Szkocki rajd na Ejalet

Awatar użytkownika
Princeps
Mistrz Gry
Posty: 3021
Rejestracja: ndz mar 07, 2021 9:45 pm

Szkocki rajd na Ejalet

Post autor: Princeps »

1553 rok



Szkoci, wielcy przyjaciele ludu Awa-Igua – na takich przynajmniej się kreowali – postanowili, że szlachetnie z ich strony będzie wesprzeć swój ukochany lud. W tym celu Gubernator Nowej Szkocji uznał, że idealnym będzie wykorzystanie niechęci Awa-Igua do muzułmańskich najeźdźców z Ejaletu Nowego Świata. Wielkimi zachętami tubylców do rozpoczęcia buntu przeciwko kolonii osmańskiej miały być przyjaźń, miłość, równość, braterstwo ze Szkotami a także wyzwolenie się od opresji tureckich hord. Już wielokrotnie Szkoci dowiedli jak szanują swoich rdzennych mieszkańców Warnenzji. Dodatkowo, aby zwiększyć szanse wybuchu buntu, Wicekról Hector McCandless, obiecał tubylcom wsparcie zbrojne. Podstawowy problem jednak leżał w tym, że Awa-Igua zamieszkujący Ejalet przestali być opresjonowani, przynajmniej przez prawo. Tak naprawdę więc tubylcy stanęli przed bardzo trudnym wyborem – czy próbować wywalczyć sobie wolność (w szkockim kilcie oczywiście), czy też liczyć na poszanowanie praw i wolności gwarantowanych przez Turków.

Paolo Atryda musiał przeczuwać w kościach rozruchy i atak Szkotów. Z tego względu, wysłał uzbrojone patrole na obrzeża kolonii. Opłacił też dobrze zaufanych tubylców, którzy mieli poza granicami kolonii obserwować okoliczne tereny i wysłać wiadomość do dowódcy jeśli zobaczą wroga. Przy takim przygotowaniu kwestią relatywnie ujętej chwili było ruszenie przeciwko zbliżającym się armiom Nowej Szkocji. W miarę dobrze poinformowane wojska, dowodzone przez wuja Paola, Leto Atrydę, nie miały większego problemu z dość wczesnym zareagowaniem.

Mimo tego, Szkoci już rozpoczęli paktowanie z tubylcami, którzy cały czas byli w limbo, z którego wydostać można było się popierając jedną albo drugą stronę. Przerażające było dla Awa Igua to, że jakiegokolwiek ruchu nie zrobią, to skończy się to rozlewem krwi. Negocjowanie przerwało jednak przybycie wojsk Ejaletu. Dowódca osmański próbował z zaskoczenia zaatakować nieprzyjaciela licząc, że ten się nie spodziewa go tak szybko, ale ostatecznie zwiadowca szkocki wykrył armię Turków, więc plan się nie udał.

Obaj dowódcy z początku byli nieskorzy do bitwy, więc zaczęła się walka podjazdowa, podczas której potyczki toczyły ze sobą mniejsze oddziały. W tych zmaganiach zaczęli wygrywać Turcy, a to ze względu na posiadanie tubylczych oddziałów pomocniczych z dmuchawkami, dla których taki rodzaj walki był najlepszy. Widząc, że na takim działaniu można jedynie stracić, szkocki dowódca postanowił się wycofać i nie tracić więcej ludzi w bezsensownej walce. Dowódca osmański ruszył w pościg, jednak nie zdołał już dopaść przeciwnika.


Dmuchawka to cicha i zabójcza broń, chociaż wygląda niezmiernie prymitywnie

Bunt jakiego oczekiwano ostatecznie wybuchł - tylko, że podstawowy problem był w tym, że taki bunt to ledwo zryw jednego plemienia. Najpewniej źle zrozumiało ono informacje o wyniku starcia, myśląc że to Szkoci wygrali z Osmanami, przez co ogłosili swoją niezależność od Ejaletu Nowego Świata. Leto Atryda niezwłocznie zawrócił swoje wojsko i doszło do stłumienia nieudanej oraz spóźnionej rebelii.

Dla leniwych:
  • Szkoci próbowali wywołać powstanie wśród tubylców, lecz manewr wyprzedzający kolonii osmańskiej zagwarantował poszanowanie ich praw, toteż bunt tubylców nie udał się z przewidywanym skutkiem.
  • Wybuchła wojna podjazdowa, która męczyła bardziej Szkotów, więc Ci widząc, że nic więcej nie wskurają, wycofali się nie spowodowawszy poważniejszych strat.
  • Powstanie ludu Awa-Igua wybuchło już po odwrocie Szkotów, ale zostało szybko pogromione przez Osmanów.
I11: La Repubblica, I12: Sułtanat Raszimu, I13: Księstwo Dragenii/MG
Awatar użytkownika
Princeps
Mistrz Gry
Posty: 3021
Rejestracja: ndz mar 07, 2021 9:45 pm

Re: Szkocki rajd na Ejalet

Post autor: Princeps »

Front uległ lekkiej modyfikacji w związku z nieporozumieniem podczas analizy wytycznych - szkocka armia weszła by splądrować Ejalet, ale nie wydała bitwy, tylko wykonała odwrót jak tylko okazało się, że niewiele wskórają.
I11: La Repubblica, I12: Sułtanat Raszimu, I13: Księstwo Dragenii/MG
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wojny”