
*
Pomieszczenia na dworze Dziedzica (w jego pałacu wzniesionym na i w wielkim drzewie enta Th'vl'rkv-Prt'klv, byłyby więcej niż problematyczne, bo nawet wielka sala tronowa nie jest przystosowana do przedstawicieli większości znanych nam ras. Audiencje tedy odbywają się na specjalnie udekorowanej na to wydarzenie polanę pod drzewem-pałacem. Dla skrzatów mieszkających w stolicy każde takie wydarzenie to nie lada gratka, zatem nie tylko dwór jest świadkiem wizyty posła lub ambasadora. Z racji lokalizacji, stale obecny w takich audiencjach jest najwyższy szaman entów Th'vl'rkv-Prt'klv, choć cięzko być pewnym, czy akurat nie drzemie. Każdy poseł może być pewnym, że o wiele milej zostanie przyjęty nie tylko on, ale intencja z która przychodzi, jeżeli przed wyłożeniem swych spraw zabawi Dziedzica, dwór i resztę skrzatów będących świadkami ceremonii - ciekawą opowieścią. Skrzaty nie mają manii wielkości, a także wszelki ceremoniał traktują z przymrużeniem oka, zatem posłowie nie muszą zachowywać się jakby ktoś w rzyć im szczotkę wbił aż po gardło. Jednakże lud skrzatów popędliwy jest, zatem Dziedzic nie odpowiada za wszelkie poczynione posłom szkody, gdyby ci otwarcie obrazę tu nieśli i ją wypowiadali.
Jeżeli poseł ma chęć tajne rozmowy z dziedzicem odbyć, to jest taka możliwość oczywiście, a władca skrzatów taką okoliczność zapewni, jednakże dwór i reszta skrzatów chcących być ceremonii audiencji świadkami z pewnością przyjaciółmi posła się nie staną i może on liczyć na spontaniczny, nie pochwalany przez Dziedzica, mniej lub bardziej celny oraz mniej lub bardziej dyskretny ostrzał zgniłymi poziomkami, gdy stolice będzie opuszczał. Za co Dziedzic z góry przeprasza. Tradycją jest też czynienie wielkiej uczty na cześć gościa na wieczór po spełnionym poselstwie.
Jeżeli poseł ma chęć tajne rozmowy z dziedzicem odbyć, to jest taka możliwość oczywiście, a władca skrzatów taką okoliczność zapewni, jednakże dwór i reszta skrzatów chcących być ceremonii audiencji świadkami z pewnością przyjaciółmi posła się nie staną i może on liczyć na spontaniczny, nie pochwalany przez Dziedzica, mniej lub bardziej celny oraz mniej lub bardziej dyskretny ostrzał zgniłymi poziomkami, gdy stolice będzie opuszczał. Za co Dziedzic z góry przeprasza. Tradycją jest też czynienie wielkiej uczty na cześć gościa na wieczór po spełnionym poselstwie.
ABBC3_OFFTOPIC
Zasady przyjmowania poselstw.
Tutaj proszę pisać dopiero gdy dałem zielone światło w drugim temacie -> Dyplomacja - przyjmowanie poselstw
Z ta opowieścią to nie żart, oczywiście możecie ctrl+c/ctrl+v, czemu nie, ale przyjęcie posła będzie "lepsze", nie tylko fabularnie, możecie się u mnie spodziewać lekkich upustów w jakichś negocjacjach, gdy ten warunek spełnicie
Tutaj proszę pisać dopiero gdy dałem zielone światło w drugim temacie -> Dyplomacja - przyjmowanie poselstw
Z ta opowieścią to nie żart, oczywiście możecie ctrl+c/ctrl+v, czemu nie, ale przyjęcie posła będzie "lepsze", nie tylko fabularnie, możecie się u mnie spodziewać lekkich upustów w jakichś negocjacjach, gdy ten warunek spełnicie
