Strona 1 z 2

Księstwo Elyrandyjskie

: śr wrz 27, 2023 10:31 pm
autor: Elenorsar
Historia

Spoiler
Lata 1-100 RNE: Podbój Elyrandów i okres asymilacji
[Imperium Tylosyjskie zajęło ziemie Elyrandów niedługo po odliczaniu Nowej Ery. Przed tym wydarzeniem tereny Elyrandów były zdestabilizowane, a władza rozproszona między lokalnymi wodzami. Imperator osiągnął porozumienie z jednym z książąt noszącym nazwisko Elyrand (co było w tamtych czasach dość powszechne), obiecując, że jego ród będzie służył Imperium w zamian za ustabilizowanie regionu. Dzięki Arcykapłanowi, który c zęściowo chronił wyznawców Elythyzmu udało się przejąć tereny nie tak krwawo jak inne prowincje podbijane przez Imperium w tych czasach.

Lata 100-300 RNE: Stabilizacja pod panowaniem Imperium
W ciągu kolejnych dwóch wieków, tereny te cieszyły się względnym spokojem i stabilnością pod panowaniem Imperium, lecz kultura i tradycje miejscowych ludzi nie uległy znaczącej zmianie.

Lata 300-500 RNE: Rozwinięcie lokalnej administracji
W miarę upływu czasu, Imperium zaczęło inwestować w rozwinięcie lokalnej administracji na tych ziemiach. Tworzenie struktur zarządzania i rozwoju gospodarczego stworzyło pewne fundamenty dla przyszłego Księstwa Elyrandyjskiego.

Lata 500-600 RNE: Bunty Elyrandów
Na początku okresu, zwanego Erą Niepokoju, Imperium Tylosyjskie osiągnęło swoją kulminację. Niemniej jednak wewnętrzne napięcia, spowodowane klęską w bitwie o Aletris wskazywały na to, że Imperium zaczęło słabnąć. Wybuchły pierwsze lokalne powstania na terenach południowego Imperiusa. Elyrandowie zniecierpliwieni rosnącym ciężarem podatków i narastającą nieefektywnością władz centralnych, zaczęli domagać się większej autonomii. Spory między ludem Elyrandów, a Imperium trwał przeszło wiek.

Lata 600-630 RNE: Narodziny Wasalnego Państwa

Książę Alexandros I, który przyjął tytuł "Obrońcy Wierności", zaczął prowadzić negocjacje z Imperatorem, które zakończyły się kompromisem. Wasalne państwo otrzymało pewne przywileje i autonomię wewnętrzną, zachowując jednocześnie lojalność wobec Imperium. Władca regionu zobowiązał się dostarczać wierne oddziały do armii Tylosyjskiej, a także przekazywać część dochodów podatkowych.

Wasalne państwo stało się znane jako "Księstwo Elyrandyjskie," jako hołd do korzeni lokalnej ludności. Autonomia gwarantowała, że książe miał kontrolę nad większością spraw wewnętrznych, co przyciągnęło do regionu kupców i intelektualistów.

Książę, zyskując na znaczeniu, zaczął kształtować swoje państwo w oparciu o wspólne wartości kulturowe z Imperium. Wprowadził system opieki nad sztuką, nauką i religią, aby podkreślić swoją lojalność i pozycję w Imperium.

Lata 630-670 RNE: Stabilizacja i Pomoc Imperium
W pierwszych dziesięcioleciach istnienia Księstwa Elyrandyjskiego po jego odłączeniu się od Imperium, region skoncentrował się na wewnętrznej stabilizacji i umacnianiu swojej niezależności. Mimo pewnych napięć na granicach, Księstwo cieszyło się względnym spokojem, a jego lojalność wobec Imperium pozostała niezmieniona. Książęta, którzy obejmowali władzę w tym okresie, zrozumieli konieczność wspierania Imperium w walce przeciwko innym regionom, które próbowały uzyskać pełną autonomię.

W duchu współpracy z Imperium, Książęta Elyrandyjscy udzielali wsparcia wojskowego i finansowego w trakcie licznych konfliktów na kontynencie Imperiusa. Ich oddanie dla wspólnego dobra było widoczne w licznych ekspedycjach militarnych, w których brali udział. To zaangażowanie w sprawy Imperium zapewniało Księstwu pewne przywileje i korzyści handlowe, co przyczyniało się do rozwoju gospodarczego regionu.

Lata 670-700 RNE: Ekspansja Terytorialna
W kolejnych latach Imperator Tylosyjski, doceniając wierną służbę Księstwa Elyrandyjskiego w utrzymaniu jedności Imperium, postanowił wynagrodzić lojalność swojego wasala. Jako wyraz uznania za ich pomoc w zachowaniu integralności Imperium, Imperator przydzielił Księstwu kolejne terytoria, które uważał za trudne do dłuższego utrzymania w granicach swojego państwa z uwagi na kwestie logistyczne. Ta ekspansja terytorialna okazała się kluczowa dla umocnienia pozycji Księstwa, zarówno w kategoriach geopolitycznych, jak i gospodarczych. Jednak decyzja Imperatora nie była pozbawiona kontrowersji, a miejscowi mieszkańcy nowo przyłączonych terytoriów wyrazili pewien opór wobec zmian.

Lata 700-710 RNE: Bunt Możnych i Umocnienie Władzy Księcia
Okres wzrastającej niezależności w Księstwie wywołał niepokój i niezadowolenie pewnej części możnych, głownie z ziem ostatnio anektowanych. Wykorzystując ten czas, niektórzy z nich rozpoczęli bunt przeciwko centralnej władzy. Wzrastała liczba konfliktów i sporów wewnątrz regionu, a niektóre elity dążyły do zwiększenia swojej niezależności od władcy.

Jednak obecny Książę Stefanos I „Stabilny”, świadomy zagrożenia dla jedności i stabilności Księstwa, podjął zdecydowane działania, aby stłumić bunt i umocnić swoją władzę nad regionem. Przede wszystkim wprowadził nowe rozwiązania polityczne, które miały na celu uspokojenie sytuacji i zjednoczenie opozycyjnych frakcji, uchwalając kompromisowe ustawy i reformy, które uwzględniały interesy różnych grup społecznych i zapewniały pewne przywileje możnym, jednocześnie zachowując centralną władzę książęcą.

Lata 710-730 RNE: Współpraca z Imperium i Zagrożenie Zewnętrzne
Podczas tego okresu Księstwo Elyrandyjskie nadal współpracowało z Imperium, przekazując środki i oddziały na rzecz cesarstwa. Jednak na horyzoncie pojawiło się zagrożenie ze strony barbarzyńców i państw na północy. Region stał się ważnym bastionem obronnym przeciwko tym zagrożeniom, a jego wojsko wzięło udział w kilku kampaniach obronnych.

W ostatnich dziesięcioleciach przed okresem Ciemnego Słońca, Księstwo Elyrandyjskie musiało stawić czoła wzrastającym naciskom zewnętrznym. Walki z barbarzyńcami oraz próby niepodległości sąsiednich regionów stały się coraz bardziej wyzwaniem. Dla obecnego Andreasa I „Ocalałego”, który działał z rozsądkiem i stanowczością, były to trudne wybory i próba wzmocnienia pozycji Księstwa przed nadciągającymi trudnościami.

Lata 730-833 RNE: Okres Ciemnego Słońca i Walki z Savorachami
Po roku 730 RNE nadszedł okres Ciemnego Słońca, który obfitował w katastrofy, głód i plagi, niszcząc zarówno społeczeństwo, jak i krajobraz Księstwa Elyrandyjskiego. Społeczeństwo musiało stawić czoła desperacji, a władcy Księstwa musieli działać zdecydowanie, aby zapewnić przetrwanie.

W tym trudnym okresie, kiedy to Imperium również cierpiało, Księstwo, choć osłabione, pozostało wiernym wasalem Imperium i udzielało wsparcia w walce z katastrofami i wojnami na południu. Jednak mimo heroicznego wysiłku Księstwa, walka z nadciągającymi Savorachami była nieunikniona.

Wareńskie terytoria Imperium stały się głównym celem ekspansji Savorachów, którzy prowadzili podboje w imię swojego władcy-boga. Ich rzesze były ogromne i zdolne do zniszczenia całego regionu. Księstwo Elyrandyjskie, choć gotowe do obrony, musiało stawić czoła znacznie przeważającym siłom wroga i odgrywało ważną rolę w obronie Imperium, ale siły były niewystarczające, aby powstrzymać najeźdźców w pełni. Choć heroiczna walka toczyła się nad granicami Imperium, Savorachowie wciąż zdobywali terytoria na południu.

Lata 833 RNE: Skupienie na Rozwoju i Handlu
Po wielu latach walki i ciężkich próbach, region w końcu zdołał zabezpieczyć swoje granice przed Savorachami zza morza po zawarciu porozumienia i rozejmu. Ostatnie lata były okresem skupienia się na odbudowie gospodarczej, handlu i rozwoju. Władcy Księstwa uznali, że stabilna gospodarka i zdolność do handlu stanowią podstawę bezpieczeństwa i lepszej obrony przed ewentualnymi zagrożeniami zewnętrznymi.

Stworzenie silnej gospodarki i handlu pozwoliło na poprawę warunków życia społeczeństwa i odbudowę regionu po okresie Ciemnego Słońca. Jednak aspiracje Księstwa sięgały dalej. Obecnie Księstwo Elyrandyjskie dąży do awansu do statusu Arcyksięstwa, za zgodą Imperatora, co stało się integralną częścią strategii politycznej Księstwa. Książęcy dwór i elita skupili się również na utrzymaniu pokoju i dobrobytu, zarządzając zasobami regionu mądrze i sprawiedliwie.
Społeczeństwo i ustrój

Spoiler
Społeczeństwo Elyrandańskie czerpie inspirację z długotrwałej tradycji artystycznej i intelektualnej, gdzie sztuka, edukacja oraz kreatywność zajmują centralne miejsce. Muzyka, malarstwo, literatura i teatr stanowią wyraz różnorodności kulturowej. Edukacja jest ceniona, wspierana przez liczne uczelnie i akademie. Wyznanie religii odgrywa istotną rolę w życiu społeczeństwa, z opowieściami o bohaterach i duchach przodków tworzącymi integralną część narodowego ducha. Sporty, rywalizacja oraz festiwale sportowe i widowiska są nieodłączną częścią codziennego życia. Tradycje, obrzędy religijne i kulturowe są przekazywane z pokolenia na pokolenie, podkreślając znaczenie zachowania tożsamości kulturowej i dziedzictwa narodowego.

Mniejszość

Mniejszość społeczna na zaanektowanych rejonach Księstwa Elyrandyjskiego, znana jako Orisani, wyróżnia się swoją specyficzną kulturą i tradycjami, które różnią się od rdzennego społeczeństwa Księstwa. Orisani posiadają swój własny unikalny język i obrzędy, które stanowią istotny element ich tożsamości. Ich styl życia jest głównie związany z bagiennymi terenami, co wpływa na ich codzienne zwyczaje i kulinarną kreatywność, wykorzystując bogactwo roślin i zwierząt bagien. Orisani są także znani ze swojego zdolnego rzemiosła, tworząc piękne ręcznie robione wyroby, które są cenione zarówno wewnątrz, jak i poza Księstwem. To społeczeństwo jest dumne ze swojego dziedzictwa i starannie przekazuje swoje tradycje z pokolenia na pokolenie.

Podział Społeczny

Ród Elyrandów (Monarchia): To panujący ród, którego członkowie sprawują władzę w państwie, wywodzi się on jeszcze z czasów sprzed podbicia przez Imperium Tylosyjskie, a korzenie sięgają daleko wstecz przed 1 RNE. Książę, jako głowa rodu, rządzi krajem i jest odpowiedzialny za jego kierowanie.
Arystokracja: W skład tej grupy wchodzą znaczący członkowie społeczeństwa, w tym możni i szlachta, którzy posiadają ziemie, tytuły i wpływy. Arystokracja odgrywa ważną rolę w radzeniu księciu i pomaganiu w zarządzaniu państwem.
Obywatele: Obywatele to ogólna populacja państwa. Mający obywatelstwo mieszkańcy, którzy nie należą do arystokracji, nadal mają pewne prawa i obowiązki w państwie.
Klasy Twórcze: Ta grupa skupia artystów, poetów, naukowców, filozofów i innych twórców kultury. Twórcy przyczyniają się do rozwoju kultury, nauki i sztuki w państwie, co nadaje mu ducha i tożsamość.
Kapłani: To grupa religijna, składająca się z Arcykapłanki, kapłanów i kapłanek, a także Harmoników i Harmonic, którzy pełnią rolę duchowego przewodnictwa w państwie. Mogą kierować świątyniami, prowadzić ceremonie religijne i zajmować się nauczaniem wiary.
Handlarze i Kupcy: Kupcy i handlarze są odpowiedzialni za handel i wymianę towarów zarówno w kraju, jak i za granicą. Są ważnym elementem gospodarki i wspierają rozwój handlu.
Wojownicy: Wojsko skupia wojowników, w tym żołnierzy i dowódców wojskowych. Odpowiadają za obronę kraju i udział w kampaniach wojennych.
Niewolnicy: Mimo że niewolnictwo jest ograniczone, nadal istnieją niewolnicy, którzy są własnością obywateli lub arystokracji. Są wykorzystywani do wykonywania prac niewolniczych w rolnictwie, gospodarstwach domowych i rzemiośle.

Ustrój

Podział

Książę/Księżniczka: Monarcha i głowa rodu Elyrandów, władzę dziedziczy najstarszy członek rodziny w linii prostej i zarządza państwem. Jednakże, jako wasal Imperium, podlega pewnym ograniczeniom narzuconym przez Imperatora.
Arystokracja: Wpływowa grupa możnych i szlachty, posiadająca ziemie i majątek, co daje im możliwy wpływ na politykę i kierunek państwa.
Kolegium Arystokratyczne: Przedstawiciele możnych z poszczególnych regionów, którzy są głosem tej grupy na dworze Książęcym.
Kolegium Powszechne: Wybierani przez obywateli reprezentanci, którzy wprowadzają głos obywateli i reprezentują różne regiony i interesy społeczne.

Klerycy i Kapłani: Duchowieństwo, oddzielone od władzy politycznej, zajmuje się sprawami religijnymi i może służyć radą duchową dla władcy.
Księstwo jako Wasal Imperium: Księstwo Elyrandysjkie jest wasalem Imperium, co oznacza, że uznaje władzę Imperatora i wspiera Imperium w czasie wojen lub poprzez płacenie trybutu. Jednak ma pewną autonomię w sprawach wewnętrznych.

Najważniejsze stanowiska (wybierani przez władcę)

Starszy nad Monetą: Zarządza finansami państwa, gromadzi podatki, kontroluje wydatki i opracowuje budżet, wpływa na stabilność gospodarczą.
Doradca Polityczny Księcia: Główny doradca księcia w sprawach politycznych, analizuje sytuację polityczną i doradza w podejmowaniu decyzji.
Mistrz Ceremonii Pałacowej: Organizuje oficjalne wydarzenia i ceremonie państwowe, dba o oprawę spotkań dyplomatycznych i uroczystości.
Dyplomata Książęcy: Zajmuje się sprawami dyplomatycznymi, jest wysłannikiem księcia i ambasadorem kraju w kontaktach międzynarodowych.
Arcykapłanka Księstwa: Najwyższa duchowa przywódczyni kraju, kieruje główną religią państwa, przewodniczy obrzędom religijnym i doradza w kwestiach moralnych, jedyny członek Rady nie wybierany przez Księcia, a przez Arcykapłana.
Przedstawiciel Imperialny: Wyznaczany jest bezpośrednio przez Imperatora. Nie jest ściśle członkiem Rady Księcia, a głosem Imperatora w Księstwie. Książe zaprasza go na narady, lub na rozmowy indywidualne, gdy poruszane są sprawy, które muszą zostać zaakceptowane przez Imperium.
Mocne i słabe strony

Spoiler
Doświadczeni Dowódcy - Dzięki wieloletnim konfliktom zarówno na lądzie, jak i na morzu, Księstwo Elyrandyjskie posiada elitarnych dowódców, co stanowi kluczową siłę w działaniach militarystycznych.

Bonus: Rozkwit kultury i nauki – Dzięki przywilejom udzielonym przez Księcia, możni i intelektualiści zyskali możliwość zakładania uczelni oraz instytucji kulturalnych. To poprawiło dostępność edukacji i wsparcie dla sztuki, co skutkowało rozkwitem kultury i nauki w Księstwie Elyrandyjskim. Skłoniło to możnych do rywalizacji o zdobycie najlepszych umysłów, nie tylko z miłości do nauki i sztuki, ale również ze względu na korzyści ekonomiczne i prestiż społeczny. Starania o pozyskanie utalentowanych jednostek stały się nieodłącznym elementem walki o wpływy na dworze Książęcym. Wpłynęło to na wzrost liczby wykształconych jednostek, co przyczyniło się do postępu społecznego i technologicznego, a także do rozwoju sztuki, literatury i nauki. To z kolei sprawiło, że Księstwo stało się centrum intelektualnym, przyciągając talent i wiedzę z różnych zakątków Imperiusa.

Minus: Wasalstwo - Księstwo Elyrandyjskie musi corocznie płacić trybut Imperium Tylosyjskiemu oraz dostarczać wsparcie militarnie w przypadku konfliktów, a również potrzebuje zgody do działań międzynarodowych, co ogranicza zdolność w obszarze dyplomacji i polityki międzynarodowej.

Bonus: Porty i Stocznie - Długotrwały konflikt z Najwyższym Władztwem Savorachów zmusił Księstwo do rozwijania floty oraz zdolności morskich. W wyniku tego nadmorskie miasta zainwestowały w porty oraz stocznie, wyspecjalizując się w budowie morskich okrętów. Ta specjalizacja przyczyniła się do zwiększenia potencjału morskiego Księstwa oraz rozwoju jego floty wojennej i handlowej.


Minus: Ruiny zamków – Ziemia Księstwa Elyradyńskiego była areną licznych konfliktów i wojen, zarówno Imperialnych, jak i ataków ze strony Savorachów zza morza. W wyniku tych długotrwałych starć wiele zamków i fortyfikacji uległo znacznym zniszczeniom. Książe musi podjąć trudne wysiłki w celu odnowienia i odbudowy zamków, aby przywrócić im dawny blask i strategiczne znaczenie.

Bonus: Wzmożony Handel - Strategiczne położenie między Imperium Tylosyjskim a Oświeconym Miastem Aletris stawia Księstwo w centrum wielu szlaków handlowych, co otwiera ogromne możliwości dla rozwoju handlu i wymiany kulturowej.

Minus: Wewnętrzne Napięcia - Długotrwałe wasalstwo i liczne powstania możnych pozostawiły trwałe napięcia w społeczeństwie, co skutkuje okresowymi niepokojami społecznymi i sporadycznymi wystąpieniami niezadowolenia. Utrzymanie jedności społeczeństwa jest wyzwaniem.
Wojska Zaciężne

Spoiler
Batalion Rycerzy Gwardii: Ciężka Jazda
Batalion Rycerzy Gwardii to elitarna jednostka ciężkiej jazdy, wywodząca się z arystokracji Księstwa Elyrandyjskiego. Te doskonale wyszkoleni rycerze stanowią trzon armii i są niezwykle skuteczni w walce lądowej. Ich wyposażenie obejmuje ciężkie zbroje, długie włócznie, miecze oraz niezawodne wierzchowce, co czyni ich formacją nie do pokonania w szeregach wroga.

Strzelcza Jazda: Muszkieterzy
Kawaleria strzelecka to rodzaj wojska zaciężnego, którego żołnierze przemieszczają się na koniach i są wyposażeni w muszkiety. Dzięki tej kombinacji mobilności i ognia z broni palnej, stanowią oni efektywną siłę bojową zdolną do szybkiego przemieszczania się na polu bitwy oraz oddawania celnych strzałów, co czyni ich wszechstronnymi w różnego rodzaju operacjach wojskowych. Kawaleria strzelecka może pełnić zarówno funkcje rozpoznawcze, jak i ofensywne.


Kusznicy Konni: Elitarni Strzelcy
Kusznicy Konni stanowią elitarną jednostkę strzelców wyspecjalizowaną w użyciu kusz podczas walki na koniach. Ich niezwykła celność oraz zdolność do precyzyjnego rażenia wroga z dystansu czynią ich nieocenionymi bojownikami na polu bitwy. Operują jako jednostki odległe, bombardując wroga strumieniem pocisków i oferując wsparcie innym oddziałom. Mobilność dzięki koniom pozwala im szybko dostosowywać się do zmieniających się warunków bitewnych i zapewniać osłonę własnym siłom.
Mapa

Spoiler
Obrazek
Skrót

Spoiler
Historia Księstwa Elyrandyjskiego:

Lata 1-100 RNE: Podbój Elyrandów, zawarcie porozumienia i okres asymilacji z Imperium Tylosyjskim.
Lata 100-300 RNE: Stabilizacja pod panowaniem Imperium, zachowanie kultury Elyrandów.
Lata 300-500 RNE: Rozwinięcie lokalnej administracji i gospodarki przez Imperium.
Lata 500-600 RNE: Bunty Elyrandów.
Lata 600-630 RNE: Narodziny Wasalnego Państwa, autonomia wewnętrzna.
Lata 630-670 RNE: Stabilizacja i wsparcie Imperium w konfliktach.
Lata 670-700 RNE: Ekspansja terytorialna, wzmacnianie pozycji Księstwa.
Lata 700-710 RNE: Bunt możnych i umocnienie władzy księcia.
Lata 710-730 RNE: Współpraca z Imperium i zagrożenia zewnętrzne.
Lata 730-833 RNE: Okres Ciemnego Słońca i walki z Savorachami.
Lata 833 RNE: Skupienie na rozwoju i handlu, dążenie do awansu do Arcyksięstwa.

Społeczeństwo Księstwa Elyrandyjskiego:

Społeczeństwo Elyrandańskie opiera się na bogatej tradycji artystycznej, intelektualnej i religijnej, gdzie sztuka, edukacja oraz kreatywność zajmują centralne miejsce. Muzyka, malarstwo, literatura, teatr, religia i tradycje kulturowe odgrywają istotną rolę w życiu codziennym, podkreślając tożsamość narodową.

Mniejszość Orisani to mniejszość kulturowa pochodząca z bagien z unikalną kulturą i tradycjami, posiadająca swój własny język, kuchnię i rzemiosło.

Podział społeczny obejmuje ród Elyrandów, arystokrację, obywateli, klasy twórcze, kapłanów, handlarzy, wojowników i niewolników.
Ustrój polityczny opiera się na monarchii, gdzie książę lub księżniczka sprawuje władzę z możliwym wpływem Rady oraz głosem Kolegium Arystorkatycznego i Powszechnego..
Najważniejsze stanowiska to Starszy nad Monetą, Doradca Polityczny Księcia, Mistrz Ceremonii Pałacowej, Dyplomata Książęcy i Arcykapłanka Księstwa, Przedstawiciel Imperialny.

Mocne i słabe strony Księstwa:

Mocne strony to doświadczeni dowódcy, rozkwit kultury i nauki, silny handel i kontrola nad morzem.
Słabe strony to wasalstwo wobec Imperium, wewnętrzne napięcia i ruiny zamkowe.

Wojska Zaciężne:

Batalion Rycerzy Gwardii to elitarna ciężka jazda.
Strzelcza Jazda to konni muszkieterzy.
Kusznicy Konni to elitarni strzelcy na koniach.

Religia

: śr wrz 27, 2023 10:44 pm
autor: Elenorsar
Religia


Podstawy

Spoiler
Wiara: Elythyzm
Wyznawcy: Elythianie
Bóg: Elythos
Mit Powstania Wiary

Spoiler
Według mitologii Elythyjskiej, świat nie zaczął się od Boga Elythosa, ale był miejscem pełnym różnorodnych duchów, które reprezentowały różne aspekty życia i przyrody. Były to duchy wiatru, wody, ziemi i ognia. Te duchy nieustannie rywalizowały między sobą, co powodowało chaos i dezintegrację świata. W pewnym momencie pojawił się prorok o imieniu Kalion. Kalion był mędrcem i wizjonerem, który przez długie lata medytacji i kontemplacji osiągnął głęboką harmonię z przyrodą i duchami świata. Podczas jednej z jego medytacji miał wizję Boga Elythosa, którego widział jako jedność wszystkich duchów i źródło wszechświata. Kalion przekazał swoje objawienie ludziom, nauczając, że wszystkie duchy są jednością w Bogu Elythosie. To połączenie wszystkich aspektów życia i natury tworzyło harmonię i równowagę w świecie. Kalion głosił, że aby osiągnąć duchową doskonałość, ludzie powinni dążyć do zrozumienia tej jedności i działać w zgodzie z przyrodą. Nauki Kaliona przyciągnęły wielu ludzi, którzy zaczęli nawracać się na nową wiarę. Powstały pierwsze świątynie, w których ludzie oddawali cześć Bogu Elythosowi i duchom świata. Nauczanie Kaliona przekształciło społeczeństwo, prowadząc je do bardziej zrównoważonego i harmonijnego życia. Religia Elythyjska opiera się na idei jedności z przyrodą i duchami świata, a nie na koncepcji zbawienia czy zbawiciela. Jest to wiara w harmonię, równowagę i zrozumienie, która stara się przynieść spokój i dobrobyt zarówno ludziom, jak i całemu światu.
Historia

Spoiler
W dawnych czasach nauki wiary w Elythyzm rozkwitały pod opieką Arcykapłana o imieniu Leandros, oraz jego wpływowych Arcykapłanek, którzy głosili słowa Kaliona. Ich nauki przyciągały coraz większe rzesze wyznawców, a przesłanie o jedności ze światem naturalnym stawało się coraz potężniejsze.

Gdy nauki te osiągały znaczne rozmiary, Maryn Altos, utalentowany konsul w republice Tylosyjskiej, właśnie zdobył dwie najważniejsze pozycje w rządzie. Jego inteligencja i wizjonerstwo przyciągnęły uwagę Arcykapłana Leandrosa, który dostrzegł potencjał w zjednoczeniu ducha władzy z duchem religii.

Po wielu latach dogłębnych rozmów i negocjacji między Arcykapłanem Leandrosa, a konsulem Marynem Altosem, doszło do przełomowego porozumienia. W wyniku tego układu, Maryn Altos został ogłoszony duchowym przywódcą Imperium Tylosyjskiego, co umocniło jeszcze bardziej jego pozycję jako przywódcy politycznego.

To wydarzenie zbiegło się w czasie z ogłoszeniem Nowej Ery. Arcykapłan Leandros uznał Maryna Altosa za błogosławionego przez Boga Elythosa, a Maryn uznał Arcykapłana za swojego duchowego doradcę. Ta symbioza władzy politycznej i ducha religijnego umocniła Imperium i położyła podwaliny pod jego długotrwałe panowanie.

Arcykapłan Leandros oraz jego Arcykapłanki, jak i inni słudzy Elythosa, przemawiali do wyznawców z przekonaniem, że Elythyzm jest nie tylko drogą do osobistego spokoju, ale również kluczem do zachowania równowagi i harmonii w całym świecie. Głosili, że obce ludy, które nie poznają nauk Elythyzmu, stanowią zagrożenie dla tej harmonii. W przekonaniu Arcykapłana, nawracanie innych ludów, nawet siłą, było aktem miłości i dobroci, gdyż miało na celu ocalenie ich od zniszczenia świata, który wynikać miałby z ich nieświadomości.
Zaświaty Elythyjskie

Spoiler
Według wierzeń Elythyjskich, po śmierci dusza wchodzi w stan harmonii z duchami i przyrodą. Zaświaty Elythyjskie nazywane są "Elysium Naturae”, co można przetłumaczyć jako "Raj Natury."

Elysium Naturae: Jest to miejsce wiecznej harmonii i spokoju, w którym dusze wchodzą po śmierci. Elysium Naturae to piękna kraina, gdzie przyroda i duchy świata tworzą razem wspaniałą równowagę. Jest to rajski obszar pełen bujnych lasów, kolorowych kwiatów, szmaragdowych pól i krystalicznych rzek. Każda dusza ma tam swoje miejsce, gdzie może cieszyć się pięknem przyrody i bliskością duchów.
Spotkanie z Duchami: W Elysium Naturae dusze spotykają się z duchami, które reprezentują różne aspekty życia i przyrody. To spotkanie stanowi szansę na zrozumienie głębszej jedności wszechświata. Dusze mogą rozmawiać z duchami wiatru, wody, ziemi i ognia, a także innymi duchami, które reprezentują różne elementy przyrody.
Duchowa Transformacja: W Elysium Naturae dusze podlegają duchowej transformacji. Z każdym dniem stają się coraz bardziej zharmonizowane z przyrodą i duchami świata. Ich duchowa świadomość rośnie, a wiedza o jedności wszechświata staje się coraz głębsza.
Wszechobecna Harmonia: W Elysium Naturae nie ma cierpienia, choroby ani konfliktów. Dusze żyją w pełnej harmonii z przyrodą, a ich istnienie jest wolne od wszelkich ziemskich trosk. To miejsce jest pełne miłości, spokoju i zrozumienia.
Powrót do Przyrody: Po długim okresie przebywania w Elysium Naturae dusze mają możliwość powrotu do przyrody. Stają się częścią wielkiej jedności duchów i natury, współtworząc harmonię wszechświata.
Hierarchia

Spoiler
Arcykapłan Elythyjski: Arcykapłan jest najwyższym duchowym przywódcą religii Elythyjskiej i pełni kluczową rolę w Imperium Tylosyjskim. Jego rezydencja znajduje się w stolicy Imperium, gdzie kieruje sprawami kościoła i stanowi duchowego doradcę cesarza. Arcykapłan jest uważany za najważniejszego pośrednika między Bogiem Elythosem a ludźmi.

Arcykapłanki Elythyjskie: W innych państwach, zwłaszcza tych oddzielonych od Imperium Tylosyjskiego, Arcykapłanki są najwyższymi reprezentantkami wiary Elythyjskiej. Każda z nich kieruje swoim regionem i sprawuje nadzór nad świątyniami oraz kapłanami. Mają również kontakt z Arcykapłanem w Imperium.

Kapłani Elythyjscy: Kapłani i Kapłanki Elythyjscy zajmują się prowadzeniem nabożeństw, nauczaniem wiernych, udzielaniem sakramentów oraz pielęgnowaniem duchowej społeczności. Podlegają Arcykapłanowi lub Arcykapłance w swoich regionach.

Harmonicy: Harmonicy i Harmoniki poświęcili swoje życie na dążenie do głębszej harmonii z przyrodą i duchami świata. Praktykują medytację, kontemplację i pomagają w utrzymaniu świętych miejsc. Stanowią duchowych nauczycieli dla wyznawców.

Wyznawcy Elythyjscy: Wyznawcy stanowią podstawę wiary Elythyjskiej. Są to wszyscy, którzy przyjęli nauki Kaliona i żyją w zgodzie z zasadami Elythyzmu. Modlą się, praktykują miłość bliźniego i starają się rozsiewać dobro we wszystkich aspektach swojego życia.

Uczniowie: Młodzi ludzie przygotowujący się do zostania Harmonikami. Przechodzą specjalne szkolenia i edukację religijną, ucząc się od Harmoników lub Kapłanów i doświadczając duchowej przemiany.
Święte Symbole

Spoiler
Koło Jedności: Koło z różnymi elementami natury (woda, ogień, ziemia, wiatr) reprezentuje jedność wszechświata i harmonię między nimi.
Kwiaty i Liście: Symbole roślinne, takie jak kwiaty i liście symbolizują życie, wzrost i naturalną równowagę.
Ptaki i Zwierzęta: Ptaki i zwierzęta, które są częścią przyrody, uważane są za święte, symbolizujące bliskość do natury.
Świątynie

Spoiler
W religii Elythyjskiej istnieją świątynie, które są miejscami kultu i medytacji. Są zbudowane z naturalnych materiałów, takich jak drewno i kamienie, aby harmonizować się z otaczającą przyrodą. Wewnątrz świątyń znajdują się malowidła przedstawiające sceny z mitologii Elythyjskiej oraz miejsca do medytacji i refleksji.



Elythyzm Różnorodności: Odrębność W Jedności

Spoiler
Wyznawcy: Dyselythianie

W Elythyzmie Różnorodności wierzy się w świętość różnorodności duchów i sił natury. Dyselythianie nie przyjmują koncepcji jednego Boga Elythosa jako źródła wszechświata. Wiara opiera się na przekonaniu, że każdy duch (wiatru, wody, ziemi, ognia) jest odrębną i niezależną bytnością, która przyczynia się do piękna i równowagi świata.

Podstawowe Wierzenia:

Różnorodność Duchów: W Elythyzmie Różnorodności, cenniejsza jest różnorodność niż jedność. Każdy duch reprezentuje unikalny aspekt życia i przyrody, który należy doceniać i szanować.
Niepodzielna Harmonia: Nie ma potrzeby jednoczenia duchów w jednego Boga. Religia opiera się na idei niepodzielnej harmonii, w której każdy duch ma swoje miejsce i rolę w tworzeniu równowagi.
Oddawanie Czci Duchom: W modlitwach i obrzędach oddaje się cześć różnym duchom, które reprezentują różne elementy przyrody i życia. Nie skupia się na jednym Bogu, ale na bogactwie duchowej wspólnoty.
Święte Miejsca: Świątynie są poświęcone różnym duchom i przyrodzie. W tych miejscach praktykuje się medytację, kontemplację i celebrowanie różnorodność przyrody.

Następstwa:

Podział Społeczności: Wiara w odrębność duchów i przywiązanie do różnorodności wywołuje konflikty z tradycyjnymi wyznawcami Elythyzmu. Dyselythianie często są odrzucani i uważani za heretyków.
Świątynie Różnorodności: Dyselythianie tworzą własne świątynie, gdzie praktykują swoje obrzędy i oddają cześć różnym duchom. Te miejsca stanowią centra ich wspólnoty.
Kontestacja Dominującej Doktryny: Elythyzm Różnorodności kwestionuje tradycyjne nauki i doktryny Elythyzmu, próbując przekształcić sposób myślenia o relacjach między duchami i Bogiem.

W Elythyzmie Różnorodności, dąży się do zachowania równowagi i szanowania różnorodności natury. Uważa się, że to właśnie w różnorodności tkwi piękno i harmonia świata.
Skrót

Spoiler
Wiara: Elythyzm
Wyznawcy: Elythianie
Bóg: Elythos

Mit Powstania Wiary

  • Świat pełen duchów
  • Prorok Kalion i objawienie Boga Elythosa
  • Nauki Kaliona i transformacja społeczeństwa
Historia

  • Rozkwit wiary pod opieką Arcykapłana Leandrosa
  • Przełomowe porozumienie z konsulem Marynem Altosem
  • Ogłoszenie Nowej Ery i symbioza władzy politycznej z duchem religijnym
Zaświaty Elythyjskie

  • Elysium Naturae jako raj natury
  • Spotkanie z duchami
  • Duchowa transformacja
  • Wszechobecna harmonia i powrót do przyrody
Hierarchia

  • Arcykapłan Elythyjski
  • Arcykapłanki Elythyjskie
  • Kapłani Elythyjscy
  • Harmonicy i Harmoniki
  • Wyznawcy Elythyjscy
  • Uczniowie
Święte Symbole

  • Koło Jedności
  • Kwiaty i Liście
  • Ptaki i Zwierzęta
Świątynie

  • Miejsca kultu i medytacji
  • Zbudowane z naturalnych materiałów
  • Malowidła i miejsca przyrody do refleksji
Elythyzm Różnorodności


Wyznawcy: Dyselythianie
  • Różnorodność duchów i sił natury
  • Niepodzielna harmonia
  • Oddawanie czci duchom
  • Świątynie ku konkretnym duchom
  • Piękno w różnorodności

Re: Księstwo Tylosyjskie

: czw wrz 28, 2023 9:55 pm
autor: Tymus
Pierwsze uwagi – nie wykluczamy zadania ich dalszych zwłaszcza na etapie jak skończysz uzgadniać z ewentualnymi sąsiadami. Uwagi do religii z uwagi na zgłoszenie propozycji drugiej religii imperialnej zostaną przedstawione osobno.

0. Brakuje mi herbu albo emblematu.
00. Prosiłbym o zmianę nazwy - Tylosyjskie to mamy Imperium.

Historia:
1. Motyw przekonania o poddaniu się wodzów bo harmonia jest dość naciągany dla mnie. Proponował zmienić to na normalny podbój zwłaszcza, że nastąpił on kiedy Imperium było najbardziej dynamiczne.
2. Kompromis z Imperium na tak wczesnym etapie rozkładu państwa, nawet w dobie bitwy o Aletris jest dla mnie znowu naciągany - ew. kompromis proponowałbym przesunąć w czasie. Chociaż dużo bardziej prawdopodobnym byłoby w stosunku do ziem leżących tak blisko serca Imperium, że spróbowano by zaprowadzić tam porządek militarny (jak w sąsiedniej Lidze). Imperium cofało się po kawałku, w VI wieku był dopiero początkiem rozpadu.
3. Znowu nie rozumiem skąd pomysł, że wasalny władca byłby dobrym mediatorem między Imperium, które z swojej natury nie jest skore do kompromisów i po dziś dzień uznaje, że niezależni władcy to tylko niepokorni wasale?
4. Czemu Imperium utrzymywało tak silnego wasala w zenicie swojej siły, na tak wielkim terenie, tak blisko stołecznych obszarów? Irl nie kojarzę takiego przypadku np. w Imperium Rzymskim. Na pewno nie jeden Imperator by odbierał po kolei ziemie/przywileje takiego księciu.
5. Piszesz najpierw o byciu mediatorem, potem o wiernych udziałach w imperialnych wyprawach o popieraniu zwalczania innych separatystów - niezbyt pasuje to do mediowania.
6. "Przede wszystkim wprowadził nowe rozwiązania polityczne, które miały na celu uspokojenie sytuacji i zjednoczenie opozycyjnych frakcji, uchwalając kompromisowe ustawy i reformy, które uwzględniały interesy różnych grup społecznych i zapewniały pewne przywileje możnym, jednocześnie zachowując centralną władzę książęcą." - jakie to były przywileje? Wgl ciekawy przydomek - "Stabilny" :D
7. Awans na Królestwo, to rozumiem nic innego jak próba uzyskania niepodległości?
---
Generalnie motyw wiernego wasala Imperialnego jest jak najbardziej odpowiedni i akceptowalny, natomiast by było to bardziej spójne może rozważ czy księstwo musiało istnieć jako podmiot w czasach świetności imperium - nie lepiej by obecna dynastia wywodziła się ze stylosowizowanej warstwy rządzącej Elyrandów? Ponadto czy nie lepiej by uprawdopodobnić fakt czemu Imperium, jeszcze silne i walczące z separatyzmem nadało takie uprawnienia wasalne dla księcia - piszesz wszak potem o nadaniu problematycznych ziem - taka geneza w stosunku już do podstaw księstwa byłaby bardziej zrozumiała.

Społeczeństwo:
8. Orsiani posługują się jakim językiem? Jaką rolę odegrali w historii Księstwa?
9. Czy ród Elyrandów posiada odgałęzienia? Czy w ciągu ponad 800-letniej historii dynastii cały czas trwa starsza linia czy tytuł przechodził na młodsze?
10. Czym charakteryzuje się obywatelstwo, kto je nadaje? Rozumiem że artyści i kupcy już nie mogą zostać obywatelami? :D

Ustrój:
11. "podlega pewnym ograniczeniom narzuconym przez Imperatora" - jakie to ograniczenia?
12. Wspominasz o procesie legislacyjnym - jak on wygląda? Rozumiem, że Książę nie ma pełni władzy prawodawczej.
13. Czy Arystokraci posiadają jakiś organ reprezentujących ich interesy na wzór Izby Reprezentantów Obywateli (skądinąd brzmi to bardzo współcześnie).
14. Czy kościół może posiadać i posiada ziemie?

Inne:
15. "Bonus: Ludność Mieszczańska" - zamiast zmniejszonych kosztów utrzymania, wolałbym przyznać dodatkowy PB
16. "Minus: Wasalstwo" - tak jak napisałem w podaniu Gustawa, generalnie stosunki wasalne same w sobie mogą nie być poczytywane jedynie jako minus, ale w zamian dostajesz też dużo dobroci z protekcją Imperium przede wszystkim.
17. "Bonus: Spokojna Woda" - co byś chciał w ramach tego bonusu dostać?
18. "Minus: Nie-Autonomiczność" - nie uznaję tego za osobny minus - jak dla mnie zawiera się to w stosunku wasalnym
19. "Minus: Wewnętrzne Napięcia" - generalnie opis jest dość stonowany - mógłbyś w historii najnowszej opisać jakieś większe powstanie/bunt albo inaczej uzasadnił fakt wewnętrznych napięć (np. poprzez istnienie silnej opozycji wobec władzy księcia)
20. "Artylerzyści: Bombardierzy" - generalnie nie wiem czy istnienie tej jednostki ma jakikolwiek sens - artyleria ma bazowo obsługę w cenie

Re: Księstwo Tylosyjskie

: pt wrz 29, 2023 5:24 pm
autor: Elenorsar
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm0. Brakuje mi herbu albo emblematu.
Na znalezienie lub wygenerowanie herbu musze trochę czasu poświęcić, nie lubię tak pierwszy lepszy, ale będzie.
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm00. Prosiłbym o zmianę nazwy - Tylosyjskie to mamy Imperium.
Będzie zmienione na Księstwo Elyrandyjskie (w temacie od razu, w treści później jak będę zmieniał całość), chociaż niechętnie :P

Historia:
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm1. Motyw przekonania o poddaniu się wodzów bo harmonia jest dość naciągany dla mnie. Proponował zmienić to na normalny podbój zwłaszcza, że nastąpił on kiedy Imperium było najbardziej dynamiczne.
Mogę pozmieniać wczesną historię, ale chyba źle zrozumiałeś. Arcykapłan nie przekonywał wodzów, a lud prosty. Dla ludu prostego tak na prawdę to bez różnicy kto jest ich władcą, tym bardziej że obecna władza na tych terenach była rozdarta, a słychy że w Imperium dobrze się żyje też zapewne docierały. Z tego powodu wodzowie nie mieli zbytnio kogo wystawić do walki, bo lud nie chciał walczyć, więc byli zmuszeni skapitulować bez walki, chociaż zapewne trafiły się miejsca, gdzie tak czy siak wojowali małymi siłami, bo honor im na to nie pozwalał. Nie będę się jednak przy tym upierał jak nie będzie ci pasowało.
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm2. Kompromis z Imperium na tak wczesnym etapie rozkładu państwa, nawet w dobie bitwy o Aletris jest dla mnie znowu naciągany - ew. kompromis proponowałbym przesunąć w czasie. Chociaż dużo bardziej prawdopodobnym byłoby w stosunku do ziem leżących tak blisko serca Imperium, że spróbowano by zaprowadzić tam porządek militarny (jak w sąsiedniej Lidze). Imperium cofało się po kawałku, w VI wieku był dopiero początkiem rozpadu.
Rozumiem, że mówimy o kompromisie w latach 500-550? Przesunięcie w czasie byłoby możliwe, musiałbym jedynie dodać akapit co działo się w V wieku. Ja tu w sumie nie sprecyzowałem o jakie ziemie dokładnie chodzi, które oderwały się od Imperium w tym czasie. Jasno zielone od razu, ciemno zielone dołączone później:
Spoiler
Obrazek
Po przegranej bitwie w Aletris Imperium musiało być słabsze, więc ludność Elyrandskiej znajdująca się blisko Aletris zapewne była obciążona najmocniej podatkami z całego Imperium, bo pieniądze szybko trafiały na front, tak samo przejścia wojsk niezbyt pomagały tej ludności, która zresztą brała udział w wielu bitwach, bo była na miejscu, więc była ciut bardziej zaprawiona w boju. Skoro ludność zaczęła się buntować, to propozycja Księcia mogła nie być taka zła, skoro przeciwnicy zaczęli budować się na wielu frontach. Więc była wizja walka z kolejnymi terenami kontra - nie mamy pełnych wpływów, ale za to dalej wpada nam część pieniędzy, a także mamy dostawy żołnierzy, którzy pomogą nam w gaszeniu buntów w innych częściach Imperium (w tym np. tych w Srebrnej Lidze. Wydaje mi się, że taka wizja wydaje się całkiem osiągalna, tym bardziej, że ród Elyrandów przez wieki popierał Imperatorów.

Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm3. Znowu nie rozumiem skąd pomysł, że wasalny władca byłby dobrym mediatorem między Imperium, które z swojej natury nie jest skore do kompromisów i po dziś dzień uznaje, że niezależni władcy to tylko niepokorni wasale?
No właśnie, Imperium nie jest skory do mediacji, więc kraj (wasal) trzeci mógłby łagodniej przedstawiać te kwestie, ale bez problemu mogę to usunąć z historii.
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm4. Czemu Imperium utrzymywało tak silnego wasala w zenicie swojej siły, na tak wielkim terenie, tak blisko stołecznych obszarów? Irl nie kojarzę takiego przypadku np. w Imperium Rzymskim. Na pewno nie jeden Imperator by odbierał po kolei ziemie/przywileje takiego księciu.
Wydawało mi się, że irl to tylko odniesienia, a możemy rzucić wodzą fantazji. To, że u nas tak nie było, to nie znaczy, że na Imperiusie też nie mogło :P A tak poważnie to powód wyjaśniłem wcześniej. Imperium miało powstania w wielu częściach kraju? Więc skoro lokalny, najistotniejszy ród, który ciągle popierał Imperatorów, dalej chce popierać Imperium, ale jako wasal, a nie jako jeden z regionów Imperium, bo ludność zaczęła się buntować, a nie z własnej inicjatywy, to chyba jest to dużo lepsze rozwiązanie, niż wojować także z nim i stracić także dochody z tego terenu i tamtejsze wojska z PRu? A plany Imperium mogły być takie, że kiedy zapanuje nad innymi terenami, to odbierze częściową autonomiczność Elyrandów i ponownie wcieli ich w granice Imperium, a że nadszedł wróg zza morza i się nie udało to już inna historia.
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm5. Piszesz najpierw o byciu mediatorem, potem o wiernych udziałach w imperialnych wyprawach o popieraniu zwalczania innych separatystów - niezbyt pasuje to do mediowania.
Skoro mediacje się nie powiodły, to trzeba było użyć siły :D Ale skoro z mediacji rezygnujemy, to chyba nie ma problemu?
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm6. "Przede wszystkim wprowadził nowe rozwiązania polityczne, które miały na celu uspokojenie sytuacji i zjednoczenie opozycyjnych frakcji, uchwalając kompromisowe ustawy i reformy, które uwzględniały interesy różnych grup społecznych i zapewniały pewne przywileje możnym, jednocześnie zachowując centralną władzę książęcą." - jakie to były przywileje? Wgl ciekawy przydomek - "Stabilny" :D
Stabilny, bo jak dużo wypił to się nie przewracał xD Co do przywilejów to myślałem nad czymś takim:
1. Prawo do dziedziczenia swoich ziem i majątków. Wcześniej nie było to oficjalnie i prawnie zapisane, więc zdarzały się różne sytuacje. Od tej pory dawało im pewną stabilizację.
2. Możni będą zaproszeni do rady książęcej, gdzie mają prawo doradzać Księciu w kwestiach politycznych i administracyjnych. (patrz najważniejsze stanowiska). Patrz - daje to prestiż oraz możliwość nakierowania władcy na pomysły, które pomogą ich interesom.
3. Możliwość zawierania umów handlowych z innymi krajami lub miastami.
4. Dziedziczenie tytułów szlacheckich, które nadają im pewne przywileje (patrz wyżej) i prestiż społeczny.
5. Prawo do założenia uczelni lub innych instytucji kulturalnych wpieranych przez Księcia.
6. Prawo do utrzymywania własnych sądów, które rozstrzygałyby spory wewnętrzne w ich regionach z możliwością odwołania się do sądów książęcych.
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm7. Awans na Królestwo, to rozumiem nic innego jak próba uzyskania niepodległości.
Niekoniecznie, a przynajmniej nie na start. Można uznać, że Imperium dalej będzie "nad" Królestwem. Bardziej chodzi tu o prestiż międzynarodowy oraz w samym Imperium. W przyszłości kto wie, chociaż na razie chyba nie ma sensu planów szybkiego wyjścia spod wasalstwa.
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pmGeneralnie motyw wiernego wasala Imperialnego jest jak najbardziej odpowiedni i akceptowalny, natomiast by było to bardziej spójne może rozważ czy księstwo musiało istnieć jako podmiot w czasach świetności imperium - nie lepiej by obecna dynastia wywodziła się ze stylosowizowanej warstwy rządzącej Elyrandów? Ponadto czy nie lepiej by uprawdopodobnić fakt czemu Imperium, jeszcze silne i walczące z separatyzmem nadało takie uprawnienia wasalne dla księcia - piszesz wszak potem o nadaniu problematycznych ziem - taka geneza w stosunku już do podstaw księstwa byłaby bardziej zrozumiała.
Wygrubionego niebyt rozumiem :P Co do ostatniego zdania, na chwilę obecną nie będę się rozwodził do momentu jak nie odniesiesz się do wcześniejszych argumentów.

Społeczeństwo:
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm8. Orsiani posługują się jakim językiem? Jaką rolę odegrali w historii Księstwa?
Orsiańskim, ale poprzez wymieszanie się z ludem Elyrandów, większość potrafi porozumieć się z Elyrandami. To głównie możni z tych terenów buntowali się wcześniej, więc spowodowali, że nie tylko oni, ale i cała arystokracja zyskała przywileje. Dodatkowo wnieśli nowy styl artystyczny, który jest mocno odmienny niż u Elyrandów.
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm9. Czy ród Elyrandów posiada odgałęzienia? Czy w ciągu ponad 800-letniej historii dynastii cały czas trwa starsza linia czy tytuł przechodził na młodsze?
Jeszcze nie myślałem nad odnogami, ród jest w budowie. Ogólnie w planach miałem linię prostą z tym, że dziedziczy zawsze najstarsze dziecko, niezależnie czy to kobieta, czy mężczyzna. Nazwisko pozostaje jednak rodu księżęcego, chociaż ród stara się nie mieszać zbytnio z innymi, a próbuje łączyć pary z dalszym, czy bliższym kuzynostwem.

Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm10. Czym charakteryzuje się obywatelstwo, kto je nadaje? Rozumiem że artyści i kupcy już nie mogą zostać obywatelami? :D
Obywatelstwo nadaje się samo. Jeżeli je masz, to twoje dzieci też je mają. Jeżeli chodzi o arystokrację to muszą mieć na to odpowiedni dokument u lokalnych władz, aby móc zachować swoje przywileje. W pospólstwie to działa raczej na zasadzie wiedzy ogólnej władz i otoczenia. Nie stosuje się żadnego spisu, więc w przypadku jak wszyscy się uprą, że ciebie nie znają, to możesz je stracić, ale i odwrotnie. Co do kupców i artystów to oczywiście też je mają, ale uznaję je jako odrębne grupy. Artyści mogą być z innego kraju, więc obywatelstwa jako takiego nie mają, chyba że książę im je nada. Ale pomimo braku obywatelstwa też będą posiadać pewne obowiązki, jak tworzenie dzieł sztuki dla władcy i arystokracji, za czym będą pewnie szyły jakieś przywileje. Co do kupców, przewiduje gildie, które też będą miały swoje prawa i obowiązki, wydaje mi się jednak, że są to szczegóły, które będziemy omawiać już po starcie gry (chyba że będziesz nalegał na teraz), ponieważ nie mam pojęcia w co dokładnie pójdzie się IG, a opisywanie wielu rzeczy obecnie, których później się nie wykorzysta, wydaje się trochę bezsensu.

Ustrój:
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm11. "podlega pewnym ograniczeniom narzuconym przez Imperatora" - jakie to ograniczenia?
Nie może samemu wypowiedzieć wojny innemu krajowi, ani nie może podpisywać sojuszów. Podobnie jeżeli Imperium będzie potrzebowało wsparcia militarnego to Księstwo jest zobowiązane wspomóc Imperium. Zapewne jakieś duże reformy, które mogą mocno wywrócić kraj do góry nogami, także będą potrzebowały zgody Imperatora (i przy tym pomyslałem nad dodaniem kolejnego dworzanina, którym byłby przedstawiciel Imperium w Księstwie - najważniejsze funkcje w państwie myślałem nad podciągnięcie urzędników dworskich, czy w związku z tym przedstawiciel Imperium będzie podchodził pod ten limit? Oraz czy przedstawiciel religii też podchodzi po ten limit?)
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm12. Wspominasz o procesie legislacyjnym - jak on wygląda? Rozumiem, że Książę nie ma pełni władzy prawodawczej.
O widzisz, będę miał do zmiany. Pomyliłem pojęcia pisząc post, po wygooglowaniu wyszło, że się nie douczyłem xD Chodziło mi o reprezentacje danych obywateli i regionów, którzy przestawiają swoje postulaty. Nie mają głosu ustawodawczego, ale wiadomo, że gdy większość chłopów, mieszczan, czy kogoś się zbuntuje to będzie problem, więc po to są te stanowiska, aby było dojście do ludu prostego. Ogólnie też taki zwykły chłop raczej nie będzie sam przychodził z problemem, ale właśnie taki delegat przedstawiał sprawę arystokracji, czy sądowi książęcemu.
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm13. Czy Arystokraci posiadają jakiś organ reprezentujących ich interesy na wzór Izby Reprezentantów Obywateli (skądinąd brzmi to bardzo współcześnie).
Właśnie miałem problem z wymyślaniem bardziej pasującej nazwy, druga o jakiej myślałem to "Zgromadzenie Delegatów Obywatelskich", ale też tak trochę bardziej nowocześnie. Może masz jakąś propozycję? Co do arystokracji to nie przewiduję żadnego organu, raczej głowy rodów powinny przedstawiać swoje interesy, ewentualnie głowa jednego rodu w interesie wielu, co musi być potwierdzone jakimś dokumentem, że ich przedstawia.
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm14. Czy kościół może posiadać i posiada ziemie?
Kościół posiada ziemie, ale tylko te gdzie są wybudowane świątynie. Uznaje się je za tereny neutralne, należące do Elythosa, w których każdy może się skryć i szukać azylu. Poza tym nie może posiadać żadnych ziem.

Inne:
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm15. "Bonus: Ludność Mieszczańska" - zamiast zmniejszonych kosztów utrzymania, wolałbym przyznać dodatkowy PB
Wolałbym jakiś bonus stały, nie jednorazowy. Mi właśnie bardziej zależałoby na tym, aby mieli zmniejszone koszta, bądź sami generowali więcej przychodu. Jeżeli chodzi o to co ty i ja proponuję, możemy bazować już na jakiś liczbach, czy za wcześnie na to?
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm16. "Minus: Wasalstwo" - tak jak napisałem w podaniu Gustawa, generalnie stosunki wasalne same w sobie mogą nie być poczytywane jedynie jako minus, ale w zamian dostajesz też dużo dobroci z protekcją Imperium przede wszystkim.
To zależy. Księstwo ma obowiązki względem Imperium. Trybut oraz wojsko w razie potrzeby (a przecież wszystkie koszta spadają na mnie - chyba że Imperium pokrywa koszta PRu to co innego). Jednak czy Imperium ma obowiązek protekcji? To też jest do ustalenia.
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm17. "Bonus: Spokojna Woda" - co byś chciał w ramach tego bonusu dostać?
Zostawiłem otartą furtkę na różne możliwości. Żołnierze lepiej sprawują się na morzu niż normalnie, lepiej kontrolują statki i samo morze. Tańsza budowa statków i/lub możliwość budowy statków lepszego typu. Tańsze i/lub szybsze budowy portów i budowli nadmorskich. Zależ też co inni gracze wybiorą, chyba lepiej jakby nie pokrywały się z innmi.
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm18. "Minus: Nie-Autonomiczność" - nie uznaję tego za osobny minus - jak dla mnie zawiera się to w stosunku wasalnym
W takim razie tamten minus będzie naprawdę bardzo mocny. Opłacanie trybutu, wojsko na potrzeby oraz ograniczona dyplomacja, gdzie na takie rzeczy potrzebna będzie zgoda. Ale też zależy co tam ustalimy, bo jak widziałeś swoje uwagi też tam dałem.
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm19. "Minus: Wewnętrzne Napięcia" - generalnie opis jest dość stonowany - mógłbyś w historii najnowszej opisać jakieś większe powstanie/bunt albo inaczej uzasadnił fakt wewnętrznych napięć (np. poprzez istnienie silnej opozycji wobec władzy księcia)
Gdy będę tworzył NPC wewnętrzne mogę stworzyć stronnictwo możnych, którzy nigdy nie byli przychylni temu, aby być wasalstwem Imperium i być mu przychylnym.
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm20. "Artylerzyści: Bombardierzy" - generalnie nie wiem czy istnienie tej jednostki ma jakikolwiek sens - artyleria ma bazowo obsługę w cenie.
Tu nie chodzi o cenę obsługi działa, a chodzi o ludzi, którzy potrafią się nią dobrze posługiwać. Skoro Księstwo walczyło dla Imperium, to znaczy że mogli mieć duży dostęp do tego, aby skuteczniej zwalczać wroga. Zapewne taki, który pierwszy raz dostaje bombardę będzie miał większy kłopot w umiejętnym prowadzeniu jej na polu walki, celowaniu i skutecznym działaniu, czy to na lądzie, czy na wodzie.

Re: Księstwo Elyrandyjskie

: ndz paź 01, 2023 4:26 pm
autor: Tymus
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm0. Brakuje mi herbu albo emblematu.
Na znalezienie lub wygenerowanie herbu musze trochę czasu poświęcić, nie lubię tak pierwszy lepszy, ale będzie.
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm00. Prosiłbym o zmianę nazwy - Tylosyjskie to mamy Imperium.
Będzie zmienione na Księstwo Elyrandyjskie (w temacie od razu, w treści później jak będę zmieniał całość), chociaż niechętnie :P
Ok


Historia:
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm1. Motyw przekonania o poddaniu się wodzów bo harmonia jest dość naciągany dla mnie. Proponował zmienić to na normalny podbój zwłaszcza, że nastąpił on kiedy Imperium było najbardziej dynamiczne.
Mogę pozmieniać wczesną historię, ale chyba źle zrozumiałeś. Arcykapłan nie przekonywał wodzów, a lud prosty. Dla ludu prostego tak na prawdę to bez różnicy kto jest ich władcą, tym bardziej że obecna władza na tych terenach była rozdarta, a słychy że w Imperium dobrze się żyje też zapewne docierały. Z tego powodu wodzowie nie mieli zbytnio kogo wystawić do walki, bo lud nie chciał walczyć, więc byli zmuszeni skapitulować bez walki, chociaż zapewne trafiły się miejsca, gdzie tak czy siak wojowali małymi siłami, bo honor im na to nie pozwalał. Nie będę się jednak przy tym upierał jak nie będzie ci pasowało.
Wolałbym by zmienić, tak łatwe przekonanie "prostego ludu" przez kapłanów miałoby za duży wpływ na grę, dużo trudniej by wyznawcom tej wiary występować było przeciw Imperium o ile to miałoby poparcie kościoła.

Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm2. Kompromis z Imperium na tak wczesnym etapie rozkładu państwa, nawet w dobie bitwy o Aletris jest dla mnie znowu naciągany - ew. kompromis proponowałbym przesunąć w czasie. Chociaż dużo bardziej prawdopodobnym byłoby w stosunku do ziem leżących tak blisko serca Imperium, że spróbowano by zaprowadzić tam porządek militarny (jak w sąsiedniej Lidze). Imperium cofało się po kawałku, w VI wieku był dopiero początkiem rozpadu.
Rozumiem, że mówimy o kompromisie w latach 500-550? Przesunięcie w czasie byłoby możliwe, musiałbym jedynie dodać akapit co działo się w V wieku. Ja tu w sumie nie sprecyzowałem o jakie ziemie dokładnie chodzi, które oderwały się od Imperium w tym czasie. Jasno zielone od razu, ciemno zielone dołączone później:
Spoiler
Obrazek
Po przegranej bitwie w Aletris Imperium musiało być słabsze, więc ludność Elyrandskiej znajdująca się blisko Aletris zapewne była obciążona najmocniej podatkami z całego Imperium, bo pieniądze szybko trafiały na front, tak samo przejścia wojsk niezbyt pomagały tej ludności, która zresztą brała udział w wielu bitwach, bo była na miejscu, więc była ciut bardziej zaprawiona w boju. Skoro ludność zaczęła się buntować, to propozycja Księcia mogła nie być taka zła, skoro przeciwnicy zaczęli budować się na wielu frontach. Więc była wizja walka z kolejnymi terenami kontra - nie mamy pełnych wpływów, ale za to dalej wpada nam część pieniędzy, a także mamy dostawy żołnierzy, którzy pomogą nam w gaszeniu buntów w innych częściach Imperium (w tym np. tych w Srebrnej Lidze. Wydaje mi się, że taka wizja wydaje się całkiem osiągalna, tym bardziej, że ród Elyrandów przez wieki popierał Imperatorów.
Wolałbym by kompromis został przeniesiony w czasie. Z jednej strony jest to dopiero początek rozkładu Imperium i nawet jeśli przyjąć stwierdzenie, że tereny te były najbardziej dotknięte wojną, to równocześnie były one najbliżej serca Imperium, a także imperialnych armii.

Dodatkowo jeśli chodzi o mapkę którą załączyłeś, rozumiem, że jasnozielone to pierwotne ziemie Elyrandów? Jeśli tak to bym wolał by te dwie prowki z północy też miały rodowód "dodania potem" - ładniej wtedy będzie wyglądał podział :D

Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm3. Znowu nie rozumiem skąd pomysł, że wasalny władca byłby dobrym mediatorem między Imperium, które z swojej natury nie jest skore do kompromisów i po dziś dzień uznaje, że niezależni władcy to tylko niepokorni wasale?
No właśnie, Imperium nie jest skory do mediacji, więc kraj (wasal) trzeci mógłby łagodniej przedstawiać te kwestie, ale bez problemu mogę to usunąć z historii.
Sama mentalność Imperium nie pozwala na takie mediacje, zwłaszcza przy pomocy innych władców. Coś tam zakulisowo mogli próbować zwłaszcza potem ale lepiej usuńmy takie odwołanie.
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm4. Czemu Imperium utrzymywało tak silnego wasala w zenicie swojej siły, na tak wielkim terenie, tak blisko stołecznych obszarów? Irl nie kojarzę takiego przypadku np. w Imperium Rzymskim. Na pewno nie jeden Imperator by odbierał po kolei ziemie/przywileje takiego księciu.
Wydawało mi się, że irl to tylko odniesienia, a możemy rzucić wodzą fantazji. To, że u nas tak nie było, to nie znaczy, że na Imperiusie też nie mogło :P A tak poważnie to powód wyjaśniłem wcześniej. Imperium miało powstania w wielu częściach kraju? Więc skoro lokalny, najistotniejszy ród, który ciągle popierał Imperatorów, dalej chce popierać Imperium, ale jako wasal, a nie jako jeden z regionów Imperium, bo ludność zaczęła się buntować, a nie z własnej inicjatywy, to chyba jest to dużo lepsze rozwiązanie, niż wojować także z nim i stracić także dochody z tego terenu i tamtejsze wojska z PRu? A plany Imperium mogły być takie, że kiedy zapanuje nad innymi terenami, to odbierze częściową autonomiczność Elyrandów i ponownie wcieli ich w granice Imperium, a że nadszedł wróg zza morza i się nie udało to już inna historia.
Ok, natomiast chyba się źle zrozumieliśmy, bo moje pytanie odnosiło się nie do okresu po 500 RNE ale dot. okresu podboju. Proponowałbym zatem, by na początku Elyrandom zostawiono władzę jako "sojuszników" (w rozumieniu rzymskim irl) - zwłaszcza nad jasnozieloną domeną, ale dodajmy jeszcze odwołanie, że niektórzy Imperatorzy aż do okresu kryzysu z Aletris próbowali ograniczać władze i uprawnienia "sprzymierzeńców". Wtedy mamy bardziej realny obraz :D

Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm5. Piszesz najpierw o byciu mediatorem, potem o wiernych udziałach w imperialnych wyprawach o popieraniu zwalczania innych separatystów - niezbyt pasuje to do mediowania.
Skoro mediacje się nie powiodły, to trzeba było użyć siły :D Ale skoro z mediacji rezygnujemy, to chyba nie ma problemu?
Ok
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm6. "Przede wszystkim wprowadził nowe rozwiązania polityczne, które miały na celu uspokojenie sytuacji i zjednoczenie opozycyjnych frakcji, uchwalając kompromisowe ustawy i reformy, które uwzględniały interesy różnych grup społecznych i zapewniały pewne przywileje możnym, jednocześnie zachowując centralną władzę książęcą." - jakie to były przywileje? Wgl ciekawy przydomek - "Stabilny" :D
Stabilny, bo jak dużo wypił to się nie przewracał xD Co do przywilejów to myślałem nad czymś takim:
1. Prawo do dziedziczenia swoich ziem i majątków. Wcześniej nie było to oficjalnie i prawnie zapisane, więc zdarzały się różne sytuacje. Od tej pory dawało im pewną stabilizację.
2. Możni będą zaproszeni do rady książęcej, gdzie mają prawo doradzać Księciu w kwestiach politycznych i administracyjnych. (patrz najważniejsze stanowiska). Patrz - daje to prestiż oraz możliwość nakierowania władcy na pomysły, które pomogą ich interesom.
3. Możliwość zawierania umów handlowych z innymi krajami lub miastami.
4. Dziedziczenie tytułów szlacheckich, które nadają im pewne przywileje (patrz wyżej) i prestiż społeczny.
5. Prawo do założenia uczelni lub innych instytucji kulturalnych wpieranych przez Księcia.
6. Prawo do utrzymywania własnych sądów, które rozstrzygałyby spory wewnętrzne w ich regionach z możliwością odwołania się do sądów książęcych.
1. Okej - ale teraz rozumiem, że jaki mamy system - dziedziczy zawsze wszystko najstarszy syn czy proporcjonalnie?
2. Okej
3. Możni mogą zawierać umowy z innymi krajami? To dość spore uprawnienie nawet jeśli to tylko umowy handlowe
4. Mamy tytuły szlacheckie z Imperium czy jakieś lokalne?
5. Trochę z uczelniami mam problem bo nie bierzesz jej jako bonusu, mogły być jakieś szkółki przyświątynne ale to i tak nie jakoś wiele
6. Ok
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm7. Awans na Królestwo, to rozumiem nic innego jak próba uzyskania niepodległości.
Niekoniecznie, a przynajmniej nie na start. Można uznać, że Imperium dalej będzie "nad" Królestwem. Bardziej chodzi tu o prestiż międzynarodowy oraz w samym Imperium. W przyszłości kto wie, chociaż na razie chyba nie ma sensu planów szybkiego wyjścia spod wasalstwa.
No królestwo jako tytuł króla to raczej implikowałby właśnie niezależność, nawet jeśli jak w modelu średniowiecznym, Imperator i tak by stał wyżej. Proponowałbym po prostu ubieganie się o tytuł wielko/arcyksiążęcy jako łatwiejszy do zaakceptowania i lepiej wyglądający :D No i megas dukas już bardziej imperialnie brzmi

Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pmGeneralnie motyw wiernego wasala Imperialnego jest jak najbardziej odpowiedni i akceptowalny, natomiast by było to bardziej spójne może rozważ czy księstwo musiało istnieć jako podmiot w czasach świetności imperium - nie lepiej by obecna dynastia wywodziła się ze stylosowizowanej warstwy rządzącej Elyrandów? Ponadto czy nie lepiej by uprawdopodobnić fakt czemu Imperium, jeszcze silne i walczące z separatyzmem nadało takie uprawnienia wasalne dla księcia - piszesz wszak potem o nadaniu problematycznych ziem - taka geneza w stosunku już do podstaw księstwa byłaby bardziej zrozumiała.
Wygrubionego niebyt rozumiem :P Co do ostatniego zdania, na chwilę obecną nie będę się rozwodził do momentu jak nie odniesiesz się do wcześniejszych argumentów.
To odnosi się do tego co w pkt. 4 napisałem teraz

Społeczeństwo:
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm8. Orsiani posługują się jakim językiem? Jaką rolę odegrali w historii Księstwa?
Orsiańskim, ale poprzez wymieszanie się z ludem Elyrandów, większość potrafi porozumieć się z Elyrandami. To głównie możni z tych terenów buntowali się wcześniej, więc spowodowali, że nie tylko oni, ale i cała arystokracja zyskała przywileje. Dodatkowo wnieśli nowy styl artystyczny, który jest mocno odmienny niż u Elyrandów.
Ok, bardziej chodzi mi na jakim języku są wzorowani?
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm9. Czy ród Elyrandów posiada odgałęzienia? Czy w ciągu ponad 800-letniej historii dynastii cały czas trwa starsza linia czy tytuł przechodził na młodsze?
Jeszcze nie myślałem nad odnogami, ród jest w budowie. Ogólnie w planach miałem linię prostą z tym, że dziedziczy zawsze najstarsze dziecko, niezależnie czy to kobieta, czy mężczyzna. Nazwisko pozostaje jednak rodu księżęcego, chociaż ród stara się nie mieszać zbytnio z innymi, a próbuje łączyć pary z dalszym, czy bliższym kuzynostwem.
Habsburg vibes :D

Jeśli dziedziczą też kobiety nazwisko to imo mielibyśmy na pewno problem uzurpacji/sporu - vide np. jak w podaniu u Badeta. Nie mówię temu nie ale rozważ zaznaczenie czegoś takiego w historii. I imo w Księstwie albo w Imperium pewnie będą się w takiej sytuacji znajdowały też młodsze gałęzie Elyrandów.
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm10. Czym charakteryzuje się obywatelstwo, kto je nadaje? Rozumiem że artyści i kupcy już nie mogą zostać obywatelami? :D
Obywatelstwo nadaje się samo. Jeżeli je masz, to twoje dzieci też je mają. Jeżeli chodzi o arystokrację to muszą mieć na to odpowiedni dokument u lokalnych władz, aby móc zachować swoje przywileje. W pospólstwie to działa raczej na zasadzie wiedzy ogólnej władz i otoczenia. Nie stosuje się żadnego spisu, więc w przypadku jak wszyscy się uprą, że ciebie nie znają, to możesz je stracić, ale i odwrotnie. Co do kupców i artystów to oczywiście też je mają, ale uznaję je jako odrębne grupy. Artyści mogą być z innego kraju, więc obywatelstwa jako takiego nie mają, chyba że książę im je nada. Ale pomimo braku obywatelstwa też będą posiadać pewne obowiązki, jak tworzenie dzieł sztuki dla władcy i arystokracji, za czym będą pewnie szyły jakieś przywileje. Co do kupców, przewiduje gildie, które też będą miały swoje prawa i obowiązki, wydaje mi się jednak, że są to szczegóły, które będziemy omawiać już po starcie gry (chyba że będziesz nalegał na teraz), ponieważ nie mam pojęcia w co dokładnie pójdzie się IG, a opisywanie wielu rzeczy obecnie, których później się nie wykorzysta, wydaje się trochę bezsensu.
Okej ale co z cudzoziemcami? Albo z osobami co straciły obywatelstwo?

Ustrój:
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm11. "podlega pewnym ograniczeniom narzuconym przez Imperatora" - jakie to ograniczenia?
Nie może samemu wypowiedzieć wojny innemu krajowi, ani nie może podpisywać sojuszów. Podobnie jeżeli Imperium będzie potrzebowało wsparcia militarnego to Księstwo jest zobowiązane wspomóc Imperium. Zapewne jakieś duże reformy, które mogą mocno wywrócić kraj do góry nogami, także będą potrzebowały zgody Imperatora (i przy tym pomyslałem nad dodaniem kolejnego dworzanina, którym byłby przedstawiciel Imperium w Księstwie - najważniejsze funkcje w państwie myślałem nad podciągnięcie urzędników dworskich, czy w związku z tym przedstawiciel Imperium będzie podchodził pod ten limit? Oraz czy przedstawiciel religii też podchodzi po ten limit?)
Taki urzędnik mógłby być ale nie dawałbym go do limitu mechanicznego dworzan (tylko ew. do kostuchy ale to jak ustalisz, ze Skrybą).
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm12. Wspominasz o procesie legislacyjnym - jak on wygląda? Rozumiem, że Książę nie ma pełni władzy prawodawczej.
O widzisz, będę miał do zmiany. Pomyliłem pojęcia pisząc post, po wygooglowaniu wyszło, że się nie douczyłem xD Chodziło mi o reprezentacje danych obywateli i regionów, którzy przestawiają swoje postulaty. Nie mają głosu ustawodawczego, ale wiadomo, że gdy większość chłopów, mieszczan, czy kogoś się zbuntuje to będzie problem, więc po to są te stanowiska, aby było dojście do ludu prostego. Ogólnie też taki zwykły chłop raczej nie będzie sam przychodził z problemem, ale właśnie taki delegat przedstawiał sprawę arystokracji, czy sądowi książęcemu.
Czy w takim razie takie petycje mogą obchodzić arystokrację i trafiać bezpośrednio do Księcia? Na pewno takie uprawnienie by się arystokratom nie podobało
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm13. Czy Arystokraci posiadają jakiś organ reprezentujących ich interesy na wzór Izby Reprezentantów Obywateli (skądinąd brzmi to bardzo współcześnie).
Właśnie miałem problem z wymyślaniem bardziej pasującej nazwy, druga o jakiej myślałem to "Zgromadzenie Delegatów Obywatelskich", ale też tak trochę bardziej nowocześnie. Może masz jakąś propozycję? Co do arystokracji to nie przewiduję żadnego organu, raczej głowy rodów powinny przedstawiać swoje interesy, ewentualnie głowa jednego rodu w interesie wielu, co musi być potwierdzone jakimś dokumentem, że ich przedstawia.
Może Konsylium albo Kolegium Powszechne? Natomiast brak takiego przedstawicielstwa arystokracji przy istnieniu przedstawicielstwa uboższych warstw na bank by im się nie podobało.

Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm14. Czy kościół może posiadać i posiada ziemie?
Kościół posiada ziemie, ale tylko te gdzie są wybudowane świątynie. Uznaje się je za tereny neutralne, należące do Elythosa, w których każdy może się skryć i szukać azylu. Poza tym nie może posiadać żadnych ziem.
Okej, czyli jak duchowny coś dziedziczy czy posiadał przed wstąpieniem do tego stanu, to te ziemie idą na krewnych?

Inne:
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm15. "Bonus: Ludność Mieszczańska" - zamiast zmniejszonych kosztów utrzymania, wolałbym przyznać dodatkowy PB
Wolałbym jakiś bonus stały, nie jednorazowy. Mi właśnie bardziej zależałoby na tym, aby mieli zmniejszone koszta, bądź sami generowali więcej przychodu. Jeżeli chodzi o to co ty i ja proponuję, możemy bazować już na jakiś liczbach, czy za wcześnie na to?
Na liczby za wcześnie, natomiast zwłaszcza w kwestiach gospodarczych preferujemy bonusy startowe, mogę np. zgodzić się na bonus stały (działający jak doktryna), jednak jego zysk na pewno będzie w takim wypadku mniejszy niż byś miał z jednorazowego bonusu.

Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm16. "Minus: Wasalstwo" - tak jak napisałem w podaniu Gustawa, generalnie stosunki wasalne same w sobie mogą nie być poczytywane jedynie jako minus, ale w zamian dostajesz też dużo dobroci z protekcją Imperium przede wszystkim.
To zależy. Księstwo ma obowiązki względem Imperium. Trybut oraz wojsko w razie potrzeby (a przecież wszystkie koszta spadają na mnie - chyba że Imperium pokrywa koszta PRu to co innego). Jednak czy Imperium ma obowiązek protekcji? To też jest do ustalenia.
No jeśli Ty dostarczasz dochody Imperium to naturalne jest, że Imperium będzie zależało na obronie swoich wpływów. Toż to istota wasalstwa.
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm17. "Bonus: Spokojna Woda" - co byś chciał w ramach tego bonusu dostać?
Zostawiłem otartą furtkę na różne możliwości. Żołnierze lepiej sprawują się na morzu niż normalnie, lepiej kontrolują statki i samo morze. Tańsza budowa statków i/lub możliwość budowy statków lepszego typu. Tańsze i/lub szybsze budowy portów i budowli nadmorskich. Zależ też co inni gracze wybiorą, chyba lepiej jakby nie pokrywały się z innmi.
Proponowałbym jak przy Saharczyku łatwiejsze mobilizowanie okrętów cywilnych w przypadku wojny/wyprawy. Statki bazowo mają wszyscy takie same... ew. mogę zgodzić się na jakiś mocniejszy typ okrętu dla Ciebie w ramach tego bonusu. Natomiast nie będzie on wielce technologiczne odbiegał od modeli już istniejących - ot np. mocniejsza albo zwinniejsza galera wojenna.
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm18. "Minus: Nie-Autonomiczność" - nie uznaję tego za osobny minus - jak dla mnie zawiera się to w stosunku wasalnym
W takim razie tamten minus będzie naprawdę bardzo mocny. Opłacanie trybutu, wojsko na potrzeby oraz ograniczona dyplomacja, gdzie na takie rzeczy potrzebna będzie zgoda. Ale też zależy co tam ustalimy, bo jak widziałeś swoje uwagi też tam dałem.
No zawiera się to w sobie. Uważam, że nie jest to sensum stricte wielki minus patrząc, że na poprzedniej edycji bycie wasalem Imperium dawało też mniejszy kraj startowy - tutaj np. tego nie wymagamy.
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm19. "Minus: Wewnętrzne Napięcia" - generalnie opis jest dość stonowany - mógłbyś w historii najnowszej opisać jakieś większe powstanie/bunt albo inaczej uzasadnił fakt wewnętrznych napięć (np. poprzez istnienie silnej opozycji wobec władzy księcia)
Gdy będę tworzył NPC wewnętrzne mogę stworzyć stronnictwo możnych, którzy nigdy nie byli przychylni temu, aby być wasalstwem Imperium i być mu przychylnym.
Ok, natomiast dla tego minusu niezadowolenie/niestabilność musiała się objawić jakimś wystąpieniem.
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm20. "Artylerzyści: Bombardierzy" - generalnie nie wiem czy istnienie tej jednostki ma jakikolwiek sens - artyleria ma bazowo obsługę w cenie.
Tu nie chodzi o cenę obsługi działa, a chodzi o ludzi, którzy potrafią się nią dobrze posługiwać. Skoro Księstwo walczyło dla Imperium, to znaczy że mogli mieć duży dostęp do tego, aby skuteczniej zwalczać wroga. Zapewne taki, który pierwszy raz dostaje bombardę będzie miał większy kłopot w umiejętnym prowadzeniu jej na polu walki, celowaniu i skutecznym działaniu, czy to na lądzie, czy na wodzie.
Jak już wspominałem, profesjonalna obsługa artylerii jest w cenie oddziału.

Re: Księstwo Elyrandyjskie

: ndz paź 01, 2023 6:42 pm
autor: Tymus
Po porównaniu między Katlonizmem a Elythyzmem, uważamy razem ze Skrybą, że do ekspansywnego i dumnego Imperium (a właściwie pozostałości po nim), to ta pierwsza wiara jest bardziej adekwatna.

Natomiast Elythyzm może w mojej ocenie zostać jako druga i stara wiara Tylos - dzięki temu w obu przypadkach można je pogodzić bez większych zmian.

Uwagi do religii:

Mit Powstania Wiary
1. Jeśli świat nie został stworzony przez Boga to jak powstał? Kto stworzył ludzi?
2. Piszesz o rywalizacji duchów, ale co położyło kres tej rywalizacji?
3. Czy Elythos to jest bóg osobny byt czy jakiś stan świadomości? Jeśli jest osobnym bytem to czym się jego boskość objawia?

Historia
4. Jako że Katlonizm dopiero później stał się dominującą wiarą w Imperium, możemy ustalić że Elythyzm był w okolicach 1 RNE wiarą dominującą która zastąpiła inne kulty (jako pierwsza z wielu), zwłaszcza w świetle porozumienia z Marynem Altosem. Jedynie bym proponował by sam Maryn nie był oficjalnie wyznawcą Elythyzmu, ale związał się z kościołem politycznie (trochę jak Konstantyn Wielki i chrześcijaństwo) - Elythyzm może rozgłaszać, że niby nawrócił się na łożu śmierci.

Zaświaty Elythyjskie
5. Upewniając się - nie przewidujecie piekła? Co się dzieje z grzesznikami i bluźniercami po śmierci?

Hierarchia
6. Arcykapłan dalej może funkcjonować w Imperium jako przywódca kościoła. Natomiast jak i kto go powołuje?
7. Rozumiem, ze po Marynie pozostali Imperatorzy byli ogłaszani przywódcami duchowymi Imperium i stan trwa po dziś dzień?

Podsumowując
Proponowałbym taki model, w początkowym okresie Imperium Elythyzm był dominującą wiarą w Imperium, lecz z czasem zaczął ustępować Katlonizmowi. Samo Imperium też coraz mniej było zaangażowane w sprawy wiary (multikulturowość i wymóg tolerowania innych wiar). Z czasem zatem Katlonizm objął przywództwo spychając Elythyzm na drugi tor. Elythyzm pozostał silniejszy na obszarach wiejskich (gdzie ludność ma więcej natury i harmonii) i prowincjach (stąd wiara u Ciebie i u Gustawa), jednak w sercu Imperium i na większości dworu króluje Katlonizm.

W Aletris kult ten też będzie obecny, jednak w Wolnym Mieście będzie kilka wyznań najpewniej.

Edit.
Pytania dodatkowe:
8. Jak Elythyzm podchodzi do kwestii bogacenia się i zysku?
9. Czy w Elythyzmie praktykowana jest monogamia czy poligamia? Jaki jest stosunek co do bękartów? Czy są dozwolone rozwody?
10. Jak Elythyzm podchodzi do zdrad małżeńskich oraz homoseksualizmu? Czy praktykowany jest celibat?
11. Czy Elythyzm ma skodyfikowane święte teksty?
12. Jak Elythyzm podchodzi do Savorachów?

Re: Księstwo Elyrandyjskie

: pt paź 06, 2023 7:00 pm
autor: Elenorsar
W poniższych odpowiedziach pisałem, że zmiany są zaznaczone kursywą, ale przy tak dużym tekście, było to nie widoczne. Poniżej już tego nie zmieniam, ale zmiany w rekrutacji nie są zaznaczone kursową, a czerwonym kolorem.

Historia:
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm1. Motyw przekonania o poddaniu się wodzów bo harmonia jest dość naciągany dla mnie. Proponował zmienić to na normalny podbój zwłaszcza, że nastąpił on kiedy Imperium było najbardziej dynamiczne.
Mogę pozmieniać wczesną historię, ale chyba źle zrozumiałeś. Arcykapłan nie przekonywał wodzów, a lud prosty. Dla ludu prostego tak na prawdę to bez różnicy kto jest ich władcą, tym bardziej że obecna władza na tych terenach była rozdarta, a słychy że w Imperium dobrze się żyje też zapewne docierały. Z tego powodu wodzowie nie mieli zbytnio kogo wystawić do walki, bo lud nie chciał walczyć, więc byli zmuszeni skapitulować bez walki, chociaż zapewne trafiły się miejsca, gdzie tak czy siak wojowali małymi siłami, bo honor im na to nie pozwalał. Nie będę się jednak przy tym upierał jak nie będzie ci pasowało.
Wolałbym by zmienić, tak łatwe przekonanie "prostego ludu" przez kapłanów miałoby za duży wpływ na grę, dużo trudniej by wyznawcom tej wiary występować było przeciw Imperium o ile to miałoby poparcie kościoła.
Zmiany w historii masz zaznaczone kursywą. Zaznaczałem całe akapity nie poszczególne fragmenty. Później to już tylko okresy się zmieniały, więc ich nie zaznaczałem, bo samej historii nie zmieniałem praktycznie.

Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm2. Kompromis z Imperium na tak wczesnym etapie rozkładu państwa, nawet w dobie bitwy o Aletris jest dla mnie znowu naciągany - ew. kompromis proponowałbym przesunąć w czasie. Chociaż dużo bardziej prawdopodobnym byłoby w stosunku do ziem leżących tak blisko serca Imperium, że spróbowano by zaprowadzić tam porządek militarny (jak w sąsiedniej Lidze). Imperium cofało się po kawałku, w VI wieku był dopiero początkiem rozpadu.
Rozumiem, że mówimy o kompromisie w latach 500-550? Przesunięcie w czasie byłoby możliwe, musiałbym jedynie dodać akapit co działo się w V wieku. Ja tu w sumie nie sprecyzowałem o jakie ziemie dokładnie chodzi, które oderwały się od Imperium w tym czasie. Jasno zielone od razu, ciemno zielone dołączone później:
Spoiler
Obrazek
Po przegranej bitwie w Aletris Imperium musiało być słabsze, więc ludność Elyrandskiej znajdująca się blisko Aletris zapewne była obciążona najmocniej podatkami z całego Imperium, bo pieniądze szybko trafiały na front, tak samo przejścia wojsk niezbyt pomagały tej ludności, która zresztą brała udział w wielu bitwach, bo była na miejscu, więc była ciut bardziej zaprawiona w boju. Skoro ludność zaczęła się buntować, to propozycja Księcia mogła nie być taka zła, skoro przeciwnicy zaczęli budować się na wielu frontach. Więc była wizja walka z kolejnymi terenami kontra - nie mamy pełnych wpływów, ale za to dalej wpada nam część pieniędzy, a także mamy dostawy żołnierzy, którzy pomogą nam w gaszeniu buntów w innych częściach Imperium (w tym np. tych w Srebrnej Lidze. Wydaje mi się, że taka wizja wydaje się całkiem osiągalna, tym bardziej, że ród Elyrandów przez wieki popierał Imperatorów.
Wolałbym by kompromis został przeniesiony w czasie. Z jednej strony jest to dopiero początek rozkładu Imperium i nawet jeśli przyjąć stwierdzenie, że tereny te były najbardziej dotknięte wojną, to równocześnie były one najbliżej serca Imperium, a także imperialnych armii.

Dodatkowo jeśli chodzi o mapkę którą załączyłeś, rozumiem, że jasnozielone to pierwotne ziemie Elyrandów? Jeśli tak to bym wolał by te dwie prowki z północy też miały rodowód "dodania potem" - ładniej wtedy będzie wyglądał podział :D
Kompromis przeniesiony do lat 600-630, w latach 500-600 były powstania.

Co do mapki to jeszcze tą na górze mógłbym się zgodzić, ale dodatkowe 2 to trochę słabo. Wychodziłoby, że połowa terenów należało do mojego ludu, a druga do dołączonego. Mogłoby to wprowadzić zapewne nie małe problemy w przyszłości. Ewentualnie mogę zaznaczyć, że te prowincje były sporną ziemią od dawnych lat?

Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm3. Znowu nie rozumiem skąd pomysł, że wasalny władca byłby dobrym mediatorem między Imperium, które z swojej natury nie jest skore do kompromisów i po dziś dzień uznaje, że niezależni władcy to tylko niepokorni wasale?
No właśnie, Imperium nie jest skory do mediacji, więc kraj (wasal) trzeci mógłby łagodniej przedstawiać te kwestie, ale bez problemu mogę to usunąć z historii.
Sama mentalność Imperium nie pozwala na takie mediacje, zwłaszcza przy pomocy innych władców. Coś tam zakulisowo mogli próbować zwłaszcza potem ale lepiej usuńmy takie odwołanie.
Usunięte.
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm4. Czemu Imperium utrzymywało tak silnego wasala w zenicie swojej siły, na tak wielkim terenie, tak blisko stołecznych obszarów? Irl nie kojarzę takiego przypadku np. w Imperium Rzymskim. Na pewno nie jeden Imperator by odbierał po kolei ziemie/przywileje takiego księciu.
Wydawało mi się, że irl to tylko odniesienia, a możemy rzucić wodzą fantazji. To, że u nas tak nie było, to nie znaczy, że na Imperiusie też nie mogło :P A tak poważnie to powód wyjaśniłem wcześniej. Imperium miało powstania w wielu częściach kraju? Więc skoro lokalny, najistotniejszy ród, który ciągle popierał Imperatorów, dalej chce popierać Imperium, ale jako wasal, a nie jako jeden z regionów Imperium, bo ludność zaczęła się buntować, a nie z własnej inicjatywy, to chyba jest to dużo lepsze rozwiązanie, niż wojować także z nim i stracić także dochody z tego terenu i tamtejsze wojska z PRu? A plany Imperium mogły być takie, że kiedy zapanuje nad innymi terenami, to odbierze częściową autonomiczność Elyrandów i ponownie wcieli ich w granice Imperium, a że nadszedł wróg zza morza i się nie udało to już inna historia.
Ok, natomiast chyba się źle zrozumieliśmy, bo moje pytanie odnosiło się nie do okresu po 500 RNE ale dot. okresu podboju. Proponowałbym zatem, by na początku Elyrandom zostawiono władzę jako "sojuszników" (w rozumieniu rzymskim irl) - zwłaszcza nad jasnozieloną domeną, ale dodajmy jeszcze odwołanie, że niektórzy Imperatorzy aż do okresu kryzysu z Aletris próbowali ograniczać władze i uprawnienia "sprzymierzeńców". Wtedy mamy bardziej realny obraz :D
To chyba ty też mnie źle zrozumiałeś. Poprzez porozumienie Imperatora z lokalnym Księciem nie chodziło mi o to, że utworzono państwo wasalne. Miałem na myśli to, że Książe stał się zarządcą w danym regionie będąc prowincją Imperialną, a nie wasalną. Jakby nie patrzeć to każdym rejonem ktoś powinien zarządzać, a skoro ktoś lokalny był chętny wiernie służyć Imperatorowi, jedynie za pomoc w stabilizacji regionu, bo sam nie miał za wiele własnych wojsk na to, to wydaje się taka sytuacja naturalna, że ktoś lokalny będzie miał większy posłuch niż wrzucony z odległych krain jakiś zarządca nie wiadomo skąd.
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm6. "Przede wszystkim wprowadził nowe rozwiązania polityczne, które miały na celu uspokojenie sytuacji i zjednoczenie opozycyjnych frakcji, uchwalając kompromisowe ustawy i reformy, które uwzględniały interesy różnych grup społecznych i zapewniały pewne przywileje możnym, jednocześnie zachowując centralną władzę książęcą." - jakie to były przywileje? Wgl ciekawy przydomek - "Stabilny" :D
Stabilny, bo jak dużo wypił to się nie przewracał xD Co do przywilejów to myślałem nad czymś takim:
1. Prawo do dziedziczenia swoich ziem i majątków. Wcześniej nie było to oficjalnie i prawnie zapisane, więc zdarzały się różne sytuacje. Od tej pory dawało im pewną stabilizację.
2. Możni będą zaproszeni do rady książęcej, gdzie mają prawo doradzać Księciu w kwestiach politycznych i administracyjnych. (patrz najważniejsze stanowiska). Patrz - daje to prestiż oraz możliwość nakierowania władcy na pomysły, które pomogą ich interesom.
3. Możliwość zawierania umów handlowych z innymi krajami lub miastami.
4. Dziedziczenie tytułów szlacheckich, które nadają im pewne przywileje (patrz wyżej) i prestiż społeczny.
5. Prawo do założenia uczelni lub innych instytucji kulturalnych wpieranych przez Księcia.
6. Prawo do utrzymywania własnych sądów, które rozstrzygałyby spory wewnętrzne w ich regionach z możliwością odwołania się do sądów książęcych.
1. Okej - ale teraz rozumiem, że jaki mamy system - dziedziczy zawsze wszystko najstarszy syn czy proporcjonalnie?
2. Okej
3. Możni mogą zawierać umowy z innymi krajami? To dość spore uprawnienie nawet jeśli to tylko umowy handlowe
4. Mamy tytuły szlacheckie z Imperium czy jakieś lokalne?
5. Trochę z uczelniami mam problem bo nie bierzesz jej jako bonusu, mogły być jakieś szkółki przyświątynne ale to i tak nie jakoś wiele
6. Ok
1. U możnych dzieli się majątek na całą rodzinę, coby się nie wyrżnęli o dziedziczenie.
3. Jeżeli nie podchodzi ci możliwość zawierania umów z krajami, to może z organizacjami spoza kraju?
4. Skoro Książe nosi jeszcze tytuł sprzed powstania Imperium, to chyba wypada, aby reszta także miała tytuły lokalne.
5. Po przemyśleniach będzie to jako bonus, zamiast ludu mieszczańskiego. W tamtym bonusie mamy zbyt rozległe wizje, a nie chcę też brać na siłę coś co mi nie pasuje, jak również zmuszać do czegoś co dla was może być problemem. W bonusach będzie to kursywą zrobione.
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm7. Awans na Królestwo, to rozumiem nic innego jak próba uzyskania niepodległości.
Niekoniecznie, a przynajmniej nie na start. Można uznać, że Imperium dalej będzie "nad" Królestwem. Bardziej chodzi tu o prestiż międzynarodowy oraz w samym Imperium. W przyszłości kto wie, chociaż na razie chyba nie ma sensu planów szybkiego wyjścia spod wasalstwa.
No królestwo jako tytuł króla to raczej implikowałby właśnie niezależność, nawet jeśli jak w modelu średniowiecznym, Imperator i tak by stał wyżej. Proponowałbym po prostu ubieganie się o tytuł wielko/arcyksiążęcy jako łatwiejszy do zaakceptowania i lepiej wyglądający :D No i megas dukas już bardziej imperialnie brzmi
Dobra, w takim razie niech będzie to arcyksięstwo.

Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pmGeneralnie motyw wiernego wasala Imperialnego jest jak najbardziej odpowiedni i akceptowalny, natomiast by było to bardziej spójne może rozważ czy księstwo musiało istnieć jako podmiot w czasach świetności imperium - nie lepiej by obecna dynastia wywodziła się ze stylosowizowanej warstwy rządzącej Elyrandów? Ponadto czy nie lepiej by uprawdopodobnić fakt czemu Imperium, jeszcze silne i walczące z separatyzmem nadało takie uprawnienia wasalne dla księcia - piszesz wszak potem o nadaniu problematycznych ziem - taka geneza w stosunku już do podstaw księstwa byłaby bardziej zrozumiała.
Wygrubionego niebyt rozumiem :P Co do ostatniego zdania, na chwilę obecną nie będę się rozwodził do momentu jak nie odniesiesz się do wcześniejszych argumentów.
To odnosi się do tego co w pkt. 4 napisałem teraz
To tak jak wytłumaczyłem w 4. Źle się zrozumieliśmy. Tam nie było wasala (wasal dopiero od około 600 RNE), a Książe jako lokalny możny został mianowany na zarządcę. Lepiej lokalny, niż skądś indziej. W końcu zna lokalny lud i będzie lepiej wiedział jak go stłumić i czym zawracać gitarę wyższym rangą w Imperium.

Społeczeństwo:
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm8. Orsiani posługują się jakim językiem? Jaką rolę odegrali w historii Księstwa?
Orsiańskim, ale poprzez wymieszanie się z ludem Elyrandów, większość potrafi porozumieć się z Elyrandami. To głównie możni z tych terenów buntowali się wcześniej, więc spowodowali, że nie tylko oni, ale i cała arystokracja zyskała przywileje. Dodatkowo wnieśli nowy styl artystyczny, który jest mocno odmienny niż u Elyrandów.
Ok, bardziej chodzi mi na jakim języku są wzorowani?
Znaczy się z irl? Tego nie myślałem. Po prostu tworząc ich dawałem im własny język, niezbyt wzorowałem się jakąś kulturą, ale jak masz wymóg, aby nadać im pierwowzór to… mogą być dialekty achajskie? Jest to dialekt starogreckiego, jako że Elyrandzi są częściowo wzorowani na grekach, to po sąsiedzku mieliby podobny język, stąd jakaś możliwość porozumienia?
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm9. Czy ród Elyrandów posiada odgałęzienia? Czy w ciągu ponad 800-letniej historii dynastii cały czas trwa starsza linia czy tytuł przechodził na młodsze?
Jeszcze nie myślałem nad odnogami, ród jest w budowie. Ogólnie w planach miałem linię prostą z tym, że dziedziczy zawsze najstarsze dziecko, niezależnie czy to kobieta, czy mężczyzna. Nazwisko pozostaje jednak rodu księżęcego, chociaż ród stara się nie mieszać zbytnio z innymi, a próbuje łączyć pary z dalszym, czy bliższym kuzynostwem.
Habsburg vibes :D

Jeśli dziedziczą też kobiety nazwisko to imo mielibyśmy na pewno problem uzurpacji/sporu - vide np. jak w podaniu u Badeta. Nie mówię temu nie ale rozważ zaznaczenie czegoś takiego w historii. I imo w Księstwie albo w Imperium pewnie będą się w takiej sytuacji znajdowały też młodsze gałęzie Elyrandów.
Nazwisko w linii kobiecej dziedziczy jedynie ta kobieta, która przejmuje władzę Książęcą. Reszty kobiet to nie obowiązuje, przejmują nazwisko po mężu. Planuję rozpisać dosyć spore drzewko, aby to wszystko poskładać. Może uda mi się coś wymyślić na wykładach w weekend. Jeżeli chcesz młodsze gałęzie, mogę takie utworzyć, ale nie powinno być ich bardzo dużo, skoro ród stara się nie mieszać krwi, ale coś wymyślę.
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm10. Czym charakteryzuje się obywatelstwo, kto je nadaje? Rozumiem że artyści i kupcy już nie mogą zostać obywatelami? :D
Obywatelstwo nadaje się samo. Jeżeli je masz, to twoje dzieci też je mają. Jeżeli chodzi o arystokrację to muszą mieć na to odpowiedni dokument u lokalnych władz, aby móc zachować swoje przywileje. W pospólstwie to działa raczej na zasadzie wiedzy ogólnej władz i otoczenia. Nie stosuje się żadnego spisu, więc w przypadku jak wszyscy się uprą, że ciebie nie znają, to możesz je stracić, ale i odwrotnie. Co do kupców i artystów to oczywiście też je mają, ale uznaję je jako odrębne grupy. Artyści mogą być z innego kraju, więc obywatelstwa jako takiego nie mają, chyba że książę im je nada. Ale pomimo braku obywatelstwa też będą posiadać pewne obowiązki, jak tworzenie dzieł sztuki dla władcy i arystokracji, za czym będą pewnie szyły jakieś przywileje. Co do kupców, przewiduje gildie, które też będą miały swoje prawa i obowiązki, wydaje mi się jednak, że są to szczegóły, które będziemy omawiać już po starcie gry (chyba że będziesz nalegał na teraz), ponieważ nie mam pojęcia w co dokładnie pójdzie się IG, a opisywanie wielu rzeczy obecnie, których później się nie wykorzysta, wydaje się trochę bezsensu.
Okej ale co z cudzoziemcami? Albo z osobami co straciły obywatelstwo?
Cudzoziemców po części w sumie opisałem, patrz artyści. Takie obywatelswo może nadać Książe, ewentualnie członek Rady lub ich bezpośredni przedstawiciel. Co do reszty można uznać, że także takie obywatelstwo mogą uzyskać, ale to musi być opłacalne dla kraju.

W przypadku osób, które straciły obywatelstwo, to jak mówiłem. Jako tako nie da się go stracić, arystokracja praktycznie w ogóle, chyba że potracą swoje dokumenty, ale zapewne uda się je jakąś długą drogą odzyskać, są oni w jakimś stopniu spisywani. Jeżeli chodzi o pospólstwo, to mogą stracić te obywatelstwo jak mówiłem, poprzez zmowę innych, czyli ktoś chce na tym zyskać. Bez obywatelstwa nie możesz posiadać ziemi, ani architektury, więc jeżeli taka osoba coś takiego posiada, to automatycznie traci i może zostać przed sąd postawiona za zawłaszczanie nieswojego mienia. Ale to raczej sytuacje skrajne, bo albo cała wieś również z władzą musieliby się ciebie i twojej rodziny „wyprzeć”, albo w miastach sąsiedzi i tak samo władza. W grę wchodzi ewentualne zastraszenie ludu przez lokalną władzę, ale to też nie powinno być łatwe do osiągnięcia.

Ustrój:
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm11. "podlega pewnym ograniczeniom narzuconym przez Imperatora" - jakie to ograniczenia?
Nie może samemu wypowiedzieć wojny innemu krajowi, ani nie może podpisywać sojuszów. Podobnie jeżeli Imperium będzie potrzebowało wsparcia militarnego to Księstwo jest zobowiązane wspomóc Imperium. Zapewne jakieś duże reformy, które mogą mocno wywrócić kraj do góry nogami, także będą potrzebowały zgody Imperatora (i przy tym pomyslałem nad dodaniem kolejnego dworzanina, którym byłby przedstawiciel Imperium w Księstwie - najważniejsze funkcje w państwie myślałem nad podciągnięcie urzędników dworskich, czy w związku z tym przedstawiciel Imperium będzie podchodził pod ten limit? Oraz czy przedstawiciel religii też podchodzi po ten limit?)
Taki urzędnik mógłby być ale nie dawałbym go do limitu mechanicznego dworzan (tylko ew. do kostuchy ale to jak ustalisz, ze Skrybą).
W takim razie go dodam, będzie to główny urzędnik, z którym Książe i Rada będą dyskutować, aby nie zawracać głowy urzędnikom w samym Imperium i Imperatorowi.
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm12. Wspominasz o procesie legislacyjnym - jak on wygląda? Rozumiem, że Książę nie ma pełni władzy prawodawczej.
O widzisz, będę miał do zmiany. Pomyliłem pojęcia pisząc post, po wygooglowaniu wyszło, że się nie douczyłem xD Chodziło mi o reprezentacje danych obywateli i regionów, którzy przestawiają swoje postulaty. Nie mają głosu ustawodawczego, ale wiadomo, że gdy większość chłopów, mieszczan, czy kogoś się zbuntuje to będzie problem, więc po to są te stanowiska, aby było dojście do ludu prostego. Ogólnie też taki zwykły chłop raczej nie będzie sam przychodził z problemem, ale właśnie taki delegat przedstawiał sprawę arystokracji, czy sądowi książęcemu.
Czy w takim razie takie petycje mogą obchodzić arystokrację i trafiać bezpośrednio do Księcia? Na pewno takie uprawnienie by się arystokratom nie podobało.
Do Księcia zapewne nie. Na pewno takie petycje powinny być kierowane najpierw do lokalnej arystokracji. Można dodać możliwość, aby taki delegat skierował się do kogoś wyżej, ale to w jakiś skrajnych sytuacjach, gdzie sama petycja podważa zachowania konkretnego arystokraty. Ale jeżeli takie obejście byłoby stwierdzone za bezpodstawne, to od tego delegata wyciągane byłyby duże konsekwencje.
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm13. Czy Arystokraci posiadają jakiś organ reprezentujących ich interesy na wzór Izby Reprezentantów Obywateli (skądinąd brzmi to bardzo współcześnie).
Właśnie miałem problem z wymyślaniem bardziej pasującej nazwy, druga o jakiej myślałem to "Zgromadzenie Delegatów Obywatelskich", ale też tak trochę bardziej nowocześnie. Może masz jakąś propozycję? Co do arystokracji to nie przewiduję żadnego organu, raczej głowy rodów powinny przedstawiać swoje interesy, ewentualnie głowa jednego rodu w interesie wielu, co musi być potwierdzone jakimś dokumentem, że ich przedstawia.
Może Konsylium albo Kolegium Powszechne? Natomiast brak takiego przedstawicielstwa arystokracji przy istnieniu przedstawicielstwa uboższych warstw na bank by im się nie podobało.
Kolegium Powszechne może w sumie być, więc tak zmienię. Jeżeli mówisz, że arystokracja może robić z tego tytułu problemy to mogę utworzyć takie stanowisko to mogę. Teoretycznie są członkowie arystokracji w radzie Księcia, ale można pomyśleć nad czymś, że konkretne regiony mają swoich przedstawicieli.

Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm14. Czy kościół może posiadać i posiada ziemie?
Kościół posiada ziemie, ale tylko te gdzie są wybudowane świątynie. Uznaje się je za tereny neutralne, należące do Elythosa, w których każdy może się skryć i szukać azylu. Poza tym nie może posiadać żadnych ziem.
Okej, czyli jak duchowny coś dziedziczy czy posiadał przed wstąpieniem do tego stanu, to te ziemie idą na krewnych?
Tereny religijne nie są dziedziczone przez duchownych, to są tereny Elythosa, czyli ten kto służy w danej świątyni, dba o ten region, ale nie należy on do niego. Co do dziedziczenia ziemi sprzed wejścia w stan kapłański to dam w sumie znać, bo jeszcze nie ustaliliśmy z Gustawem, czy duchowni mogą w ogóle mieć rodziny, czy nie. Już ustaliliśmy. Bardziej szczegółowo omówię to podczas odpowiedzi omawiających religię. Ogólnie to duchowni mogą mieć celibat, jak wybiorą taką ścieżkę, ale nie muszą. Więc jak posiadali/posiadają jakąś ziemię to dalej ją posiadają. Dziedziczyć będą to nich dzieci/rodzina, ewentualnie jak nie będą żyć w celibacie, to rozchodzi na najbliższą rodzinę jak w normalnych warunkach. W żadnym przypadku ziemia/mienie nie przechodzi na rzecz religii.

Inne:
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm15. "Bonus: Ludność Mieszczańska" - zamiast zmniejszonych kosztów utrzymania, wolałbym przyznać dodatkowy PB
Wolałbym jakiś bonus stały, nie jednorazowy. Mi właśnie bardziej zależałoby na tym, aby mieli zmniejszone koszta, bądź sami generowali więcej przychodu. Jeżeli chodzi o to co ty i ja proponuję, możemy bazować już na jakiś liczbach, czy za wcześnie na to?
Na liczby za wcześnie, natomiast zwłaszcza w kwestiach gospodarczych preferujemy bonusy startowe, mogę np. zgodzić się na bonus stały (działający jak doktryna), jednak jego zysk na pewno będzie w takim wypadku mniejszy niż byś miał z jednorazowego bonusu.
No ja zazwyczaj, w większości działam tak, że wolę coś jak stały bonus (doktryna), a nie tymczasowy. Jakby były konkretne liczby to jednak byłoby łatwiej zdecydować. Oczywiście nie będę się upierał, jeżeli nie będzie to wam bardzo na rękę, ale swoje zdanie przedstawiłem. Nieważne, zmieniłem bonus, w trakcie poprawiania rekrutacji stwierdziłem, że zmieniam. Teraz dałem rozkwit kultury i nauki zgodnie z tym co wyszło z przywilejów. Co ty na to?

Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm16. "Minus: Wasalstwo" - tak jak napisałem w podaniu Gustawa, generalnie stosunki wasalne same w sobie mogą nie być poczytywane jedynie jako minus, ale w zamian dostajesz też dużo dobroci z protekcją Imperium przede wszystkim.
To zależy. Księstwo ma obowiązki względem Imperium. Trybut oraz wojsko w razie potrzeby (a przecież wszystkie koszta spadają na mnie - chyba że Imperium pokrywa koszta PRu to co innego). Jednak czy Imperium ma obowiązek protekcji? To też jest do ustalenia.
No jeśli Ty dostarczasz dochody Imperium to naturalne jest, że Imperium będzie zależało na obronie swoich wpływów. Toż to istota wasalstwa.
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm18. "Minus: Nie-Autonomiczność" - nie uznaję tego za osobny minus - jak dla mnie zawiera się to w stosunku wasalnym
W takim razie tamten minus będzie naprawdę bardzo mocny. Opłacanie trybutu, wojsko na potrzeby oraz ograniczona dyplomacja, gdzie na takie rzeczy potrzebna będzie zgoda. Ale też zależy co tam ustalimy, bo jak widziałeś swoje uwagi też tam dałem.
No zawiera się to w sobie. Uważam, że nie jest to sensum stricte wielki minus patrząc, że na poprzedniej edycji bycie wasalem Imperium dawało też mniejszy kraj startowy - tutaj np. tego nie wymagamy.
W takim razie to łącze i będzie jako jeden minus. Teraz muszę obmyślić, czy rezygnować z jednego plusa, czy wymyślać kolejny minus. Tak jak powyżej, w trakcie poprawiania wyszło, że zmieniamy. Kolejny minus wymyślony, są to ruiny zamków. Co ty na to?

Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm17. "Bonus: Spokojna Woda" - co byś chciał w ramach tego bonusu dostać?
Zostawiłem otartą furtkę na różne możliwości. Żołnierze lepiej sprawują się na morzu niż normalnie, lepiej kontrolują statki i samo morze. Tańsza budowa statków i/lub możliwość budowy statków lepszego typu. Tańsze i/lub szybsze budowy portów i budowli nadmorskich. Zależ też co inni gracze wybiorą, chyba lepiej jakby nie pokrywały się z innmi.
Proponowałbym jak przy Saharczyku łatwiejsze mobilizowanie okrętów cywilnych w przypadku wojny/wyprawy. Statki bazowo mają wszyscy takie same... ew. mogę zgodzić się na jakiś mocniejszy typ okrętu dla Ciebie w ramach tego bonusu. Natomiast nie będzie on wielce technologiczne odbiegał od modeli już istniejących - ot np. mocniejsza albo zwinniejsza galera wojenna.
Nie jest to głupie, aby była łatwiejsza mobilizacja statków cywilnych, ale na jakiej zasadzie będzie się to odbywało? Łatwiej przekonać kupców i możnych, czy będzie to tańszy koszt ich utrzymania? Z mocniejszym okrętem odpuśćmy.

Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm19. "Minus: Wewnętrzne Napięcia" - generalnie opis jest dość stonowany - mógłbyś w historii najnowszej opisać jakieś większe powstanie/bunt albo inaczej uzasadnił fakt wewnętrznych napięć (np. poprzez istnienie silnej opozycji wobec władzy księcia)
Gdy będę tworzył NPC wewnętrzne mogę stworzyć stronnictwo możnych, którzy nigdy nie byli przychylni temu, aby być wasalstwem Imperium i być mu przychylnym.
Ok, natomiast dla tego minusu niezadowolenie/niestabilność musiała się objawić jakimś wystąpieniem.
W historii mam okres: Bunt Możnych i Umocnienie Władzy Księcia. Obecnie będzie on przeniesiony na lata 700-710. To jest 100 lat od teraźniejszości, możemy uznać, że rejony które zostały dołączone do Księstwa, mimo nadanych przywilejów, dalej nie są zadowoleni z bycia wasalstwem i raz na jakiś czas buntują się pod tym względem?
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm
Tymus pisze: czw wrz 28, 2023 9:55 pm20. "Artylerzyści: Bombardierzy" - generalnie nie wiem czy istnienie tej jednostki ma jakikolwiek sens - artyleria ma bazowo obsługę w cenie.
Tu nie chodzi o cenę obsługi działa, a chodzi o ludzi, którzy potrafią się nią dobrze posługiwać. Skoro Księstwo walczyło dla Imperium, to znaczy że mogli mieć duży dostęp do tego, aby skuteczniej zwalczać wroga. Zapewne taki, który pierwszy raz dostaje bombardę będzie miał większy kłopot w umiejętnym prowadzeniu jej na polu walki, celowaniu i skutecznym działaniu, czy to na lądzie, czy na wodzie.
Jak już wspominałem, profesjonalna obsługa artylerii jest w cenie oddziału.
W takim razie będziemy zmieniać rodzaj wojska zaciężnego. Chociaż uważam za dziwne to, że Imperium oddaje profesjonalną obsługę artylerii, do krajów trzecich. Sprzęt to rozumiem, że się sprzedaje, ale samych żołnierzy pozostawia się przy sobie. Jaka będzie pewność, że obsługa będzie robiła to co każemy?

A co do nowego rodzaju wojska to mam muszkieterów (opisani w wojskowości). Wiele wojen, w tym pod okiem Imperium, mogło spowodować, że rozwój zmusił ich szybciej do odnalezienia tego typu broni. Jak zrozumiałem z zasad, nie można mieć z tego PRu, ale zaciężnych już tak?

Re: Księstwo Elyrandyjskie

: ndz paź 08, 2023 1:53 pm
autor: Tymus
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm

Rozumiem, że mówimy o kompromisie w latach 500-550? Przesunięcie w czasie byłoby możliwe, musiałbym jedynie dodać akapit co działo się w V wieku. Ja tu w sumie nie sprecyzowałem o jakie ziemie dokładnie chodzi, które oderwały się od Imperium w tym czasie. Jasno zielone od razu, ciemno zielone dołączone później:
Spoiler
Obrazek
Po przegranej bitwie w Aletris Imperium musiało być słabsze, więc ludność Elyrandskiej znajdująca się blisko Aletris zapewne była obciążona najmocniej podatkami z całego Imperium, bo pieniądze szybko trafiały na front, tak samo przejścia wojsk niezbyt pomagały tej ludności, która zresztą brała udział w wielu bitwach, bo była na miejscu, więc była ciut bardziej zaprawiona w boju. Skoro ludność zaczęła się buntować, to propozycja Księcia mogła nie być taka zła, skoro przeciwnicy zaczęli budować się na wielu frontach. Więc była wizja walka z kolejnymi terenami kontra - nie mamy pełnych wpływów, ale za to dalej wpada nam część pieniędzy, a także mamy dostawy żołnierzy, którzy pomogą nam w gaszeniu buntów w innych częściach Imperium (w tym np. tych w Srebrnej Lidze. Wydaje mi się, że taka wizja wydaje się całkiem osiągalna, tym bardziej, że ród Elyrandów przez wieki popierał Imperatorów.
Wolałbym by kompromis został przeniesiony w czasie. Z jednej strony jest to dopiero początek rozkładu Imperium i nawet jeśli przyjąć stwierdzenie, że tereny te były najbardziej dotknięte wojną, to równocześnie były one najbliżej serca Imperium, a także imperialnych armii.

Dodatkowo jeśli chodzi o mapkę którą załączyłeś, rozumiem, że jasnozielone to pierwotne ziemie Elyrandów? Jeśli tak to bym wolał by te dwie prowki z północy też miały rodowód "dodania potem" - ładniej wtedy będzie wyglądał podział :D
Kompromis przeniesiony do lat 600-630, w latach 500-600 były powstania.

Co do mapki to jeszcze tą na górze mógłbym się zgodzić, ale dodatkowe 2 to trochę słabo. Wychodziłoby, że połowa terenów należało do mojego ludu, a druga do dołączonego. Mogłoby to wprowadzić zapewne nie małe problemy w przyszłości. Ewentualnie mogę zaznaczyć, że te prowincje były sporną ziemią od dawnych lat?
Okej, to dajmy sporne.

Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm

Wydawało mi się, że irl to tylko odniesienia, a możemy rzucić wodzą fantazji. To, że u nas tak nie było, to nie znaczy, że na Imperiusie też nie mogło :P A tak poważnie to powód wyjaśniłem wcześniej. Imperium miało powstania w wielu częściach kraju? Więc skoro lokalny, najistotniejszy ród, który ciągle popierał Imperatorów, dalej chce popierać Imperium, ale jako wasal, a nie jako jeden z regionów Imperium, bo ludność zaczęła się buntować, a nie z własnej inicjatywy, to chyba jest to dużo lepsze rozwiązanie, niż wojować także z nim i stracić także dochody z tego terenu i tamtejsze wojska z PRu? A plany Imperium mogły być takie, że kiedy zapanuje nad innymi terenami, to odbierze częściową autonomiczność Elyrandów i ponownie wcieli ich w granice Imperium, a że nadszedł wróg zza morza i się nie udało to już inna historia.
Ok, natomiast chyba się źle zrozumieliśmy, bo moje pytanie odnosiło się nie do okresu po 500 RNE ale dot. okresu podboju. Proponowałbym zatem, by na początku Elyrandom zostawiono władzę jako "sojuszników" (w rozumieniu rzymskim irl) - zwłaszcza nad jasnozieloną domeną, ale dodajmy jeszcze odwołanie, że niektórzy Imperatorzy aż do okresu kryzysu z Aletris próbowali ograniczać władze i uprawnienia "sprzymierzeńców". Wtedy mamy bardziej realny obraz :D
To chyba ty też mnie źle zrozumiałeś. Poprzez porozumienie Imperatora z lokalnym Księciem nie chodziło mi o to, że utworzono państwo wasalne. Miałem na myśli to, że Książe stał się zarządcą w danym regionie będąc prowincją Imperialną, a nie wasalną. Jakby nie patrzeć to każdym rejonem ktoś powinien zarządzać, a skoro ktoś lokalny był chętny wiernie służyć Imperatorowi, jedynie za pomoc w stabilizacji regionu, bo sam nie miał za wiele własnych wojsk na to, to wydaje się taka sytuacja naturalna, że ktoś lokalny będzie miał większy posłuch niż wrzucony z odległych krain jakiś zarządca nie wiadomo skąd.
Jak najbardziej ale taki stan rzeczy mógłby występować nie blisko metropolii, a na granicach Imperium, oddalonych od stolicy. Ty zaś z sercem Imperium niemal sąsiadujesz. Natomiast mimo, że nie jestem do tego przekonany w pełni to i to zostawmy. I tak nie będzie miało to znacznego wpływu na grę.
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm

Stabilny, bo jak dużo wypił to się nie przewracał xD Co do przywilejów to myślałem nad czymś takim:
1. Prawo do dziedziczenia swoich ziem i majątków. Wcześniej nie było to oficjalnie i prawnie zapisane, więc zdarzały się różne sytuacje. Od tej pory dawało im pewną stabilizację.
2. Możni będą zaproszeni do rady książęcej, gdzie mają prawo doradzać Księciu w kwestiach politycznych i administracyjnych. (patrz najważniejsze stanowiska). Patrz - daje to prestiż oraz możliwość nakierowania władcy na pomysły, które pomogą ich interesom.
3. Możliwość zawierania umów handlowych z innymi krajami lub miastami.
4. Dziedziczenie tytułów szlacheckich, które nadają im pewne przywileje (patrz wyżej) i prestiż społeczny.
5. Prawo do założenia uczelni lub innych instytucji kulturalnych wpieranych przez Księcia.
6. Prawo do utrzymywania własnych sądów, które rozstrzygałyby spory wewnętrzne w ich regionach z możliwością odwołania się do sądów książęcych.
1. Okej - ale teraz rozumiem, że jaki mamy system - dziedziczy zawsze wszystko najstarszy syn czy proporcjonalnie?
2. Okej
3. Możni mogą zawierać umowy z innymi krajami? To dość spore uprawnienie nawet jeśli to tylko umowy handlowe
4. Mamy tytuły szlacheckie z Imperium czy jakieś lokalne?
5. Trochę z uczelniami mam problem bo nie bierzesz jej jako bonusu, mogły być jakieś szkółki przyświątynne ale to i tak nie jakoś wiele
6. Ok
1. U możnych dzieli się majątek na całą rodzinę, coby się nie wyrżnęli o dziedziczenie.
3. Jeżeli nie podchodzi ci możliwość zawierania umów z krajami, to może z organizacjami spoza kraju?
4. Skoro Książe nosi jeszcze tytuł sprzed powstania Imperium, to chyba wypada, aby reszta także miała tytuły lokalne.
5. Po przemyśleniach będzie to jako bonus, zamiast ludu mieszczańskiego. W tamtym bonusie mamy zbyt rozległe wizje, a nie chcę też brać na siłę coś co mi nie pasuje, jak również zmuszać do czegoś co dla was może być problemem. W bonusach będzie to kursywą zrobione.
3. Ale jakimi organizacjami? Skryba wcześniej przy okazji Krewetkiego wspominał, że czasy spółek i kompanii są jeszcze odległe. Uprawnienie to może być, tylko dopytywałem się bo ono jest bardzo znaczne. Ale jak chcesz tak to niech będzie.

Społeczeństwo:
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm

Orsiańskim, ale poprzez wymieszanie się z ludem Elyrandów, większość potrafi porozumieć się z Elyrandami. To głównie możni z tych terenów buntowali się wcześniej, więc spowodowali, że nie tylko oni, ale i cała arystokracja zyskała przywileje. Dodatkowo wnieśli nowy styl artystyczny, który jest mocno odmienny niż u Elyrandów.
Ok, bardziej chodzi mi na jakim języku są wzorowani?
Znaczy się z irl? Tego nie myślałem. Po prostu tworząc ich dawałem im własny język, niezbyt wzorowałem się jakąś kulturą, ale jak masz wymóg, aby nadać im pierwowzór to… mogą być dialekty achajskie? Jest to dialekt starogreckiego, jako że Elyrandzi są częściowo wzorowani na grekach, to po sąsiedzku mieliby podobny język, stąd jakaś możliwość porozumienia?
Dla mnie ok, pytania o to zawsze mamy by wiedzieć do czego odwoływać się wymyślając imiona.
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm

Jeszcze nie myślałem nad odnogami, ród jest w budowie. Ogólnie w planach miałem linię prostą z tym, że dziedziczy zawsze najstarsze dziecko, niezależnie czy to kobieta, czy mężczyzna. Nazwisko pozostaje jednak rodu księżęcego, chociaż ród stara się nie mieszać zbytnio z innymi, a próbuje łączyć pary z dalszym, czy bliższym kuzynostwem.
Habsburg vibes :D

Jeśli dziedziczą też kobiety nazwisko to imo mielibyśmy na pewno problem uzurpacji/sporu - vide np. jak w podaniu u Badeta. Nie mówię temu nie ale rozważ zaznaczenie czegoś takiego w historii. I imo w Księstwie albo w Imperium pewnie będą się w takiej sytuacji znajdowały też młodsze gałęzie Elyrandów.
Nazwisko w linii kobiecej dziedziczy jedynie ta kobieta, która przejmuje władzę Książęcą. Reszty kobiet to nie obowiązuje, przejmują nazwisko po mężu. Planuję rozpisać dosyć spore drzewko, aby to wszystko poskładać. Może uda mi się coś wymyślić na wykładach w weekend. Jeżeli chcesz młodsze gałęzie, mogę takie utworzyć, ale nie powinno być ich bardzo dużo, skoro ród stara się nie mieszać krwi, ale coś wymyślę.
Nie musisz rozpisywać, ważna dla nas jest informacje że są. Co do dziedziczenia nazwiska system jest imo dziwny i może rodzić problemy ale to już ewentualnie ze Skrybą sobie dograsz by nie tamować przyjęcia podania.





Inne:
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm

Wolałbym jakiś bonus stały, nie jednorazowy. Mi właśnie bardziej zależałoby na tym, aby mieli zmniejszone koszta, bądź sami generowali więcej przychodu. Jeżeli chodzi o to co ty i ja proponuję, możemy bazować już na jakiś liczbach, czy za wcześnie na to?
Na liczby za wcześnie, natomiast zwłaszcza w kwestiach gospodarczych preferujemy bonusy startowe, mogę np. zgodzić się na bonus stały (działający jak doktryna), jednak jego zysk na pewno będzie w takim wypadku mniejszy niż byś miał z jednorazowego bonusu.
No ja zazwyczaj, w większości działam tak, że wolę coś jak stały bonus (doktryna), a nie tymczasowy. Jakby były konkretne liczby to jednak byłoby łatwiej zdecydować. Oczywiście nie będę się upierał, jeżeli nie będzie to wam bardzo na rękę, ale swoje zdanie przedstawiłem. Nieważne, zmieniłem bonus, w trakcie poprawiania rekrutacji stwierdziłem, że zmieniam. Teraz dałem rozkwit kultury i nauki zgodnie z tym co wyszło z przywilejów. Co ty na to?
To dla takiego opisu mam dwie propozycje bonusów - albo ogniskujemy rozkwit kultury i nauki w jednym miejscu w postaci jakiejś akademii, albo vide podanie Emyhra mogę zgodzić się na dodatkowy slot na dworzanina.
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm

To zależy. Księstwo ma obowiązki względem Imperium. Trybut oraz wojsko w razie potrzeby (a przecież wszystkie koszta spadają na mnie - chyba że Imperium pokrywa koszta PRu to co innego). Jednak czy Imperium ma obowiązek protekcji? To też jest do ustalenia.
No jeśli Ty dostarczasz dochody Imperium to naturalne jest, że Imperium będzie zależało na obronie swoich wpływów. Toż to istota wasalstwa.

W takim razie tamten minus będzie naprawdę bardzo mocny. Opłacanie trybutu, wojsko na potrzeby oraz ograniczona dyplomacja, gdzie na takie rzeczy potrzebna będzie zgoda. Ale też zależy co tam ustalimy, bo jak widziałeś swoje uwagi też tam dałem.
No zawiera się to w sobie. Uważam, że nie jest to sensum stricte wielki minus patrząc, że na poprzedniej edycji bycie wasalem Imperium dawało też mniejszy kraj startowy - tutaj np. tego nie wymagamy.
W takim razie to łącze i będzie jako jeden minus. Teraz muszę obmyślić, czy rezygnować z jednego plusa, czy wymyślać kolejny minus. Tak jak powyżej, w trakcie poprawiania wyszło, że zmieniamy. Kolejny minus wymyślony, są to ruiny zamków. Co ty na to?
Okej, prawie każdy ten minus bierze ale jak chcecie żyć z takim ryzykiem to ja nie bronię xD
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm

Zostawiłem otartą furtkę na różne możliwości. Żołnierze lepiej sprawują się na morzu niż normalnie, lepiej kontrolują statki i samo morze. Tańsza budowa statków i/lub możliwość budowy statków lepszego typu. Tańsze i/lub szybsze budowy portów i budowli nadmorskich. Zależ też co inni gracze wybiorą, chyba lepiej jakby nie pokrywały się z innmi.
Proponowałbym jak przy Saharczyku łatwiejsze mobilizowanie okrętów cywilnych w przypadku wojny/wyprawy. Statki bazowo mają wszyscy takie same... ew. mogę zgodzić się na jakiś mocniejszy typ okrętu dla Ciebie w ramach tego bonusu. Natomiast nie będzie on wielce technologiczne odbiegał od modeli już istniejących - ot np. mocniejsza albo zwinniejsza galera wojenna.
Nie jest to głupie, aby była łatwiejsza mobilizacja statków cywilnych, ale na jakiej zasadzie będzie się to odbywało? Łatwiej przekonać kupców i możnych, czy będzie to tańszy koszt ich utrzymania? Z mocniejszym okrętem odpuśćmy.
Generalnie dalej będzie trzeba ich przekonać, bez powodu też można będzie ich wiadomo zmobilizować ale ani im to się nie spodoba ani wiele okrętów to nie dostarczy. Bonus byłby do liczby okrętów, które dzięki temu zdobyłbyś na czas mobilizacji (czyli odpowiadając to PRowi - na wezwanie przybędzie więcej niż w innych podobnych krajach w podobnej sytuacji).

Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm

Gdy będę tworzył NPC wewnętrzne mogę stworzyć stronnictwo możnych, którzy nigdy nie byli przychylni temu, aby być wasalstwem Imperium i być mu przychylnym.
Ok, natomiast dla tego minusu niezadowolenie/niestabilność musiała się objawić jakimś wystąpieniem.
W historii mam okres: Bunt Możnych i Umocnienie Władzy Księcia. Obecnie będzie on przeniesiony na lata 700-710. To jest 100 lat od teraźniejszości, możemy uznać, że rejony które zostały dołączone do Księstwa, mimo nadanych przywilejów, dalej nie są zadowoleni z bycia wasalstwem i raz na jakiś czas buntują się pod tym względem?
Niech będzie.
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm

Tu nie chodzi o cenę obsługi działa, a chodzi o ludzi, którzy potrafią się nią dobrze posługiwać. Skoro Księstwo walczyło dla Imperium, to znaczy że mogli mieć duży dostęp do tego, aby skuteczniej zwalczać wroga. Zapewne taki, który pierwszy raz dostaje bombardę będzie miał większy kłopot w umiejętnym prowadzeniu jej na polu walki, celowaniu i skutecznym działaniu, czy to na lądzie, czy na wodzie.
Jak już wspominałem, profesjonalna obsługa artylerii jest w cenie oddziału.
W takim razie będziemy zmieniać rodzaj wojska zaciężnego. Chociaż uważam za dziwne to, że Imperium oddaje profesjonalną obsługę artylerii, do krajów trzecich. Sprzęt to rozumiem, że się sprzedaje, ale samych żołnierzy pozostawia się przy sobie. Jaka będzie pewność, że obsługa będzie robiła to co każemy?

A co do nowego rodzaju wojska to mam muszkieterów (opisani w wojskowości). Wiele wojen, w tym pod okiem Imperium, mogło spowodować, że rozwój zmusił ich szybciej do odnalezienia tego typu broni. Jak zrozumiałem z zasad, nie można mieć z tego PRu, ale zaciężnych już tak?
Muszkieterzy zgodnie z naszą rozmową jako jednostka nie przejdą. Zaproponuj coś innego +(oo)[]

Re: Księstwo Elyrandyjskie

: ndz paź 08, 2023 4:14 pm
autor: Elenorsar
Tymus pisze: ndz paź 08, 2023 1:53 pm
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm
Ok, natomiast chyba się źle zrozumieliśmy, bo moje pytanie odnosiło się nie do okresu po 500 RNE ale dot. okresu podboju. Proponowałbym zatem, by na początku Elyrandom zostawiono władzę jako "sojuszników" (w rozumieniu rzymskim irl) - zwłaszcza nad jasnozieloną domeną, ale dodajmy jeszcze odwołanie, że niektórzy Imperatorzy aż do okresu kryzysu z Aletris próbowali ograniczać władze i uprawnienia "sprzymierzeńców". Wtedy mamy bardziej realny obraz :D
To chyba ty też mnie źle zrozumiałeś. Poprzez porozumienie Imperatora z lokalnym Księciem nie chodziło mi o to, że utworzono państwo wasalne. Miałem na myśli to, że Książe stał się zarządcą w danym regionie będąc prowincją Imperialną, a nie wasalną. Jakby nie patrzeć to każdym rejonem ktoś powinien zarządzać, a skoro ktoś lokalny był chętny wiernie służyć Imperatorowi, jedynie za pomoc w stabilizacji regionu, bo sam nie miał za wiele własnych wojsk na to, to wydaje się taka sytuacja naturalna, że ktoś lokalny będzie miał większy posłuch niż wrzucony z odległych krain jakiś zarządca nie wiadomo skąd.
Jak najbardziej ale taki stan rzeczy mógłby występować nie blisko metropolii, a na granicach Imperium, oddalonych od stolicy. Ty zaś z sercem Imperium niemal sąsiadujesz. Natomiast mimo, że nie jestem do tego przekonany w pełni to i to zostawmy. I tak nie będzie miało to znacznego wpływu na grę.
W takim razie mogę zaproponować, aby przesunąć to w czasie, aby było bardziej realne. Na zasadzie, że rejony te były problematyczne i dajmy w okresie około 100-150 RNE, pojawił się ten Książe, który zaproponował Imperium, że za możliwość zarzadzania tym rejonem, ogranie lokalne społeczeństwo, znając jego tradycje i zachowania. Oczywiście nagłe wzbogacenie się jego rodu było czysto przypadkowe :P
Tymus pisze: ndz paź 08, 2023 1:53 pm
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm
1. Okej - ale teraz rozumiem, że jaki mamy system - dziedziczy zawsze wszystko najstarszy syn czy proporcjonalnie?
2. Okej
3. Możni mogą zawierać umowy z innymi krajami? To dość spore uprawnienie nawet jeśli to tylko umowy handlowe
4. Mamy tytuły szlacheckie z Imperium czy jakieś lokalne?
5. Trochę z uczelniami mam problem bo nie bierzesz jej jako bonusu, mogły być jakieś szkółki przyświątynne ale to i tak nie jakoś wiele
6. Ok
1. U możnych dzieli się majątek na całą rodzinę, coby się nie wyrżnęli o dziedziczenie.
3. Jeżeli nie podchodzi ci możliwość zawierania umów z krajami, to może z organizacjami spoza kraju?
4. Skoro Książe nosi jeszcze tytuł sprzed powstania Imperium, to chyba wypada, aby reszta także miała tytuły lokalne.
5. Po przemyśleniach będzie to jako bonus, zamiast ludu mieszczańskiego. W tamtym bonusie mamy zbyt rozległe wizje, a nie chcę też brać na siłę coś co mi nie pasuje, jak również zmuszać do czegoś co dla was może być problemem. W bonusach będzie to kursywą zrobione.
3. Ale jakimi organizacjami? Skryba wcześniej przy okazji Krewetkiego wspominał, że czasy spółek i kompanii są jeszcze odległe. Uprawnienie to może być, tylko dopytywałem się bo ono jest bardzo znaczne. Ale jak chcesz tak to niech będzie.
Różnego rodzaju gildie oraz trochę większe tego odpowiedniki już chyba działały w tych czasach. Możni, głównie przygraniczni mogli korzystać z tego faktu, że mają pozwolenia na umowy, aby zawierać takie umowy z przygranicznymi gildiami/organizacjami, ewentualnie z organizacjami z dalszych krajów w przypadku handlu rzecznego i morskiego.


Społeczeństwo:
Tymus pisze: ndz paź 08, 2023 1:53 pm
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm

Habsburg vibes :D

Jeśli dziedziczą też kobiety nazwisko to imo mielibyśmy na pewno problem uzurpacji/sporu - vide np. jak w podaniu u Badeta. Nie mówię temu nie ale rozważ zaznaczenie czegoś takiego w historii. I imo w Księstwie albo w Imperium pewnie będą się w takiej sytuacji znajdowały też młodsze gałęzie Elyrandów.
Nazwisko w linii kobiecej dziedziczy jedynie ta kobieta, która przejmuje władzę Książęcą. Reszty kobiet to nie obowiązuje, przejmują nazwisko po mężu. Planuję rozpisać dosyć spore drzewko, aby to wszystko poskładać. Może uda mi się coś wymyślić na wykładach w weekend. Jeżeli chcesz młodsze gałęzie, mogę takie utworzyć, ale nie powinno być ich bardzo dużo, skoro ród stara się nie mieszać krwi, ale coś wymyślę.
Nie musisz rozpisywać, ważna dla nas jest informacje że są. Co do dziedziczenia nazwiska system jest imo dziwny i może rodzić problemy ale to już ewentualnie ze Skrybą sobie dograsz by nie tamować przyjęcia podania.
Nie uważam, że dziwny. Mają tradycję, że władca utrzymuje nazwisko rodowe, a jak kobieta zostaje władcą to te nazwisko ma, inne już nie. Chociaż jak mówiłem, muszę przemyśleć, czy była sytuacja, gdzie mąż Księżniczki miał inne nazwisko jak rodowe, bo nie chcieli oni mieszać krwi. Ale to już uzgodnię ze Skrybą na tajmnym.

Inne:
Tymus pisze: ndz paź 08, 2023 1:53 pm
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm

Na liczby za wcześnie, natomiast zwłaszcza w kwestiach gospodarczych preferujemy bonusy startowe, mogę np. zgodzić się na bonus stały (działający jak doktryna), jednak jego zysk na pewno będzie w takim wypadku mniejszy niż byś miał z jednorazowego bonusu.
No ja zazwyczaj, w większości działam tak, że wolę coś jak stały bonus (doktryna), a nie tymczasowy. Jakby były konkretne liczby to jednak byłoby łatwiej zdecydować. Oczywiście nie będę się upierał, jeżeli nie będzie to wam bardzo na rękę, ale swoje zdanie przedstawiłem. Nieważne, zmieniłem bonus, w trakcie poprawiania rekrutacji stwierdziłem, że zmieniam. Teraz dałem rozkwit kultury i nauki zgodnie z tym co wyszło z przywilejów. Co ty na to?
To dla takiego opisu mam dwie propozycje bonusów - albo ogniskujemy rozkwit kultury i nauki w jednym miejscu w postaci jakiejś akademii, albo vide podanie Emyhra mogę zgodzić się na dodatkowy slot na dworzanina.
Chyba wolę akademię w jednym z miejsc niż dodatkowe miejsce na dworzanina.
Tymus pisze: ndz paź 08, 2023 1:53 pm
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm

No jeśli Ty dostarczasz dochody Imperium to naturalne jest, że Imperium będzie zależało na obronie swoich wpływów. Toż to istota wasalstwa.


No zawiera się to w sobie. Uważam, że nie jest to sensum stricte wielki minus patrząc, że na poprzedniej edycji bycie wasalem Imperium dawało też mniejszy kraj startowy - tutaj np. tego nie wymagamy.
W takim razie to łącze i będzie jako jeden minus. Teraz muszę obmyślić, czy rezygnować z jednego plusa, czy wymyślać kolejny minus. Tak jak powyżej, w trakcie poprawiania wyszło, że zmieniamy. Kolejny minus wymyślony, są to ruiny zamków. Co ty na to?
Okej, prawie każdy ten minus bierze ale jak chcecie żyć z takim ryzykiem to ja nie bronię xD
Nie ma ryzyka nie ma zabawy. Będę się lał z Savaharami na rozkazy Imperium xD
Tymus pisze: ndz paź 08, 2023 1:53 pm
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm

Proponowałbym jak przy Saharczyku łatwiejsze mobilizowanie okrętów cywilnych w przypadku wojny/wyprawy. Statki bazowo mają wszyscy takie same... ew. mogę zgodzić się na jakiś mocniejszy typ okrętu dla Ciebie w ramach tego bonusu. Natomiast nie będzie on wielce technologiczne odbiegał od modeli już istniejących - ot np. mocniejsza albo zwinniejsza galera wojenna.
Nie jest to głupie, aby była łatwiejsza mobilizacja statków cywilnych, ale na jakiej zasadzie będzie się to odbywało? Łatwiej przekonać kupców i możnych, czy będzie to tańszy koszt ich utrzymania? Z mocniejszym okrętem odpuśćmy.
Generalnie dalej będzie trzeba ich przekonać, bez powodu też można będzie ich wiadomo zmobilizować ale ani im to się nie spodoba ani wiele okrętów to nie dostarczy. Bonus byłby do liczby okrętów, które dzięki temu zdobyłbyś na czas mobilizacji (czyli odpowiadając to PRowi - na wezwanie przybędzie więcej niż w innych podobnych krajach w podobnej sytuacji).
Hym... zastanawiam się, czy to będzie miało jakąś większą racje bytu. Znaczy czy w ogóle liczba żołnierzy będzie tak liczna, aby tyle okrętów było potrzeba. Wspominałeś, że PR nie będzie się raczej mocno licznie zbierał. Dam jeszcze jedną propozycję. Co powiesz na porty/port posiadające możliwość tańszego budowania okrętów?
Tymus pisze: ndz paź 08, 2023 1:53 pm
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 4:26 pm

Jak już wspominałem, profesjonalna obsługa artylerii jest w cenie oddziału.
W takim razie będziemy zmieniać rodzaj wojska zaciężnego. Chociaż uważam za dziwne to, że Imperium oddaje profesjonalną obsługę artylerii, do krajów trzecich. Sprzęt to rozumiem, że się sprzedaje, ale samych żołnierzy pozostawia się przy sobie. Jaka będzie pewność, że obsługa będzie robiła to co każemy?

A co do nowego rodzaju wojska to mam muszkieterów (opisani w wojskowości). Wiele wojen, w tym pod okiem Imperium, mogło spowodować, że rozwój zmusił ich szybciej do odnalezienia tego typu broni. Jak zrozumiałem z zasad, nie można mieć z tego PRu, ale zaciężnych już tak?
Muszkieterzy zgodnie z naszą rozmową jako jednostka nie przejdą. Zaproponuj coś innego +(oo)[]
To lecimy z kolejną propozycją:

Dragonierzy: Lekka Kawaleria

Dragonierzy to elitarna jednostka lekkiej kawalerii, wywodząca się z arystokracji Księstwa Elyrandyjskiego. Ci doskonale wyszkoleni jeźdźcy stanowią szybki i zwinny trzon armii, doskonale sprawdzając się w walce lądowej. Ich wyposażenie obejmuje lekkie zbroje, szable oraz niezawodne wierzchowce, co czyni ich formacją nie do pokonania w szeregach wroga. Dzięki mobilności dragonierzy mogą szybko przemieszczać się na polu bitwy, zdobywać informacje o wrogu i nękając go atakami z zaskoczenia.

Re: Księstwo Elyrandyjskie

: śr paź 11, 2023 10:47 pm
autor: Elenorsar
Mit Powstania Wiary
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 6:42 pm1. Jeśli świat nie został stworzony przez Boga to jak powstał? Kto stworzył ludzi?
Już było o tym wspomniane. Podsumowując. Według mitologii Elythyjskiej, świat nie zaczął się od Boga Elythosa, ale był pierwotnie zamieszkały przez różnorodne duchy reprezentujące różne aspekty życia i przyrody, takie jak wiatr, woda, ziemia i ogień. Bóg Elythos jest postrzegany jako źródło wszechświata poprzez jedność tych duchów. Świat i ludzie nie zostali stworzeni w jednym akcie stworzenia, ale wywodzą się z długiej historii duchów i harmonii wszechświata pod jednością Elythosa.
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 6:42 pm2. Piszesz o rywalizacji duchów, ale co położyło kres tej rywalizacji?
Rywalizację duchów zakończyło pojawienie się Boga Elythosa. To właśnie on, będący jednością wszystkich duchów i źródłem wszechświata, przyniósł ze sobą harmonię, która zatrzymała destrukcyjną rywalizację duchów i przywróciła równowagę w świecie, zatrzymując chaos i dezintegrację świata.
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 6:42 pm3. Czy Elythos to jest bóg osobny byt czy jakiś stan świadomości? Jeśli jest osobnym bytem to czym się jego boskość objawia?
Elythos jest postrzegany jako jedność wszystkich duchów, a nie jako osobny byt. Jest to stan świadomości i harmonii, który objawia się poprzez jedność wszystkich aspektów życia i przyrody. Boskość Elythosa manifestuje się w naturze, w równowadze, którą tworzą duchy wiatru, wody, ziemi i ognia i przez tę harmonię, spójność i zrozumienie, ludzie doświadczają boskości Elythosa, nie jako oddzielonej istoty, ale jako wszechobecnej jedności we wszystkim, co istnieje.

Historia
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 6:42 pm4. Jako że Katlonizm dopiero później stał się dominującą wiarą w Imperium, możemy ustalić że Elythyzm był w okolicach 1 RNE wiarą dominującą która zastąpiła inne kulty (jako pierwsza z wielu), zwłaszcza w świetle porozumienia z Marynem Altosem. Jedynie bym proponował by sam Maryn nie był oficjalnie wyznawcą Elythyzmu, ale związał się z kościołem politycznie (trochę jak Konstantyn Wielki i chrześcijaństwo) - Elythyzm może rozgłaszać, że niby nawrócił się na łożu śmierci.
Nie ma problemu, niech tak będzie.

Zaświaty Elythyjskie
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 6:42 pm5. Upewniając się - nie przewidujecie piekła? Co się dzieje z grzesznikami i bluźniercami po śmierci?
Dusze, które popełniły grzechy lub bluźnierstwa, po śmierci pałętają się między światem żywych a Elysium Naturae, nie mogąc być ani pełnoprawną częścią jednego, ani drugiego obszaru. Te dusze są w stanie nieustannej dezintegracji, aż w końcu stracą swoją tożsamość i siły, rozpadając się w niebyt.
Koncepcja ta jest związana z ideą zachowania harmonii i równowagi we wszechświecie. Dusze, które zdecydowanie odrzucają te zasady, nie mogą znaleźć swojego miejsca ani wśród ludzi, ani wśród duchów i natury. Istnieje przekonanie, że każda dusza ma potencjał do duchowej przemiany i zbliżenia się do harmonii, ale te, które konsekwentnie odmawiają akceptacji tych zasad, skazane są na pałętanie się w nieustającym chaosie, aż do całkowitej dezintegracji.

Hierarchia
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 6:42 pm6. Arcykapłan dalej może funkcjonować w Imperium jako przywódca kościoła. Natomiast jak i kto go powołuje?
Arcykapłana Elythyjskiego wybiera Zjazd Arcykapłanek Elythyjskich, który gromadzi się w stolicy Imperialnej. Arcykapłanki same wyznaczają swoich kandydatów na stanowisko Arcykapłana spośród Kapłanów Elythyjskich. Często ci kandydaci to mężczyźni, którzy żyją w bliskiej wspólnocie z danymi Arcykapłankami, dzieląc nie tylko swoją duchową wiedzę i doświadczenie, ale także relacje uczuciowe i rodzinne.
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 6:42 pm7. Rozumiem, ze po Marynie pozostali Imperatorzy byli ogłaszani przywódcami duchowymi Imperium i stan trwa po dziś dzień?
Tutaj czekam, aż Gustaw napisze, jak nie będę miał, to jutro sam stworzę ten punkt. Ogólnikowo to będzie tak to wyglądało do momentu, aż religia nie spadnie na drugie tory. W tedy zrobi się mały przewrót, ale szczegóły będą później.

Gdy Manuel II jako pierwszy przeszedł na Kaltonizm Arcykapłanem był Lizymach - człowiek wiekowy, obeznany w tajnikach wiary, ale nie sprawach ziemskich. Stąd zmiana wiary Imperatora była dla niego problemem teologicznym i personalnym, a nie politycznym. Zamiast podjąć bezpośrednie działania zajął się on debatą teologiczną z Balasiusem, próbując z powrotem nawrócić Manuela II. Zdaniem historyków to jego pasywna postawa doprowadziła do tak prężnego rozrostu Kaltonizmu. Wedle legendy zmarł Lizymach tego samego dnia co Manuel II - na wieść, że Kaltonizm został uznany za oficjalną wiarę Imperium.

Tron po Manuelu objął jego najstarszy syn Libanios (również kaltonista), zaś miejsce Lizymacha zajął Jowian. Arcykapłan uznał, że innowierca nie może być duchowym przewodnikiem Elythystów. Po naradzie z najbliższymi Arcykapłankami zdecydował się wydać edykt uznający za duchowego przewodnika młodszego brata Libaniosa - Antypatera, poważanego dowódcę, którego pobożna wiara w Elythyzm była powszechnie wiadoma. Przekazy historyków nie są zgodne w zakresie tego, co wydarzyło się później.
Zwolennicy Libaniosa uważają, że Antypater chciał wykorzystać uznanie go za duchowego przywódcę do objęcia władzy - wymordował żołnierzy wiernych Libaniosowi, po czym zebrał pozostałych i wyruszył na Tylos, by obalić Libaniosa. Na wieść o tym Libanios rozkazał pojmać Arcykapłana i stracić go, po czym samemu zebrał swe siły i wyruszył na przeciw zdradzieckiemu Antypaterowi.

Kronikarze sprzyjający Antypaterowi twierdzą, że gdy Libanios usłyszał o edykcie Jowiana w gniewie kazał go rozerwać końmi, zaś dowódcom podległym Antypaterowi wydał rozkaz zamordowania swego brata. Część z dowódców przekazała jednak wieści o tym do Antypatera, który pozbył się spiskowców, po czym ruszył na Tylos by obalić okrutnego Libaniosa. Bitwa między braćmi wygrana została przez Antypatera, który miał większe doświadczenie na polu bitwy. Zajął on Tylos i koronował się na Imperatora.

Rządy Antypatera trwały trzy lata. Wbrew obawom Kaltonistów nie zgładził Balasiusa, umieścił go jednak w areszcie domowym. Podobnie uczynił ze swoim bratem Kasandrem, również kaltonistą. Dwór Manuela uważał za skorumpowany, nieefektywny i zbyt kosztowny. Przeprowadził szeroko zakrojone czystki, pozbywając się wielu urzędników i dworzan mianowanych przez Manuela, którzy w jego mniemaniu zamiast dobrem imperium kierowali się własnym interesem lub religijnymi pobudkami. Wyprzedał dzieła sztuki poświęcone Androsowi i wycofał liczne darowizny poczynione na rzecz kościoła. Zdobyte środki przeznaczył na wzmocnienie armii i rozbudowę administracji.

Antypater zmarł na zapalenie płuc. Kasander II, trzeci z braci i kolejny Imperator-Kaltonista w geście pojednania koronowany został zarówno przez Balasiusa, jak i Arcykapłana Elythyzmu. Doprowadził on do konsensusu między wiarami oraz między Elythyzmem i Imperium - zrzekł się pozycji duchowego przywódcy Elythystów, cedując tę pozycję na Arcykapłana, jednocześnie tytułując się “Obrońcą obu wiar Imperialnych”.

Podsumowując
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 6:42 pmProponowałbym taki model, w początkowym okresie Imperium Elythyzm był dominującą wiarą w Imperium, lecz z czasem zaczął ustępować Katlonizmowi. Samo Imperium też coraz mniej było zaangażowane w sprawy wiary (multikulturowość i wymóg tolerowania innych wiar). Z czasem zatem Katlonizm objął przywództwo spychając Elythyzm na drugi tor. Elythyzm pozostał silniejszy na obszarach wiejskich (gdzie ludność ma więcej natury i harmonii) i prowincjach (stąd wiara u Ciebie i u Gustawa), jednak w sercu Imperium i na większości dworu króluje Katlonizm.

W Aletris kult ten też będzie obecny, jednak w Wolnym Mieście będzie kilka wyznań najpewniej.
Dla mnie pasuje. Później zmienię to w historii.


Edit.
Pytania dodatkowe:
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 6:42 pm8. Jak Elythyzm podchodzi do kwestii bogacenia się i zysku?
Elythyzm podchodzi do kwestii bogacenia się i zysku jako oznaki współpracy z naturą i harmonii. Wierzy się, że osiąganie sukcesów materialnych jest zgodne z naukami Elythyjskimi, ponieważ oznacza to efektywną gospodarkę zasobami natury i duchami świata. Jednakże przepych i nadmierne gromadzenie bogactwa są odradzane przez religię.
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 6:42 pm9. Czy w Elythyzmie praktykowana jest monogamia czy poligamia? Jaki jest stosunek co do bękartów? Czy są dozwolone rozwody?
Praktykuje się monogamię, a małżeństwo między dwiema osobami jest uważane za święte i obowiązujące. Nie uważa się bękartów za winne, a każda istota ludzka jest traktowana z szacunkiem i miłością niezależnie od okoliczności jej narodzin. Rozwody są dozwolone. Natura jest postrzegana jako zmienna, a zmuszanie ludzi do trwałego związku, który przestaje być harmonijny, może krzywdzić zarówno małżonków, jak i ich rodzinę. Dlatego Elythyzm akceptuje rozwody w przypadkach, gdy zachowanie harmonii i równowagi w małżeństwie jest niemożliwe lub skrajnie trudne.
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 6:42 pm10. Jak Elythyzm podchodzi do zdrad małżeńskich oraz homoseksualizmu? Czy praktykowany jest celibat?
W Elythyzmie zdrady małżeńskie są uważane za działania sprzeczne z zasadami harmonii i wzajemnego szacunku. Uważa się, że orientacja seksualna jest naturalną cechą ludzi, i nie jest ona oceniana ani pozytywnie, ani negatywnie. Odłam wiary, Elythyzm Różnorodności, praktykuje specjalne coroczne wydarzenie pod kątem erotycznym. To wydarzenie jest postrzegane jako sposób na wyrażenie i przeżycie harmonii poprzez ekstazę i zbliżenie się do natury, zachowując się symbolicznie jak zwierzęta na rykowisku.
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 6:42 pm11. Czy Elythyzm ma skodyfikowane święte teksty?
Nie istnieją skodyfikowane święte teksty w tradycyjnym sensie jednak, istnieje wiele tekstów autorstwa mistyków, myślicieli i nauczycieli, którzy skupiali się na refleksjach nad harmonią, naturą i duchowością. Te teksty są często traktowane jako inspirujące źródła duchowej mądrości i są studiowane przez wyznawców Elythyzmu.
Tymus pisze: ndz paź 01, 2023 6:42 pm12. Jak Elythyzm podchodzi do Savorachów?
Stosunek do Savorachów jest bardzo negatywny. Savorachowie są postrzegani jako siły destrukcyjne, które niszczą harmonię w świecie. Przybywający Savorachowie, którzy wprowadzają chaos, palą i plądrują, są uważani za inkarnację zła. Ich działania burzą naturalną równowagę i sprowadzają dezintegrację, co jest sprzeczne z podstawowymi zasadami Elythyzmu, które dążą do harmonii i współpracy z naturą.