Wydarzenia

Władca: Renal

Moderator: Renal

Renal
Posty: 625

Wydarzenia

Post autor: Renal »

Rok 803

Po stolicy Królestwa Bragów i Noeai krążą pogłoski, że król pragnie wziąć sobie żonę spośród kapłanek Cierpienia Noeai. Wieść ta rozchodzi się szeroko, budząc zarówno nadzieje, jak i kontrowersje. W kręgach świątynnych całego kraju nastąpiło poruszenie – w klasztorach, kaplicach i świątyniach rozpoczęły się narady, a wiele zdolnych i wdzięcznych kapłanek zostało wysłanych przez swoje przełożone do stolicy Hjǫrtr. Każda z nich została starannie przygotowana, zarówno pod względem duchowym, jak i dworskim, by móc stanąć przed obliczem króla.

W samej stolicy zapanowała atmosfera wyczekiwania i subtelnej rywalizacji. Wystawne bale, na których pojawiają się nie tylko szlachetni panowie i damy, ale także kapłani i kapłanki, stały się areną ukrytych rozgrywek. Na salonach prowadzi się rozmowy pełne dwuznaczności i niedopowiedzeń, a wśród plotek coraz częściej przewija się pytanie – kto zostanie wybranką? W świątyniach odbywają się nabożeństwa, w których kapłani błagają Lovii o mądrość dla monarchy, a w zakamarkach dworu nie brakuje szeptów o politycznych korzyściach i zagrożeniach związanych z takim małżeństwem.

Wiele osób dostrzega w tej decyzji nowy etap w relacjach między Bragami a Noeai – znak pojednania i integracji. Jednak są i tacy, którzy patrzą na to z niechęcią lub wręcz z niepokojem. Kobieta Noeai nigdy dotąd nie została żoną króla Bragów, nawet jeśli miałaby nie nosić tytułu królowej. To, co dla jednych jest szansą na umocnienie więzi między dwoma ludami, dla innych stanowi niepokojący precedens, mogący zmienić ustalony porządek. Niezależnie od opinii, jedno jest pewne – rozpoczęła się gra, w której stawką jest nie tylko los jednej kobiety, lecz także przyszłość całego królestwa.
Spoiler
Wydatki korony na bale: 10 pkt
Renal
Posty: 625

Re: Wydarzenia

Post autor: Renal »

Rok 803

W drugiej połowie tegoż roku, za sprawą woli Bożej i decyzji królewskiej, zawarte zostało święte małżeństwo pomiędzy królem Ragnvaldem a kapłanką cierpienia Elsaie. Niewiasta ta, obdarzona wdziękiem i urodą, wychowana przez Kościół i wykształcona w Akademii Teologicznej w Hjǫrtr, przez długie lata służyła w Sigr, gdzie nauczała ludy nowo przyjęte pod berło Bragów, wiodąc żywot surowy i pełen poświęcenia. Gdy zaś zaczęły krążyć pogłoski o królewskich zamiarach zaślubienia kapłanki, wiele dostojnych niewiast z ludu Noeai i Bragów przybyło do Hjǫrtr, każda z nadzieją, iż to jej przypadnie zaszczyt stania się małżonką monarchy. Po tygodniach pełnych intryg i rozważań, za radą królowej oraz pary arcykapłańskiej, wybór padł na Elsaie.

Wielkie to było wydarzenie w całym królestwie, przeto w Hjǫrtr na siedem dni przed ceremonią ogłoszono powszechny post, aby wszyscy, zarówno możni, jak i pospólstwo, mogli oczyścić swe ciała i dusze na cześć nowego związku. Sam król i jego przyszła małżonka odbywali go w największej surowości pod czujnym okiem królowej, wysokiej kapłanki cierpienia, która nad wszystkim czuwała. Gdy zaś nadszedł dzień ślubu, miasto rozbrzmiało śpiewami i modłami, a ulice ozdobiono girlandami i wonnymi kadzidłami.

Uroczystości rozpoczęły się o świcie i trwały przez cały dzień. Nowożeńcy niesieni byli w lektykach w uroczystej procesji, która przemierzała miasto od świątyni do świątyni, aby w każdej z nich oddać hołd bogom i prosić o ich błogosławieństwo. Śpiewy kapłanów i kapłanek rozbrzmiewały w powietrzu, kadzidła unosiły się wśród tłumów, a lud wznosił okrzyki radości.

Gdy słońce skryło się za horyzontem, rozpoczęła się uczta weselna w wielkiej sali pałacowej. Suto zastawione stoły uginały się pod ciężarem najlepszych potraw, wino lało się strumieniami, a tancerze i bardowie zabawiali zebranych aż do świtu. Była to noc pełna uciech i radości, jaką wspominać będą pokolenia.

Nazajutrz, gdy kolejny wieczór zasnuł niebo, orszak królewski, złożony jedynie z najbliższej rodziny i powierników, wyruszył w góry, gdzie odbyły się prastare obrzędy Bragów, pełne tajemnych rytuałów i uciech ciała, o których kroniki milczą, gdyż ich treść znana jest tylko bogom i tym, którzy w nich uczestniczyli.
Spoiler
Wydatki na uroczystości 15 pkt.
Renal
Posty: 625

Re: Wydarzenia

Post autor: Renal »

Rok 806

Rodzina królewska, powróciwszy z Konfederacji Royin, ogłosiła już w Porcie Róż smutne wieści o śmierci Króla Rengelvalda; tam też Królowa, nałożywszy diadem swego zmarłego męża, przekazała tę godność swojemu synowi Jørnowi. Jednak nie było czasu na pełną koronację, którą miała przeprowadzić para Arcykapłanów, gdyż wieści o niepowodzeniu w wojnie, którą Król Rengelvald zlecił Markom, rozeszły się szybko po całym królestwie. W związku z tym królewicz Jørn – in spe król – wyruszył w drogę po miastach i miasteczkach, by wzywać lud do zaciągania się do wojska i ruszenia w pospolitym ruszeniu.

W drodze towarzyszyła mu żona jego ojca, Elsaie. Gdy królewicz rozmawiał z możnymi i przekonywał ich o wadze wydarzeń na froncie, Elsaie głosiła ogniste kazania do ludu, przedstawiając wojnę jako wyzwanie Pani Cierpień wobec swoich wiernych, w którym – jeśli tylko wezmą udział – ich dusze zostaną oczyszczone i przygotowane na przyjęcie przez Bogów, co oznaczało koniec cyklu wiecznej tułaczki po ziemi pod kolejnymi postaciami. Wieść niesie, iż gdy przemawiała na zgromadzeniach, nie tylko lud przychodził, ale na dachach i drzewach widoczne były liczne Wędrowne Cienie, poważnie wsłuchujące się w jej słowa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Królestwo Bragów i Noeai”