Ten ród to bekarty Faeladów i aep u mnie będzie oznaczało z jakiego rodu się wywodzą jako linia boczna. Zgodnie z tym co chciał Muircherteach w roku 7xx Seanivenowie zarzucili stosowanie tej części nazwiska nie wskazując tego od tamtej pory. Ale jak mam opisać historię Daalriady czy rodu w temacie informacyjno-offowym, to przecież tego co było nie przekreślę.Dobra, wytłumacz mi to w takim razie jak by to miało działać tak żeby to miało sens, bo niespecjalnie do mnie przemawia pomysł używania IG innego nazwiska, a OG innego, jak ja to obecnie widzę.
Np. topiku historia Daalriady (to co przekleję z drugiego postu [spoiler] zmieniając o to co obgadaliśmy)- będzie występowało aep Faelad, choć na końcu jak bedzie opis ugody z Muicherteachem, będzie info o zaprzestaniu używania od tego czasu.
W Temacie Ród Panujący, będzie normalna nazwa O'Seaniven aep Faelad (nawet innym kolorem to zaznaczę), ale będzie obszerny opis, że ostatni człon nie jest obecnie stosowany i dlaczego.
I tak dalej.
To wpisy encyklopedyczne, offowe, które oddają ujęcie ogólne, historyczne, fakty.
Co innego eventy, mariaże, dyplomacja, podpisy pod traktatami, wpisywanie rodowych dowódców do bitew, zglaszanie do dziecioroba - słowem wszystko ingame co nie jest encyklopedycznym tematem z suchym info odnoszącym się do ogólnej historii itp. (czyli sprzed ugody - będzie bez aep Faelad.
Na tą chwilę przewiduję tylko przeklejoną z podania historię i drzewko rodowe (z jak pisałem - stosowną adnotacją).
ano XDNo ale faktycznie trochę z tematu zeszliśmy xD
Nie będę wchodził w dyskusję o asymilacjach kultur wyższych (nie do konca sie zgadzam) - nie ma to sensu gdy zalezy na czasie.
Otóż ja wiem, ze jak imperialni trzymali się razem, to tej asymilacji nie było prawie wcale. Miasta np. Podoba mnie sie motyw warunku pokoju imperium-daalriada, że Muircherteach zabrał osadników. W miastach wcześniej Vaalsowie mieli zakaz się osiedlać, zatem wybitny impek wyczuł w tym wybranie od sąsiada prawie całej tkanki miejskiej wraz ze specjalistami typu rzemieślnicy, aby wzmocnić imperium, a osłabić nieprzewidywalnego sąsiada. te 20-30 lat temu Vaalsowie osiedlający się wczesniej na podgrodziach np. hurmem ruszyli w obręb miast zastepując imperialnych i budując od podstaw Vaalska klasę mieszczańską.
Zaje.
Podobnie jak były zwarte imperialne klucze wsi, albo osadnictwo świeże- zrobili wyjebkę, czy z własnej woli by uciec z kraju który traci protekcję imperialną, czy dlatego że Muir tak powiedzia.
Ale przez setki lat z pewnościa było masę rodzin osadników, co osiedlali się mniej zwarcie i gdy Vaalsowie się imperializowali - oni się zvaalsowali (spotkali się kulturowo po środku nie różniąc od siebie). Przez setki lat tacy musieli być - i o takich mi chodziło tylko i wyłącznie. To jest bez wpływu na mechanike czy coś. Ot fluff i jakaś społeczna głębia. Ale kopii o to kruszyć nie chcę, to tylko dla uniknięcia krindżu

to kumam, szczególnie to że tura to nie musi byc tydzień mnie uspokaja. Bo oczyma wyobraźni widziałem negocjacje z NPC w jakiejś sprawie, które wymagaja "dotarcia propozycji i oczekiwań" i trwa to 2 lata ig XDNo to w takim razie chyba musimy na początku określić jak się sprawy mają.