Strona 1 z 1

Encyklopedia

: wt lip 05, 2022 8:09 pm
autor: AdDur
KRÓLESTWO AREMANÓW

Nazwa Państwa: Królestwo Aremanów

Stolica: Teodoria

Władca: Teodoryk III

Dynastia: Zelren

Ustrój: Monarchia patrymonialna. Ze względu na niedawne powstanie zjednoczonego królestwa Aremanii, ustrój młodego władztwa określony może być jako niejako prowizoryczny. Znaczna część praw wywodzi się ze zwyczajowych praw plemion podporządkowanych sobie przez Teodoryka II z prawami wydanymi przez niego tworzącymi dopiero zręby nowego porządku, z współistniejącymi pozostałościami lokalnego tanuvarskiego aparatu urzędniczego odziedziczonego przez zdobywców. W teorii przynajmniej król Aremanów jest posiadaczem całego państwa, którym może do woli rozporządzać wedle swojej woli, będąc też najwyższym sędzią, którego słowo jest prawem. W praktyce jednak potężną rolę odgrywa plemienna arystokracja, która w imieniu króla rządzi na prowincji, stanowiąc elitę wojowników swych rodów i plemion, podczas gdy nieliczny centralny aparat urzędniczy składa się głównie z bardziej cywilizowanych Tanuvarczyków i znatuvaryzowanych członków plemion aremańskich. Pozostałością dawniejszych, bardziej zdecentralizowanych władztw aremańskich jest instytucja pełniącego wiecu, na który prawo przybyć ma każdy wolny Aremańczyk - co w obliczu rozwoju stosunków poddańczych (oraz z powodów zwyczajnych kosztów przybycia na wiec) obejmuje głównie plemiennych możnych. Kompetencje Wiecu obejmują elekcję nowego króla - przy czym ta można zostać przeprowadzona jeszcze za życia poprzedniego władcy (vivente rege) - następca współrządzi wtedy ze swoim poprzednikiem. Kompetencje wiecu nie są formalnie w pełni określone, a król "winien zasięgać jego rady i za radą tą podążać" jak twierdzi zwyczaj - tym samym przed podjęciem ważnych decyzji w rodzaju wojny, w dobrym zwyczaju jest aby król zasięgnął opinii wiecu i się do niej stosował - wystąpienie przeciw wiecowi byłoby wystąpieniem przeciw woli Aremanów.

Historia: Historia po raz pierwszy zanotowała istnienie plemion aremańskich setki lat temu, gdy ludy te zamieszkiwały południowe pogranicza wielkiego imperium Tanuvaru. Rozrastające się imperium wdarło się na ziemie Starej Aremanii, spychając barbarzyńców daleko na południe, ku ziemiom innych ludów, w tym Bratrów. Choć Aremanie mieli w następnych stuleciach wielokrotnie najeżdżać południowy limes, to imperium u szczytu swej potęgi bez problemu miażdżyło każdą próbę przekroczenia swych granic przez łupieżców. W tym czasie Aremańczycy mieli również przyjąć Vsebohrodizm, który zastąpił (i częściowo wchłonął) dawną wiarę w Wszechojca. Gdy imperium pogrążyło się w chaosie wojen domowych, Aremanie przedarli się przez limes, zajmując swe dawne ziemie. Wielu Aremanów w tamtym czasie służyło jako najemnicy w armiach diadochów i pretendentów do tronu imperialnego, a łupieżcze wyprawy zapuściły się daleko w głąb ziem postimperialnych. Wszystko jednak miało zmienić się wraz z Kataklizmem. W chaosie który potem nastąpił, wódz plemiona Redów, Teodoryk zdołał zjednoczyć Aremanów we wspólnym celu - marszu na północ, ku żyźniejszym ziemiom i aby uciec przed prącą z południa nawałą jeszcze bardziej zdesperowanych i wygłodzonych ludów. Aremanowie ruszyli przez dawne ziemie imperium, pozostawiając na swojej drodze szlak spalonych miast i splądrowanych krain, aż dotarli do dawnej imperialnego prowincji Pontii.

Pontia była jedną z pierwszych prowincji imperialnych które popadły w całkowity chaos po morderstwie cesarza Febusa. Dawniej rozwinięty region, zasiedlony przez wiele ludów, które w końcu znalazły się pod władzą Tinuvaru - i przejęły jego kulturę i religię, przez stulecia był areną walk kolejnych diadochów, które obróciły jego miasta w ruiny i cmentarzyska. Nacierający Aremanowie bez większych problemów rozbili armie diadochów, którzy w tym okresie byli niczym więcej niż bandytami z przerostem ambicji, i osiedli na ziemiach Pontii. Tereny te zostały podzielone między plemiona przybyszów, a miejscowi obróceni w poddanych (nie żeby była to dla nich duża zmiana). W raptem trzy lata po podboju Pontii, Teodoryk, znany przez potomnych jako Wielki lub Zdobywca, zmarł w wyniku zarazy. Zjednoczone królestwo Aremanów przestało istnieć, jednak władza przybyszów utrzymała się i okrzepła. Z kolejnymi dekadami zdobywcy i miejscowi zaczęli łączyć się w jeden lud - i choć różnice są do dziś widoczne, to niektórzy a bardziej światyłych i edukowanych Aremanów śmią wręcz twierdzić jakoby to zdobywcy byli prawdziwymi dziedzicami wielkiego imperium - a nie słabi i zdegenerowani spadkobiercy diadochów i satrapów. W miarę jako okoliczne władztwa podnosiły się z upadku, podzieleni Aremanowie znaleźli się pod coraz większą presję, a ziemie dawnych grabieżców zaczęły być coraz częściej atakowane przez nomadów z dalekiego południa i morskich rozbójników. Czterdzieścii lat temu jeden z tych najazdów wdarł się głęboko na terytoria Aremanii, będąc z trudem powstrzymany przez Gunteryka z rodu Zelren. Sława, którą zyskał jako zwycięski wódz, pozwoliła mu w ciągu następnej dekady zjednoczyć - dyplomacją i orężem, okoliczne plemiona i trzydzieści lat temu koronować się Królem Aremanów - przyjmując wtedy nowe imię - Teodoryk, na część pierwszego króla. Teodoryk II, lub też Teodoryk Jednoczyciel, zmarł dwa lata temu. Jeszcze za jego życia na króla obrany zostany jego syn - który teraz po śmierci ojca objął samodzielną władzę, być może ustanawiając tym samym przyszły precedens dziedziczności tronu - choć fakt ten nadal pozostaje kwestionowany przez plemiona, które uznały supremację rodu Zelren nie z wdzięczności za odparcie najeźdźców czy poprzez zabiegi dyplomatyczne, a poprzez siłę oręża.

Religia: Vsebohrodizm Aremański (nieortodoksyjny)

Mit:
► Pokaż Spoiler
W wyniku kontaktu z ludami Bratrów, Aremanowie stopniowo przejęli ich wiarę w czasach tak dawnych, że nieliczne źródła historyczne nie obejmują tego okresu. Przypuszczać można, że kult Boga-Człowieka w swoisty sposób zasymilował wcześniejszy kult Wszechojca, który utożsamiony został z Kreatorem (i przejął jego imię). Wersja religii wyznawana w Aremanii różni się jednak nieco od ortodoksji. Aremanowie kładą o wiele większy nacisk na kult Ojca i Syna. Wierzą oni, że po śmierci ziemskiego ciała boga doszło do rozdzielenia jego bytu na dwie istoty - Wszechojciec powrócił aby rządzić Światem i Niebiosami, podczas gdy Syn zstąpił do Zaświatów, gdzie opiekuje się duszami zmarłych (którzy jako stworzeni z krwi Boga, powracają do niego po śmierci). Tym samym Aremanowie czczą Boga w dwóch osobach - Ojca i Syna. Matka czczona jest jako Naczynie Boga, jednak kapłani aremańscy twierdzą, jakoby poza momentem gdy nosiła w swoim łonie Boga, nie była ona niczym więcej jak tylko człowiekiem - a wszyscy ludzie stworzeni zostali w końcu z krwi boga. Tym samym odrzucają oni jakiekolwiek twierdzenia o współboskości Matki, uznając ją jedynie za jednego z wybranych przez Wszechojca ludzi - i w istocie jako pierwszą spośród takich wybrańców i wzór cnót jakie posiadać powinna niewiasta. Uważa się, że Ojciec i Syn wybierać mogą i wybierali na przestrzeni wieków innych takowych wybrańców, dla których mieli specjalne cele, a którzy jeżeli zostali jako takowi zidentyfikowani z czasem honorowani byli jako Wybrani.

Duchowieństwo w Aremanii podzielić można na dwie grupy - Pasterzy i Córki. Pierwsi sprawują opiekę nad świątyniami, przewodzą modłom do Ojca i Syna, oraz zajmują się większością spraw kultu. Kapłanów nie obowiązuje celibat, jednak stanowiska nie są dziedziczne, a kapłani pobierają nauki w jednej z kilku największych i najstarszych świątyń, których przełożeni uznawani są za główne autorytety w sprawach wiary. Przełożeni świątyń obierają spośród siebie Przewodnika, który służy jako sędzia i rozjemca w łamach kultu. Świątynie mają prawa tworzyć kolejne na terenie którym się opiekują, a w ten sposób powstałe chramy podlegają swoim "rodzicom", tworząc swoiste zręby organizacji - na czele której stoi Pięć Wielkich Świątyń, założonych podczas podboju Pontii. Kapłani Wielkich Świątyń obierani są przez "wiec" wszystkich kapłanów podległych im świątyń. W ostatnich latach narastać zaczyna problem dziedziczenia świątyń - w czasach plemiennych konflikty na linii Świątynie-Plemiona prowadziły do tego że przełożeni Wielkich Świątyń niechętnie pozwalali na obejmowanie świątyń przez synów Pasterzy, aby osłabić w ten sposób wpływy miejscowych plemion. Wraz ze zjednoczeniem Aremanów i osłabieniem władzy plemiennej, czynnik ten zaczyna zawodzić, a świątynie coraz częściej stają się dziedziczne. W teorii przynajmniej Przewodnik ma prawo utworzenia kolejnej Wielkiej Świątyni gdyby nastąpiła taka konieczność. Córki są kobiecym kultem skupionym wokół czczenia Matki - poza funkcjami religijnymi, opiekują się one chorymi, pełnią funkcje akuszerek czy opiekunek. Podobnie jak Pasterzy, w kulcie nie obowiązuje celibat, choć w przeciwieństwie do Pasterzy, większość Córek nie pełni tej funkcji przez całe życie. Wiele kobiet dołącza do kultu na kilka lat gdy są jeszcze pannami, lub gdy owdowieją, albo mają już dorosłe dzieci - kobiety takie, lub te które były Córkami całe życie z reguły przewodzą tym grupom.

Społeczeństwo: W wyniku podboju miejscowych Tanuvarczyków przez Aremanów oraz konieczności ciągłej obrony przed najazdami sąsiednich ludów oraz walk międzyplemiennych doszło do uformowania się zrębów współczesnej struktury społecznej. Aremanów podzielić można prosto na dwie kategorie - wolnych i poddanych. Wszyscy mieszkańcy królestwa są poddanymi króla, jednak są też tacy, którzy podlegają komuś "przed" podleganiem królowi. Wolni Aremanowie mają prawo przybyć na wiec, jednak wraz z tym przychodzi obowiązek stawania zbrojnie na wezwanie króla, oraz bronienia tych którzy są ich poddanymi - pośrednio więc, każdy możny Aremanin przejmuje na siebie obowiązki poddanego wobec króla, a więc i walki za króla oraz płacenia podatków (odpowiednio pomniejszonych o część którą odbierają dla siebie możni). Prowadzi to do stopniowej erozji warstwy wolnych kmieci za panowania, w wyniku oddawania się chłopstwa pod opiekę plemiennej arystokracji, które przekształca się stopniowo w szlachtę, jednak wolni chłopi nadal stanowią większość populacji. Rozróżnić tu należy dwie grupy - potomków podbitych Tanuvarczyków, którzy stali się dziedzicznymi poddanymi i Aremanów którzy złożyli hołd poddańczy później - potomkowie tych są wolnymi ludźmi, którzy mogą choć nie muszą złożyć hołd panom swych rodziców (zależeć to może często choćby od tego czy chłop obrabia ziemię "swoją" czy też pana). Pasterze muszą być ludźmi wolnymi, tym samym droga ku kapłaństwa zamknięta jest dla poddanych. Rzecz jasna możliwe jest wyzwolenie się z tego stanu, co przebiega z reguły na drodze wykupu, lub pana z jakiegoś powodu zwalniającego poddanego z jego powinności. W ciągu stulecia Tanuvarczycy i Aremanowie w dużej mierze zaczęli tworzyć jeden lud, w czym niewątpliwie pomogło znaczne wyludnienie ziem Pontii przed przybyciem Aremanów - którzy stanowić zaczęli większość. Tym samym Aremanowie zasymilowali do siebie większość miejscowych, przejmując w trakcie tego elementy ich języka, lokalnej administracji czy zwyczajów, podczas gdy miejscowi przyjęli wiarę zdobywców w miejsce popularnych wcześniej kultów, w tym dawniej dominującego Pentarchizmu, którego niewielkie grupy wyznawców nadal pozostają na terytoriach Aremanii, choć lata dodatkowych podatków i agresywnego nawracania doprowadziły do w zasadzie kompletnego wymarcia "kultu bożków". Ludność miejska w największym stopniu zachowała zwyczaje pochodzące z Tanuvaru, szczególnie w nadmorskich portach. Nieliczne miasta regionu objęte zostały "Prawem Teodoryka" po zjednoczeniu plemion, który wyjął je spod systemu trybutarnego wobec plemion i poddał je bezpośrednio specjalnej zależności wobec króla. Miasta i ich mieszkańcy traktowane są w stosunku do króla jako "jedno" i tym samym choć miasta mają status równy wolnego człowiekowi, to ich mieszkańcy nie. Tym samym na wiec przybywają przedstawiciele miast, a nie ich wszyscy mieszkańcy, a miejskie senaty (pozostałość z czasów imperialnych) odpowiedzialne są za płacenie podatków i mobilizowanie wojowników na rozkaz króla. W ostatnich latach pośród elit aremańskich widoczne jest coraz większe zainteresowanie kulturą tanuvarską, prowadzące do przyjęcia elementów ceremoniały tanuvarskiego na dworze królewskim czy przez możnych aremańskich. Wśród Aremanów dziedziczenie przebiega po mieczu, jednak w wypadku braku dziedzica, lub uznania go za "niegodnego", możliwym jest dziedziczenie przez córki. Kobiety mają prawo posiadać majątek czy prowadzić interesy i choć nie jest to częste, zdarzało się, że wolne kobiety stawały orężnie gdy król wzywał wojowników (choć z reguły po prostu wynajmowały wtedy zastępcę). Niewolnictwo w Aremanii ma szczególny status. Choć istnieje warstwa zależnych poddanych nie można "sprzedać" poddanego, tym samym nie są oni traktowani jako niewolnicy - a pan ma obowiązek "bronić" swojego poddanego, co nakłada na niego pewne obowiązki. Niewolnikiem stać się mogą jednak brańcy wojenni - jeżeli nie są uczynieni poddanym i tym samym "wzięci pod opiekę", albo uznani za wolnych ludzi, niewolnicy mogą też być kupieni. Status niewolnika nie jest dziedziczny (podobnie jak nie dziedziczy się poddaństwa), dodatkowo zwyczaj nakazuje że "wolny Aremanin nie może zostać zniewolony", tym samym człowiek wolny pod aremańskim prawem nie może zostać obrócony w niewolnika. Niewolnictwo w Aremanii ogranicza się więc głównie do brańców wojennych oraz ograniczonego importu "egzotycznych" lub wykształconych niewolników przez bogaczy, którzy używają ich jako służących.