
Zbrojne ramie Kruczego Tronu
Wojska zaciężne:

Paladyni Kalten - wszystkie domy rycerskie Krebainów zobowiązane są wystawić na wezwanie oddziały ciężkiej konnicy, wraz z pocztami, w razie potrzeby. Obowiązek ten dotyczy również samego domu Kaltenborn - który jest zarówno domem królewskim, jak i rycerskim. Z tego powodu królewski dwór utrzymuje zwykle przynajmniej niewielki zastęp konnych rycerzy - opancerzonych w najlepsze zbroje dumnych synów Kalten, gotowych ruszyć w bój z kopiami, maszhańskimi młotami i mieczami, jeśli tylko zajdzie taka potrzeba. Rycerzy należących do chorągwi królewskiego domu obdarza się zaszczytnym mianem paladynów, wzorów cnót i czempionów wartości. Poszczególne chorągwie, noszące dumnie symbol królewskich skrzydeł, prowadzone są do boju przez samych arcy-rycerzy.

Krucza Gwardia - doborowa formacja ciężkiej piechoty, składająca się z groźnych wojowników, używających w walce potężnych, dwuręcznych ostrzy (ulubionej broni Krebainów). Ruszają oni do boju odziani w ciężkie, półpłytowe pancerze. W szeregi Kruczej Gwardii wstąpić mogą jedynie najdzielniejsi i najbardziej lojalni żołnierze, którzy w najkrwawszych i najcięższych bojach dowiedli, że gotowi są raczej zginąć, niż dopuścić do upadku sztandaru swojego regimentu. Zdarza się, że nagrodą za długą i wierną służbę gwardzista zostaje mianowany na rycerza i adoptowany do któregoś z domów rycerskich - rzadki honor dla żołnierza pochodzącego z ludu.

Żelaznobocy - tworzenie tej formacji rozpoczęło się podczas podczas Rebelii Sępiego Króla, kiedy to rosnącym problemem stali się grabiący kraj maruderzy z wiecznie rozchodzących się, pośpiesznie zbieranych oddziałów. Problem ten usiłował rozwiązać marszałek Diamard, który przemienił je w ujednolicone, karne i zdyscyplinowane oddziały. Żołnierzy tych nazwano żelaznobokimi, od metalowych hełmów, które nosili. Regularnie wyposażone i karne oddziały zdołały udowodnić swoją przydatność w końcowych latach wojny - jednak w ostatnich latach marszałek Diamard popadł w niełaskę i został odsunięty od dworu królowej Lanny, a proces szkolenia tych jednostek nigdy nie został ostatecznie ukończony w pierwotnie planowanej skali.