VAALSKI MARIAŻ HISTORII Z POEZJĄ
Vaalsom do VII wieku obce było spisywanie historii w wersji kronikarskiej, bo w ludzie tym wiedza o dawnych czasach przekazywana była zawsze w poematach i pieśniach. Dopiero w roku 653 Kronikarz Gaivaen z Aberdhoven spisał wszystkie najważniejsze utwory grupując je w trzy zbiory traktujące odpowiednio o:
Te trzy dzieła, będące w zasadzie dwoma wielkimi eposami i jednym zbiorem pięciu poematów, wytyczają główny podział poszczególnych epok Daalriady i motyw przewodni każdego z trzech zbiorów, do których dołączane są kolejne ważne utwory traktujące o czasach związanych z nimi lub też poprzydzielane wedle widzimisię Gaivaena z Aberhoven. Te dodatkowe dzieła najczęściej przedstawiają wydarzenia które miały miejsce po zakończeniu głównego utworu danego zbiorku. Na przykład to z cyklu "Pieśni Alkmaarskich", eposów "Vaalski Satane" i "Pieśń Pióra" można dowiedzieć się o wydarzeniach po tych obecnych w "Krwi Firboolga" (a zatem objęcia władzy przez Sean-Ivena) a przed "Błękitnym zachodem Słońca" (opisującego nieposłuszeństwo Colina II i pierwszą likwidację księstwa), a zatem o ponad półtora wieku pierwszego okresu historii Daalriady. Ukończenie w roku 724 przez Nianna z Saehterloo wybitnego dzieła pt. “Pieśń o Nimue” traktującego o władzy Finna V i czasach Atbheodana, skłoniło kronikarza Iana Daanzoona do wydzielenia jej w czwarty zbiór poematów nazwany przez niego “Ryk Lwa”, który w zamierzeniu miał wyznaczyć kres zbioru “Łopot Sztandarów” i zapoczątkować nową epokę w literaturze Daalriady, a tym samym w jej historii. O ile poprzednie trzy zbiory poematów i pieśni są jednak traktowane kanonicznie, to ten najnowszy już nie, bowiem brak autorytetu który mógłby wyznaczyć które z najnowszych dzieł godne są dołączyć do “Pieśni o Nimue” i stanowić poetyczny zapis historii, a które nie. Na ta chwilę Ian Daanzoon pełniąc rolę książęcego kronikarza czyni to bardzo arbitralnie i nikt specjalnie nie bierze go poważnie.
Przywiązanie Vaalsów do poetycznego podejścia do historii widać nawet w malarstwie. W ostatnich latach widać pewną modę na malarstwo historyczne (wybitne dzieła choćby Daana Vrithee), ale malarze nigdy nie sięgają po obrazowanie wydarzeń inaczej niż tylko przedstawianie scen wyjętych z poematów.
- 1. czasach od podboju imperium do schyłku “dal riatha satane” (Zbiór pt. “Dźwięki kuźni”)
- 2. czasach od pierwszej likwidacji księstwa po schyłek “leśnych i górskich thanów” (Zbiór pt. “Zawodzenie Wichru”)
- 3. czasach od ostatecznej reaktywacji księstwa po schyłek “upadku imperium” (Zbiór pt. "Łopot Sztandarów”)
- Sean-Ivena (“Krew Firbolga”)
- Colina II (“Błękitny zachód księzyca”), Finna II (“Havela”), Seana II (“Szloch Dobromiry”), Roibearda I (“Pieśń ziemi i wiatru”) i Colina III (“Vaalgarskie łzy”)
- Finna IV (“Ognie Néithrtáigh”)
Te trzy dzieła, będące w zasadzie dwoma wielkimi eposami i jednym zbiorem pięciu poematów, wytyczają główny podział poszczególnych epok Daalriady i motyw przewodni każdego z trzech zbiorów, do których dołączane są kolejne ważne utwory traktujące o czasach związanych z nimi lub też poprzydzielane wedle widzimisię Gaivaena z Aberhoven. Te dodatkowe dzieła najczęściej przedstawiają wydarzenia które miały miejsce po zakończeniu głównego utworu danego zbiorku. Na przykład to z cyklu "Pieśni Alkmaarskich", eposów "Vaalski Satane" i "Pieśń Pióra" można dowiedzieć się o wydarzeniach po tych obecnych w "Krwi Firboolga" (a zatem objęcia władzy przez Sean-Ivena) a przed "Błękitnym zachodem Słońca" (opisującego nieposłuszeństwo Colina II i pierwszą likwidację księstwa), a zatem o ponad półtora wieku pierwszego okresu historii Daalriady. Ukończenie w roku 724 przez Nianna z Saehterloo wybitnego dzieła pt. “Pieśń o Nimue” traktującego o władzy Finna V i czasach Atbheodana, skłoniło kronikarza Iana Daanzoona do wydzielenia jej w czwarty zbiór poematów nazwany przez niego “Ryk Lwa”, który w zamierzeniu miał wyznaczyć kres zbioru “Łopot Sztandarów” i zapoczątkować nową epokę w literaturze Daalriady, a tym samym w jej historii. O ile poprzednie trzy zbiory poematów i pieśni są jednak traktowane kanonicznie, to ten najnowszy już nie, bowiem brak autorytetu który mógłby wyznaczyć które z najnowszych dzieł godne są dołączyć do “Pieśni o Nimue” i stanowić poetyczny zapis historii, a które nie. Na ta chwilę Ian Daanzoon pełniąc rolę książęcego kronikarza czyni to bardzo arbitralnie i nikt specjalnie nie bierze go poważnie.
Przywiązanie Vaalsów do poetycznego podejścia do historii widać nawet w malarstwie. W ostatnich latach widać pewną modę na malarstwo historyczne (wybitne dzieła choćby Daana Vrithee), ale malarze nigdy nie sięgają po obrazowanie wydarzeń inaczej niż tylko przedstawianie scen wyjętych z poematów.