Plotki kupieckie

[MrMatinh]

1551
Oto o czym dyskutuje się na wszystkich placach targowych Nowego Świata na początku tego roku:

Kupcy handlujący drewnem przeżywają aktualnie załamanie nerwowe, cena surowca spadła prawie o połowę! Przyczyną takiego stanu rzeczy są wielkie wycinki i liczne tartaki które zalały rynek drewnem, co do tych pierwszych to ponoć Wenecjanie znacznie przodują i są najbardziej odpowiedzialni za tę sytuację. Być może w roku następnym sytuacja wróci do normy.

Ponoć w kolonii egipskiej wzrosła ilość wystawnych uczt oraz zabaw. Inni kupcy szepczą z zazdrością o zyskach jakie dają im nowe plantacje bawełny. Rzecz jest podobna w przypadku kolonii marokańskiej gdzie na dużą skalę rozpoczęto produkcję cukru.

W kolonii szkockiej zaczęto pozyskiwać tropikalne drewno, jest ono bardzo pożądane jako surowiec do dekoracji wnętrz.

W Laurentii książę Acciaiuoli otworzył swoje prywatne winnice, jest to jedyne wino produkowane w nowym świecie. Budzi ono spore pożądanie wśród możnych Nowego Świata mimo, że znaczna większość z nich jeszcze nie zdążyła go spróbować.

[MrMatinh]

1552
Oto o czym dyskutuje się na wszystkich placach targowych Nowego Świata na początku tego roku:

Kupcy powiadają, że Egipski gubernator obłowił się solidnie na handlu w tym roku, ponoć najbardziej ze wszystkich władyków Nowego Świata.

Powoli zaczyna ponoć zyskiwać na popularności praktyka aby geologowie którym w Europie nie wyszło przypływali do Nowego Świata gdzie ich usługi stały się ostatnio bardzo cenione.

Po karczmach się opowiada, że któryś gubernator znalazł już złoża mineralne i to całkiem spore.

Ponoć któraś z wypraw znalazła perły na wybrzeżu obcego lądu, kupcy już zacierają ręce.

Kupcy już chcą nazwać jakoś na nowo weneckie wyspy. Ma to podkreślić to, że jest to największe miejsce produkcji barwników w Nowym Świecie, jednak nadal nie znaleźli dobrze brzmiącej nazwy.

Właściciele tartaków odetchnęli z ulgą, cena drewna niemal wróciła do normy, nadal jednak spluwają na wspomnienie weneckiego gubernatora który przyprawił wielu z nich o siwe włosy.

[MrMatinh]

1553
Oto o czym dyskutuje się na wszystkich placach targowych Nowego Świata na początku tego roku:

Kilka państw prowadzi już handel z tubylczymi cywilizacjami, kupcy nie znają co prawda jeszcze zbyt dobrze ich asortymentu ale mówi się, że ten kto odkryje coś ciekawego na ichniejszych rynkach nieźle się obłowi.

Dużo mówi się o wydobyciu surowców mineralnych w kolonii weneckiej, Wenecjanie są w tym pionierami.

Wielu kupców dyskutuje nad tragiczną koniunkturą która uderzyła w centralną część Nowego Świata.

Nie jest to udany rok dla kupców handlujących cukrem oraz dytoniem, na rynku wystąpił przesyt i trzeba obniżać ceny na kramach aby w ogóle te surowce sprzedać.

Huragan na północy zniszczył wiele z kupieckich okrętów, nieszczęśliwcy licznie zaludniają przyportowe tawerny pijąc aby zapomnieć o stratach oraz długach w jakie wpadli.

[MrMatinh]

1554
Oto o czym dyskutuje się na wszystkich placach targowych Nowego Świata na początku tego roku:

Rozmowy są niemal całkowicie zdominowane przez dyskusje na temat srebra znalezionego w Laurentii.

Kupcy w tawernach lubią się ponabijać trochę z Francuzów których Hiszpanie wypchnęli z handlu z tubylcami, rzecz jasna takie kpiny w obecności kupców Francuskich kończą się bójkami.

W kolonii osmańskiej zaczęto hodować dziwaczne zwierzę które praktycznie cały czas jedynie śpi. Niemniej prawie nikt go nie widział gdyż hodowla jest prowadzona na bardzo niewielką skalę.

W Nowej Szkocji żartuje się, że jest już tak dużo miast w jednej okolicy, że kupcy powoli nie wiedzą gdzie się zatrzymywać.

Ponieważ kolonia Marokańska jest całkowicie zablokowana nie dociera z niej cukier do Europy. Z jednej strony kupcy na tym mocno stracili a Szlak Św. Jerzego podupadł jednak z drugiej strony ceny cukru wróciły do normy. Jeżeli blokada nadal będzie trwać to możliwe, że podniosą się one ponad normalny stan w wyniku nagłego braku cukru na rynku.

Podobno jakiś kupiec znalazł w jednej z nowozdobytych górskich prowincji którejś kolonii kamienie szlachetne! Nie wiadomo jednak nic więcej o tej sprawie ani czy jest to w ogóle prawda.

Wszyscy obawiają się o handel na Wielkim Szlaku Centralnym, jest on wyjątkowo niebezpieczny przez piratów.


Ponadto z opowieści kupieckich stworzyć można obraz tego które kolonie są obecnie najbogatsze. Trzy najbogatsze kolonie według plotek to:
- Nuova Venetia
- Laurentia
- Floryda Zachodnia

Kolejność przypadkowa.

[MrMatinh]

1555
Oto o czym dyskutuje się na wszystkich placach targowych Nowego Świata na początku tego roku:

Już nawet postronni mieszkańcy miast zauważyli, że kupca poznać w tym roku można po marnym wyglądzie. Cechy charakterystyczne to wory pod oczami, nieogolona morda i oczy pozbawione nadziei.

Największy kryzys przeżywa rynek dytoniu, produkcja znacznie przewyższa popyt i kupcy muszą sprzedawać ten surowiec po prawie dwukrotnie zaniżonej cenie. To stawia obecnie uprawę dytoniu na granicy opłacalności dla kupców.

Kolejnym surowcem który przyprawia kupców o siwiznę jest bawełna. Tu jest dużo lepiej niż w przypadku dytoniu ale i tak ceny bawełny znacząco spadły.

Kryzys dotknął również produkcję barwników oraz cukru, są to mniejsze spadki cen jednak zwłaszcza kupcy handlujący cukrem z niepokojem patrzą na kolonię marokańską i możliwą odbudowę tamtejszych plantacji.

Ogromnie rozwinął się Boston, jest to obecnie największe miasto w Nowym Świecie. Z kolei drugim największym miastem jest Carlvano, stolica kolonii neapolitańskiej.

Kupcy podróżujący po Nowym Świecie zwracają uwagę, że smutnie wyglądają wielkie miasta w tym regionie świata, nawet największe metropolie są bronione albo lichymi palisadami albo nie mają fortyfikacji.

Wielu zazdrości kolonii florenckiej, mądry gubernator w tym roku wyśrubował wydobycie srebra w swoich włościach do granic możliwości dzięki czemu tamtejsi osadnicy się bogacą.

[MrMatinh]

1556
Oto o czym dyskutuje się na wszystkich placach targowych Nowego Świata na początku tego roku:

Sytuacja na rynku jest naprawdę nieciekawa, są wszakże rozmowy o złocie jednak w skutek przedłużającego się kryzysu na rynku kilku surowców kupcy w przeciwieństwie do prostych ludzi właśnie o tym głównie mówią.

Cukier potaniał nawet względem roku poprzedniego, obecnie jest on warty o jedną część z trzech mniej niż jeszcze przed trzema laty.

Na skutek licznych wycinek ponownie na wartości straciło sporo drewno i to pomimo wzrostu popytu na nie w ostatnim czasie. Podobnie rzecz się ma w wypadku drewna tropikalnego, powód jest ten sam.

Bawełna podobnie jak cukier również w tym roku ponownie potaniała.

Kryzys dotknął również barwniki, jednak jest to niewielki spadek w porównaniu z rynkiem cukru i bawełny.

Ponoć perły lekko potaniały, lecz są to tylko grosze i możliwe, że popyt na nie wkrótce trwale wzrośnie.

Ustabilizowała się cena dytoniu, może to wróżyć powrót do normalnych cen w przyszłości.

[MrMatinh]

1557
Oto o czym dyskutuje się na wszystkich placach targowych Nowego Świata na początku tego roku:

Sytuacja na rynku się poprawia i widać ten optymizm również w rozmowach kupców przy kuflu piwa, a mawia się tam o tym, że:

Każdy kupiec pragnie wybrać się do kolonii duńskiej, sygnety z tamtejszymi kamieniami stały się oznaką wysokiego statusu handlarza.

Cukier wrócił do normalnej ceny, mają na to z pewnością wpływ zarówno blokada marokańska jak i powstanie licznych gorzelni rumu które skupują masowo produkty plantacji cukrowych.

Tytoń również podniósł się nieco na cenie, jest to wynikiem rozpowszechnienia się tego produktu na co z pewnością wpływ miała okazyjna cena, kupcy obawiają się czy teraz po zwiększeniu się ceny nie spadnie ona ponownie.

Nieco podniosła się także bawełna oraz barwniki za sprawą nowych manufaktur włókienniczych, daleko im jednak do wzrostu cen cukru.

Z racji budowy licznych miast drewno również wróciło całkowicie do normy.

Zauważono, że na rynkach europejskich coraz większe wzięcie mają futra i skóry, kupcy sądzą, że to efekt mody i będzie można wkrótce podwyższyć cenę. dobrze, że kolonie zaczęły produkować więcej tych towarów.

Kupcy uważają, że coraz ciężej sprzedać perły po normalnych cenach, najwyraźniej lekki przesyt tego surowca na rynku spowodował lekką obniżkę ceny.

[MrMatinh]

1558
Oto o czym dyskutuje się na wszystkich placach targowych Nowego Świata na początku tego roku:

Sytuacja na rynku jest spokojna, niewiele się dzieje co po poprzednich latach z pewnością napawa kupców optymizmem:

Zbudowano kopalnię srebra w angielskiej kolonii, gubernator stał się naprawdę bogatym człowiekiem.

Nieco poprawiła się sytuacja dytoniu, popytna ten surowiec sukcesywnie rośnie.

Cena barwników pozostała bez zmian względem poprzedniego roku.

Wzrosły ceny wszystkiego z czego robi się ubrania, powodem rzecz jasna jest oziębienie klimatu.

Oziębienie klimatu znacznie pomogło bawełnie we wzroście jej ceny.

Obniżyła się nieco cena pereł, wynikiem jest ich duża ilość na rynku.

Spadła cena cukru, powodem jest ponowne włączenie się marokańskiej kolonii do handlu.

Będąc kupcem genueńskim bądź osmańskim można łatwo zarobić w zęby w karczmie. Konkurenci są niezwykle zazdrośni o ich lukratywne kontakty z tubylcami. Naciskają na swoich gubernatorów aby również stworzyli im podobne warunki do handlu.

[MrMatinh]

1559
Oto o czym dyskutuje się na wszystkich placach targowych Nowego Świata na początku tego roku:

Sytuacja na rynku jest relatywnie spokojna, nie ma raczej zbyt wielu szalonych zmian w cenach mimo, że samych zmian jest sporo:

Na rynku skór pojawiła się lekka nadwyżka, jednak cena tego dobra i tak ostatnimi czasy rośnie toteż nie wpłynie to zbytnio na cenę przy zachowaniu obecnej produkcji, ceny są wyższe niż przed rokiem.

Ceny dytoniu ponownie spadły, popyt nie nadąża za produkcją tego surowca a niemałe jego ilości produkują nowe plantacje polskie.

Miedź nieco potaniała, jest to rzecz jasna wynikiem zwiększonego wydobycia przy jednoczesnym niezbyt dużym popycie na ten surowiec.

Wzrosła cena bawełny, futer i wełny, tego ostatniego najbardziej gdyż o prawie 1/3.

Spadła cena kakao, winą są gigantyczne inwestycje w produkcję tego surowca po stronie osmańskiej. Rynek czekolady nie jest jeszcze na tyle rozbudowany, aby popyt dogonił podaż.

Spadła także cena egzotycznych przypraw oraz pereł, winą jest rzecz jasna zbyt duża produkcja tych dóbr.

Ogromne zainteresowanie kupców budzi kość z enji sprzedawana przez Laurentię, być może zwiastuje to zwiększoną ilość kupców na południu w następnych latach.

[MrMatinh]

1560
Oto o czym dyskutuje się na wszystkich placach targowych Nowego Świata na początku tego roku:

Rynek zaznaje w tym roku sporej ilości zmian w cenach:

Tytoń wzrósł nieco na wartości, powodem jest sukcesywne powiększanie się liczby jego użytkowników.

Z kolei lekko spadła cena cukru, barwników, miedzi, bawełny, tropikalnego drewna oraz znanych i egzotycznych przypraw.

Spadła także cena srebra, jednak bardzo lekko. Jest to skutkiem budowy drugiej kopalni tego surowca w Laurentii.

Najmocniej w tym roku spadła cena pereł, rzecz jasna wiadomo, że przyczyną są inwestycje tunezyjskie.

Wzrosły za to lekko ceny skór oraz futer.