Strona 1 z 1

Cuda świata starożytnego

: ndz cze 12, 2022 10:12 pm
autor: Skryba
Po zamknięciu rekrutacji wyznaczone zostaną miejsca, gdzie znajdują się relikty dawnej chwały - cuda świata starożytnego (sprzed pierwszej ery). Wyznaczone zostaną częściowo na podstawie jakości złożonych podań (tj. nagroda za najlepsze podania), częściowo losowo. Gracze, na których ziemiach określony zostanie cud będą mieli obowiązek (zaszczyt!) go opisać fabularnie. Grafiki mile widziane.

Re: Cuda świata starożytnego

: sob cze 25, 2022 10:03 am
autor: Skryba
@Piastun @satanisallright @MrMatinh zapraszam do opisania pierwszych trzech cudów.
Zastrzegam sobie prawo edycji.

Re: Cuda świata starożytnego

: ndz lip 03, 2022 11:14 pm
autor: MrMatinh
Pałac Ptolemejski w Ladycji

Obrazek

Pałac Ptolemejski jest pozostałością po złotym okresie Imperium Tanuvaru a także po basileusie Ptolemeuszu I. Ta niezwykła budowla wznosząca się ku niebu tak wysoko, jak żadna inna budowla czy nawet pomnik robi na każdym kto znajduje się w Ladycji piorunujące wrażenie. Jest ona także jednocześnie symbolem władzy i potęgi panującego basileusa.

Budowla ta pierwotnie powstała jako druga w hierarchii rezydencja basileusa Ptolemeusza I, tego samego który nakazał budowę nowoczesnych murów miejskich wokół Ladycji. Ptolemeusz I znany był bowiem z niechęci do samego miasta Tanuvar, uważał, że miejsce to jest przesiąknięte zgiełkiem, tłokiem i wszechobecną polityką oraz spiskami. Co prawda budując swoją siedzibę w Ladycji od tych dwóch pierwszych rzeczy nie mógł uciec, jednakże wokół samego miasta ciągnęły się w tamtych czasach pola uprawne których widok ponoć niezwykle relaksował władcę. Nie bez znaczenia był też zapewne fakt, że Ladycja będąca drugim co do wielkości i znaczenia miastem imperium pozwalała na sprawne zarządzanie państwem podczas rezydowania tutaj.

Obrazek
Wnętrze przedniego pawilonu na malowidle z epoki.

Władca zatrudnił ponoć największego architekta tamtych czasów, niejakiego Karajusza aby ten zaprojektował budowlę. Było to ogromne wyzwanie, Ptolemeusz żądał postawienia najwyższego budynku jaki znał rodzaj ludzki, powodem była chęć obserwacji okolicy oraz podkreślenie majestatu władcy. Ptolemeusz był niewątpliwie ambitny, lecz się zdecydowanie przeliczył. Budowa trwała bowiem 83 lata a w pałacu nie rezydował ani Ptolemeusz ani dwóch jego następców. Do pałacu wprowadził się po raz pierwszy dopiero basileus Tales który zlecił budowę pomnika bogini Iki znajdującego się z tyłu pałacu w jego ogrodach.

O dalszych losach pałacu wiemy niewiele, niemniej przetrwał on do dnia dzisiejszego stając się w czasie po upadku imperium siedzibą basileusów Ladycji oraz prawdziwym symbolem całego cesarstwa będąc nawet na rewersie większości monet bitych przez kolejnych basileusów.

Pałac sam w sobie jest de facto ogromną aglomeracją, mieszczą się w nim między innymi siedziby komórek administracyjnych państwa, kwatera główna dowództwa armii, szkoła filozofii, obserwatorium astrologiczne a nawet koszary gwardii noumeroi na niższych poziomach. Pałac jest stale patrolowany przez gwardzistów.
Obrazek
Wyjście na górny dziedziniec pałacu.

Re: Cuda świata starożytnego

: ndz lip 03, 2022 11:48 pm
autor: satanisallright
TOR LARA


Początki monumentalnej budowli zbudowanej na brzegu Ai'Vallon (Wyspa Jabłoni)nie są jasne. Mówi się o tym, że w pierwszych latach osadzenia Tuatha de Daanan w miastach na przyczółkach cesarskich u stóp gór Victyjskich, jeden z pierwszych zarządców imperialnych tak zaachłysnął się bogactwem czerpanym z niemiłosiernie gnębionego, podbitego ludu, że zapragnął stworzyć na wyspie swoją siedzibę przyćmiewającą wszystko co zostało do tej pory w imperium zbudowane. Mówi się, że po dekadzie prac jeden z nowych imperatorów, który małostkowy, ambitny i dumny był – odwołał tegoż zarządcę i nakazał zburzyć to co do tej pory zostało zbudowane. Grono doradców odwiodło go od tego doradzając lepsze rozwiązanie – wyłączenie wyspy spod jurysdykcji zarządcy prowincji przywiktyjskich i budowanie dalej, jako zimowej rezydencji imperatora – co miało stale przypominać tymże zarządcom, jakie jest ich miejsce w strukturze imperialnych urzędników (wielka budowla z oddali widoczna miała być z dzisiejszego Kilkenny). Kolejny z imperatorów trzeźwiej podchodząc do realiów znów zastopował te prace, bowiem już tak małostkowy i dumny jak poprzednik nie był, a i taka zimowa siedziba była mu niezbyt potrzebna (szczególnie, że i tak miałaby najwcześniej służyć jego następcom).
Wtedy do gry weszli imperialni kupcy.
Prądy morskie i nadbrzeżne skały w tym rejonie nie pozwalały na nocne rejsy co utrudniało handel morski, a zatem ktoś wpadł na pomysł, aby przekonać imperatora do kontynuowania budowy, ale w mniejszym zakresie niż dawniej zamierzany wielki kompleks pałacowy. Miała być ukończona tylko ogromna, główna wieża, na której szczycie rozpalanoby wielki ogień wyznaczający drogę statkom. Imperator to zaakceptował.
Tak tedy powstała ogromna latarnia morska, a jej monumentalna struktura przyćmiewała prawie wszystko co do tej pory zostało zbudowane w imperium, choć znajdowała się na jego rubieży. Zbudowana była i tak niewielkim nakładem kosztów, bo wykorzystano tu półniewolnieczą pracę Aen Sæidhe.

Gdy Tuatha odzyskali wolność, można byłoby spodziewać się, że zburzą tę budowlę, będącą w pewnym sensie symbolem imperialnej dominacji doskonale widoczną z Kilkenny. Nie nastąpiło to jednak, bo i Aen Sæidhe mają swoje legendy związane z tym miejscem.

Opowieści ludu Tuatha głoszą, że w ciągu kilkuset lat niewoli dwa razy w niewiadomy sposób Tuatha pracujący przy obsłudze latarni obalali imperialnego (pobocznego) bożka handlu stanowiącego zwieńczenie wieży zastępując go rzeźbą bigini Daanan. To wiązało się z dwoma ogromnymi represjami w formie pogromów. Te wspomnienia (lub legendy) były żywe w świadomości Tuatha, zatem zamiast burzyć latarnię – zrobili coś innego. Około tysiąca czaszek najwyżej postawionych Imperialnych zostało połączone w jedną strukturę stanowiącą szkielet rzeźby. Zostało to pokryte gruba warstwą złota i wymodelowane w posąg Daanan.
Po tym, posąg imperialnego bożka został strącony po raz trzeci i zastąpiona takim pomnikiem Daanan.

Dziś wielka latarnia jest nieużywana i choć z wewnątrz wciąż prezentuje się monumentalnie (choć widać ogromne zaniedbanie), to renowacja i utrzymanie jej w celu działania, jak to było przez wieki – przez ostatnie stuulecie zdawało się być poza możliwościami Tuatha de Daanan.



Obrazek
Daanan ze szczytu wieży Tor Lara

ObrazekTor Lara w czasach świetności

Re: Cuda świata starożytnego

: pn lip 04, 2022 10:43 pm
autor: Skryba
Powyższe cudy jeszcze nie przeszły weryfikacji, dam znać jak przejdą. Wiele się różnić pewnie nie będą od tego co teraz jest.

Nowe (i ostatnie) cudy:

#126, Wodanie, @Gustaw - ruiny Tanuvaru
dowolna prowincja w interiorze (nie nad morzem), Gesinis, @Badet - cud architektoniczny dawnych dynastii
dowolna prowincja, Imp. Saelidów, @Cheron - dowolny cud starożytnego świata

trzy cudy NPC (może kiedyś uda mi się je opisać)
#372, Aedha, telikosowe stonehedge ale jeszcze bardziej w stronę świątyni
#4, Wyspy Wężowe, kompleks indochińsko/majańskich piramid
#362, Tywwaria, cud świata naturalnego - lodowe cuda (na razie tyle info)

Łącznie cudów zatem jest 9. Nadal proszę @Piastun iastun o opisanie swojego.

Re: Cuda świata starożytnego

: pn lip 04, 2022 11:33 pm
autor: Gustaw
Kurhan Boha

Obrazek

Ruiny starożytnej twierdzy-pałacu sięgającego swoimi korzeniami dawniej niż początki imperium Tanuvaru. Zanim osiedlili się tutaj władcy mocarstwa, stercząca samotnie skała wzbudzała strach i podziw okolicznej ludności, która widziała w masywnym kamieniu miejsce zamieszkania bóstw. Nie dziwne zatem, że gdy Tanuvar powstał, jego władcy, chcąc sięgnąć po boską aureolę, kazali wybudować pałac na samym szczycie góry.

Nie jest wiadomym, który z władców Tanuvaru rozkazał budowę kompleksu pałacowego, niemniej niemal pewne jest, że aż do czasów panowania Ptolemeusza I była to główna siedziba monarchów Imperium. Każdy kolejny rządzący dostosowywał kompleks do własny gustów, budując kolejne pomieszczenia i sale. Z racji braku miejsca - wkopując się głębiej w skałę oraz aranżując naturalnie występujące w niej tunele oraz jaskinie. Tym samym cały głaz poprzetykany jest jak mrowisko korytarzami i komnatami pełniącymi mnóstwo funkcji.


Obrazek
Tunele wewnątrz Kurhanu

W skale odnaleźć można lochy, których posadzka bije czerwoną poświatą gdy oświetlona światłem pochodni - bez wątpienia efekt wsiąkającej przez wieki krwi, będący dowodem okrucieństwa i zła Tanuvarczyków. W innej jamie urządzony jest amfiteatr o doskonałej akustyce, w której odbywa się obecnie wiele nabożeństw ku czci Matki oraz Sina. Długa Spirala Schodowa, nazwana na cześć Igora Schodowa, Awanturnika, który odważył się jako pierwszy nią zejść, prowadzi przez całość góry, do skrytej na dole przystani. Niektóre komnaty służyły bez wątpienia za laboratoria czy miejsca okultystycznych eksperymentów - wyczuwalne po woni siarki i smole na ścianach. Gdzieniegdzie odnaleźć można ślady dawnych wykopalisk - skała była podobno pełna złota, które było jednym z przyczyn bogactwa Tanuvaru. W innej jamie, do której dokopali się Wodanie odnaleźli oni powykręcane, pół gigancie szkielety - bez wątpienia dzieci Niegodziewicy.

Obrazek

Kurhan górujący nad Swetogrodem.


Na samym szczycie głazu znajduje się największa na świecie świątynia Vsebohrodizmu - Kurhan Boha - powszechnie uznawana za miejsce śmierci i spoczynku Boha Człowieczego, będąca miejscem religijnych pielgrzymek. Obok góry znajduje się zaś największe miasto posady, Swetogrod. Zbudowany na dawnych ruinach Tenuvaru, jest znacznie mniejszy niż dawne miasto - wiele z ruin zostało przez bratrów rozmontowanych, zaś materiały użyte ponownie, do budowy nowych domów bądź odbudowy starych budynków. Z tego względu w Swetogrodzie zauważyć można eklektyczny układ - odnaleźć można budynki zbudowane w niemal klasycznym stylu Tanubarskim - z reguły są to wiece (fora), banie (łaźnie) czy wodociągi (akwedukty) - obok konstrukcji wybudowanych w stylu wodańskim. Miasto otoczone jest również starym, acz regularnie odnawianym murem - jednym z wielu otaczających niegdyś stolicę imperium.

Re: Cuda świata starożytnego

: śr lip 06, 2022 6:10 pm
autor: Piastun
Dwór Seleukejski
Historię starożytnego Dworu Seleukosa znają z z opowieści, podań i legend wszyscy w tej części świata. Mimo to, przesławny, przeogromny pałac budzi poczucie majestatu i epickości nawet w starych, doświadczonych wojownikach. Nic dziwnego - dwór posiadał 80 sal i wielkich, marmurowych izb, a całość obszernego kompleksu obfita była w różnego rodzaju kolumny, zdobione fasady i portyki. Niestety, lata niepokojów, zmian klimatycznych i migracji spowodowała, że pałac popadł w ogromnej mierze w ruinę. Dopiero Kabyzes osiedliwszy się w okolicach dworu, równolegle z założeniem miasta Partedamon, rozpoczął odbudowę dworzyska. Co prawda, do odzyskania przez siedzibę Selekosa swojego dawnego wyglądu i majestatu, została jeszcze długa droga, jednak już teraz zachodnia część kompleksu pałacowego (którego widokiem od strony miasta możemy się cieszyć poniżej) została po wielu latach, mnóstwie wysiłku i setkach ton marmurowych bloków ciągniętych na wzgórze odrestaurowana, na tyle, że Kabyzos przeniósł do niego swoją rezydencję na stałe.
Obrazek
Nie mniejszy wysiłek niż budowniczowie i robotnicy partejańscy, powzięli ogrodnicy seleukidy. Kilkadziesiąt hektarów ogrodów pełmych w ozdobne iglaki, postawne rzeźby, brukowane alejki i tryskające chłodną wodą fontanny to efekt pracy dziesiątek specjalistów, częściowo ściągniętych z Rizei, Seleopolis a nawet dalekich Wysp Wężowych. Szczodrze opłacani przez Wielkiego Chana ogrodnicy, każdego dnia wstają przed pierwszym kurem, aby przystrzyc rozłożyste żywopłoty i krzaczaste, zdobne drzewka owocowe. Szczególne znaczenie ma w kompleksie pałacowym Aleja Lwów, którą podążają bejowie i najmożniejsi panowie Satrapii, w drodze na narady i zgromadzenia, które tradycyjnie odbywają się we Dworze. Aleja pełni takżę funkcje reprezentatywne, gdyż jest główną drogą prowadzącą do wielkiej sali bankietowej, w której raz na jakiś czas, Partejanie wraz z swoimi sojusznikami świętą i ucztują, bawiąc się i ciesząc z rosnącej prosperity. Wielki Chan Kabyzos ściągając na swój dwór tęgie głowy i ludzi kultury, nie wyklucza, że będzie w dalszym ciągu odbudowywał dworzysko, by objąć swoim mecenatem nie tylko lokalne autorytety w dziedzinach nauki, ekonomii, prowadzenia walki i wyznaczenia nowych szlaków handlowych, ale dać asumpt do tego by o Dworze Seleukejskim usłyszano nawet i za morzem.
Obrazek

Re: Cuda świata starożytnego

: pt lip 08, 2022 11:48 pm
autor: Cheron
Cytadela w Tariz
Obrazek Pierwsze ślady osadnictwa oraz fortyfikacji na tutejszych wzgórzach pochodzą jeszcze z czasów przed przybyciem Saelidów. Wzgórza zapewniały osadnikom przewage wobec najeźdźców, gdyż cała okolica jest stąd widoczna. Bezpieczeństwo murów jak i żyzne ziemie przyciągały coraz więcej ludzi, co sprawiło, że tutejsze ziemie były najludniejsze za czasów panowania babenarów. Również z tego powodu znajdowała się tutaj siedziba najsilniejszego z babenaryjskich królów, którzy próbowali stawić opór saelidom. Jego syn, nie mogąc się pogodzić z klęską oraz śmiercią ojca, popełnił samobójstwo. Do dzisiaj szerzą się opowieści na temat jego ducha straszącego w komnatach. Fortyfikacje były dalej rozbudowywane za panowania dynastii Ghavna. To oni zapoczątkowali budowe dużych, okrągłych wież, jak i dodatkowych lini murów. Apogeum inwestycji dynasti Ghavna nastąpiło za rządów Gharavlakana II. Kazał on rozbudować cytadelę o sporych rozmiarów nową część mieszkalną, na którą nie szczędzono środków, oraz o duże ogrody i wysokie wieże. W tych samych komnatach został on później zamordowany przez swoich żołnierzy, a na najwyższej wieży nadziano jego głowe. Jeden z lokalnych kapłanów zaczął głosić przepowiednie o klątwie ciążącej nad cytadelą. Według niej, każdy kto będzie w cytadeli władał, ściągnie na siebie i swych krewnych nieszczęscie. Po utworzeniu Imperium Saelidów, cytadela stała się siedzibą satrapów. Z powodu obszerności cytadeli, satrapowie nie byli w stanie jej utrzymywać, przez co przez ostatnie dekady podupadła. Mimo to, dalej stanowi majestatyczny symbol władzy.