagi, Jadeitowego Węgorza. Z najdalszych nawet zakątków wyspy przybyli do pałaców Dheo wysłannicy, którzy błogosławili młodym związku, tak samo jak członkowie obydwu rodów, zwłaszcza zaś matka Lone, królowa Else.

W miarę jak kolejne ceremonie trwały, rozciągając wydarzenie na kolejne dni i tygodnie, stolica Royin rozbrzmiewała odgłosami zabawy - dla prostego ludu był to bowiem czas festiwalu, licznych sztuk ulicznych, parodiujących odległe dzieje, a także powszechnego ucztowania. Również dla pałacowych gości nie brakowało atrakcji - więcej niż raz odwiedzano słynne podwoje Jadeitowej Perły, niemal każdego wieczoru słuchano koncertów lub oglądano spektakle teatru niemego, prezentowano wyścigi latawców, zawody chrabąszczy i myśliwskie trofea. Osobliwie wstrzemięźliwi byli tu wszelako sami narzeczeni, zgodnie ze zwyczajem Bragów poszczący przed ślubem.

W końcu, gdy wróżbici orzekli odpowiedni czas, pretor Gelmir zabrał młodą parę przed oblicze Złotego Drzewa, gdzie wypowiedziane miały być pieczętujące związek ich przysięgi. I tak nocą, nad brzegiem jeziora Ulluinil, w obecności najwyższej wyroczni Wyższej Woli, w miejscu naznaczonym kośćmi złączonymi ze złotą łaską złączyli oni swoje dłonie, zawierając swój związek. Następnie zaś wspólnie zapalili lampion, który wypuścili razem na pogodną taflę jeziora, aby dać znać zgromadzonym po drugiej stronie biesadnikom, że akt został dokonany. Tak też zawarto to małżeństwo.

  • Jashei Dheo, dziedzic Białej Róży, bierze za żonę królewnę Lone z Bragów.
  • Podczas uroczystości ślubnych (30 pktów) pałac Białej Róży gości rodzinę królewską Bragów