******
Zdarzyło się zaraz po ustąpieniu Mgły. Oto ludzie gadali, że się cuda dzieją [jakoby to bóg nasz nadchodził i dawał ku temu znaki stosowne]. Oto zatem gadano że latem zima nastała, to znów że z nieba spadały ptaki, co odczytano za dobry omen dla niektórych . Z kolei nasi sąsiedzi z zachodu mieli mówić o roju much, które przesłonić miały niebo. Nam natomiast w małej wiosce- zapomnianej przez władcę narodzić się miała koza o dwóch twarzach . Ponoć ma przepowiadać przyszłość....