Strona 1 z 1

Tajemnice Warnenzji

: śr gru 22, 2021 10:38 pm
autor: Saharczyk
Obrazek
Jedno z wyobrażeń na temat tak zwanego Źródła Wiecznej Młodości. Całkowicie zmyślone i niemal na pewno fałszywe.

Cuda niewidy, ale słychy...

O kolonizowanym Nowym Świecie krąży wiele historii zarówno wśród kolonistów jak i w Starym Świecie - o dzikich tubylcach, pięknych i tajemniczych krainach, egzotycznych zwierzętach czy bogactwach o niespotykanych dotąd rozmiarach. Wszystkie te historie wydają się być jednak dosyć przyziemne - to co naprawdę rozpala żądne przygód i sławy umysły mieszkańców Starego Świata to opowieści nieco... mniej przyziemne. Te których to niewiarygodność jest umniejszana tajemniczością Nowego Świata - w końcu kto tak naprawdę wie, co skrywa w sobie tak naprawdę ten nieznany ląd? Część historii to z pewnością dzieci znudzonych rutyną i podpitych kolonistów. Nieco inaczej jednak spogląda się na pogłoski pochodzące wprost od tajemniczych tubylców... te z kolei zweryfikować mogą jedynie jacyś dzielni lub szaleni śmiałkowie...

Fontanna młodości

Jedną z takich rozpalających ciekawość historii jest zasłyszana wśród rdzennych mieszkańców Warnenzji Środkowej. Osadnicy mający styczność z niektórymi z tamtych plemion mogli zauważyć, że te zamieszkujące gęste dżungle społeczeństwa łączy pewna interesująca rzecz - a jest to powtarzająca się w różnych wersjach legenda o tajemniczym źródle zapewniającym ludziom wigor, siłę oraz przede wszystkim... młodość. Zdrowie. Ucieczkę od niechybnej śmierci. Historia o źródłę znana jest wielu plemionom, także tym oddalonym od siebie tak daleko, że musi być w tym coś więcej. To Źródło Wiecznej Młodości, jak zostało prędko ochrzczone przez kolonistów, według różnych podań ma stanowić serce całej okolicznej gęstej dżungli a może i nawet całego kontynentu. Znajduje się ono wśród dziewiczych ostępów, a według innych podań stanowi ono centrum wielkiego i zaawansowanego miasta, którego to mieszkańcy dzięki niemu są nadludzko silni. Pomimo różnic wszystkie podania łączy jednak jedno - miejscem legendarnej fontanny młodości ma być głębia nieprzeniknionej dotąd dżungli Środkowej Warnenzji.

Świątynia Terroru z Głębin

Kierując się na północ, opowieści o magicznym źródle znikają, pojawiają się jednak inne - w okolicach Askalonii i Norscii zasłyszano historię, która to szybko zyskała sobie popularność wśród kolonistów. Po raz pierwszy zetknięto się z nią podczas rozmów z tubylczymi rybakami - Ci opowiedzieli kolonistom o tajemniczej wyspie, na której to znajduje się świątynia, bądź i cały kompleks świątynny. I nie byłoby to nic aż tak nadzwyczajnego gdyby nie to, co według tej historii zamieszkuje te świątynię - potwór, bestia, demon, wybryk natury i tak dalej. Ten ma być przez tamtejszych kapłanów czcony, a wrazie zagrożenia wysyłany do walki niczym potężna broń zdolna niszczyć floty w kilka chwil. Wzmianki o Świątyni Krakena, Lewiatana, czy na jaką jeszcze nazwę wpadli pomysłowi koloniści, wkrótce napotkane zostały także nie tylko u rybaków i wśród wiosek rybackich, ale zetknięto się z nimi w innych osadach tubylczych. Istnienie tajemniczej wyspy z jej świątynia jest w rejonie Askalonii i Norscii rzeczą powszechnie znaną lokalnym tubylcom.

Reakcje na plotki

Wieści o Źródle Wiecznej Młodości i tajemniczym Krakenie, bądź też Lewiatanie, dotarły szybko do Starego Świata i zyskały tam niemałą popularność. Część osób uważa te rzeczy za zwyczajne zabobony i nie wykazuje żadnego zainteresowania, u innych jednak wieści te wywołały żarliwe dyskusje - alchemicy żywo dyskutują nad potencjałem wody z magicznego źródła, a uczeni rozprawiają o możliwości rzeczywistego istnienia tajemniczego zwierzęcia morskiego zdolnego do posyłania na dno całych okrętów. Czy cokolwiek z tego jest w ogóle prawdą? Czy ewentualne próby badania tych plotek to jedynie potencjalna dziura do której wrzucać można złoto i zasoby ludzkie? Gdy niektórzy z zainteresowaniem dywagowali na te tematy, niektórzy postanowili jednak działać bardziej bezpośrednio, nie bacząc na przeciwwskazania... osoby które sądzą, że jeśli istnieje chociaż cień szansy na prawdziwość tych opowieści, to chwała ich udowodnienia przypadnie właśnie im.

Dzielni, bądź szaleni, ale śmiałkowie...

Jedną z takich osobistości jest Hector Warwick - protestancki szlachcic pochodzący z terenów Świętego Cesarstwa Rzymskiego, dosyć dobrze znany odkrywca, rozpoznawany na wielu dworach, a na jeszcze większej ich ilości mający swoje kontakty - według plotek sieć jego powiązań obejmuje niemal cały Stary Świat. Jako osoba chełpiąca się swoją reputacją i ambitna postanowił wyruszyć do Nowego Świata i tam zapisać się na kartach historii jako odkrywca jednego z mitycznych miejsc o których to krążą legendy. Inne plotki mówią, że ucieka on do Nowego Świata przed zbyt zawiłą siecią intryg w jakie wpadł w Starym Świecie... ale to mniejsza.

Obok Warwicka do Nowego Świata swoją wyprawę przygotował także niejaki Morgan Black - katolicki rycerz z Zakonu Maltańskiego, który to znany jest z tego, że dosyć bardziej otwarciej podchodzi do interakcji z wszelkimi poganami i innowiercami. Niektórzy twierdzą, że może to być jedna z przyczyn dla których postanowił on pozostawić Zakon za sobą i skierować się właśnie za ocean. Black to wyśmienity wódz i jeszcze lepszy dyplomata, co pozwala mu konkurować z posiadającym liczniejsze kontakty Warwickiem.

Świat muzułmański jako swojego śmiałka z kolei narodził Sahina zwanego "Sokołem". Ten muzułmański dowódca niemal całe swoje życie spędził na karierze najemnika i stoczył on niejedną bitwę w niejednej wojnie - ewidentnie jednak chwała i sukcesy w Starym Świecie mu nie wystarczają. Postanowił on korzystając ze swego doświadczenia dołączyć do wyścigu po Cuda Nowego Świata.



Streszczenie:
  • W wielu regionach Warnenzji pojawiają się plotki o cudownych i tajemniczych miejscach,
  • Dwie z nich zwróciły szczególną uwagę, a są to plotki o Świątyni Terroru i Fontannie Młodości,
  • Do Nowego Świata przybyło 3 śmiałków-poszukiwaczy, którzy poszukują inwestorów chcących odkryć prawdę stojącą za tymi historiami,
  • Wyprawa eksploracyjna prowadzona przez każdego z poszukiwaczy będzie bardziej efektywna,
  • Warwick ma ze sobą oddział tarczowników i posiadanie go na służbie daje bonus do wpływów w metropolii,
  • Morganowi towarzyszy oddział pikinierów oraz posiada on bonus do kontaktów z tubylcami,
  • Sahin stoi na czele oddziału tarczowników i arkebuzerów, a jego największym atutem jest doświadczenie.

Re: Tajemnice Warnenzji

: wt sty 04, 2022 11:45 pm
autor: Saharczyk
Hector Warwick przyjmuje ofertę WIG-u.

Morgan Black przyjmuje ofertę PKZ.

Sahin zwany "Sokołem" przyjmuje ofertę Ejaletu.

Re: Tajemnice Warnenzji

: sob mar 12, 2022 1:56 pm
autor: Saharczyk
Kto by pomyślał...
Rok 1560

Obrazek
Woda Życia - mit, legenda, plotka i marzenie głupców, zwabionych przez nie do Nowego Świata. Praktycznie nikt nie spodziewał się, że ten mistyczny obiekt zostanie kiedyś przez kogoś odnaleziony... A jednak, tak się właśnie stało! To jest, o ile wierzy się plotkom, które z prędkością błyskawicy obiegają karczmy i porty całego Nowego Świata.

Odkrywcą Źródła Wiecznej Młodości miał być według tychże pogłosek Sahin, zwany Sokołem - poświęcił zaś on w imieniu tego celu wiele miesięcy, sił, trudów, a także żywotów ludzkich, kiedy prowadzone przez niego ekspedycje badały gęste dżungle nieznanego kontynentu. Opowiadane przy piwie i rumie historie pełne są niebezpiecznych zwierząt, śmiercionośnie trujących roślin i dzikich, okrutnych tubylców, czyhających na przemierzających dżunglę odkrywców. Z liczącej niemal dwieście dusz ekspedycji tylko około połowy miało dotrzeć do celu - wśród nich było zaś wielu rannych i chorych, którym w tropikalnym klimacie nikt nie wróżył długiego życia. Gdy jednak ich usta skosztowały niezwykłej wody, wszyscy nagle ozdrowieli! Szczęśliwcy, którzy przeżyli, powrócili do cywilizacji rześcy i zdrowi jak po porannym spacerku, a gdzieniegdzie twierdzi się nawet, że niektórzy rzeczywiście wyglądali na młodszych, niż gdy znikali między drzewami. Sam Sahin miał ponoć na dowód sukcesu wręczyć zatrudniającemu go gubernatorowi osmańskiemu bukłak wypełniony magiczną wodą. Co się z nim dalej stało, tego nie wiadomo, ale rozchodzące się plotki spekulują o niezwykłych możliwościach nowo odkrytej wody - a także o dalszych planach jej odkrywców. Wszak z pewnością Atryda będzie chciał jak najszybciej zabezpieczyć źródło, a i sam turecki Sułtan może zainteresować się nim jako sposobem na przedłużenie swego życia - w Europie sama myśl o nieśmiertelnym Sulejmanie z pewnością zmroziłaby niejednego monarchę. Czy jednak odnalezione źródło rzeczywiście zapewnia wieczną młodość? Sceptycy rzecz jasna powątpiewają, ale nie znajdują póki co zbyt wielkiego posłuchu - w europejskich marynarzach i kupcach odżyły z nową siłą sentymenty do mitów, legend i niestworzonych opowieści.

Wszak jeśli jedna z legend okazała się być prawdziwa, to czyż i inne nie okażą się równie realne? Nic nie napawa żeglarzy takim strachem jak wizja potwornej Świątyni Krakena - a historie o niej zdobywają z wolna coraz szersze kręgi słuchaczy, często wcale pochopnie nie wkładających ich między dziecinne bajeczki...

Odkrycia osmańskich ekspedycji, choć przemawiające niemało do zbiorowej wyobraźni żeglarskiej braci, nie są jednak jedynymi, które zelektryzowały ostatnio znany świat. Oto hen hen za daleką Hyrkanią Wenecjanie natrafili na legendę o niesamowitym miejscu - kopalni wszelkich bogactw, nieskończonej w swej głębokości i niewyczerpanej w bogactwach, które można z niej wydobyć. Droga do niej jest jednak z pewnością dobrze strzeżona, a wieści nie precyzują, gdzie miałaby się ona znajdować - choć wiele wskazuje, że mowa o południowych krańcach środkowej części kontynentu.

Z kolei na dalekiej północy wielką popularność zyskuje ostatnio historia o Mieście Wiecznego Snu, będącego ogromną nekropolią, istnym miastem-mauzoleum, w którym tubylcy składać mieli od wielu lat swych wodzów i kapłanów. Plotka, jak to plotka, w detale nie obfituje - może prócz tego, że zmarłych tubylcy ci mieli oklejać pyłem ze złotych wiórów, a pogrzebowe całuny ozdabiać szlachetnymi kamieniami, o których roznoszący te historie rozmaici handlarze, chętnie i zażarcie rozprawiają... A liczni pomniejsi poszukiwacze przygód ostrzą sobie zęby na samą myśl o takiej zdobyczy.
  • Rozchodzą się wieści o tym, że Sahin "Sokół" odnalazł Źródło Wiecznej Młodości w dżunglach Nowego Świata.
  • Wenecjanie natrafili na opowieści o Nieskończonej Kopalni, gdzieś w południowej części Warnenzji Środkowej.
  • W północnej części Nowego Świata pojawiły się zaś historie o pełnej bogactw nekropolii zwanej Miastem Wiecznego Snu.
  • Rozmaite historie, nowe i stare, na powrót powracają jako temat plotek i opowieści.

Re: Tajemnice Warnenzji

: pn mar 14, 2022 1:53 pm
autor: Princeps
Hector Warwick znowu jest dostępny do wynajęcia

Re: Tajemnice Warnenzji

: śr mar 23, 2022 12:35 pm
autor: Princeps
Hector Warwick wstępuje na służbę Wenecji

Re: Tajemnice Warnenzji

: śr cze 29, 2022 7:04 pm
autor: Saharczyk
Hector Warwick, Morgan Black i Sahin zwany Sokołem znów są dostępni do wynajęcia. Hector Warwick ponadto twierdzi, że posiada informacje cenne dla gubernatorów północy.